Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą LAQ. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą LAQ. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 18 czerwca 2023

LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia

Dzisiaj przedstawię Wam balsam do ciała z marki, którą znam i lubię. Zdążyłam już poznać kilka jej wersji zapachowych, wśród których Piwonia najmniej przypadła mi do gustu. Jednak bardzo atrakcyjna cena i miłość do kotów sprawiły, że postanowiłam dać szansę kolejnemu produktowi z tej linii zapachowej. Zobaczmy co to za produkt!


LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia
LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia kupiłam w Hebe za 13,49 zł, normalnie kosztuje 26,99 zł. Jest to produkt testowany dermatologicznie, który ma działanie nawilżające.

OPIS PRODUKTU 


LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia
Jak widać, LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia ma za zadanie zapewnić skórze nawilżenie, miękkość oraz gładkość w dotyku.

SKŁAD 


Aqua, Glycerin, Isopropyl Myristate, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Glyceryl Stearate Citrate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Isoamyl Laurate, Glyceryl Stearate, Paeonia Officinalis Flower Extract, Citrullus Vulgaris Seed Oil, Rubus Idaeus Seed Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Sodium Lactate, Sodium PCA, Glycine, Fructose, Urea, Niacinamide, Inositol, Lactic Acid, Lactobacillus, Alpha-glucan Oligosaccharide, Polymnia Sonchifolia Root Juice, Copaifera Officinalis Resin, Glyceryl Isostearate, Palmitoyl Hydrolyzed Wheat Protein, Potassium Cocoyl Hydrolyzed Wheat Protein, Panthenol, Glycyrrhetinic Acid, Allantoin, Lecithin, Olea Europaea Fruit Oil, Maltodextrin, Stearic Acid, Palmitic Acid, Citric Acid, Xanthan Gum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Salicylate, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool.

OPAKOWANIE 


LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia
LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia mieści się w różowej plastikowej tubce o pojemności 200 ml. Posiada odginaną zakrętkę, na zatrzask, na które można postawić produkt. Trwałość tego balsamu to sześć miesięcy od otwarcia.

LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia

KONSYSTENCJA I ZAPACH 


LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia
LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia ma lekką, przyjemną kremową konsystencję koloru białego. Zapach jest delikatny, przypomina trochę tanie perfumy. 

MOJA OPINIA 


LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia
LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia jest balsamem o bardzo fajnej lekkiej konsystencji, która łatwo się rozprowadza po skórze i szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy, skóra po nim jest miękka, gładka i odpowiednio nawilżona. Zapach tego balsamu jest trochę specyficzny. Z początku, po otwarciu zakrętki, czuć niezbyt przyjemną woń. Kiedy smaruję nim skórę, pachnie on tanimi perfumami, które nie są brzydkie ani ładne, ale da się wytrzymać. Z kolei, już po posmarowaniu się nim, skóra ma ładny, delikatny przyjemny zapach piwonii, który już nie przypomina tanich perfum i ogólnie mi się podoba. Tak więc jestem bardzo zadowolona z działania tego balsamu pomimo jego specyficznego zapachu w trakcie nakładania.


Miałyście LaQ Kocica Balsam do ciała Piwonia?

Jakich balsamów do ciała używacie?

czwartek, 2 lutego 2023

Denko Styczeń 2023

Witam Was w nowym miesiącu, w którym mam dla Was masę zaplanowanych recenzji kosmetycznych (zdjęcia już do nich porobiłam)! Zanim zacznę dzielić się z Wami moimi wrażeniami z użycia nowych łupów, chciałam (jak co miesiąc) zaprezentować Wam moje skromne zużycia z poprzedniego miesiąca. Są wśród nich produkty, do pielęgnacji ciała, twarzy, włosów, paznokci i przeważa marka Eveline! Zatem zapraszam do zapoznania się z moim styczniowym denkiem!


Denko Styczeń 2023

WŁOSY


Time Out, suchy szampon do włosów Cherry, Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy, Nivea Fresh Revive Suchy Szampon dla blondynek
Nivea Fresh Revive Suchy Szampon dla blondynek. Był to bardzo fajny i skuteczny suchy szampon, do którego zamierzam jeszcze wrócić (o ile będzie w promocji). Najbardziej podobało mi się w nim to, że nie pozostawiał na moich włosach białego proszku. Recenzja tutaj.

Time Out, suchy szampon do włosów Cherry. To już mój któryś suchy szampon z tej marki. Bardzo lubię szampony z Time Out, bo są łatwo dostępne i tanie. Pewnie jeszcze zobaczycie u mnie niejedną wersję zapachową tego szamponu (właśnie zaczęłam używać kolejnej). Ta wersja pachniała pięknie, słodko i owocowo.

Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy. Nawet fajny szampon, byłam zadowolona ze stanu moich włosów po jego użyciu, jednak niestety bez pomocy odżywek nie dało się ich rozczesać. Recenzja tutaj.

OCZYSZCZANIE TWARZY


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica, Revuele Vitanorm C Energy nawilżający tonik do twarzy
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica. Uwielbiam musy do mycia twarzy z tej marki, tylko zapach tego musu polubiłam najmniej, ale i tak go miło wspominam. Recenzja tutaj.

