Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nivea. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nivea. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 2 lutego 2023

Denko Styczeń 2023

Witam Was w nowym miesiącu, w którym mam dla Was masę zaplanowanych recenzji kosmetycznych (zdjęcia już do nich porobiłam)! Zanim zacznę dzielić się z Wami moimi wrażeniami z użycia nowych łupów, chciałam (jak co miesiąc) zaprezentować Wam moje skromne zużycia z poprzedniego miesiąca. Są wśród nich produkty, do pielęgnacji ciała, twarzy, włosów, paznokci i przeważa marka Eveline! Zatem zapraszam do zapoznania się z moim styczniowym denkiem!


Denko Styczeń 2023

WŁOSY


Time Out, suchy szampon do włosów Cherry, Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy, Nivea Fresh Revive Suchy Szampon dla blondynek
Nivea Fresh Revive Suchy Szampon dla blondynek. Był to bardzo fajny i skuteczny suchy szampon, do którego zamierzam jeszcze wrócić (o ile będzie w promocji). Najbardziej podobało mi się w nim to, że nie pozostawiał na moich włosach białego proszku. Recenzja tutaj.

Time Out, suchy szampon do włosów Cherry. To już mój któryś suchy szampon z tej marki. Bardzo lubię szampony z Time Out, bo są łatwo dostępne i tanie. Pewnie jeszcze zobaczycie u mnie niejedną wersję zapachową tego szamponu (właśnie zaczęłam używać kolejnej). Ta wersja pachniała pięknie, słodko i owocowo.

Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy. Nawet fajny szampon, byłam zadowolona ze stanu moich włosów po jego użyciu, jednak niestety bez pomocy odżywek nie dało się ich rozczesać. Recenzja tutaj.

OCZYSZCZANIE TWARZY


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica, Revuele Vitanorm C Energy nawilżający tonik do twarzy
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica. Uwielbiam musy do mycia twarzy z tej marki, tylko zapach tego musu polubiłam najmniej, ale i tak go miło wspominam. Recenzja tutaj.

Revuele Vitanorm C Energy nawilżający tonik do twarzy. Świetnie spełniał swoje zadanie w odświeżaniu skóry twarzy i w przygotowaniu jej do dalszych etapów pielęgnacji. Zawiodły mnie trochę w nim dwie rzeczy: to, że zbyt szybko go zużyłam i to, że nie przez nieprzezroczyste opakowanie nie wiedziałam, ile mi go jeszcze zostało do końca. Recenzja tutaj.

PIELĘGNACJA CIAŁA


Mus do ciała Natural Moments by Organique, Eveline Cosmetics Extra Soft zmiękczający krem na pękające pięty z 15% mocznikiem
Mus do ciała Natural Moments by Organique. Był to bardzo przyjemny mus o pięknym zapachu, który bardzo dobrze nawilżał moją skórę. Być może jeszcze do niego wrócę (no chyba, że już nie spotkam go nigdzie w promocji). Recenzja tutaj.

Eveline Cosmetics Extra Soft zmiękczający krem na pękające pięty z 15% mocznikiem. Jest to bardzo skuteczny i w miarę tani krem do stóp, do którego nie mam żadnych zastrzeżeń. Właśnie używam kolejne opakowanie. Recenzja tutaj.

PIELĘGNACJA TWARZY


Skin79 Super+ Orange SPF50+ PA+++ Krem BB 7 g, Soraya Glam Glow krem maska na dzień
Skin79 Super+ Orange SPF50+ PA+++ Krem BB 7 g. Był to jeden z fajniejszych kremów BB jaki miałam w ostatnim czasie. Bardzo dobrze krył niedoskonałości i trzymał się na twarzy naprawdę długo. Zamierzam do niego wrócić, ale ze względu na jego wysoki filtr UV, dopiero latem. Recenzja tutaj.

Soraya Glam Glow krem maska na dzień. Był to jeden z fajniejszych kremów do twarzy jaki miałam w ostatnim czasie. Odpowiednio nawilżał i jednocześnie nie zapychał przy tym mojej skóry. Mam w planach zakup kolejnych opakowań. Recenzja tutaj.

PERFUMY I NIE TYLKO


Lilien zmywacz do paznokci różowy, Chatler Bella Che perfumetka 30 ml
Lilien zmywacz do paznokci różowy. Był to bardzo fajny bezacetonowy zmywacz, który dobrze spełniał swoje zadanie w zmywaniu tradycyjnego lakieru z paznokci. Być może jeszcze kiedyś do niego wrócę.

Chatler Bella Che perfumetka 30 ml. Była to ładny słodki zapach, ale nie najładniejszy jaki miałam. Nie był on zbyt trwały, więc nie planuję już do niego powrotów.

