Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Podkład do twarzy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Podkład do twarzy. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 29 września 2022

Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB

Jak już zapewne wiecie, bardzo lubię wielofunkcyjne kosmetyki. Tak więc dzisiaj opowiem Wam o produkcie, który jednocześnie jest dla mnie kremem do twarzy oraz podkładem. Zobaczcie sami!


Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB
Tym produktem jest Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB. Jest to produkt naturalny, powstały na bazie wegańskiej formuły, czyli ma aż 98% produktów pochodzenia naturalnego. Wybrałam odcień nr 02 Natural, bo taki wydał mi się najbardziej odpowiedni dla mojej skóry. Kupiłam go jakiś czas temu w Rossmanie w promocji za około 20 zł, jego regularna cena to 33,99 zł.

OPIS PRODUCENTA


Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB
Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB jest lekkim, wielofunkcyjnym podkładem pielęgnacyjnym BB przeznaczonym do każdego typu cery, nawet wrażliwej. Ma on za zadanie:
  • za sprawą filtra UV SPF 6 ochronić przed promieniowaniem słonecznym,
  • wyrównać i ujednolicić koloryt skóry, nie obciążając jej przy tym,
  • nadać cerze promienny blask dopasowując się do jej odcienia,
  • zmniejszyć widoczność niedoskonałości i przebarwień.
Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB posiada wiele wegańskich składników. Oto one:
  • Olej Cacay, który rozświetla, nawilża oraz zwiększa jędrność i elastyczność. 
  • Ekstrakt z granatu, który nawilża skórę, odżywia ją i rewitalizuje, a także działa rozświetlająco oraz wspomaga regenerację skóry. 
  • Mika, która optycznie wygładza skórę oraz ukrywa nierówności, a także rozświetla i nadaje zdrowy blask.
Sposób użycia: Należy nanieść niewielką ilość na dłoń, pędzel lub gąbkę, a następnie delikatnie wklepać w skórę twarzy i szyi. Dla uzyskania większego poziomu krycia, po dokładnym rozprowadzeniu pierwszej warstwy, można wklepać kolejną. 

Skład: Aqua (Water), Coco-Caprylate/Caprate, Isoamyl Laurate, Ethyl Oleate, Propanediol, Caprylic/Capric Triglyceride, Squalane, C10-18 Triglycerides, Polyglyceryl-2 Oleate, Polyhydroxystearic Acid, Caryodendron Orinocense (Kahai) Seed Oil, Sorbitan Olivate, Mica, Oryza Sativa (Rice) Starch, Polyglyceryl-2 Stearate, Punica Granatum (Pomegranate) Fruit Extract, Stearalkonium Hectorite, Polyglyceryl 3-Diisostearate, Polyglyceryl 3-Polyricinoleate, Glycerin, Magnesium Sulfate, Lactic Acid, Sodium Dehydroacetate, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sorbic Acid, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Linalool, [+/-] CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499

OPAKOWANIE


Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB
Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB mieści się w różowej tubce o pojemności 30 g, która jest wykonana z tworzyw przyjaznych Planecie w takim celu, aby ograniczyć zużycie plastiku. Posiada odkręcaną zakrętkę, a jego tubka jest tak miękka, więc z łatwością będzie można ją przeciąć, kiedy produktu w środku będzie już tak mało, że jego wyciskanie będzie sprawiać trudność. 

KONSYSTENCJA I ZAPACH


Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB
Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB ma lekką konsystencję koloru naturalnego, która dopasowuje się do odcienia skóry oraz z łatwością rozprowadza się ją po twarzy. Zapach jest bardzo delikatny, prawie niewyczuwalny, ciężko go do czegokolwiek porównać. 

MOJA OPINIA


Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB
Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB ma wygodne w użyciu opakowanie, do zapachu i konsystencji też nie mogę się doczepić. Tak jak pisze producent, podkład ten idealnie dopasowuje się do odcienia mojej skóry, maskuje drobne niedoskonałości, a na te bardziej widoczne nakładam drugą warstwę podkładu, przez co też stają się prawie niewidoczne. Po nałożeniu go nie ma żadnego efektu maski, utrzymuje się on na twarzy przez cały dzień. Czasami twarz po nim za bardzo się świeci, więc puder matujący jest wtedy niezbędny. Zauważyłam, że świecenie to jest większe, kiedy nakładam go na krem do twarzy, dlatego też wolę go nanosić bezpośrednio na skórę. Ogólnie uważam, że jest to dobry produkt, który ładnie i naturalnie wygląda na skórze, byłby jeszcze fajniejszy, gdyby posiadał większy filtr UV, dlatego wolę go używać, kiedy nie spędzam zbyt wiele czasu na świeżym powietrzu.


A Wy miałyście Faceboom lekki podkład pielęgnacyjny BB?
Używacie kremów BB w swojej pielęgnacji?

czwartek, 21 października 2021

Kosmetyki z olejem z konopi

Ostatnimi czasy bardzo polubiłam kosmetyki, które zawierają olej z konopi i z tego powodu przybywa mi ich coraz więcej. Tak więc mam dzisiaj dla Was do zaprezentowania dwa bardzo ciekawe kosmetyki. Oba są 99% naturalne, ale pochodzą z dwóch różnych marek i mają zupełnie inne zastosowania... Zobaczcie sami!


Perfecta Pure Nature Fluid matujący Natural, Tołpa Garden wzmacniający szampon do włosów
Tymi kosmetykami są: Perfecta Pure Nature Fluid matujący Natural i  Tołpa Garden wzmacniający szampon do włosów. Jak, widzicie jeden jest przez przeznaczony do twarzy, a drugi do włosów. Oba kosmetyki łączy to, że zawierają olej z konopi i ogólnie są naturalne. Przyjmy się jednemu i drugiemu produktowi bliżej:


Perfecta Pure Nature Fluid matujący Natural



Perfecta Pure Nature Fluid matujący Natural
Perfecta Pure Nature Fluid matujący Natural kupiłam w Rossmannie, był akurat w promocji, więc zapłaciłam za niego mniej 10 zł (nie pamiętam dokładnie, ile kosztował, bo kupiłam go kilka miesięcy temu). Jest on przeznaczony do każdego rodzaju cery. Znajduje się on w plastikowej tubce o pojemności 30 ml. Ma odkręcaną zakrętkę, więc z aplikacją tego podkładu nie ma żadnego problemu. Można go nakładać palcami, gąbeczką lub pędzelkiem, jak komu wygodnie. Ja akurat nakładam go opuszkami palców.

OPIS PRODUCENTA I SKŁAD


Perfecta Pure Nature Fluid matujący Natural

JAK WYGLĄDA NA RĘCE


Perfecta Pure Nature Fluid matujący Natural

MOJA OPINIA


Po prawie dwóch miesiącach prawie dziennego stosowania Perfecta Pure Nature Fluidu matującego o odcieniu Natural mogę powiedzieć, że:
  • ma kremową konsystencję, która łatwo rozprowadza się na twarzy, a jej naturalny odcień ładnie wtapia się w skórę, więc nie tworzy się efekt maski,
  • ma bardzo mocny zapach, który kojarzy mi się z pastą do zębów Colgate z ziołami, nie jest to brzydki, ani ładny, ale jest bardzo specyficzny, ale można się do niego przyzwyczaić,
  • nie ma nic wspólnego z matem, zaraz po nałożeniu go, moja twarz strasznie się świeci, jak po tłustym kremie, więc po posmarowaniu się nim, osypuję moją twarz sypkim pudrem i wtedy dopiero moja cera wygląda idealnie,
  • mimo to, że ani trochę nie matuje on mojej skóry, smaruję się nim, bo zauważyłam, że kryje drobne niedoskonałości i przebarwienia, a moja skóra ma ładny naturalny i zdrowo wyglądający odcień,
  • od tego czasu, jak go używam, na mojej twarzy nie pojawiają się nowe niedoskonałości, więc jego skład mi nie szkodzi mojej skórze, bo też nie uczulił mnie, ani nie podrażnił,
  • po kilku godzinach mając na twarzy ten podkład, zauważyłam, że moja skóra nie świeci się aż tak strasznie jak potrafiła się świecić po innych podkładach, jakie zdarzało mi się używać (oczywiście, jeśli przypudruję ją dodatkowo).

Perfecta Pure Nature Fluid matujący Natural okazał się, jak dla mnie nie najlepszym podkładem, bo bez użycia pudru moja twarz strasznie się świeci, a w podkładach oprócz dobrego składu i krycia najważniejsze jest dla mnie matowe wykończenie. Tak więc, po zużyciu tego opakowania, nie kupię już kolejnego.


Tołpa Garden wzmacniający szampon do włosów



Tołpa Garden wzmacniający szampon do włosów
Tołpa Garden wzmacniający szampon do włosów kupiłam w Hebe, upolowałam go w bardzo fajnej promocji, bo kosztował mnie około 10 zł (taniej go chyba nigdy nie widziałam). Jest on przeznaczony do włosów słabych, zniszczonych i pozbawionych witalności. Znajduje się on w przezroczystej plastikowej buteleczce o pojemności 300 ml, która posiada zakrętkę. Można ją odkręcić, lub też nacisnąć z brzegu, aby ukazał się otwór, przez który należy wycisnąć szampon. Podczas mycia włosów, wybieram zawsze tę drugą opcję aplikowania go. Najpierw wyciskam go trochę na dłoń, a następnie nakładam na mokre włosy i masuję je jakiś czas.

OPIS PRODUCENTA


Tołpa Garden wzmacniający szampon do włosów
Tołpa Garden wzmacniający szampon do włosów

SKŁAD


Tołpa Garden wzmacniający szampon do włosów

MOJA OPINIA


Po prawie dwóch miesiącach stosowania Tołpa Garden wzmacniający szampon do włosów co drugi dzień mogę powiedzieć, że:
  • ma gęstą konsystencję, która jest przezroczysta, więc nie było sensu nawet jej robić zdjęcia, bo i tak nic byście nie zobaczyli,
  • ma bardzo delikatny, ale ładny naturalny zapach, który umila aplikację,
  • z łatwością się pieni i rozprowadza na skórze głowy oraz włosach,
  • nie podrażnił ani nie uczulił skóry mojej głowy, włosy przetłuszczają się w takim samym tempie, jak po użyciu innych szamponów, które używałam wcześniej, 
  • ułatwia rozczesywanie włosów, które rozczesuję po umyciu, dopiero jak już wyschną, bo kiedy są mokre, to łatwo je wtedy zniszczyć podczas czesania, 
  • po zastosowaniu tego szamponu moje włosy są zawsze prawidłowo umyte, są miękkie, nie puszą się, ani nie plączą, mogłyby się bardziej błyszczeć, ale nie narzekam.

Tołpa Garden wzmacniający szampon do włosów jest jednym z lepszych szamponów, jakie ostatnio testowałam. Najbardziej podoba mi się w nim to, że nie potrzebuję żadnej odzywki ułatwiającej rozczesywanie, bo po umyciu ich tym szamponem w ogóle nie mam z tym problemu, a włosy mam aż do pasa. Moje włosy, od kiedy go używam, są w bardzo dobrym stanie, nie widać żadnych zniszczeń, mimo że prawie nie używam odżywek wzmacniających, jedynie kilka kropel olejku zabezpieczającego końcówki przed rozdwajaniem.


A Wy miałyście któryś z tych produktów?
Lubicie kosmetyki z olejek z konopi?

środa, 14 kwietnia 2021

LIRENE matujący podkład do twarzy

Każda cera, nawet ta wyglądająca idealnie ma swoje wady, których nie widać przy pomocy niektórych bardzo przydatnych kosmetyków. Moim jednym z problemów jest błyszcząca się cera i tym właśnie sposobem mam dla Was dzisiaj do zaprezentowania jeden z takich kosmetyków, który zapobiega temu problemowi na długi czas. Tak więc zapraszam do czytania.


LIRENE matujący podkład do twarzy nr 13 Cappuccino

Tym pomocnym produktem jest LIRENE matujący podkład do twarzy. Kupiłam go w Rossmannie za około 10 zł (był oczywiście w promocji). Wybrałam odcień nr 13 Cappuccino, ponieważ uznałam, że idealnie będzie pasował do mojego typu urody i cery, która wiosną i latem przybiera lekkiej opalenizny. Zachęciło mnie też to, że podkład nie daje efektu maski, a matowa cera utrzymuje się aż do 12 godzin, więc miałam nadzieję, że w rzeczywistości efekt ten utrzyma się, chociaż 8 godzin (czyli podczas mojego pobytu w pracy). Zanim napiszę, czy faktycznie tak było, zapraszam na krótki opis tego podkładu.



OPIS PRODUCENTA



LIRENE matujący podkład do twarzy nr 13 Cappuccino


SKŁAD



Aqua (Water), Cyclopentasiloxane, Polymethyl Methacrylate, Cyclohexasiloxane, Glycerin, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Nylon-12, Polyglyceryl-4 Isostearate, Sodium Chloride, Magnesium Sulfate, Paraffin, Tocopheryl Acetate, C10-18 Triglyceride, Talc, Ethylhexylglycerin, Cera Alba (Beeswax), Stearic Acid, Isopropyl Titanium Triisostearate, BHT, Phenoxyethanol, Methylparaben, Parfum (Fragrance), CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77492 (Iron Dioxide), CI 77499 (Iron Oxides), CI 77491 (Iron Oxides).



OPAKOWANIE 

   


LIRENE matujący podkład do twarzy nr 13 Cappuccino

LIRENE matujący podkład do twarzy znajduje się w plastikowej tubce o pojemności 30 ml. Jest ona cielistego koloru, przypominającego trochę odcień podkładu. Posiada lustrzaną zakrętkę.



KONSYSTENCJA



LIRENE matujący podkład do twarzy nr 13 Cappuccino

LIRENE matujący podkład do twarzy ma kremową gęstą konsystencję. Zapach nie wyróżnia się niczym szczególnym spośród innych podkładów do twarzy.



NA TWARZY




Kolor LIRENE matującego podkładu do twarzy w rzeczywistości nie jest taki jasny jak na zdjęciu.  


MOJA OPINIA



LIRENE matujący podkład do twarzy nr 13 Cappuccino

LIRENE matujący podkład do twarzy moim zdaniem posiada bardzo ładny naturalny odcień, który rzeczywiście nie daje efektu maski. Moja twarz po posmarowaniu nim nie jest zbyt blada, ani nienaturalnie ciemna. Faktycznie skóra po nim jest matowa, ale niestety może jedynie przez dwie, trzy godziny i na tym kończy się moje wychwalanie tego produktu. Po ośmiu godzinach pracy moja twarz bardzo się świeci, głównie czoło, więc zawsze po posmarowaniu tym podkładem osypuje twarz sypkim pudrem matującym, aby moja cera nie był w jeszcze gorszym stanie. Krycie jest bardzo słabe, wszystkie niedoskonałości są wyraźnie widoczne, więc w razie pojawienia się trądziku nie obejdzie się bez korektora, tak samo z cieniami pod oczami. Raczej podkład ten średnio sprawdza się przy mojej cerze, która jest mieszana. Może lepiej sprawdziłby się na suchej i takiej, której problem niedoskonałości nie dotyczy. 


Miałyście LIRENE matujący podkład do twarzy?

Jaki jest Wasz ulubiony podkład do twarzy?


niedziela, 24 stycznia 2021

EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy

Dzisiaj zamierzam zaprezentować Wać mój podkład do twarzy, który używam już od jakiegoś czasu. Przy mojej mieszanej cerze ciężko jest wybrać odpowiedni podkład, którzy zapewni matowe wykończenie makijażu, jednocześnie nie spowoduje uczucia suchości oraz zakryje wszelkie niedoskonałości. Zobaczmy zatem jak z moją cerą radzi sobie EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy.


EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy 

EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy zakupiłam w Rossmannie za około 20 zł. Spośród czterech odcieni (101 Ivory, 102 Vanilla, 103 Natural 30 ml i Beige 30 ml) wybrałam odcień nr 102 Vanilla, gdyż stwierdziłam, że jest najodpowiedniejszy dla mojej cery i to o podkładzie w tym odcieniu będzie dzisiejsza recenzja.



OPIS PRODUCENTA



EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy 

Jak widzimy w opisie producenta, EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy ma za zadanie: 

  • ujednolicić koloryt, 
  • wygładzić skórę, 
  • zapewnić matowy wygląd skóry, 
  • zmniejszyć widoczność porów, 
  • zapewnić stopniowe krycie. 

 

EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy posiada bardzo ciekawe składniki aktywne:

  • filtrowany śluz ślimaka, który jest odpowiedzialny za regenerację i odżywienie skóry
  • kwas hialuronowy, który stymuluje produkcję kolagenu i elastyny
  • cityguard, czyli kompleks ochrony zabezpieczający skórę przed szkodliwym wpływem środowiska
  • "mikro-gąbki", które matują, wygładzają zmarszczki od zewnątrz 

 

Znając już składniki aktywne i ich działanie, poznajmy zatem  szczegółowy skład:




SKŁAD



Aqua (Water), Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Polymethyl Methacrylate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Dicaprylyl Carbonate, Glycerin, Polyglyceryl-4 Isostearate, Cera Alba, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Magnesium Sulfate, Sodium Chloride, Snail Secretion Filtrate, Maris Aqua, Sodium Hyaluronate, Hydrolyzed Algin, Sucrose, Tocopherol, Triethoxycaprylylsilane, Aluminum Hydroxide, Phenethyl Alcohol, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Ethylhexylglycerin, Alumina, Magnesium Oxide, Parfum (Fragrance), Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Salicylate, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Linalool. May Contain (+/-): CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77491 (Iron Oxides), CI 77492 (Iron Oxides), CI 77499 (Iron Oxides).



OPAKOWANIE



EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy 

EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy znajduje się w plastikowej tubce o pojemności 30 ml. Opakowanie jest koloru cielistego, który przypomina odcień podkładu. Posiada plastikową zakrętkę, na której można postawić podkład. 



KONSYSTENCJA



EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy 

EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy posiada lekką kremową konsystencję, która nie jest ani za gęsta, ani za rzadka. Z łatwością rozprowadza się po twarzy. 


NA TWARZY 



EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy 

Zdjęcia przedstawiają twarzy przed i po użyciu EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjącego podkładu do twarzy (żeby nie było wątpliwości, na drugim zdjęciu twarz jest posmarowana tym podkładem). EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy zmniejsza widoczność niedoskonałości i naczynek krwionośnych (niestety nie kryje ich w 100%).  Za to pory dzięki niemu są prawie niewidoczne. Od kiedy go stosuję, nie jest mi już potrzebny korektor pod oczy, bo moje cienie pod oczami nie są już tak bardzo widoczne. Dzięki EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjącego podkładu do twarzy moja twarz nie świeci się, ale też nie jest całkiem matowa.


MOJA OPINIA



EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy 

EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy posiada bardzo fajne składniki aktywne, takie jak filtrowany śluz ślimaka, kwas hialuronowy, dzięki którym czuję, że moja skóra jest odpowiednio nawilżona i gładka. Odcień, który wybrałam, jest odpowiedni jak na tę porę roku, czyli zimę. Latem, kiedy moje ciało jest opalone, twarz mogłaby się wydawać zbyt jasna w porównaniu do reszty ciała. Szkoda, że podkład ten nie posiada filtr UV, który chroniłby moją skórę przed szkodliwymi promieniami słonecznymi. Z efektów, o których piszę wyżej, jestem bardzo zadowolona, mimo tego, że nie wszystkie niedoskonałości są niewidoczne. Taki efekt jak na powyższym zdjęciu utrzymuje się z  5 godzin. Później stopniowo, jak w przypadku każdego podkładu, który miałam, z każdą godziną skóra świeci się coraz bardziej. Mimo wszystko myślę, że EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy  jest jednym z lepszych podkładów, jakie miałam do tej pory. 


A Wy miałyście EVELINE COSMETICS Satin Matt matująco-kryjący podkład do twarzy ?

Jaki jest Wasz ulubiony podkład do twarzy?


środa, 19 sierpnia 2020

Podkład rozświetlająco - nawilżający, LUXURY LOOK DELIA COSMETICS & Podkład matująco-wygładzający podkład do twarzy, AA Make Up

W ostatnim czasie zdałam sobie sprawę, że za dużo na moim blogu piszę o pielęgnacji, a bardzo mało publikuję wpisów o produktach do makijażu. Postanowiłam to nadrobić i zaprezentować Wam moje dwa produkty niezbędne podczas pełnego makijażu, których używam już od jakiegoś czasu. Nie przedłużam już, bo nie mam dzisiaj weny na ładny wstęp i biorę się za prezentację moich dwóch podkładów.


Podkład rozświetlająco - nawilżający, LUXURY LOOK DELIA COSMETICS &
 Podkład matująco-wygładzający do twarzy, AA Make Up

Kiedy szykują mi się wielkie wyjścia lub na mojej twarzy jest wiele niedoskonałości, wtedy podkład, w moim makijażu jest niezbędny. Oprócz krycia podkład może rozświetlać lub zmatowić skórę, w zależności od potrzeb. Dzisiaj mam do zaprezentowania Podkład rozświetlająco-nawilżający, marki LUXURY LOOK DELIA COSMETICS oraz Podkład matująco-wygładzający marki AA Make Up. 



Podkład rozświetlająco-nawilżający, 

LUXURY LOOK DELIA COSMETICS



Podkład rozświetlająco-nawilżający, marki LUXURY LOOK DELIA COSMETICS znajduje się w przezroczystej szklanej buteleczce, wyposażonej w pompkę i przezroczystą zakrętkę o pojemności 30 ml. Kupiłam go na stronie sklepu Delii za 16,00 zł. 

Podkład rozświetlająco - nawilżający, LUXURY LOOK DELIA COSMETICS


Opis producenta


"Płynny podkład rozświetlajaco-nawilżający, zapewnia skórze promienny i zdrowy kolor.

  • nawilża
  • uwydatnia naturalny blask skóry
  • ujednolica koloryt
  • wygładza
  • niweluje niedoskonałości
  • nadaje zdrowy wygląd cery
  • zapewnia efekt perfekcyjnie rozświetlonej skóry
  • nie zatyka porów
  • nie zawiera: parabenów i oleju parafinowego
  • zawiera: witaminę PP, ekstrakt z baobabu oraz pigmenty rozświetlające

Do cery suchej, normalnej i mieszanej."


Skład 


"Cyclopentasiloxane, Phenyl Trimethicone, Isododecane, Trimethylsiloxysilicate, Ethylhexyl Stearate, Aluminum Starch Octenylsuccinate,  Propylene Glycol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone,  PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Nylon-12, Niacinamide, Polysorbate 80, Disteardimonium Hectorite, Propylene Carbonate, Triethoxycaprylylsilane, Sodium Chloride, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Magnesium Sulfate, Tocopheryl Acetate, Adansonia Digitata Fruit Extract, Mica, Tin Oxide, Parfum, [ +/- CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499 ]"


Konsystencja


Podkład rozświetlająco - nawilżający, LUXURY LOOK DELIA COSMETICS

Konsystencja jest kremowa, lekka, pachnie jak typowy podkład do twarzy. Jest to odcień 13 Rose Sand.


Moja opinia


Podkład rozświetlająco - nawilżający, LUXURY LOOK DELIA COSMETICS ogólnie jest wygodny w użyciu, jednak kiedy jest na wykończeniu i jest już go mało w opakowaniu,  ciężko się go wyciska. Muszę go odkręcać, żebym mogła nabrać trochę podkładu. Cena jest zadowalająca. Mam już go bardzo długo, więc dobrze, że ma długi okres ważności (29 miesięcy). Moja skóra jest po nim odpowiednio nawilżona, podkład zapewnia dobre krycie do tego stopnia, że nie muszę używać korektora pod oczy. Nie widać żadnych niedoskonałości. W strefie T moja skóra za bardzo się świeci, więc muszę na nią dodatkowo używać pudru. Odcień jest zbyt jasny, szczególnie teraz jak jestem opalona, zimą był w porządku. Jak dla mnie nie jest to najlepszy podkład, jaki miałam, ale ze względu na dobre krycie, które utrzymuje się w miarę długo (kilka godzin), może być. 


Podkład matująco-wygładzający podkład do twarzy, 
AA Make Up 


Podkład matująco-wygładzający podkład do twarzy, AA Make Up znajduje się w plastikowej tubce, koloru brązowego z czarną zakrętką o pojemności 30 ml. Kupiłam go w Rossmannie  za 16,99 zł.

Podkład matująco-wygładzający podkład do twarzy, AA Make Up 


Opis producenta 


"Nowoczesny podkład, idealny do cery tłustej i mieszanej, zapewnia doskonałą trwałość i naturalne krycie. Formuła Matt Sensor 3D minimalizuje wydzielanie sebum, sprawiając, że skóra jest idealnie zmatowiona, a jednocześnie gładka. Produkt hipoalergiczny testowany klinicznie u alergików, polecany szczególnie cerze wrażliwej. Produkt certyfikowany, odpowiedni również dla wegan i wegetarian."

Skład


"Aqua, Cyclopentasiloxane, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate, Nylon-12, Polyglyceryl-4 Isostearate, Sodium Chloride, Niacinamide, Bisabolol, faex Extract, Allantoin, Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Tocopheryl Acetate, Squalane, Ammonium Glycyrrhizate, Panthenol, Glyceryl Behenate, Stearalkonium Hectorite, Hydrogenated Palm Oil, Propylene Glycol, Glyceryl Stearate Citrate, Zinc Gluconate, Borago Officinalis Seed Oil, Cholesterol, Ceramide NP, Ethylhexylglycerin, Caffeine, Phenoxyethanol, Biotin, Propylene Carbonate, Triethoxycaprylylsilane, [+/- May Contain: CI 77891/Titanium Dioxide, CI 77492, CI 77499, CI 77491]."

Konsystencja



Podkład matująco-wygładzający podkład do twarzy, AA Make Up 

Konsystencja jest lekka kremowa, pachnie jak typowy podkład. Jest to odcień 109 Caramel.


Moja opinia


Podkład matująco-wygładzający podkład do twarzy, AA Make Up jest w miarę wygodny w użyciu. Jedynie tubka jest zbyt twarda, żeby ją przeciąć, kiedy już podkład będzie na wykończeniu i będzie się chciał wyciskać. Cena jest zadowalająca, często tego typu podkłady są w promocji w Rossmannie. Podkład jest w miarę trwały, jednak jego krycie jest słabsze niż wyżej opisany podkład. Skóra, po nałożeniu podkładu jest w miarę nawilżona i gładka, jednak mimo obietnic producenta, który zapewnia matowe wykończenie, skóra bardzo się świeci, więc nie obejdzie się bez pudru ani bez bibułek matujących. Jedyne co to odcień jest zadowalający, bo idealnie pasuje do mojej opalenizny, zimą był zbyt ciemny. 


Podsumowanie


Testując bardzo dużo podkładów do twarzy, między innymi te dwa, nie trafiłam jeszcze na taki podkład, który w 100% spełniłby moje oczekiwania. Jakiegokolwiek podkładu bym nie użyła i tak muszę przypudrować strefę T, a w ciągu intensywnego i stresującego dnia muszę dodatkowo używać bibułek matujących. Do zaprezentowanych podkładów raczej już nie wrócę, no, chyba że wypróbuję bardziej ciepły odcień Podkładu rozświetlająco-nawilżającego, LUXURY LOOK DELIA COSMETICS, ponieważ on bardziej przypadł mi do gustu ze względu na jego doskonałe krycie.

A Wy miałyście któryś z tych podkładów?
Jaki jest Wasz ulubiony podkład do twarzy?

wtorek, 26 maja 2020

Makijaż pod okulary

Moja krótkowzroczność towarzyszy mi przez większość mojego życia. Zawsze bardzo nie lubiłam chodzić w okularach, wydawało mi się że wyglądam w nich gorzej. W szkole zawsze musiałam mrużyć oczy żeby cokolwiek widzieć z tablicy. Kiedy zdiagnozowano u mnie krótkowzroczność byłam tak twarda że wolałam mrużyć oczy i wytężać swój wzrok niż założyć okulary. W końcu moja wada wzroku tak się pogłębiła, że przełamałam się i zaczęłam zakładać okulary w miejscach publicznych. Kiedy zaczęłam pracować, zainwestowałam w soczewki kontaktowe. Zakładam je, kiedy chodzę do pracy lub kiedy szykuje mi się ważne wyjście. Jednak ostatnimi czasy, kiedy więcej czasu przebywam w domu, chodzę przeważnie w okularach. Żeby w końcu poczuć się w nich dobrze opracowałam makijaż, który podkreśla oczy w okularach. Szkła  krótkowidza pomniejszają oczy, więc miałam wielkie wyzwanie. 


To będzie na tyle historii mojej krótkowzroczności. Teraz chciałbym pokazać jak wykonuję mój makijaż pod okulary. 

Krok pierwszy: Matowy wygląd skóry i pozbycie się przebarwień.

Smaruję twarz pokładem matująco-wygładzającym z firmy AA
Maskuję cienie pod oczami korektorem z firmy Alterra
Biorę do ręki pędzelek do nakładania pudru z z firmy AVON 
i osypuje twarz sypkim bananowym pudrem do twarzy z firmy HEAN LUXURY

Kiedy moja twarz jest już matowa, cienie i inne przebarwienia są już zamaskowane, przechodzę do następnego etapu.

Krok drugi: Stylizacja brwi.

Używam do tego zestawu do stylizacji brwi z firmy AVON

Dokładnie podkreślam łuki brwiowe i inne ubytki w brwiach.

Krok trzeci: Malowanie powiek.

Użyłam do tego poczwórnych cieni do powiek z firmy AVON 
(jak widać używam ich dość często)
oraz trzy przydatne pędzelki: ze ściętym włosiem (do rysowania kresek na powiece), z grubszym włosiem (do blendowania cieni) i cieńszym włosiem (do nakładania cienia), kupionymi w przypadkowych sklepach.
Gąbczastego pędzelka do brwi załączonego do cieni nie używam.

Najciemniejszym cieniem maluje kreskę na dolnej powiece zewnętrznego kącika oka tak, żeby razem z zakończeniem brwi tworzyła kąt prosty oraz żeby była przedłużeniem dolnej powieki.
Najjaśniejszym cieniem maluję kreskę w wewnętrznym kąciku oka.
Używam do tego pędzelka ze ściętym włosiem.

Tym samym jasnym kolorem maluję zwykłym pędzelkiem do nakładania cieni całą ruchomą powiekę do granicy wyznaczonej ciemniejszą kreską.

Tym samym pędzelkiem, ciemniejszym kolorem maluję zewnętrzny brzeg ruchomej powieki oraz jej załamania
(mniej więcej tak jak na zdjęciu, nie to musi namalowane prosto).
 
Na całym załamaniu powieki rozcieram ten ciemniejszy cień pędzelkiem do blendowania (czyli robię tym pędzelkiem małe kółeczka na załamaniu powieki).

Na ruchomej powiece, zwykłym pędzelkiem nakładam perłowy cień, w celu połączenia ciemniejszego i jaśniejszego odcienia.

Krok czwarty: Kreska na górnej powiece.

Biorę do ręki diamentową kredkę do oczu z firmy AVON.
  
Maluję kredką kreski na górnej powiece tak żeby ich zakończenie tworzyły kąt prosty z zakończeniem brew i pokrywały się z narysowaną wcześniej przeze mnie kreską, która jest przedłużenie dolnej powieki.

Krok piąty: Podkreślenie rzęs

Biorę do ręki pogrubiający tusz do rzęs z firmy AVON.

Dokładnie maluję nim rzęsy górne i dolne. Staram się nie używać wydłużającego tuszu do rzęs, ponieważ zawsze czuję jak tusz ten ociera mi się o okulary.

Krok szósty: Rozświetlenie twarzy.

Na końcu rozświetlam twarz rozświetlaczem z firmy  WIBO przy pomocy pędzelka do konturowania twarzy z firmy For your Beauty.

Dokładnie podkreślam łuki brwiowe i kości policzkowe.

Efekt końcowy.

Zakładam okulary.


Mimo opracowanego makijażu nadal lepiej się czuję kiedy mam w oczach soczewki. Niestety pod koniec dnia zawsze czuję dyskomfort, kiedy mam soczewki cały dzień. Czasem, że nie opłaca się je zakładać, tym bardziej teraz jak większość czasu siedzę w domu. Dlatego mam zawsze w pogotowiu moje kosmetyki i maluję nimi oczy tak żeby były większe i bardziej wyraziste. Dzięki temu pogodziłam się z moją wadą wzroku.

Mam nadzieję, że w dość prosty sposób przedstawiłam mój sposób na makijaż oczu pod okulary.





Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts