Dzisiaj zamierzam zaprezentować Wam coś, czego jeszcze nie prezentowałam na moim blogu. Są to zapasy kosmetyczne, które "przypadkowo" mi się nazbierały w ostatnim czasie. Trochę jeszcze czasu minie, zanim zacznę tych kosmetyków używać, a jeszcze więcej minie, zanim napiszę o nich recenzję, więc żeby im nie było smutno schowanym w pudełku, które znajduje się moim łóżku, postanowiłam wystawić je na światło dzienne i tym sposobem stworzyć wpis o nich. Zobaczmy zatem, co takiego nazbierało mi się w ostatnim czasie!
TWARZ
ZIAJA JAGODY ACAI tonik do twarzy z kwasem hialuronowym, 200 ml. Ogólnie uwielbiam toniki z Ziaji, ale tego jeszcze nie miałam, wiem, że też go polubię, bo miałam maseczkę na noc z tej serii, po której byłam bardzo zadowolona. Fajnie, że tonik ten posiada kwas hialuronowy, który dobrze działa na moją skórę. Być może pojawi się o recenzja o nim.
Be Beauty Węglowa maseczka do twarzy peel-off. Miałam już ją wiele razy (wiele razy pisałam o niej na blogu). Bardzo dobrze oczyszcza moją skórę, na pewno jeszcze nie raz poczytanie sobie o niej na moim logu, bo jest bardzo tania i bardzo skuteczna.
PERFECTA DROBNOZIARNISTY złuszcza martwe komórki naskórka, głęboko oczyszcza i odblokowuje pory. Pełno go było już na moim blogu, nawet doczekał się swojej recenzji jakiś czas temu. Jest to jeden z moich ulubionych peelingów do twarzy, który bardzo często kupuję, bo jest tani i bardzo dobrze działa na moją skórę, o czym świadczy to, że mam w zapasach aż dwie saszetki.
Bielenda Crystal Glow Amethyst Kryształowy peeling gruboziarnisty. Miałam już go kiedyś. Jaki on ma piękny zapach i śliczną bajkową konsystencję! Musiałam go kupić, kiedy nadarzyła się okazja, tym bardziej, że bardzo dobrze złuszczał naskórek, ale póki co jakoś nie mam weny do tego, żeby go użyć.
PERFECTA płatki pod oczy z aloesem. Używałam już je i to nie raz, były dobre, ale nie było bo nich jakiegoś wielkiego efektu wow. Jakiś czas temu, nakupiłam ich trzy pary, została mi już tylko jedna widoczna na zdjęciu, której nie śpieszy mi się, aby ją użyć...
ZIAJA orzeźwiający peeling do twarzy, 7 ml. To moje pierwsze opakowanie tego peelingu, ale coś mi mówi, że bardzo go polubię i na pewno nie będzie ostanie. Być może użyję go już wkrótce....
NACOMI CZERWONA GLINKA maska do twarzy zmniejszająca zaczerwienienie skóry. Ostatnio bardzo polubiłam tę markę, a wiele pozytywnych opinii zachęciło mnie do wypróbowania tej maski. Kupiłam ją po okazyjnej cenie w promocji. Wydaje się być odpowiednią dla mojej naczynkowej cery i myślę, że ją polubię, ale póki co czeka cierpliwie w moich zapasach, bo jestem w trakcie używania innej maski do twarzy. Kiedy już zacznę ją używać na tyle, że o efektach będę mogła się wypowiedzieć, napiszę o niej dokładną recenzję.
LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy, 100 ml. To mój pierwszy kosmetyk z tej marki. Bardzo długo na niego polowałam, aż będzie w promocji. Uwielbiam konsystencje kosmetyków w postaci musu, które mają piękne zapachy, więc jestem pewna, że będę z niego zadowolona, tym bardziej, że naczytałam się o nim wiele pozytywnych opinii. Zacznę go używać już niebawem. Recenzja na pewno się pojawi.
WŁOSY
SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, 200 ml, już wiele razy wychwalałam go na moim blogu, pojawiał się w denkach, była nawet recenzja. Jest to jak na razie najlepszy suchy szampon do włosów, jaki miałam, więc kupiłam go, bo akurat był w promocji. Póki co jeszcze poleży sobie w pudełku, bo aktualnie używam takie samego, którego końca nie widać, bo jest to bardzo wydajny produkt.
YOPE ORIENTALNY OGRÓD naturalna odżywka do włosów suchych i zniszczonych, 170 ml i naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych, 300 ml. Ostatnimi czasy bardzo polubiłam naturalne kosmetyki do włosów, a mój zabieg keratrynowego prostowania włosów sprawił, że zaczęłam patrzeć na składy kosmetyków i tym sposobem, w moich zapasach wylądował ten szampon i odzywka. Jestem ich bardzo ciekawa, bo jeszcze nigdy nic nie miałam z tej marki, ale już niedługo zacznę ich używać, a o efektach opowiem w recenzji.
CIAŁO
AVON płyn do kąpieli czarna orchidea i maliny. Uwielbiam malinowe zapachy w kosmetykach. Kiedy zacznę go używać, to użyję go jako żelu pod prysznic, bo nie posiadam wanny. Myślę, że będę z niego zadowolona, bo bardzo fajne ma Avon produkty do kąpieli/pod prysznic, ale póki co jeszcze sobie poczeka w zapasach, bo na tę chwilę ma pięć otwartych żeli pod prysznic...
LIRENE antycellulitowy peeling do ciała, 175 g. Bardzo lubię markę Lirene, uwielbiam kawowe kosmetyki (no chyba, że ich zapach jest sztuczny), w dodatku bardzo atrakcyjna promocyjna cena sprawiła, że nie mogłam nie kupić tego peelingu. Coś mi mów, że go pokocham od pierwszego użycia! Póki co, jeszcze sobie poczeka w pudełku, bo aktualnie używam innego peelingu do ciała (pisałam o nim w poprzednim poście). Jego recenzja na pewno się pojawi.
Avon Planet Spa Krem do rąk Aromaterapia z bergamotką i cytryną. Pewnie macie już dość Planet Spa na moim blogu, ale co ja na to poradzę, że bardzo lubię tą serię? Kremy do rąk z tej marki to już uwielbiam (pisałam nawet o nich na blogu), dlatego mam w zapasach kolejny, który niebawem zacznę już używać.
Adidas Antyperspirant Climacool. Jest to jedyny kosmetyk, którego nie kupiłam sobie sama. Otóż moja mama pomyliła go z innym antyperspirantem i przez przypadek go kupiła. Stwierdziła, że nie będzie go używać, więc przygarnęłam go do siebie i zacznę go stosować, kiedy skończy mi się mój aktualny antyperspirant, którego zużyłam dopiero połowę, więc Adidas jeszcze trochę sobie poczeka w zapasach...
Avon Foot Works Intensywnie nawilżająca kuracja lawendowa do stóp. Od jakiegoś czasu, do pielęgnacji stóp używam głównie produktów z Avonu, najczęściej z linii Avon Foot Works, dlatego, kiedy zobaczyłam w katalogu ten krem, nie mogłam go nie kupić. Jestem właśnie w trakcie używania innego innego kremu do stóp, również z tej marki, który jest już na wykończeniu, dlatego niedługo wezmę się za ten. Być może pojawi się też recenzja.
I to będzie na tyle moich zapasów....
Czy to już jest uzależnienie od kupowania kosmetyków? Pocieszcie mnie tym, że macie większe zapasy :D
Który kosmetyk najbardziej Was zainteresował?
Miałyście któryś z nich?
Dużo ciekawych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJestem ich bardzo ciekawa ;)
UsuńNice collection!
OdpowiedzUsuńThanks ;)
UsuńWow, that's a lot. Yeah, I have a lot of too. Hopefully, you will get to it.
OdpowiedzUsuńOh my goodness! Looks amazing!
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńAwesome range of products!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńParecen buenos cosméticos, gracias por la recomendación
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLots of beauty products! I would love to try that peeling.
OdpowiedzUsuńThis peeling seems great ;)
UsuńGdybym miała takie zapasy, to bym stwierdziła, że jestem minimalistką :D
OdpowiedzUsuńCzyli nie jest jeszcze że mną tak źle 😀
UsuńSo many interesting tools! I like tonics ZIAJA
OdpowiedzUsuńThanks ;)
UsuńYou got lot of interesting products!
OdpowiedzUsuńxoxo
Lovely
www.mynameislovely.com
Thanks ;)
UsuńGreat purchases dear!!👏👏👏
OdpowiedzUsuń:)
UsuńYou have really bought a great collection, I don't have any of them. Valerie
OdpowiedzUsuńThanks ;)
Usuńmuszę się pocieszyć, mam większe zapasy:) Ale Tobie też się nazbierało:)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze nie jest ze mną tak źle, jak myślałam :D
UsuńFajny pomysł na wpis :) Też mam zapasy kosmetyczne ukryte w szufladzie :) Jednak mam ich nieco mnie jak Ty :)
OdpowiedzUsuńDobrze mieć takie zapasy, jednak nie za dużo ;D
UsuńWidzę masz sporo zapasów. Z tego co pokazałaś to najbliżej mi do odżywki z Yope, ale wersję z świeżą trawą.
OdpowiedzUsuńJak ta odżywka przypadnie mi gustu, to może też wypróbuję ze świeżą trawą ;)
UsuńChyba cię zasmucę, mam znacznie mniej kosmetyków. :D
OdpowiedzUsuńTo Ci się udało mnie zasmuciś ;P
Usuńwhat a great range of samples you got to try! i hope you do get the change to use and enjoy them all! :)
OdpowiedzUsuńHope you are having a nice week :)
Away From The Blue
Thank you :)
Usuńświetny zapas ;)
OdpowiedzUsuńDzięki 😊
UsuńObkupiłaś się:D
OdpowiedzUsuńNo trochę 😀
UsuńI to co lubisz :)
UsuńSpore te zapasy.
OdpowiedzUsuńTrochę tego mam😊
UsuńBardzo fajne zapasy :D Najbardziej jestem ciekawa tych maseczek do twarzy :D
OdpowiedzUsuńPłyny do kąpieli z Avon bardzo lubię :D Pozdrawiam.
Maseczki są bardzo fajne 😊 płyny i żele z Avonu są świetne 😊 pozdrawiam 😊
UsuńSo these are amazing supplies.
OdpowiedzUsuńThanks 😊
UsuńCałkiem rozsądna ilość :) Ten mus peelingujący jest świetny! Co prawda mamy inne cery, ale mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJuż jak zobaczyłam jego konsystencję musu, to stwierdziłam, że będzie dla mnie idealny 😊
UsuńJest tego trochę ;)
OdpowiedzUsuńTrochę się nazbierało 😊
UsuńQué de cosas!
OdpowiedzUsuń😊
UsuńVery interesting, I don’t know this products. I have to use all my stocks because I‘m moving this year from Switzerland to Germany.
OdpowiedzUsuńYou could take away all your stocks to the Germany😀
UsuńTrochę tego masz.
OdpowiedzUsuńLubię mieć w zapasie kosmetyki. Na przykład gdybym nie miała w tamtym roku, to jak wszystko wykupili, to nie miałabym czego używać :)
OdpowiedzUsuńOgólnie to warto mieć coś w zapasie :)
Dokładnie, lepiej mieć coś w zapasie, bo prędzej, czy później się to przydaje:)
UsuńThese are some amazing products...thanks for sharing :-)
OdpowiedzUsuńBeauty and Fashion/Rampdiary/Glamansion
Thank you :)
UsuńSporo kosmetyków :) Ja staram się kupować dopiero, gdy coś faktycznie mi się kończy, ale za duże zapasy niestety nadal są :(
OdpowiedzUsuńTeż staram się tak kupować, ale to różnie bywa, jak coś fajnego się widzi w promocji ;)
Usuńyour collection looks great....
OdpowiedzUsuńHappy weekend
Thank you ;)
UsuńZacne zapasy, pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pozdrawiam ;)
UsuńEj jak na blogerkę kosmetyczną ta ilość produktów w zapasie wydaje się wręcz SKROMNA!:D
OdpowiedzUsuńPobloguję jeszcze kilka lat i i ta ilość na pewno się powiększy :D
Usuńzacne zapasy:D Lubię płyny do kąpieli z Avonu
OdpowiedzUsuńJa też ;)
UsuńBardzo fajne zapasy :) lubię odżywkę do włosów Yope :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ja też polubię ;)
UsuńVery interesting selection of products.
OdpowiedzUsuńThanks ;)
UsuńMasz sporo ciekawych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńO bardzo imponujące te zapasy ! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńTeż bardzo lubię ten tonik Ziaji, jak na tak niską cenę, trzeba przyznać, że jest naprawdę fajny. :)
OdpowiedzUsuńToniki z Zaji to jedne z moich ulubionych, a ten kosztował w promocji już był taki tani, że nie mogłam go nie wziąć :D
UsuńSyoss is great :)
OdpowiedzUsuńI'm curious about the lavender one.
OdpowiedzUsuńI too 😊
Usuń