SASZETKOWE DOMOWE SPA


Eveline Cosmetics I Love vegan Food Cukrowy peeling do ciała, Eveline Cosmetics Silnie rewitalizująca maseczka bankietowa z ekstraktem z kawy, Eveline Cosmetics Therapy Vitamin C ampułka-maska do twarzy 
Eveline Cosmetics I Love vegan Food Cukrowy peeling do ciała. Jest to peeling kawowy z ekstraktem z wanilii. Pięknie pachniał kawą, lepiej nakładać go na mokrą skórę, bo wtedy lepiej się nim masuje. Ogólnie był to bardzo fajny delikatny zdzierak, po którym skóra była miękka, jędrna i gładka.

Eveline Cosmetics Silnie rewitalizująca maseczka bankietowa z ekstraktem z kawy. Pięknie pachniała kawą. Po nałożeniu jej, twarz z początku mnie piekła. Później, kiedy minął już jej czas ciężko mi było spłukać ją z twarzy. Z efektów jestem zadowolona, koloryt skóry został wyrównany, a skóra po niej była nawilżona i gładka

Eveline Cosmetics Therapy Vitamin C ampułka-maska do twarzy. Miała piękny orzeźwiający cytrynowy zapach. Zaraz po nałożeniu jej na twarz, początkowo piekła mnie skóra, ale później już przestała. Ciężko spłukiwało się ją z twarzy. Skóra po niej była odpowiednio nawilżona i gładka.



I to będzie na tyle...


Miałyście któryś z tych produktów?

Co z mojego denka zainteresowało Was najbardziej?

czwartek, 8 grudnia 2022

Nivea Fresh Revive suchy szampon do włosów dla blondynek

Jak już pisałam nie raz, jakiś czas temu suche szampony stały się moim stałym elementem w pielęgnacji włosów. Mam już swoje ulubione marki tych produktów, jednak atrakcyjne promocje w Hebe znowu zachęciły mnie do wypróbowania suchego szamponu z firmy, jakiej jeszcze nie miałam. Jest to dobrze znana marka Nivea. Jak sprawdza się u mnie suchy szampon, który z niej pochodzi? Zapraszam na recenzję!


Nivea Fresh Revive suchy szampon do włosów dla blondynek
Nivea Fresh Revive suchy szampon do włosów dla blondynek kupiłam w Hebe za 11,99 zł, normalnie kosztuje 19,99 zł. Ma działanie odświeżające, przeznaczony jest wszystkich rodzajów włosów.

OPIS PRODUCENTA


Nivea Fresh Revive suchy szampon do włosów dla blondynek
Nivea Fresh Revive suchy szampon do włosów dla blondynek ma za zadanie ekspresowo odświeżyć blond włosy i zachować ich naturalny kolor dzięki innowacyjnej formule 3 w 1, która zapewnia:
  • całodniową świeżość z przyjemnym zapachem,
  • pełną objętość,
  • delikatne oczyszczanie bez podrażniania skóry głowy.

SPOSÓB UŻYCIA I SKŁAD


Nivea Fresh Revive suchy szampon do włosów dla blondynek
Sposób użycia: Należy energicznie wstrząsnąć opakowaniem, następnie rozdzielić włosy na pasma i spryskać je równomiernie u nasady z odległości około 30 cm. Następnie trzeba wmasować produkt we włosy, aż stanie się niewidoczny. Można nadmiar produktu delikatnie wyczesać. Na koniec ułożyć włosy jak zawsze.

Skład: Butane, Isobutane, Propane, Oryza Sativa Starch, Alcohol Denat., Polyquaternium-11, Cetrimonium Chloride, Citronellol, Linalool, Citral, Parfum.

OPAKOWANIE


Nivea Fresh Revive suchy szampon do włosów dla blondynek
Nivea Fresh Revive suchy szampon do włosów dla blondynek mieści się w metalowej butelce o pojemności 200 ml. Jest ona wyposażona w spray i posiada odkręcaną zakrętkę. Na opakowaniu znajduje się opis producenta, skład, sposób użycia, a także środki bezpieczeństwa dotyczące przechowywania produktu.

MOJA OPINIA


Nivea Fresh Revive suchy szampon do włosów dla blondynek
Nivea Fresh Revive suchy szampon do włosów dla blondynek ma delikatny, przyjemny zapach charakterystyczny dla wszystkich suchych szamponów. Stosuję go już około dwóch tygodni i przez ten czas nie podrażnił mojej skóry głowy. Tak jak pisze producent, odświeża on włosy, które są przy tym lekkie i wyglądają na świeże przez cały dzień. Włosy po nim wyglądają tak, jakby było ich więcej, czyli też zapewnia większą objętość. Pozostawia biały proszek na włosach, ale na szczęście szybko on znika, kiego go wmasuje palcami. Wcale nie potrzeba wyczesywać go z włosów szczotką lub grzebieniem. Wiadomo, że włosy po nim nie są aż tak ładne jak po umyciu mokrym szamponem, są bardziej matowe, ale nie narzekam, ogólnie uważam, że szampon ten jest bardzo skuteczny, bo potrafi przywrócić świeży wygląd tłustym włosom, które przypominają strączki.


A Wy miałyście Nivea Fresh Revive suchy szampon do włosów dla blondynek?
Używacie suchych szamponów?

niedziela, 1 sierpnia 2021

Denko lipiec 2021

Mamy już sierpień, czyli kolejny ciepły miesiąc, w którym zamierzam opalać się, ile tylko się da. Niestety moja aktywność na blogu jest ostatnio trochę ograniczona ze względu na tę piękną pogodę, która nie zachęca do siedzenia przed laptopem... Myślę, że jesienią to nadrobię. Teraz na szczęście znalazłam trochę czasu, na wpis o moich zużyciach kosmetycznych z poprzedniego miesiąca, zatem zapraszam do czytania!


Isana, Żel pod prysznic Mango Jungle, Yope Orientany Ogród naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych, Nacomi intensywna pielęgnacja młodej skóry, normalizujący krem do twarzy 20+, Antyperspirant Nivea, NIUQI odświeżająca chłodząca maska na tkaninie, Avon Encanto, Soraya Just Glow upiększające serum z efektem glow, Krem do rąk Avon aromaterapia, Bielenda Eco Sorbet, nawilżające-kojący krem do twarzy Malina, Perfecta płatki pod oczy, Ziaja jagody acai maseczka na twarz i szyje na noc, aktywnie wygładzająca i łagodząca podrażnienia



ULUBIEŃCY



Isana, Żel pod prysznic Mango Jungle, Yope Orientany Ogród naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych
Isana, Żel pod prysznic Mango Jungle. Świetna cena, piękny słodki zapach i dobre działanie. Kupię ponownie na pewno, jak nie ten wariant zapachowy to inny. Recenzja TUTAJ

Yope Orientany Ogród naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych. Moje odkrycie ostatnich miesięcy! Miałam po nim ładny błyszczące włosy, które, co najważniejsze, bez problemu się rozczesywały. Kupię ponownie na pewno, ale póki co popróbuję jeszcze innych szamponów. Recenzja TUTAJ



PIELĘGNACJA TWARZY



Nacomi intensywna pielęgnacja młodej skóry, normalizujący krem do twarzy 20+, Soraya Just Glow upiększające serum z efektem glow
Nacomi intensywna pielęgnacja młodej skóry, normalizujący krem do twarzy 20+. Bardzo fajny krem, moja skóra była po nim odpowiednio nawilżona i ogólnie jest w dobrej kondycji. Ostatnimi czasy bardzo polubiłam kosmetyki z tej marki, więc jeszcze sobie o niej poczytacie na moim blogu. Recenzja TUTAJ.

Soraya Just Glow upiększające serum z efektem glow. Bardzo fajne serum. Ogólnie lubię serię Soraya Just Glow (oprócz maseczki peel-off). Miałam po nim ładną rozświetloną skórę. Być może jeszcze do niego wrócę, ale póki co popróbuję jeszcze inne sera rozświetlające. Recenzja TUTAJ


PACHY I RĘCE



Antyperspirant Nivea, Krem do rąk Avon aromaterapia
Antyperspirant Nivea. Już na pewno w niejednym moim denku go widzieliście, bo to mój jeden z lepszych antyperspirantów, który nie brudzi ubrań i chroni przez cały dzień. Na pewno jeszcze go kupię, mimo że aktualnie używam innego antyperspirantu.  

Krem do rąk Avon aromaterapia. Uwielbiam serię Planet Spa, a ostatnimi czasy te kremy stały się moimi ulubieńcami. Bardzo dobrze nawilża ręce ten krem i pięknie pachnie cytrusami. To już mój trzeci wariant zapachowy z tej serii, nie robiłam o nim recenzji, za to o innych wariantach możecie przeczytać TUTAJ.


JEDNORAZOWE MASECZKI




NIUQI odświeżająca chłodząca maska na tkaninie, Perfecta płatki pod oczy, Ziaja jagody acai maseczka na twarz i szyje na noc, aktywnie wygładzająca i łagodząca podrażnienia
NIUQI odświeżająca chłodząca maska na tkaninie. Całkiem przyjemna maseczka, chociaż spodziewałam się większego chłodzenia. Trochę czułam pieczenie na początku, ale dało się wytrzymać. Płachta ma bardzo ciekawy zielony kolor. Efektów pozytywnych po niej raczej raczej nie zauważyłam, więc już jej nie kupię.

Perfecta płatki pod oczy. Pisałam już o nich w poprzednich denkach, nie ma zbytnio sensu żeby się o nich rozpisywać znowu, bo wielkich cudów nie zdziałały pod moimi oczami, ale też nie były zle. Nie kupię ponownie.

Ziaja jagody acai maseczka na twarz i szyje na noc, aktywnie wygładzająca i łagodząca podrażnienia. Bardzo fajna maseczka, efekty zadowalające. Ogólnie lubię tę serię, a tonik z niej jest moim ulubieńcem wśród toników. Recenzja TUTAJ.