Revuele Vitanorm C Energy nawilżający tonik do twarzy. Świetnie spełniał swoje zadanie w odświeżaniu skóry twarzy i w przygotowaniu jej do dalszych etapów pielęgnacji. Zawiodły mnie trochę w nim dwie rzeczy: to, że zbyt szybko go zużyłam i to, że nie przez nieprzezroczyste opakowanie nie wiedziałam, ile mi go jeszcze zostało do końca. Recenzja tutaj.

PIELĘGNACJA CIAŁA


Mus do ciała Natural Moments by Organique, Eveline Cosmetics Extra Soft zmiękczający krem na pękające pięty z 15% mocznikiem
Mus do ciała Natural Moments by Organique. Był to bardzo przyjemny mus o pięknym zapachu, który bardzo dobrze nawilżał moją skórę. Być może jeszcze do niego wrócę (no chyba, że już nie spotkam go nigdzie w promocji). Recenzja tutaj.

Eveline Cosmetics Extra Soft zmiękczający krem na pękające pięty z 15% mocznikiem. Jest to bardzo skuteczny i w miarę tani krem do stóp, do którego nie mam żadnych zastrzeżeń. Właśnie używam kolejne opakowanie. Recenzja tutaj.

PIELĘGNACJA TWARZY


Skin79 Super+ Orange SPF50+ PA+++ Krem BB 7 g, Soraya Glam Glow krem maska na dzień
Skin79 Super+ Orange SPF50+ PA+++ Krem BB 7 g. Był to jeden z fajniejszych kremów BB jaki miałam w ostatnim czasie. Bardzo dobrze krył niedoskonałości i trzymał się na twarzy naprawdę długo. Zamierzam do niego wrócić, ale ze względu na jego wysoki filtr UV, dopiero latem. Recenzja tutaj.

Soraya Glam Glow krem maska na dzień. Był to jeden z fajniejszych kremów do twarzy jaki miałam w ostatnim czasie. Odpowiednio nawilżał i jednocześnie nie zapychał przy tym mojej skóry. Mam w planach zakup kolejnych opakowań. Recenzja tutaj.

PERFUMY I NIE TYLKO


Lilien zmywacz do paznokci różowy, Chatler Bella Che perfumetka 30 ml
Lilien zmywacz do paznokci różowy. Był to bardzo fajny bezacetonowy zmywacz, który dobrze spełniał swoje zadanie w zmywaniu tradycyjnego lakieru z paznokci. Być może jeszcze kiedyś do niego wrócę.

Chatler Bella Che perfumetka 30 ml. Była to ładny słodki zapach, ale nie najładniejszy jaki miałam. Nie był on zbyt trwały, więc nie planuję już do niego powrotów.

SASZETKOWE DOMOWE SPA


Eveline Cosmetics I Love vegan Food Cukrowy peeling do ciała, Eveline Cosmetics Silnie rewitalizująca maseczka bankietowa z ekstraktem z kawy, Eveline Cosmetics Therapy Vitamin C ampułka-maska do twarzy 
Eveline Cosmetics I Love vegan Food Cukrowy peeling do ciała. Jest to peeling kawowy z ekstraktem z wanilii. Pięknie pachniał kawą, lepiej nakładać go na mokrą skórę, bo wtedy lepiej się nim masuje. Ogólnie był to bardzo fajny delikatny zdzierak, po którym skóra była miękka, jędrna i gładka.

Eveline Cosmetics Silnie rewitalizująca maseczka bankietowa z ekstraktem z kawy. Pięknie pachniała kawą. Po nałożeniu jej, twarz z początku mnie piekła. Później, kiedy minął już jej czas ciężko mi było spłukać ją z twarzy. Z efektów jestem zadowolona, koloryt skóry został wyrównany, a skóra po niej była nawilżona i gładka

Eveline Cosmetics Therapy Vitamin C ampułka-maska do twarzy. Miała piękny orzeźwiający cytrynowy zapach. Zaraz po nałożeniu jej na twarz, początkowo piekła mnie skóra, ale później już przestała. Ciężko spłukiwało się ją z twarzy. Skóra po niej była odpowiednio nawilżona i gładka.



I to będzie na tyle...


Miałyście któryś z tych produktów?

Co z mojego denka zainteresowało Was najbardziej?

niedziela, 22 stycznia 2023

LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica

Kto zagląda na mój blog, być może wie, że bardzo polubiłam musy do mycia twarzy z LaQ. Uwielbiam też koty, dlatego nie mogłam nie wypróbować jednego z musów o kociej nazwie! Zobaczmy co to za mus i jak się u mnie sprawdza!


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica jest łatwo dostępny, można go kupić wielu drogeriach internetowych i stacjonarnych w okolicach 15-20 zł. Ja go kupiłam w Hebe po bardzo okazyjnej cenie, czyli za 9,99 zł (niestety na tę chwilę nie jest on dostępny w tej drogerii). Jest to polski naturalny produkt, testowany dermatologicznie i bezpieczny dla każdego typu skóry, nawet suchej i wrażliwej, ponieważ zawiera łagodne substancje myjące.

OPIS PRODUCENTA


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica za sprawą takich składników aktywnych jak masło shea, gliceryna roślinna, olej z pestek malin, ekstrakt z piwonii ma za zadanie:  
  • delikatne oczyścić skórę bez zaburzania jej naturalnego pH, 
  • usunąć zanieczyszczenia, 
  • pozostawić skórę jedwabiście gładką i dobrze nawilżoną.

SKŁAD


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica

OPAKOWANIE


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica mieści się w przezroczystym plastikowym słoiczku o pojemności 100 ml, z aluminiową odkręcaną zakrętką. Trwałość tego produktu to sześć miesięcy od otwarcia opakowania.

ZAPACH


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica posiada ładny delikatny pudrowy zapach, który nie przypomina nic konkretnego, nie jest on brzydki, ale nie podbił on mojego serca.

KONSYSTENCJA


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica posiada bardzo przyjemną gęstą konsystencję musu, który w połączeniu z wodą zmienia się w lekką piankę.

MOJA OPINIA


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica, tak jak jego poprzednia wersja zapachowa, której używałam (można o niej poczytać tutaj), sprawdził się u mnie świetnie! Uwielbiam jego konsystencję i pomimo jego małej pojemności jest on bardzo wydajny. Wystarczy nabrać malutką ilość musu, połączyć ją z małą ilością wody, żeby cieszyć się dużą ilością wytworzonej piany, która dokładnie oczyszcza całą twarz ze wszystkich zabrudzeń, nawet z mocnego makijaży. Ten mus jest tak dokładny, że nawet czasami daruję sobie etap demakijaż w mojej wieczornej pielęgnacji twarzy. Po umyciu i wysuszeniu skóry, moja cera jest gładka i odpowiednio nawilżona, nawet jeśli od razu nie posmaruję się kremem nawilżającym (jednak na wszelki wypadek tego etapu pielęgnacji wolę nie pomijać). Mus ten jest całkiem bezpieczny, nawet dla osób noszących soczewki miesięczne, jak ja, bo nie podrażnia mojej skóry, ani oczu podczas mycia twarzy. Tak więc prawie wszystko uwielbiam w tym musie i pod każdym względem sprawdza się u mnie świetnie, jedynie zapach okazał się być nie w moim typie, ale przeszkadza mi on podczas aplikacji. Tak więc pozostaje mi testować resztę świetnych musów z tej marki. Oto jakie do tej pory udało mi się przetestować:
 

A Wy miałyście LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica?
Jaki jest Wasz ulubiony produkt do mycia twarzy?





czwartek, 27 października 2022

LaQ nawilżający mus do mycia twarzy

Dzisiaj opowiem o produkcie myjącym do twarzy, który już od bardzo dawna widniał na mojej liście ulubionych produktów w sklepie internetowym Hebe, aż w końcu jego atrakcyjna promocyjna cena zaważyła na tym, aby go kupić. Tak więc zapraszam teraz na recenzję tego bardzo dobrze upolowanego produktu!


LaQ nawilżający mus do mycia twarzy
LAQ nawilżający mus do mycia twarzy kupiłam w Hebe za 13,99 zł, w promocji, jego normalna cena to 17,99 zł. Jest to naturalny polski produkt przeznaczony dla mycia każdego typu cery, szczególnie suchej, normalnej i wrażliwej. Jest on testowany dermatologicznie. Jak sama nazwa wskazuje, ma on działanie nawilżające.

OPIAS PRODUCENTA


LaQ nawilżający mus do mycia twarzy
LaQ nawilżający mus do mycia twarzy ma za zadanie delikatnie oczyścić skórę twarzy i pozostawić ją jedwabiście gładką i dobrze nawilżoną. Wyróżnia się tym, że:
  • nie zaburza naturalnego pH skóry,
  • zawiera masło shea i wysokiej jakości glicerynę roślinną, dzięki której usuwa zanieczyszczenia, 
  • zawiera łagodne substancje myjące. 
LaQ nawilżający mus do mycia twarzy

SKŁAD


LaQ nawilżający mus do mycia twarzy

OPAKOWANIA


LaQ nawilżający mus do mycia twarzy
LaQ nawilżający mus do mycia twarzy znajduje się w plastikowym przezroczystym słoiczku o pojemności 100 ml. Posiada aluminiową zakrętkę, na której jest obrazek słodkiego zwierzątka. 

KONSYSTENCJA I ZAPACH


LaQ nawilżający mus do mycia twarzy
LaQ nawilżający mus do mycia twarzy ma delikatny przyjemny wiśniowy zapach i bardzo ciekawą konsystencję różowego musu, która mimo że jest gęsta, jest też lekka i z łatwością się pieni i rozprowadza po skórze. Trwałość tego musu to 6 miesięcy od otwarcia opakowania.

LaQ nawilżający mus do mycia twarzy
Ze względu na długie paznokcie, nabieram go na palec w powyższy sposób. 

MOJA OPINIA


LaQ nawilżający mus do mycia twarzy
LaQ nawilżający mus do mycia twarzy jest produktem, który udało mi się upolować w bardzo atrakcyjnej cenie. Jego opakowanie nie tylko ma fajną szatę graficzną, ale i jest bardzo poręczne i wygodne, nie raz już wspominałam, że słoiczki to moje ulubione typy opakowań. Jest on bardzo wydajny, niby wydaje się mały, ale używam go już około dwóch tygodni, a dna słoiczka jeszcze nie widać i nie zanosi się aby przez kolejne dwa tygodnie było go widać. Jego konsystencję po prostu uwielbiam! Wystarczy dodać niewiele wody, aby ten mus zamienił się w przyjemną lekką piankę, którą aż chce się myć twarz. W dodatku podczas mycia wyczuwa się delikatny zapach wiśni, który nie ma nic wspólnego ze sztucznością i bardzo umila aplikację. Oprócz tego mus ten bardzo dokładnie oczyszcza skórę twarzy. Zazwyczaj stosuję go jako drugi etap myjący twarz (zaraz po oczyszczeniu skóry płynem micelarnym), żeby mieć pewność, że moja skóra jest w 100% oczyszczona. Raz dla eksperymentu umyłam nim twarz bez poprzedniego przemycia jej płynem micelarnym i byłam pod wielkim wrażeniem! Mus ten bardzo dokładnie oczyścił moją twarz ze wszystkich zabrudzeń, nawet z makijażu oczu, którego nie miałam wtedy mało na rzęsach i powiekach. Tak więc ten produkt nie tylko dobrze oczyszcza twarz, ale i pozostawia ją miękką, gładką i nawilżoną, nawet jeśli od razu nie posmaruję się kremem. Jak widzicie, jestem bardzo zadowolona z tego musu, zawierzam też poznać inne warianty musów do mycia twarzy z tej marki. Do tej pory miałam tylko peeling (można o nim poczytać tutaj). Każdy z tych musów wygląda bardzo zachęcająco, więc z pewnością będę miała duży problem z tym, który mam wybrać. Być może jako miłośniczka kotów wybiorę, Kicię o zapachu magnolii lub Kocicę o zapachu piwonii...

A Wy miałyście któryś z musów do mycia twarzy LaQ? Który najlepiej się u Was sprawdził?
Jaki jest Wasz ulubiony produkt myjący do twarzy?
 

niedziela, 18 lipca 2021

LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy

Dzisiaj na moim blogu znowu będzie naturalnie... Żeby nie było nudno, będę pisać o produkcie marki, z którą mam styczność po raz pierwszy. Kiedy zobaczyłam w nazwie mus i peeling, uznałam, że ten kosmetyk jest po prostu stworzony dla mnie! Od dawna na niego polowałam aż będzie w promocji. Na szczęście szybko ona nadeszła, tak więc teraz zapraszam Was na recenzję mojego upolowanego produktu!


LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy
LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy kupiłam w Hebe za 13,99 zł. Ma on na celu oczyścić skórę twarzy i przygotować ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Jest testowany dermatologicznie, a jego trwałość to 6 miesięcy od otwarcia. 


OPIS PRODUCENTA


LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy
Z opisu producenta wynika, że LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy złuszcza martwy naskórek, a jego systematyczne stosowanie wyrównuje  koloryt, dotlenia, pobudza mikrokrążenie. Cera po nim jest gładka, nawilżona i oczyszczona. 

SKŁAD


LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy


OPAKOWANIE


LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy
LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy znajduje się w plastikowym słoiczku o pojemności 100 ml. Ma bardzo fajną szatę graficzną, w wyrazistym żółtym kolorze, znajduje się na nim rysunek tajemniczej damy Pani Jeż (nie wiem, do czego nawiązuje ten rysunek, ale nie będę wnikać, bo nie to jest najważniejsze w dzisiejszej recenzji).

LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy
LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy posiada odkręcaną zakrętkę (to na niej jest umieszczone popiersie Pani Jeż). Kiedy ją się odkręci, widać przezroczysty plastikowy korek, który zabezpiecza produkt i przedłuża jego trwałość. Posiada on mały uchwyt, za który trzeba złapać i lekko pociągnąć, aby dostać się do peelingu. Kiedy już zdejmie się ten korek, sami zobaczcie, co się ukaże!


ZAPACH I KONSYSTENCJA


LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy
Szkoda, że nie możecie tego poczuć! LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy ma piękny ananasowy zapach, który umila aplikację i pobudza zmysły. Ma gęstą konsystencję w postaci musu koloru żółtego, która łatwo rozprowadza się po twarzy. Jej drobinki są takie małe, że trudno je dojrzeć gołym okiem. Ta konsystencja jest tak ciekawa, że aż musicie zobaczyć ją z bliska!


KONSYSTENCJA Z BLISKA 


LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy
I jak wam się podoba konsystencja LAQ NATURALNY peelingującego musu do mycia twarzy?


MOJA OPINIA


LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy
LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy jest peelingiem, w którym wszystko mi się podoba. W promocji można go kupić w miarę tanio, ma bardzo fajną szatę graficzną oraz ma wygodne w użyciu opakowanie. Ma też bardzo fajną konsystencję musu, która przypomina mi bardziej pastę peelingującą. Kiedy potrzebuję mocnego złuszczenia, nawilżam twarz małą ilością wody, a że ze skórą twarzy trzeba obchodzić się delikatnie, wolę bardziej nawilżyć twarz i delikatnie ją masować. Podczas masowania czuć małe drobinki. Wytwarza się szybko przyjemna pianka, a całemu procesowi mycia twarzy towarzyszy piękny ananasowy zapach, że aż nie chce mi się przestać myć twarzy. Tak więc cała aplikacja jest przyjemna, teraz czas na efekty.

Po około miesiącu stosowania LAQ NATURALNY peelingującego musu do mycia twarzy zauważyłam, że na mojej skórze pojawia się mniej niedoskonałości, są dni, że nie mam ich wcale. Nic mnie nie uczuliło, ani nie podrażniło. Stosuję go dwa razy w tygodniu, po każdym użyciu mam uczucie oczyszczonej skóry twarzy, która jest zrelaksowana po przyjemnym masażu peelingującym. Kiedy osuszę twarz, nie mam uczucia ściągnięcia, zanim spryskam twarz tonikiem. Moja skóra ogólnie jest w lepszej kondycji, więc bardzo możliwe, że po jego użyciu, lepiej wchłaniają się maseczki i kremy. Stosuję go systematycznie i niestety nie zauważyłam wyrównanego kolorytu, ani też na mojej twarzy nie pogłębiły się zaczerwienienia, tak więc nie wiem, czy peeling zdziałał coś w tej sprawie. Mimo to jestem bardzo zadowolona z efektów, a jego aplikacja to sama przyjemność!.

A Wy miałyście LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy?
Jaki jest Wasz ulubiony peeling do twarzy?

sobota, 10 lipca 2021

29 kosmetyków z 29 różnych marek

Dzisiaj nie będzie żadnej recenzji, żeby przypadkiem Wam się nie przejadły moje wpisy, ponieważ dzisiaj nie jest normalny dzień, dlatego postanowiłam dodać coś innego, więc napisałam o moich ulubionych 29 kosmetykach, które pochodzą z 29 różnych marek. Każda z nich jest inna, kosmetyki też są przeróżne, a kolejność jest alfabetyczna, bo ciężko mi powiedzieć, który z produktów lubię najbardziej. Zatem zapraszam do czytania!


Zdjęcie pochodzi ze strony: https://pixabay.com/pl/vectors/kosmetyki-makija%c5%bc-kobieta-szminka-2611803/


-A-


1. AVA Aktywator Młodości, Hydranow, Epidermalny kwas hialuronowy. Bardzo fajne serum, wygładza moje zmarszczki pod oczami, które już powoli zaczynają mi się tworzyć, na szczęście to serum hamuje je, a moja skóra pod oczami wygląda ciągle jak u nastolatki.

2. AVON Mark Gel Shine Top Coat. Uwielbiam ten lakier, przedłuża trwałość zwykłego lakieru. Paznokcie po pomalowaniu nim wyglądają tak, jak po manicure hybrydowym, czyli mają wysoki połysk, a wszystkie nierówności są wygładzone.

-B-


3. BE BEAUTY Węglowa maseczka do twarzy. Bardzo dobrze oczyszcza moją skórę, jest to maseczka peel-off i nie mam najmniejszego problemu z jej ściągnięciem. Nigdy nie podrażniła, ani nie uczuliła mojej skóry twarzy. Ta maseczka to mój obowiązkowy zakup zawsze jak jestem w Biedronce.

4. BELL HYPOAllergenic Eyeshadow Set paletka cieni do powiek. Ładne ciepłe odcienie brązów, które pięknie i naturalnie podkreślają oczy. Idealnie pasują do codziennego makijażu.

5. BIELENDA Exotic Paradise Peeling do ciała cukrowy ujędrniającyJeden z niewielu peelingów, który sprawia, że moja skóra jest gładka i jędrna, oprócz tego dobrze peelinguje ciało, kiedy chce to jest mocnym zdzierakiem, a kiedy chcę to łagodnie i delikatnie myje ciało.

6. BIOTANIQE Węglowy żel myjący. Bardzo fajnie się u mnie sprawdza w podczas wieczornego oczyszczania skóry twarzy. Dokładnie zmywa wszystkie zanieczyszczenia wraz z makijażem. Od kiedy go stosuję, na mojej skórze pojawia się mniej niedoskonałości.

-C-


7. CALVIN KLEIN  Eternity moment. Piękny świeży zapach, który nie wiem do czego porównać, musicie go po prostu poczuć, bo zapach jest niedopisania (może dlatego nie pisałam o nim żadnej recenzji). Dodatkowo jest bardzo trwały, jego trwałość chyba nie ma żadnego limitu, jak już się nim popsikam, to czuć go czuć.

-D-


8. DOVE mydła. Każde nich jest fajny, nie mam ulubionego wariantu zapachowego. Każde dobrze się pieni i oczyszcza skórę rąk, a nawet też całego  ciała.

-E-


9. ESSENCE baza do rozdwajających się paznokci. Ostatnimi czasy ten lakier to moje małe odkrycie wśród lakierów, które służą jako podkład. Przedłuża on trwałość tradycyjnego lakieru i zabezpiecza paznokcie przed przebarwieniami. Dzięki niemu lakier trzyma mi się na paznokciach i wygląda ładnie przez prawie tydzień.

10. EVELINE Cosmetics Celebrities ultraprecyzyjny eyeliner czarny. Już od kilku lat używam tego eyelinera, jest to mój numer jeden wśród kosmetyków tego typu, bo moje kreski na powiekach od rana do wieczora są w nienaruszonym stanie, bez żadnego rozmazania, kruszenia ani odklejania.

-G-


11. GARNIER Olia farba do włosów blond. Co prawda już od kilku lat nie farbuję włosów, bo zaakceptowałam swój naturalny kolor, ale kiedy farbowałam, właśnie tę farbę lubiłam najbardziej za jej piękne odcienie i to jak dobrze odżywiała włosy. Być może na starość, jak już zaczną mi siwieć włosy, to znowu do niej wrócę.

-H-


12. HAIR IN BALANCE BY ONLY BIO peeling do skóry głowy. Bardzo fajny kosmetyk do skóry głowy, który poznałam ostatnimi czasy. Uwielbiam czuć na skórze głowy tę świeżość zaraz po użyciu, w dodatku włosy po nim są ładnie odbite od nasady i w wolniejszym tempie się przetłuszczają.

13. HEAN pomada do brwi. Ostatnimi czasy mój ulubiony kosmetyk do stylizacji brwi. Ładnie podkreśla ich kształt, nie rozmazuje się, dzięki niej moje brwi ładne są przez cały dzień.

-I-


14. INGRID Vegan korektor pod oczy. Moje ciemne cienie i sińce pod oczami go pokochały. Wszystko umie zamaskować wraz z miejscowymi niedoskonałościami.

15. ISANA żele pod prysznic. Nie ma lepszych żeli za tak niską cenę jak te z Isany, nawet są lepsze od nie jednych droższych. Mój ulubiony wariant zapachowy to ten o zapachu babeczek z borówkami, uwielbiam takie smakowite zapachy, żelów do mycia, które dodatkowo dobrze oczyszczają skórę .


-J-


16. JOANNA szamponetka koloryzująca Instant Color Shampoo, kolor Aromatyczne Cappuccino. Jest to zmywalny kolor, który wygląda na włosach, jak ciemny blond, włosy po tej szamponetce są błyszczące i odżywione oraz wyglądają naturalnie. Nie niszczy też włosów.

-K-


17. KOLASTYNA Sun olejek do opalania SPF 10. Zawsze mam po nim piękną brązową opaleniźnie. Przy okazji chroni moją skórę przed szkodliwym promieniowaniem UV (co prawda w niewielkim stopniu, bo używam tylko filtra SPF 10, ale mojej skórze to wystarcza.

-L-


18. LAQ naturalny peelingujący mus do mycia twarzy. Kiedy masuję nim twarz to nie mogę przestać. Ma piękny ananasowy zapach i dokładnie i delikatnie usuwa marty naskórek, zreszę niedługo będzie o nim recenzję, więc przeczytacie o nim więcej. 

19. LIRENE Nawilżający krem wzmacniający naczynka na dzień. Idealny krem dla mojej naczynkowo-miesznej i trudno do określenia typu cery. Kupiłam już jego kilka opakowań i na pewno kupię kolejne.

20. L'OREAL Paris Unlimited Mascara. Jest to tusz, który używam na specjalne okazje, bo moje rzęsy zawsze są po nim bardzo wydłużone, pogrubione i ogólnie pięknie podkreślają rzęsy.

-N-


21. NACOMI Intensywna pielęgnacja młodej skóry, normalizujący krem do twarzy 20+. Bardzo fajny krem marki, którą zaczynam poznawać. Skóra nim jest gładka. Poza tym fajnie jest się smarować kremami 20 + i ciągle widzieć po nich efekty.

22. NEESS lakier do paznokci, kolor kwiat lotosu. Ma piękny wyrazisty odcień różu. Lakier za drugim pociągnięciem pokrywa cały paznokieć, bez prześwitów. Ogólnie w łatwy i prosty sposób można pomalować nim paznokcie, które długo wyglądają ładnie.

23. NIQU zestaw do pielęgnacji dłoni. Idealny zestaw do pielęgnacji dłoni na zimę. Ręce po nim są zregenerowane, przez długi czas nawilżone i nie trzeba ich kremować co trochę. Moim ulubionym kosmetykiem z tego zestawu jest kawowy peeling, ponieważ  uwielbiam zapach i kawy!

-P-


24. PERFECTA hydrożelowe płatki pod oczy. Bardzo fajnie chłodzącego i odświeżają skórę pod oczami. Idealne są przed wielkimi wyjściami lub po nieprzespanej nocy. 

-S-


25. SORAYA Just Glow oczyszczająca galaretka do mycia twarzy z efektem glow. Uwielbiam ją! Ma piękny cytrusowy zapach, dokładnie oczyszcza twarz, nawet z makijażu. Idealna do porannego stosowania.

26. SYOSS Fresh& Uplift suchy szampon do włosów w piance. Nie zastawia na moich włosach białego proszku, moje włosy nie wyglądają po nich jak siwe. Dodatkowo wyglądają tak, jakby były umyte mokrym szamponem. Już od miesięcy kupuję go  niezmiennie.

-V-


27. VENITA BIO krem do rąk intensywnie regenerujący. Piękny naturalny zapach, moje dłonie są po nim nawilżone, a najbardziej lubię go za to, że ręce się po nim nie lepią, ani nie są tłuste. 

-Y-


28. YOPE Orientalny ogród naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych. Ostatnimi czasy odkryłam idealny dla mnie szampon do włosów. Włosy po nim są takie, jakbym zaraz nałożyła na nie odżywkę, bo po umyciu nie mam problemu z rozszerzeniem moich długich włosów do pasa, które są gładkie i lśniące i nie widać na nich zniszczeń.

-Z-


29. ZIAJA Jagody Acai tonik do twarzy z kwasem hialuronowym. Uwielbiam toniki z tej marki, są w miarę tanie i dają dobre efekty. Póki co moim ulubieńcem jest właśnie ten tonik, którego recenzja wkrótce.


Jeszcze dużo punktów i liter mogłabym tu dodać, bo moich ulubionych kosmetyków jest znacznie więcej. Starałam się wypisać te, które jako pierwsze przyszły mi do głowy. Chciałam, żeby tych punktów było 29. A wiecie czemu akurat tyle? Bo dzisiaj są moje 29 urodziny i kiedy ten wpis będzie opublikowany, to ja już będę świętować.


Miałyście któryś z tych kosmetyków?

czwartek, 27 maja 2021

Zapasy kosmetyczne

Dzisiaj zamierzam zaprezentować Wam coś, czego jeszcze nie prezentowałam na moim blogu. Są to zapasy kosmetyczne, które "przypadkowo" mi się nazbierały w ostatnim czasie. Trochę jeszcze czasu minie, zanim zacznę tych kosmetyków używać, a jeszcze więcej minie, zanim napiszę o nich recenzję, więc żeby im nie było smutno schowanym w pudełku, które znajduje się moim łóżku, postanowiłam wystawić je na światło dzienne i tym sposobem stworzyć wpis o nich. Zobaczmy zatem, co takiego nazbierało mi się w ostatnim czasie!



TWARZ


ZIAJA JAGODY ACAI tonik do twarzy z kwasem hialuronowym, 200 ml, Be Beauty Węglowa maseczka do twarzy peel-off, PERFECTA DROBNOZIARNISTY, Bielenda Crystal Glow Amethyst Kryształowy peeling gruboziarnisty, PERFECTA płatki pod oczy z aloesem, ZIAJA orzeźwiający peeling do twarzy, 7 ml, NACOMI CZERWONA GLINKA maska do twarzy zmniejszająca zaczerwienienie skóry, LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy, 100 ml

ZIAJA JAGODY ACAI tonik do twarzy z kwasem hialuronowym, 200 ml. Ogólnie uwielbiam toniki z Ziaji, ale tego jeszcze nie miałam, wiem, że też go polubię, bo miałam maseczkę na noc z tej serii, po której byłam bardzo zadowolona. Fajnie, że tonik ten posiada kwas hialuronowy, który dobrze działa na moją skórę. Być może pojawi się o recenzja o nim. 

Be Beauty Węglowa maseczka do twarzy peel-off. Miałam już ją wiele razy (wiele razy pisałam o niej na blogu). Bardzo dobrze oczyszcza moją skórę, na pewno jeszcze nie raz poczytanie sobie o niej na moim logu, bo jest bardzo tania i bardzo skuteczna. 

PERFECTA DROBNOZIARNISTY złuszcza martwe komórki naskórka, głęboko oczyszcza i odblokowuje pory. Pełno go było już na moim blogu, nawet doczekał się swojej recenzji jakiś czas temu. Jest to jeden z moich ulubionych peelingów do twarzy, który bardzo często kupuję, bo jest tani i bardzo dobrze działa na moją skórę, o czym świadczy to, że mam w zapasach aż dwie saszetki. 

Bielenda Crystal Glow Amethyst Kryształowy peeling gruboziarnisty. Miałam już go kiedyś. Jaki on ma piękny zapach i śliczną bajkową konsystencję! Musiałam go kupić, kiedy nadarzyła się okazja, tym bardziej, że bardzo dobrze złuszczał naskórek, ale póki co jakoś nie mam weny do tego, żeby go użyć. 

PERFECTA płatki pod oczy z aloesem. Używałam już je i to nie raz, były dobre, ale nie było bo nich jakiegoś wielkiego efektu wow. Jakiś czas temu, nakupiłam ich trzy pary, została mi już tylko jedna widoczna na zdjęciu, której nie śpieszy mi się, aby ją użyć...

ZIAJA orzeźwiający peeling do twarzy, 7 ml. To moje pierwsze opakowanie tego peelingu, ale coś mi mówi, że bardzo go polubię i na pewno nie będzie ostanie. Być może użyję go już wkrótce....

NACOMI CZERWONA GLINKA maska do twarzy zmniejszająca zaczerwienienie skóry. Ostatnio bardzo polubiłam tę markę, a wiele pozytywnych opinii zachęciło mnie do wypróbowania tej maski. Kupiłam ją po okazyjnej cenie w promocji. Wydaje się być odpowiednią dla mojej naczynkowej cery i myślę, że ją polubię, ale póki co czeka cierpliwie w moich zapasach, bo jestem w trakcie używania innej maski do twarzy. Kiedy już zacznę ją używać na tyle, że o efektach będę mogła się wypowiedzieć, napiszę o niej dokładną recenzję. 

LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy, 100 ml. To mój pierwszy kosmetyk z tej marki. Bardzo długo na niego polowałam, aż będzie w promocji. Uwielbiam konsystencje kosmetyków w postaci musu, które mają piękne zapachy, więc jestem pewna, że będę z niego zadowolona, tym bardziej, że naczytałam się o nim wiele pozytywnych opinii. Zacznę go używać już niebawem. Recenzja na pewno się pojawi. 


WŁOSY


SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, 200 ml, YOPE ORIENTALNY OGRÓD naturalna odżywka do włosów suchych i zniszczonych, 170 ml i naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych, 300 ml

SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, 200 ml, już wiele razy wychwalałam go na moim blogu, pojawiał się w denkach, była nawet recenzja. Jest to jak na razie najlepszy suchy szampon do włosów, jaki miałam, więc kupiłam go, bo akurat był w promocji. Póki co jeszcze poleży sobie w pudełku, bo aktualnie używam takie samego, którego końca nie widać, bo jest to bardzo wydajny produkt. 

YOPE ORIENTALNY OGRÓD naturalna odżywka do włosów suchych i zniszczonych, 170 ml i naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych, 300 ml. Ostatnimi czasy bardzo polubiłam naturalne kosmetyki do włosów, a mój zabieg keratrynowego prostowania włosów sprawił, że zaczęłam patrzeć na składy kosmetyków i tym sposobem, w moich zapasach wylądował ten szampon i odzywka. Jestem ich bardzo ciekawa, bo jeszcze nigdy nic nie miałam z tej marki, ale już niedługo zacznę ich używać, a o efektach opowiem w recenzji. 


CIAŁO


AVON płyn do kąpieli czarna orchidea i maliny, LIRENE antycellulitowy peeling do ciała, 175 g, Avon Planet Spa Krem do rąk Aromaterapia z bergamotką i cytryną, Adidas Antyperspirant Climacool, Avon Foot Works Intensywnie nawilżająca kuracja lawendowa do stóp

AVON płyn do kąpieli czarna orchidea i maliny. Uwielbiam malinowe zapachy w kosmetykach. Kiedy zacznę go używać, to użyję go jako żelu pod prysznic, bo nie posiadam wanny. Myślę, że będę z niego zadowolona, bo bardzo fajne ma Avon produkty do kąpieli/pod prysznic, ale póki co jeszcze sobie poczeka w zapasach, bo na tę chwilę ma pięć otwartych żeli pod prysznic...

LIRENE antycellulitowy peeling do ciała, 175 g. Bardzo lubię markę Lirene, uwielbiam kawowe kosmetyki (no chyba, że ich zapach jest sztuczny), w dodatku bardzo atrakcyjna promocyjna cena sprawiła, że nie mogłam nie kupić tego peelingu. Coś mi mów, że go pokocham od pierwszego użycia! Póki co, jeszcze sobie poczeka w pudełku, bo aktualnie używam innego peelingu do ciała (pisałam o nim w poprzednim poście). Jego recenzja na pewno się pojawi. 

Avon Planet Spa Krem do rąk Aromaterapia z bergamotką i cytryną. Pewnie macie już dość Planet Spa na moim blogu, ale co ja na to poradzę, że bardzo lubię tą serię? Kremy do rąk z tej marki to już uwielbiam (pisałam nawet o nich na blogu), dlatego mam w zapasach kolejny, który niebawem zacznę już używać. 

Adidas Antyperspirant Climacool. Jest to jedyny kosmetyk, którego nie kupiłam sobie sama. Otóż moja mama pomyliła go z innym antyperspirantem i przez przypadek go kupiła. Stwierdziła, że nie będzie go używać, więc przygarnęłam go do siebie i zacznę go stosować, kiedy skończy mi się mój aktualny antyperspirant, którego zużyłam dopiero połowę, więc Adidas jeszcze trochę sobie poczeka w zapasach...

Avon Foot Works Intensywnie nawilżająca kuracja lawendowa do stóp. Od jakiegoś czasu, do pielęgnacji stóp używam głównie produktów z Avonu, najczęściej z linii Avon Foot Works, dlatego, kiedy zobaczyłam w katalogu ten krem, nie mogłam go nie kupić. Jestem właśnie w trakcie używania innego innego kremu do stóp, również z tej marki, który jest już na wykończeniu, dlatego niedługo wezmę się za ten. Być może pojawi się też recenzja.  


I to będzie na tyle moich zapasów....
Czy to już jest uzależnienie od kupowania kosmetyków? Pocieszcie mnie tym, że macie większe zapasy :D


Który kosmetyk najbardziej Was zainteresował?
Miałyście któryś z nich?


Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts