Dawno nie pisałam o naturalnych olejkach wielofunkcyjnych, które zawsze chętnie kupuję, bo lubię, kiedy jeden kosmetyk zastępuje mi kilka. Jeśli jesteście ciekawi tego, jaki tym razem olejek postanowiłam wypróbować, to zapraszam na recenzję!
![]() |
Naturę Queen olej z pestek malin |
Naturę Queen olej z pestek malin kupiłam w Hebe za 17,99 zł. Jego regularna cena to 25,99 zł. Ogólnie jest to łatwo dostępny polski produkt, którego można spotkać w wielu drogeriach w okolicach 20 zł. Jest to naturalny zimnotłoczony olejek, który ma działanie seboregulujące. Można go stosować w każdym wieku, rano lub wieczorem. Zalecany jest do każdego rodzaju skóry, w szczególności wrażliwej, podrażnionej i dojrzałej, a także do pielęgnacji włosów, szczególnie tych wysokoporowatych.
OPIS PRODUCENTA
![]() |
Naturę Queen olej z pestek malin |
Nature Queen olej z pestek malin jest olejem wytłaczanym na zimno w odpowiedniej temperaturze, bez rafinacji oraz bez innych procesów zmieniających właściwości. Ma za zadanie:
- poprawiać barierę lipidową naskórka,
- redukować pracę gruczołów łojowych,
- działać antybakteryjnie, antyoksydacyjne i przeciwzapalnie,
- odblokować pory oraz redukować zaskórniki,
- wspomóc proces tworzenia elastyny i kolagenu i tym samym opóźniając procesy starzenia się skóry,
- chronić skórę przed szkodliwym działaniem czynników atmosferycznych,
- zapobiec puszeniu się włosów.
SKŁAD I SPOSÓB UŻYCIA
![]() |
Naturę Queen olej z pestek malin |
OPAKOWANIE
![]() |
Naturę Queen olej z pestek malin |
Naturę Queen olej z pestek malin mieści się w ciemnej szklanej buteleczce o pojemności 30 ml wyposażonej w pompkę. Posiada plastikową odkręcaną zakrętkę.
KONSYSTENCJA I ZAPACH
![]() |
Naturę Queen olej z pestek malin |
Naturę Queen olej z pestek malin ma rzadką i lepką konsystencję koloru pomarańczowego. Nie jest on zbyt tłusty i szybko się wchłania. Zapach ma mocny i specyficzny, nie każdemu może się on spodobać, mi kojarzy się on ze stonkami ziemniaczanymi.
MOJA OPINIA
![]() |
Naturę Queen olej z pestek malin |
Naturę Queen olej z pestek malin jest kolejnym fajnym wielofunkcyjnym kosmetykiem, jaki miałam okazję użyć. Konsystencję ma bardzo fajną, bo szybko się wchłania, a do zapachu, który nie jest zbyt piękny, można się przyzwyczaić. Olej ten stosuję już koło miesiąca na różne sposoby. Oto one:
- jako kosmetyk do demakijażu -wystarczą dwie małe kropelki, aby w pełni rozpuścić mocny makijaż oczu oraz całej twarzy,
- jako odżywkę na suche końcówki włosów -wystarczą dwie lub trzy krople, aby końcówki włosów były w lepszym stanie i przy tym nie wyglądały na tłuste,
- jako olejek do masażu twarzy -podobno takie masaże opóźniają proces starzenia się skóry, może kiedyś opowiem o tym więcej.
- jako naturalna baza pod makijaż lub krem do twarzy -szczególnie w tych zimnych dniach chroni moją skórę przed zimnem, dzięki czemu nie pękają mi nowe naczynka krwionośne i nie pojawiają się żadne zaczerwienienia, a koloryt skóry jest bardziej wyrównany oaz nie tworzą się nowe zmarszczki, ani nie pojawiają się żadne niedoskonałości.
Ogólnie mogę powiedzieć, że Naturę Queen olej z pestek malin jest bardzo skutecznym kosmetykiem, którego mogę stosować na różne sposoby. Jest wielofunkcyjny i zastępuje mi krem do twarzy, płyn demakijażu i odżywkę do włosów. Szkoda, że ma tylko 30 ml, ale mimo to mogę powiedzieć, że jest bardzo wydajny, bo po około miesiącu stosowania go codziennie na różne sposoby, mam jeszcze w buteleczce 1/3 olejku.
A Wy miałyście Naturę Queen olej z pestek malin?
Stosujecie w swojej pielęgnacji tego typu olejki? Który z nich jest według Was najlepszy?