PRÓBKI



Avon Encanto, Bielenda Eco Sorbet, nawilżające-kojący krem do twarzy Malina
Avon Encanto Balsamy do ciała. Wypróbowałam wszystkie możliwe warianty zapachowe balsamów do ciała z Avon Encanto. Każdy z nich ładnie pachniał i dobrze odżywiała skórę, ale najbardziej przypadł mi do gustu Encanto Charming (ten jasnoróżowy). Ślicznie po nim pachniała skóra! Na pewno kiedyś kupię jego większe wydanie.

Bielenda Eco Sorbet, nawilżające-kojący krem do twarzy Malina. Próbka ta wystarczyła mi na jedną aplikację i po tym jednym razie tak ją polubiłam, że zmierzam w przyszłości zaopatrzyć się w normalne opakowanie tego kremu. Pięknie on pachnie, dobrze nawilża skórę, która nie świeci się po nim ani nie lepi, oprócz tego zauważyłam, że trochę zmatawia, co u mnie bardzo ważne, bo moja skóra lubi się świecić.


To już będzie na tyle. Jak widać obeszło się bez bubli, znalazło się kilka ulubieńców, więc lipiec pod względem kosmetycznym był udany. Poza tym, nie macie wrażenia, że w tym miesiącu coś małe to moje denko?

A jak tam Wasze zużycia w tym miesiącu?
Miałyście coś z mojego denka?

środa, 31 marca 2021

Denko luty-marzec 2021

Dzisiaj przyszła pora na Denko i to podwójne, bo moje zużycia są z dwóch miesięcy. W lutym zużyłam tak mało kosmetyków, że nie było sensu robić o nich wpisu, ale marcu było ich trochę więcej, dlatego teraz będziecie miały co czytać. Zatem zapraszam!:)





OTO MOJE ZUŻYCIA:




SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon do włosów w piance, SYOSS ANTI-GREASE suchy szampon


SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon do włosów w piance. Jeden z moim ulubionych suchych szamponów. To już moje któreś opakowanie, jestem w trakcie używania kolejnego. Nie będę się wiele rozpisywać na temat tego szamponu, bo już wiele razy przewijał się ona na moim blogu. Recenzja TUTAJ.

SYOSS ANTI-GREASE suchy szampon. Prawidłowo odświeża włosy, nie pozostawia na nich białego proszku. Bardzo lubię suche szampony z Syossa i być może kupię kolejne opakowania, jednak na tę chwilę wolę suche szampony w piance. Jestem trochę zawiedziona jego wydajnością, jego 200 ml opakowanie wystarczyło mi jedynie na miesiąc używania go co drugi dzień.

Nivea Black & White Invisible Clear antyperspirant damski w kulce, 50 ml, Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food, Peeling do ciała cukrowy ujędrniający Pitaja.


Nivea Black & White Invisible Clear antyperspirant damski w kulce, 50 ml. Jeden z lepszych antyperspirantów, jakie miałam w ostatnim czasie. Idealnie zabezpiecza moją skórę przed nieprzyjemnym zapachem, nie brudzi ubrań i ogólnie jest świetny. Po zużyciu tego opakowania zaczęłam używać kolejne.

Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food. Ma bardzo ładny zapach, świetnie działa, doskonale nawilża i pozostawia miękką i gładką skórę. Kiedy balsam ten był już na wykończeniu, to miałam mały problem z wyciśnięciem resztek, więc musiałam przeciąć tubkę (tak jak zawsze robię w większości przypadków tego typu kosmetyków). Recenzja TUTAJ

Peeling do ciała cukrowy ujędrniający Pitaja. Jeden z lepszych peelingów, jakie kiedykolwiek miałam! Świetny zdzierak, ujędrnia skórę, pozostawia ją miękka i gładką. Jestem w trakcie poznawania kolejnych wariantów zapachowych. Recenzja TUTAJ

Pachnąca mgiełka do ciała Żurawina z cynamonem, 100 ml, BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc 

Pachnąca mgiełka do ciała Żurawina z cynamonem, 100 ml. Bardzo fajny zapach, idealny na zimę. zbyt długo się nie utrzymywał, ale nie narzekam, bo bardzo mi się podobał, niestety jest to limitowana edycja i nie ma już jej w katalogu.

BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc. Jeden z lepszych kremów, jakie miałam w ostatnim czasie, idealnie nawilża, wygładza, rozjaśnia. Ma świetną piankową konsystencję i piękny zapach, aż chce się go zjeść! Recenzja TUTAJ



BIELENDA BLACK SUGAR DETOX MASKA+PEELING 2w1 DETOKSYKUJĄCO-OCZYSZCZAJĄCA, Peeling drobnoziarnisty Perfecta, Be Beauty, Maseczka Węglowa peel-off

BIELENDA BLACK SUGAR DETOX MASKA+PEELING 2w1 DETOKSYKUJĄCO-OCZYSZCZAJĄCA
. Piękny zapach, dzięki któremu aplikacja jej to sama przyjemność, gorzej z działaniem... Recenzja TUTAJ 

Peeling drobnoziarnisty Perfecta. Świetny peeling! Bardzo dobrze oczyszcza skórę i pozostawia ją gładką, miękką i gotową do dalszych etapów pielęgnacji. Kiedy robię zakupu w jakiejkolwiek drogerii, peeling ten jest moim obowiązkowym zakupem.

Be Beauty, Maseczka Węglowa peel-off. Bardzo dobrze oczyszcza moją cerę, po jej zastosowaniu na mojej rzadziej pojawiają się niedoskonałości. Nie mam problemu z jej ściągnięciem, w pełni wysycha dopiero po 40 minutach. Na pewno kupię kolejne opakowanie.

AVON Krem do rąk Aromaterapia z lawendą i rumiankiem, AVON Krem do rąk Aromaterapia z eukaliptusem i miętą 

AVON Krem do rąk Aromaterapia z lawendą i rumiankiem ma piękny zapach i świetne działanie, na pewno jeszcze do niego wrócę. AVON Krem do rąk Aromaterapia z eukaliptusem i miętą ma świetne działanie, jednak zapach zbytnio nie przypadł mi do gustu. Recenzja TUTAJ

Halloween Blue Drop woda perfumowana, Głęboko nawilżający lotion pod oczy roll-on Ava

Halloween Blue Drop woda perfumowana. Ma orzeźwiający zapach pasujący na lato. Czuć w nim świeże cytrusy. Nie jest zbyt trwała ta woda, szybo jej zapach się ulotnił. Zapach ładny, jednak nie na tyle, żebym miała kupować kolejne opakowanie.

Głęboko nawilżający lotion pod oczy roll-on Ava. Jeden z najfajniejszych kosmetyków pod oczy, jakie kiedykolwiek miałam. Wygładza moje zmarszczki pod oczami (których na szczęście mam ich jeszcze mało), odżywia i nawilża skórę, w okolicach oczu. Bardzo wydajny kosmetyk, wystarczył mi na pół roku, przy codziennym stosowaniu go na noc i na dzień. Uwielbiam tę markę kosmetyków!

Płatki kosmetyczne Be Beuty. Świetne płatki! Nadają się do demakijażu, oczyszczaniu skóry z pomocą płynu micelarnego, do zmywaniu lakieru z paznokci i do wielu innych rzeczy! Na pewno kupię je ponownie (niestety ostatnimi czasy nie po drodze mi do Biedronki).

Wibo żelowy lakier do paznokci, Eveline Mega Size Lashes Mascara


Wibo żelowy lakier do paznokci. Jeden z lepszych lakierów do paznokci, jakie miałam w ostatnim czasie. Jest wydajny (baaardzo długo go miałam), jest trwały, nie wymaga nawet lakieru nawierzchniowego, trzymał mi się na paznokciach około tygodnia. Odcień bardzo mi się podobał i na pewno będę szukać podobnego (wątpię że znajdę taki sam).

Eveline Mega Size Lashes Mascara bardzo fajny tusz do rzęs. Jestem w trakcie używania kolejnego z tej marki, z olejkiem arganowym, po którym efekty są takie same. Tusz ten idealnie nadaje się do stosowania na co dzień. Recenzja TUTAJ



Miałyście coś m mojego Denka?

Który z kosmetyków zainteresował Was najbardziej?


środa, 3 marca 2021

Zakupy w Hebe

Od niedawna bardzo polubiłam zakupy on-line w  Hebe, a to dlatego, że ostatnio nie po drodze mi do stacjonarnych drogerii. W dodatku już od 15 zł dostawa jest gratis, a na przesyłkę nie trzeba długo czekać! Więc nie pozostało mi nic innego jak tylko założyć sobie konto w tym sklepie i zrobić zakupy, którymi dzisiaj zamierzam Wam się pochwalić. 


Soraya Just Glow oczyszczająca galaretka do mycia twarzy z efektem glow, Hair In Balance By Only Bio peeling do skóry głowy, Bielenda Exotic Paradise, odżywczy peeling cukrowy do ciała z ekstraktem z figi, Nivea Black & White Invisible Clear antyperspirant damski w kulce, Ava Aktywator Młodości epidermalny kwas hialuronowy, Perfecta Drobnoziarnisty, Halloween blue drop


OTO ONE:


1. SORAYA JUST GLOW


Soraya Just Glow oczyszczająca galaretka do mycia twarzy z efektem glow


Soraya Just Glow oczyszczająca galaretka do mycia twarzy z efektem glow, 150 ml.  Co prawda mam jeszcze produkty do mycia twarzy, więc ta galaretka jeszcze poczeka sobie w zapasach. Kupiłam ją, bo była w promocji i kosztowała 8,39 zł. Nie miałam jeszcze produktu do twarzy o konsystencji galaretki, więc jestem bardzo ciekawa jej działania. Do jej kupna zachęciło mnie wiele pozytywnych opinii i bardzo fajne składniki aktywne, takie jak między innymi witaminę C. Wyczekujcie recenzji, ale póki co możecie sobie poczytać TUTAJ o serum z tej serii, które świetnie się u mnie sprawdza.



2. HAIR IN BALANCE BY ONLY BIO



Hair In Balance By Only Bio peeling do skóry głowy


Hair In Balance By Only Bio peeling do skóry głowy, 125 ml. Nie miałam nigdy peelingu do skóry głowy i byłam bardzo ciekawa jego działania. Kiedy zobaczyłam go w promocji za jedynie 16,99 zł to nie mogłam go nie kupić. Nie mogłam również się powstrzymać i użyłam tego samego dnia, kiedy go kupiłam. Ale o efektach opowiem dopiero w recenzji o nim.



3. BIELENDA EXOTIC PARADISE 



Bielenda Exotic Paradise, odżywczy peeling cukrowy do ciała z ekstraktem z figi


Bielenda Exotic Paradise, odżywczy peeling cukrowy do ciała z ekstraktem z figi, 350 g. Dorwałam go za 19,49 zł, niestety nie było na niego żadnej promocji. Obecnie stosuję peeling  z tej samej serii tylko, że z pitają (o którym można poczytać TUTAJ) i jestem z niego bardzo zadowolona! Postanowiłam, że poznam też jego inne warianty zapachowe i w ten sposób zdobyłam wersję z figą. Jestem pewna, że sprawdzi się u mnie świetnie!  


4. NIVEA BLACK&WHITE INVISIBLE CLEAR 



Nivea Black & White Invisible Clear antyperspirant damski w kulce


Nivea Black & White Invisible Clear antyperspirant damski w kulce, 50 ml. Kupiłam go, ponieważ kończy mi się już jedno opakowanie tego samego antyperspirantu. W dodatku miałam takie szczęście, że spotkałam je w promocji za 7,99 zł. Jak dla mnie na ten moment to jeden z lepszych antyperspirantów, jakie kiedykolwiek miałam.



5. AVA AKTYWATOR MŁODOŚCI



Ava Aktywator Młodości epidermalny kwas hialuronowy


Ava Aktywator Młodości epidermalny kwas hialuronowy, 30 ml. Bardzo lubię produkty do pielęgnacji twarzy z tej marki. To serum już kiedyś miałam, a jego atrakcyjna cena w promocji 14,99 zł zachęciła mnie do tego, aby znowu do niego wrócić. W dalszej przyszłości spodziewajcie się o nim recenzji.



6. PERFECTA PEELING DROBNOZIARNISTY



Perfecta Drobnoziarnisty


Perfecta Peeling Drobnoziarnisty. Jeden z moich ulubionych peelingów jednorazowych. Kupiłam go za 2,09 zł. Prawie przy każdych moich zakupach w Hebe jest on moim obowiązkowym zakupem. Idealnie oczyszcza skórę, złuszcza martwy naskórek i odblokowuje pory. Po prostu jest świetny!



7. HALLOWEEN BLUE DROP



Halloween blue drop


Halloween Blue Drop, czyli produkt, którego nie zamawiałam, tylko dorzucono mi gratisowo do paczki (uwielbiam takie niespodzianki!). Jest to próbka perfum o pojemności 1,5 ml. Ma świeży cytrusowy zapach nadający się raczej na lato. Nawet ładny, może  wystarczy mi na dwa-trzy wyjścia, jednak na większą wersję tych perfum raczej się nie skuszę.  

 

I to będzie na tyle moich zakupów w Hebe.


Miałyście któryś z tych produktów?

Lubicie robić zakupy w tej drogerii on-line?


środa, 2 grudnia 2020

Denko listopad 2020

Skończył się listopad i mamy już długo wyczekiwany grudzień. Miejscami zrobiło się biało na dworze, przez co czuć już powoli święta. Jednak nie o świętach będzie dzisiejszy post, a o czymś, o czym piszę co miesiąc. Tak, dobrze przeczytaliście tytuł tego wpisu, dzisiaj przedstawię Wam moje zużycia kosmetyczne. Więc nie przedłużając, zapraszam do dalszego czytania (bo trochę się tego się nazbierało).



Pod spodem znajdują się krótkie opisy kosmetyków, które już wcześniej były przeze mnie zrecenzowane, dlatego nie rozpisywałam się zbytnio na ich temat, oczywiście umieściłam odnośniki do stron z recenzjami, jeśli jesteście zainteresowani ich szczegółowym opisem. Są też krótkie recenzje kosmetyków, których uznałam, że nie ma sensu robić ich szczegółowych recenzji. Począwszy, tradycyjnie od kosmetyków do twarzy biorę się, w końcu za prezentację moim zużyć tego miesiąca. 



TWARZ


Bielenda Black Sugar Detox krem do twarzy, PILATEN MASKA NA USTA KOLAGENOWA, PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy

Bielenda Black Sugar Detox krem do twarzy. Ciężko mi opisać ten krem, bo użyłam go tylko raz, gdyż jest to tylko próbka, ale po tym jednym razie uważam, że ma on bardzo fajną, lekką konsystencję i przyjemny zapach. Po jednym użyciu mogę tylko tyle stwierdzić, że  moja skóra była w dobrej kondycji, więc może kiedyś zaopatrzę się w większą wersję tego kremu i napiszę więcej na jego temat.

PILATEN MASKA NA USTA KOLAGENOWA. Bardzo byłam zadowolona z tej maski, jest tania i bardzo skuteczna. Na pewno jeszcze ją kiedyś kupię. Recenzja TUTAJ.

PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy. Uwielbiam te maseczki. Maskują moje worki i cienie pod oczami. To już moje drugie opakowanie i z pewnością nie ostanie, tylko jedna rzecz mi się nie spodobała... Nie wiem jak to się stało, ale mimo 30 sztuk płatków, miałam w opakowaniu nieparzystą liczbę. Recenzja TUTAJ.


Bielenda Black Sugar DetoxMaska+Peeling 2w1 detoksykująco-oczyszczająca i Bielenda Vegan Muesli Maseczka+Peeling 2w1 nawilżająco-oczyszczająca, Eveline błyskawiczna maseczka wygładzająca, Cień maseczka słoneczne mango, Cien nawilżająca maseczka.

Bielenda Black Sugar DetoxMaska+Peeling 2w1 detoksykująco-oczyszczająca i Bielenda Vegan Muesli Maseczka+Peeling 2w1 nawilżająco-oczyszczająca. Za bardzo nie będę zdradzać szczegółów o tych masczko-peelingach, bo jestem w trakcie szykowania dla Was recenzji... Tak więc czekajcie cierpliwie.

Eveline błyskawiczna maseczka wygładzająca. Konsystencja kremowa, koloru białego, zapach przyjemny łagodny. W trakcie aplikacji nic nie szczypało ani nie piekło. Użyłam jej schłodzonej wcześniej w lodówce zamiast kremu na noc. Rano moja skóra była w miarę wygładzona, mniej widoczne były zmarszczki ale niestety pojawiły się drobne niedoskonałości (nie wiem czy to za sprawą tej maseczki). Maskę kupię ponownie tylko jeśli znowu będzie w promocji.

Cień maseczka słoneczne mango. Byłam pewna, że spodoba mi się jej zapach, ale niestety kojarzył mi się z jakimś detergentem... Konsystencja kremowa, koloru żółtego. W trakcie aplikacji czułam lekkie pieczenie ale dało się przeżyć. Użyłam jej na noc zamiast kremu do twarzy. Rano moja skóra była taka sama jak przed jej użyciem, dobrze, że nie było żadnych negatywnych zmian.

Cien nawilżająca maseczka. Konsystencja kremowa, koloru żółtego, zapach łagodny przyjemny. W trakcie aplikacji czułam lekkie pieczenie. Wystarczyła mi na dwie aplikacje (może dlatego, że użyłam ją tylko na twarz). Moja skóra była po niej odpowiednio nawilżona, gładka i miękka. Możliwe, że maskę kupię ponownie, ale nie będę jej jakoś specjalnie szukać.


CIAŁO


Nivea Black and White antyperspirant w kulce, Hebe cosmetisc krem do rąk w piance, COSMEPICK STRAWBERRY&BASIL masło do ciała z truskawką i bazylią, AVON, Planet Spa, Głęboko oczyszczający scrub do ciała z minerałami z Morza Martwego

Nivea Black and White antyperspirant w kulce. Zabezpiecza moja skórę przed nieprzyjemnym zapachem przez cały dzień, nie brudzi ubrań, nie pozostawia mokrych plam pod pachami (chyba, że mam bardzo stresujący dzień). Ogólnie jestem z niego zadowolona i jestem już w trakcie używania kolejnego takiego samego antyperspirantu.

Hebe cosmetisc krem do rąk w piance. Intensywna regeneracja. Zużyłam go bardzo szybko, może dlatego, że stoi na mojej szafce nocnej. Odpowiednio nawilża ręce, tylko zapach mógłby mieć ładniejszy. Ogólnie jestem z niego zadowolona. Recenzja TUTAJ.

COSMEPICK STRAWBERRY&BASIL masło do ciała z truskawką i bazylią. Cieszę się, że już mi się skończyło to masło, bo już nie mogłam się doczekać kiedy je zużyję. Skóra po nim się lepi, świeci i czuć sztuczny zapach, ale przynajmniej nawilżenie jest dobre, Już więcej nie kupię tego masła. Recenzja TUTAJ.

AVON, Planet Spa, Głęboko oczyszczający scrub do ciała z minerałami z Morza Martwego. Miałam po nim piękną, miękką skórę. Uwielbiam jego grube drobinki, które przyjemnie masowały ciało. Jednak zawiodłam się trochę na zapachu, który przypominał męskie perfumy i w dodatku był bardzo intensywny. Jego recenzja TUTAJ.



WŁOSY 


Schwarzkopf Schauma Szampon do włosów Moc Keratyny, BIOELIXIRE Jedwab +witamina A

Schwarzkopf Schauma Szampon do włosów Moc Keratyny. Jest to szampon przeznaczony do włosów suchych  i  łamliwych. Konsystencja tego szamponu nie jest za rzadka ani za gęsta, ma kolor lekki fioletowy. Zapach jest intensywny ale przyjemny (nie wiem do czego go porównać). Dobrze się pieni i rozprowadza na włosach oraz skórze głowy. Włosy po nim są lekkie i miękkie, nie zauważyłam żadnych pozytywnych zmian w układaniu. Zniszczenia są mniej widoczne, a włosy lśniące. Jednak niestety aby je rozczesać musiałam wspomóc się dodatkowymi odżywkami ułatwiającymi rozczesywanie. Może jeszcze kiedyś sięgnę po ten szampon, ale jakoś specjalnie nie będę go szukać. 

BIOELIXIRE Jedwab +witamina A. Bardzo fajnie nawilżał suche końcówki. Mimo pojemności tylko 20 ml wystarczył mi na kilka miesięcy, ale to tylko dlatego, że używałam go wtedy kiedy sobie o nim przypomniałam. Wymyśliłam fajny sposób na to, kiedy jedwab był już na wykończeniu i nie chciał wylatywać z buteleczki: końcówki włosów wkładałam do do buteleczki i wyjmowałam je nasączone olejkiem, który rozprowadzałam palcami po reszcie końcówek. Może jeszcze kiedyś wrócę do tego jedwabiu jak przypadkiem spotkam go przecenionego w jakiejś drogerii.



 MAKIJAŻ 


Avon wydłużający tusz do rzęs, RIMMEL LONDON LASTING rozświetlający korektor płynny, Avon True kredka do oczu Blodest Black, Podkład matująco-wygładzający podkład do twarzy, AA Make Up, Hean Banana LUXURY puder, Płatki kosmetyczne Cashmir beauty

Avon wydłużający tusz do rzęs. Bardzo fajnie wydłuża rzęsy, które po pomalowaniu nim są ładne przez cały dzień. Idealnie je rozdziela i wydłuża (mógłby je jeszcze trochę bardziej pogrubiać). Na tę chwilę nie planuję do niego powrotu, bo używam w tej chwili fajniejszych tuszy, ale mimo to byłam z niego zadowolona.

RIMMEL LONDON LASTING rozświetlający korektor płynny. Jeden z najfajniejszych korektorów jakie kiedykolwiek miałam. Zakrywa idealnie cienie pod oczami i inne niedoskonałości. Jest trwały, kryje nawet przez cały dzień i idealnie dopasowuje się do koloru skóry. Na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę.

Avon True kredka do oczu Blodest Black. uwielbiam kredki do oczu z tej linii, na szczęście po zużyciu jej zaopatrzyłam się już w kolejną. Kredka ta ma piękny, głęboki czarny kolor, jest trwała, nawet powiedziałabym, że wodoodporna i utrzymuje się na powiekach przez cały dzień. Chyba jeszcze nigdy nie byłam po niej rozmazana!

Podkład matująco-wygładzający podkład do twarzy, AA Make Up. Nie był to niestety podkład, do którego będę wracać... Twarz po nim zawsze była matowa ale tylko przez 1-2 godziny, w późniejszych godzinach było już tylko coraz to większe świecenie i coraz to mniejsze krycie. Recenzja TUTAJ. 

Hean Banana LUXURY puder. Ostatnio bardzo polubiłam pudry sypkie, między innymi ten. Dobrze matuje on cerę i pozostawia ją matową na długo, jednak niestety nie na cały dzień. Byłam nawet zadowolona z tego pudru i może jeszcze kiedyś do niego wrócę. 

Płatki kosmetyczne Cashmir beauty. Niczym szczególnym się nie wyróżniały od innych płatków, jakie miałam do tej pory. Idealnie chłoną kosmetyki i nie podrażniają skóry.


***


Podsumowując, największym bublem zużyć tego miesiąca okazał się COSMEPICK STRAWBERRY&BASIL masło do ciała z truskawką i bazylią. Do reszty może jeszcze wrócę, do niektórych już nie. Najlepszym odkryciem z wyżej wymienionych kosmetyków jest PILATEN MASKA NA USTA KOLAGENOWA i to do niej na pewno jeszcze wrócę i to nie raz. Zamierzam jeszcze wypróbować inne tego typu maski na usta.

I to będzie na tyle...


Miałyście któryś z tych kosmetyków?

Który z nich najbardziej Was zainteresował?


Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts