Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Inoar. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Inoar. Pokaż wszystkie posty

środa, 10 lutego 2021

Keratynowe prostowanie włosów INOAR

Dzisiaj opowiem Wam o moim pierwszym zrealizowanym postanowieniu noworocznym, które chodziło za mną już od dłuższego czasu aż w końcu udało mi się je zrealizować. Mowa oczywiście o keratynowym prostowaniu włosów! Ponieważ był to mój pierwszy raz, zamierzam podzielić się z Wami moimi wrażeniami oraz opowiedzieć jak przebiega taki zabieg, ale najpierw zapraszam trochę teorii:




KERATYNOWE PROSTOWANIE WŁOSÓW INOAR


          
źródło: https://image.ceneostatic.pl/data/products/55413403/i-inoar-moroccan-keratin-treatment-keratynowe-prostowanie-keratyna-250ml.jpg

Keratyna INOAR jest produktem, który ma na celu poprawić kondycje włosów i nadać im zdrowy wygląd. Ma świetny skład, który posiada białą glinkę i olejek kokosowy wzmacniający włosy. Po tym zabiegu włosy są odpowiednio nawilżone i sprężyste. Ogólnie zabieg ten daje aż 6 korzyści:

  • wygładza włosy i redukuje puszenie się
  • pozostawia włosy idealnie proste
  • pozostawia włosy odżywione i odbudowane
  • redukuje objętość włosów o około 50%
  • doskonale nawilża włosy
  • efekt ten utrzymuje się od 3 do 6 miesięcy.



JAK WYGLĄDA KERATYNOWE PROSTOWANIE WŁOSÓW INOAR:


1. Cały zabieg rozpoczął się umyciem włosów specjalnym szamponem otwierającym łuskę włosa, które trwało 3 minuty. Po umyciu cały szampon został dokładnie spłukany z moich włosów.

2.    Następnie nastąpiło suszenie włosów, tak aby były suche w 100%.

3. Gdy włosy były już w pełni suche, pani fryzjerka podzieliła je na kilka pasm i zaczęła nakładać keratynę od tyłu głowy, tak aby produkt nie dotknął skóry głowy. Aby włosy nie były nadmiernie przeciążone keratyną, pani fryzjerka usunęła nadmiar keratyny grzebieniem.

4.  Kiedy produkt miałam już nałożony prawidłowo na włosach, musiałam odczekać 20 minut.

5.  Po 20 minutach znowu nastąpiło suszenie włosów za pomocą płaskiej szczotki.

6.  Kiedy włosy były już idealnie suche, pani fryzjerka zaczęła prostować moje włosy prostownicą nastawioną na odpowiednią temperaturę. Podzieliła moje włosy na kilka pasm i każde pasmo przeciągnęła prostownica kilka razy.

 








KERATYNOWE PROSTOWANIE WŁOSÓW -I CO POTEM?   


Keratynowe prostowanie włosów wiąże się z kilkoma wyrzeczeniami... Najważniejsze jest, aby nie myć głowy w ciągu 24 godzin i unikać wszelkiej wilgoci, tak, że baseny i sauny też odpadają. Jeśli jakimś dziwnym sposobem włosy zetkną się z wodą, należy je szybko wysuszyć i przeciągnąć prostownicą. Nie można wiązać włosów ani zakładać ich za ucho, żeby nie spowodowało to trwałych zagnieceń. Kiedy miną 24 godziny, można (a raczej trzeba) już umyć włosy szamponem oczywiście bez sls, soli i alkoholu w składzie. Po kolejnych myciach włosów zawsze należy suszyć włosy najlepiej z pomocą płaskiej szczotki, aby efekt utrzymywał się jak najdłużej.






    Postanowiłam zaopatrzyć się w kilka produktów, które będą mi towarzyszyć w tych chwilach, od kiedy mam keratynę na włosach:

     

    • KATIVA Szampon i odżywka po keratynowym prostowaniu włosów, które przedłużają efekt zabiegu. Produkty te mają w 100% naturalne składniki, dzięki którym mam nadzieję, że moje moje włosy będą gładkie, proste i nawilżone dłużej niż 3 miesiące. Produkty kupiłam na Allegro, gdyż w drogeriach ciężko na takie trafić. 
    • Szczotka uniwersalna przelotowa, która jest płaska (podpatrzyłam u fryzjerki, że podczas zabiegu czesała mi włosy podobną). Kupiłam ją w Hebe za około 25 zł. Z racji, że po każdym umyciu będę musiała teraz suszyć włosy, będzie ona bardzo przydatna, bo jej otwory w konstrukcji ułatwiają przepływ powietrza, co skraca czas suszenia. 
    • Syoss Suchy szampon do włosów szybko przetłuszczających się kupiłam w Hebe za około 10 zł. Z racji, że nie można myć włosów mokrym szamponem przez pierwsze 24 godziny, zaopatrzyłam się w suchy szampon w sprayu, który na pewno nie zrobi szkód mojemu zabiegowi. 
    • Lirene, Płyn micelarny 3 w 1 przeznaczony do cery naczynkowej. O tym jak dział na moją skórę napiszę w recenzji o nim, ale teraz napiszę tylko, że przez te ciężkie 24 godziny po zabiegu zamierzam odstawić moje żele (i inne produkty) do mycia twarzy i myć twarz tylko tym płynem w celu zmniejszenia ryzyka zamoczenia włosów. Nie wiem, gdzie i za ile został nabyty, bo dostałam go w prezencie imieninowym.



KERATYNOWE PROSTOWANIE WŁÓSÓW -MOJE WRAŻENIA



Z natury mam włosy proste, jednak często mi się puszą i falują przy odrobinie wilgoci. Tak jak napisałam na wstępie, od dłuższego czasu chodził za mną ten zabieg, aż w końcu zdecydowałam się na niego! Zachęciła mnie do tego promocja -20%, która dotyczyła zapiania się dwóch osób na wybrany zabieg. Tak więc namówiłam siostrę i skorzystałyśmy z promocji. Ja na wybrałam keratynę, a siostra brazylijski botox (o którym również zamierzam napisać oddzielny post). Za ten zabieg na moich długich, średniej grubości włosach zapłaciłam 350 zł. Proces prostowania włosów przebiegł sprawnie i w mirę szybko (trwało to około 2 godzin). Jedynie przy nakładaniu keratyny, jej zapach był trochę zbyt intensywny, ponieważ czułam go w nosie, a także w gardle. Podobno może szczypać oczy (szczególnie przy suszeniu), ale mnie na szczęście nie szczypały, być może dlatego, że miałam w nich soczewki. Pierwszego dnia bardzo się bałam tego, że na moich włosach zrobią się, choć małe zagniecenia, dlatego wracając autem do domu z zabiegu, odsunęłam fotel kierowcy maksymalnie do tyłu i siedziałam na skrawku, tak żeby moje włosy nie stykały się z oparciem (musiałam komicznie wyglądać). W domu też starałam się tak siedzieć, aby nie gnieść włosów. Podczas spania też musiałam obrać odpowiednią pozycję z tego samego powodu. Ogólnie cały dzień chodziłam tak, jakbym kij połknęła, a na drugi dzień bardzo bolały mnie od tego mięśnie szyjne, ale było warto, bo z efektów jestem bardzo zadowolona. Nie mogę napatrzeć się w lustrze, jakie mam teraz piękne proste włosy (chociaż pierwszego dnia wyglądały trochę na tłuste). Po pierwszym umyciu były jeszcze ładniejsze, takie lekkie, gładkie i nawilżone. W ogóle nie widać żadnych zniszczeń ani rozdwojonych końcówek na włosach, których wcześniej było sporo. Boli mnie tylko to, że po każdym umyciu będę musiała suszyć włosy, czego nienawidzę robić.... Podsumowując, bardzo jestem zadowolona z tego zabiegu i mam nadzieję, że utrzyma się jak najdłużej.




Objaśnienia:

1. Włosy przed zabiegiem
2. Włosy zaraz po zabiegu
3. Włosy po pierwszym umyciu


A Wy macie keratynę na włosach, czy może macie naturalnie proste włosy? 

Czy może lubicie swoje fale i skręty i niepotrzebny Wam tego typu zabieg?


Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts