Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Recenzja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Recenzja. Pokaż wszystkie posty

sobota, 26 września 2020

Avon, Cienie do powiek Perfect Wear

Nie wiem ja Wy, ale ja już od najmłodszych lat uwielbiam się malować. Już jako dziecko lubiłam robić sobie od czasu do czasu makijaże malowidłami mojej mamy, których potem nie umiałam zmyć, bo nie wiedziałam jak użyć płynu do demakijażu. Tak więc przez najbliższe kilka dni chodziłam z ciemnymi smugami pod oczami...


Moja przygoda z malowaniem powiek cieniami zaczęła się już, kiedy byłam w liceum i trwa do teraz. Zawsze wolałam delikatne odcienie brązu lub perłowego różu, które sprawiają, że mój makijaż wygląda wyraźnie i jednocześnie naturalne, przez co zawsze dobrze się czułam na w szkole, a teraz w pracy.

Avon, Cienie do powiek Perfect Wear


Skoro mowa dzisiaj o cieniach do powiek, mam dla Was do zaprezentowania dwa rodzaje moich cieni z Avonu Perfect Wear. Kupiłam je za około 20 zł, w obecnym katalogu można je kupić na 25 zł bez grosza. Zobaczmy zatem jak, te cienie opisuje producent:


Opis producenta



"Cztery trwałe, intensywnie kolorowe cienie do powiek Perfect Wear to wyrazisty makijaż oczu w lekkiej formule, która nie kruszy się i nie pozostawia grudek.
  • W kompakcie: paleta 4 cieni, lusterko i aplikator
  • Efekt: wyraziste, głębokie spojrzenie, elegancko podkreślone kolorowym akcentem
Zestaw cieni do powiek Perfect Wear to harmonijne połączenie czterech intensywnych barw, które możesz dowolnie ze sobą mieszać, dając upust fantazji. Cienie ponumerowaliśmy rosnąco wraz z nasyceniem danego koloru pigmentem, co pozwoli ci profesjonalnie zrealizować wymarzoną makijażową koncepcję. Dzięki jedwabistej formule z łatwością nałożysz cienie na skórę - znakomity efekt osiągniesz już przy jednej warstwie, a twoje powieki pozostaną lekkie i gładkie.
  • Jak stosować cienie do powiek Avon?
Nałóż cień na pędzelek i delikatnie rozprowadź po powiece. Nakładaj na sucho, aby uzyskać delikatne muśnięcie kolorem lub też na mokro – barwnik stanie się bardziej intensywny. Możesz używać pojedynczych cieni lub zmieszać wszystkie wersje – zależnie od tego, na co masz ochotę"


Skład


Przy składzie została podana informacja, że może on ulec zmianom, na tę chwilę wygląda on tak:

"TALC, MICA, TITANIUM DIOXIDE, PTFE, SILICA, ETHYLHEXYL PALMITATE, MAGNESIUM MYRISTATE, BIS-HYDROXYETHOXYPROPYL DIMETHICONE, ISONONYL ISONONANOATE, POLYETHYLENE, ZEA MAYS (CORN) STARCH, OCTYLDODECANOL, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, CAPRYLYL GLYCOL, TRIISOSTEAROYL POLYGLYCERYL-3 DIMER DILINOLEATE, POLYMETHYLSILSESQUIOXANE, PHENYL TRIMETHICONE, HDI/TRIMETHYLOL HEXYLLACTONE CROSSPOLYMER, SORBITAN SESQUIOLEATE, DISODIUM EDTA, HYDRATED SILICA, STEARIC ACID, IMIDAZOLIDINYL UREA, METHYLPARABEN, CALCIUM SODIUM BOROSILICATE, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, TIN OXIDE, +/-: CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77891, CI 75470, CI 77400, CI 77163, CI 77007, CI 77000, CI 77510, CI 42090, CI 77742, CI 77289, CI 77288, CI 77266 [NANO], CI 19140."



Pierwszy odcień: 
Stone Taupe



Avon, Cienie do powiek Perfect Wear, Stone Taupe


Tak jak pisze producent, cienie do powiek Perfect Wear, ponumerowane są rosnąco wraz z nasyceniem koloru, czyli od najjaśniejszego do najciemniejszego (nie widać tego na moich cieniach, bo już od jakiegoś czasu je używam, więc numerki te zdążyły się już zmazać).

1 odcień -po nałożeniu na powiekę jest bardzo jasny i matowy, więc aplikuję go na wewnętrznym kąciku oka górnej i dolnej powieki,
2 odcień -jest roziskrzony (jak dla mnie trochę za mało) więc nakładam go na środek górnej powieki i coś tam rozświetla,
3 odcień -tak jak widać na zdjęciu, jest mało widoczny, ale mimo to nakładam go na zewnętrzny kącik oka górnej powieki (jak nie mam czasu, nie nakładam go wcale, ponieważ bez niego obejdzie się mój makijaż).
4 odcień -jest najciemniejszy, więc nakładam go na zewnętrzny kącik oka dolnej powieki, czasami, kiedy zależy mi na mocniejszym makijażu, nakładam go też na zewnętrzny kącik górnej powieki.


Na moich powiekach Cienie do powiek 
Perfect Wear, Stone Taupe
wyglądają tak:


Avon, Cienie do powiek Perfect Wear, Stone Taupe

Cienie do powiek Perfect Wear, Stone Taupe są bardzo jasne i idealnie rozświetlają powieki, przez co oczy wydają się większe. Zazwyczaj nakładam te cienie rano, ponieważ dzięki nim mój makijaż wygląda świeżo i maskuje skutki mojego niewyspania się.



Drugi odcień:
Mocha Latte

 
Avon, Cienie do powiek Perfect Wear, Mocha Latte

Te cienie do powiek kupiłam całkiem niedawno, dlatego jeszcze widać ich numeracje od  najjaśniejszego do najciemniejszego koloru.
 
1 odcień -po nałożeniu na powiekę ma jasny, naturalny kolor, więc aplikuję go na wewnętrznym kąciku oka górnej i dolnej powieki oraz czasami na łukach brwiowych.
2 odcień -jest matowy i w miarę ciemny, dlatego aplikuję go na zewnętrznym kąciku górnej powieki. 
3 odcień -jest roziskrzony, dlatego aplikuję go na środek górnej powieki.
4 odcień -jest najciemniejszy, więc nakładam go na zewnętrzny kącik oka dolnej powieki, czasami jak zależy mi na mocniejszym makijażu, tak jak w przypadku poprzedniego cienia do powiek, nakładam go na zewnętrzny kącik górnej powieki. 


Na moich powiekach Cienie do powiek 
Perfect Wear, Mocha Latte
wyglądają tak:



Avon, Cienie do powiek Perfect Wear, Mocha Latte


Cienie do powiek Perfect Wear, Mocha Latte nakładam wtedy, gdy zależy mi na naturalnym (czasami nawet dyskretnym makijażu). Bardzo ładne naturalne odcienie brązu idealnie nadają się na makijaż do pracy, a mocniejszy makijaż z udziałem tych cieni nadaje się w sam raz na wieczorne wyjście. 



Podsumowanie


Cienie do powiek Perfect Wear są moimi ulubionymi cieniami z Avonu. Nakładam je tylko na sucho, ponieważ nie opanowałam jeszcze techniki nakładania ich na mokro. Wytrzymują one na powiekach przez cały dzień, nie rozmazują się, nie kruszą ani nie zbierają się w załamaniu powieki. Bardzo mi się podobają odcienie Stone Taupe i Mocha Latte, a opakowanie jest wygodne w użyciu. Podoba mi się lusterko dołączone do opakowania, które idealnie się trzyma i nie odpada. Może ono również służyć jako lusterko do torebki. Nie podoba mi się tylko aplikator dołączony do cieni i w ogóle go nie używam, ponieważ wolę malować powieki pędzelkami z włosiem.

Do mojego makijażu oczu na powyższych zdjęcia użyłam również:


1. Tusz do rzęs pogrubiająco-wydłużający, Eveline Mega Size Lashes 
2. Korektor pod oczy, Alterra
3. Zestaw do stylizacji brwi, AVON
4. Diamentową kredkę do oczu, AVON
5. Różnych pędzelków
 
Miałyście cienie do powiek Avon Perfect Wear?
Który odcień podoba Wam się bardziej?

środa, 16 września 2020

BIELENDA VEGE DETOX, maseczki do twarzy

Często się słyszy, że owoce i warzywa sprzyjają zdrowiu i urodzie. Jem zbyt mało owoców i warzyw, dlatego postanowiłam to zrekompensować to mojemu zdrowiu (psychicznemu, bo nie będzie to wpis o jedzeniu) i urodzie, stosując maseczki, które zawierają dużo składników aktywnych takich jak owoce i warzywa. O owocowych maseczkach już wiele pisałam, dlatego dzisiaj skupię się na dwóch maseczkach, które mają w swoim składzie bardzo ciekawe warzywa...


BIELENDA VEGE DETOX nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią &BIELENDA VEGE DETOX normalizująca maseczka do twarzy z jarmużem i burakiem

Tymi maseczkami są oczywiście maseczki z Bielendy, z serii Vege Detox. Przyciągnęły moją uwagę podczas zakupów w Hebe swoimi pięknymi zielonymi saszetkami oraz ekstraktami z warzyw, jakie mają w składzie. Jak zobaczyłam, że są w promocji i kosztują tylko 2,39 zł, to moja ręka sama powędrowała w ich kierunku i tym sposobem znalazły się w moim koszyku na zakupy. Ich pojemność to 8 g. Tak więc przyjrzyjmy się bliżej tym maseczkom:



BIELENDA VEGE DETOX
nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią



BIELENDA VEGE DETOX nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią

BIELENDA VEGE DETOX nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią jest przeznaczona do cery suchej, odwodnionej, szarej oraz z oznakami zmęczenia. Poprawia nawilżenie i regeneruje. Posiada ekstrakt z brokuła i nasion dyni.


Opis producenta



BIELENDA VEGE DETOX nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią

Z opisu producenta wynika, że BIELENDA VEGE DETOX nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią nie tylko posiada ekstrakt z brokuła i nasion dyni, ale i takie składniki aktywne takie jak kwas hialuronowy, trehalozę i prebiotyk, a także oleje z nasion chia i z awokado. Bardzo przypadły mi do gustu te składniki, wynika z nich, że nawilżają skórę, regenerują ją oraz poprawiają jej elastyczność. Teraz zobaczmy szczegółowy skład:


Skład



BIELENDA VEGE DETOX nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią


Konsystencja


Konsystencja BIELENDA VEGE DETOX nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią jest kremowa, koloru żółtego. Zapach jest bardzo delikatny, prawie niewyczuwalny.


BIELENDA VEGE DETOX nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią



Moja opinia




BIELENDA VEGE DETOX nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią wystarcza na dwie aplikacje. Łatwo się ją nakłada na twarz, zapach jest łagodny, prawie niewyczuwalny nie czuć zapachów opisanych wyżej warzyw, kojarzy mi się on ze zwykłym, uniwersalnym kremem do twarzy. Po kilku minutach maseczka zastyga na, ale łatwo ją zmyć. W trakcie aplikacji nic mnie nie szczypało. Miałam wrażenie, że moja skóra po tej maseczce była gładka i miękka, jednak nie czułam nawilżenia tylko wysuszenie...Tak więc już nie wrócę do tej maseczki.




BIELENDA VEGE DETOX
normalizująca maseczka do twarzy z jarmużem i burakiem



BIELENDA VEGE DETOX normalizująca maseczka do twarzy z jarmużem i burakiem

BIELENDA VEGE DETOX normalizująca maseczka do twarzy z jarmużem i burakiem przeznaczona jest do cery, zanieczyszczonej, mieszanej, z oznakami zmęczenia. Maseczka ta wspomaga redukcję niedoskonałości. Posiada ona ekstrakt z jarmużu oraz z korzenia buraka. Zobaczmy, co jeszcze oferuje nam producent.


Opis producenta



BIELENDA VEGE DETOX normalizująca maseczka do twarzy z jarmużem i burakiem

Jak widać, BIELENDA VEGE DETOX normalizująca maseczka do twarzy z jarmużem i burakiem, posiada takie składniki aktywne jak: ekstrakt z jarmużu, ekstrakt z korzenia brokuła, prebiotyk, pochodną kwasu azelainowego, olej konopny i olej awokado. Czy te składniki rzeczywiście idealnie nawilżają, odżywiają i regenerują skórę? Zobaczmy niżej.


Skład



BIELENDA VEGE DETOX normalizująca maseczka do twarzy z jarmużem i burakiem
 

Konsystencja


Konsystencja BIELENDA VEGE DETOX normalizująca maseczka do twarzy z jarmużem i burakiem jest zielona kremowo-żelowa. Zapach łagodny i jednocześnie  orzeźwiający, czuć świeże warzywa.

BIELENDA VEGE DETOX normalizująca maseczka do twarzy z jarmużem i burakiem


Moja opinia


BIELENDA VEGE DETOX normalizująca maseczka do twarzy z jarmużem i burakiem tak, jak wyżej opisana maseczka, wystarcza na dwie aplikacje. Nie miałam trudności z nakładaniem jej. Zapach łagodny, przyjemny, czuć świeże warzywa, ale nie umiem określić jakie. Aby sprawdzić jej działanie, nałożyłam ją, kiedy moja skóra miała kryzys i było na niej trochę niedoskonałości. Po drugiej aplikacji miałam wrażenie, że moja cera jest złagodzona, niedoskonałości przestały się pojawiać, więc raczej się u mnie sprawdziła. Jakiegoś wielkiego nawilżenia, wygładzonej skóry nie było, ale stosując ją, chciałam, żeby głównie zredukowała moje niedoskonałości, no i się jej udało. Sięgnę po tę maseczkę znowu, jak moja skóra znowu będzie miała kryzys i zaskoczy mnie niedoskonałościami.


Podsumowanie


Obie maseczki wystarczyły mi na dwie aplikacje. Ogólnie ta seria jakoś nie urzekła mnie i raczej już nic z niej nie kupię, co najwyżej skuszę się może jeszcze na BIELENDA VEGE DETOX normalizująca maseczka do twarzy z jarmużem i burakiem, kiedy moją skórę znowu zaskoczą niedoskonałości. Do BIELENDA VEGE DETOX nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią niestety już nie wrócę.


Znacie te maseczki?
Lubicie kosmetyki z serii Bielenda Vege Detox?

piątek, 4 września 2020

COSMEPICK STRAWBERRY&BASIL

Upały już minęły i czuć już w powietrzu jesień, niestety nie do wszystkich to dociera, szczególnie do mnie. Aby jak najdłużej poczuć klimat ciepłego lata, podczas moich zakupów w Hebe zaczęło mnie ciągnąć do owocowych kosmetyków, szczególnie takich, w których czuć zapach świeżych, smacznych i czerwonych truskawek. 


Tym sposobem mam dzisiaj do zaprezentowania COSMEPICK STRAWBERRY&BASIL nawilżające masło do ciała z truskawką i bazyliąktóre przyciągnęło moją uwagę swoim pięknym truskawkowym opakowaniem. Nie mogłam nie wypróbować tego masła, miałam nadzieję, że dzięki niemu jeszcze przez wiele dni poczuje zapach smacznych truskawek, które będą przypominać mi o lecie w tych zimnych i deszczowych dniach. Czy tak rzeczywiście tak było? Zapraszam do recenzji.

COSMEPICK STRAWBERRY&BASIL nawilżające masło do ciała z truskawką i bazylią

COSMEPICK STRAWBERRY&BASIL nawilżające masło do ciała z truskawką i bazylią mieści się w plastikowym słoiczku o pojemności 200 ml. Jego trwałość to 6 miesięcy od otwarcia. Kupiłam go w Hebe za niecałe 10 zł, ponieważ był w promocji, jego regularna cena to 14,99 zł. 



Opis producenta


"Aksamitne masło do ciała o apetycznym zapachu soczystych truskawek z bazylią. Masło o zapachu truskawki z bazylią pieści ciało i koi zmysły wspaniałymi nutami zapachowymi truskawek i bazylii. Chroni skórę przed działaniem wolnych rodników, nawilża, odżywia skórę przedwcześnie starzejącą się i regeneruje, likwidując natychmiast uczucie ściągania i przesuszenia. Przyspiesza gojenie się ran, a także poprawia ukrwienie i koloryt skóry."


Skład



COSMEPICK STRAWBERRY&BASIL nawilżające masło do ciała z truskawką i bazylią


Konsystencja



COSMEPICK STRAWBERRY&BASIL nawilżające masło do ciała z truskawką i bazylią

Konsystencja COSMEPICK STRAWBERRY & BASIL nawilżające masło do ciała z truskawką i bazylią jest kremowa, koloru bardzo jasnego różowego o słodkim i bardzo intensywnym zapachu. 


Moja opinia


COSMEPICK STRAWBERRY&BASIL nawilżające masło do ciała z truskawką i bazylią


COSMEPICK STRAWBERRY & BASIL nawilżające masło do ciała z truskawką i bazylią przyciągnęło moją uwagę głównie piękną szatą graficzną, na której jest pełno pysznych truskawek. Wiele razy już pisałam, że uwielbiam kosmetyki znajdujące się w wygodnych w użyciu słoiczkach, takich jak to masło. Jak na opakowanie 200 ml, myślę, że 10 zł to bardzo niska cena, dlatego nie mogłam go nie wypróbować. Konsystencja nawet fajna, łatwo się rozprowadza na ciele, jednak bardzo wolno się wchłania i skóra się po nim lepi i świeci. Przy skórze normalnej, takiej jak moja, najlepiej stosować ten balsam na noc i pod żadnym pozorem w upalny dzień, ponieważ skóra jeszcze bardziej się po nim lepi. Mimo wszystko masło to dobrze nawilża skórę. Zapach jest bardzo intensywny, niestety nie ma on nic wspólnego z tymi pięknymi truskawkami na opakowaniu... Jest sztuczny i bardzo słodki, w dodatku mnie męczy. Ze względu na ten bardzo intensywny zapach, nie polecam smarować się nim na upały. Raz się nim posmarowałam w upalny dzień i myślałam, że się uduszę od tego zapachu, czuć go było z dużej odległości, porównano go nawet do zapachu budyniu. Może, teraz kiedy upały już minęły, zapach ten jest bardziej znośny. Niestety ze względu na tę sztuczność, którą czuć w tym maśle, nie kupię już go. Nie jest takie tragiczne, żebym od razu wyrzucała je do kosza, ale będę się starała je jak najszybciej zużyć, tylko przy pojemności 200 ml będzie to trochę trudne...



A Wy znacie lub stosowałyście COSMEPICK STRAWBERRY & BASIL nawilżające masło do ciała z truskawką i bazylią?

Czy też tak, jak ja, przy zakupie kosmetyków, zwracacie uwagę na ich szatę graficzną?

środa, 2 września 2020

Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel

Picie wody daje wiele korzyści. Między innymi skóra nabiera zdrowego wyglądu, ponieważ jest nawilżona, a zmarszczki spłycają się. Od kiedy piję 2 litry dziennie, sama zauważyłam pozytywne zmiany w kondycji mojej skóry. Wiadomo, że samo picie wody nie zapewni odpowiedniego nawilżenia, dlatego potrzebne są też kremy. Mając na uwadze pozytywne działanie wody na skórę, podczas zakupów zwrócił moją uwagę krem do twarzy z marki Soraya AQUA SHOT. 


Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel

Krem ten, a właściwie Kremowy Mineralny Hydrożel z marki Soraya, AQUA SHOT  o pojemności 50 ml, kupiłam w drogerii, do której bardzo lubię zaglądać, czyli w Hebe. Kosztuje on 16,99 zł, ale kupiłam w okolicach 10 zł, bo akurat był w promocji. Można go stosować na dzień, jak i na noc. Ten Kremowy Mineralny Hydrożel przeznaczony jest do skóry normalnej.

Opis producenta


Producent sam wspomina o tym, że odpowiednie nawodnienie pozytywnie wpływa na kondycję skóry. Podkreśla również, że woda w serii Aqua Shot jest wyjątkowa. Sami zobaczcie: 

Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel

Producent nie pominął w swoim opisie aktywnych składników, które przyczyniają się do odpowiedniego nawodnienia skóry.


Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel

Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel jest produktem przyjaznym dla wegan. Na opakowaniu kusi swoim świeżym zapachem, szybkim wchłanianiem, lekką konsystencją oraz zachęcającymi składnikami.


Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel


Skład


Tak oto prezentuje się skład Soraya, AQUA SHOT, Kremowego Mineralnego Hydrożelu:

Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel


Konsystencja


Konsystencja Soraya, AQUA SHOT, Kremowego Mineralnego Hydrożelu jest lekka, jak sama nazwa wskazuje żelowa. Ma kolor bardzo jasny niebieski. Zapach jest świeży, ale bardzo słaby, prawie niewyczuwalny.


Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel


Opakowanie


Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel znajduje się w plastikowym słoiczku, koloru niebieskiego, o pojemności 50 ml.


Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel


Moja opinia


Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel kusi swoją niską ceną. Opis producenta bardzo mnie zachęcił do wypróbowania tego hydrożelu. Ma on piękną szatę graficzną i wygodne w użyciu opakowanie. Ma w składzie kwas hialuronowy, który bardzo lubię, ale byłam również bardzo ciekawa działania wulkanicznej wody termalnej i peruwiańskiego drzewa tara. Konsystencja jest lekka i łatwo się rozprowadza na skórze, zapach łagodny i jednocześnie świeży i przyjemny. Jednak co do szybkiego wchłaniania się nie mogę się zgodzić z producentem... Ten Hydrożel wolno się wchłania, skóra się po nim błyszczy, dlatego stosuję go tylko na noc, w dodatku nie posiada on filtra UV. Ogólnie Hydrożel dobrze nawilża moją skórę, która jest w dobrej kondycji, od kiedy go stosuję. Krem jest lekki i nie zatyka porów, dlatego jest idealnym kosmetykiem na lato. Jestem z niego zadowolona i jako krem tylko na noc świetnie się sprawdza.

A Wy miałyście Kremowy Mineralny Hydrożel Soraya, AQUA SHOT?
Znacie serię Soraya, AQUA SHOT?

środa, 26 sierpnia 2020

Eveline, FOOD FOR HAIR, maski do włosów

W te upalne dni postanowiłam w końcu zadbać o swoje włosy. Latem bardzo lubię używać kosmetyków aromatycznych, orzeźwiających, szczególnie o zapachu owoców. Kawa, banan i kokos to moje ulubione zapachy, więc byłam bardzo szczęśliwa, kiedy przypadkiem natknęłam się na maseczki do włosów o tych zapachach, które zamierzam Wam dzisiaj zaprezentować.



Eveline, FOOD FOR HAIR, maski do włosów

Maski do włosów z marki Eveline FOOD FOR HAIR zakupiłam na stronie sklepu Eveline, każda z nich kosztowała mnie 3,59 zł, a ich pojemność to 20 ml. Maseczki stosuje się po umyciu włosów, pozostawia się je na 3 minuty, a następnie spłukuje. Należy stosować je 2-3 razy w tygodniu Zobaczmy zatem czym zachęciła mnie każda z tych trzech maseczek do wypróbowania. 



Eveline, FOOD FOR HAIR, 
Aroma Coffee Maska do włosów, przyspieszanie wzrostu włosów i zapobieganie wypadaniu



Eveline, FOOD FOR HAIR, Aroma Coffee Maska do włosów przyspieszanie wzrostu włosów i zapobieganie wypadaniu

"Maska, dzięki swojej delikatnej teksturze łatwo się rozprowadza i ułatwia rozczesywanie. Włosy są zdrowe i lśniące, a aromatyczny, kawowy zapach pozostaje na nich przez długi czas."

Przeznaczona do włosów:

  • słabych,
  • łamliwych.

Składniki aktywne:

  • Naturalny ekstrakt z kawy,
  • Naturalny ekstrakt z czerwonej papryczki,
  • Naturalny ekstrakt z guarany.

Działanie:

  • pobudza cebulki włosowe,
  • skutecznie zapobiegając wypadaniu włosów,
  • aktywuje procesy metaboliczne u nasady włosów,
  • przyspieszając porost włosów,
  • regeneruje,
  • wzmacnia.

Skład:


"Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Dipalmitoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Glycerin, Distearoylethyl Dimonium Chloride, Isopropyl Myristate, Ceteareth-20, Parfum (Fragrance), Polyquaternium-37, Coffea Robusta Seed Extract, Capsicum Frutescens Fruit Extract, Butylene Glycol, Paullinia Cupana Seed Extract, Propanediol, Arginine, Lactic Acid, Glycine Soja Germ Extract, Triticum Vulgare Germ Extract, Scutellaria Baicalensis Root Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Persea Gratissima Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Sodium Benzoate, Potasium Sorbate, Trisodium EDTA, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Benzyl Benzoate."



Eveline, FOOD FOR HAIR,
Banana Care Maska do włosów, ochrona koloru i odżywienie


Eveline, FOOD FOR HAIR, Banana Care Maska do włosów ochrona koloru i odżywienie

"Maska, dzięki swojej delikatnej teksturze łatwo się rozprowadza i ułatwia rozczesywanie. Włosy są zdrowe i lśniące, a delikatny, bananowy zapach pozostaje na nich przez długi czas."

Przeznaczona do włosów:

  • koloryzowanych,
  • z pasemkami.

Składniki aktywne:

  • Naturalny ekstrakt z banana,
  • Naturalny ekstrakt z awokado,
  • Naturalny ekstrakt z papai.

Działanie:

  • zmiękcza,
  • silnie odżywia,
  • regeneruje,
  • chroni kolor i zapobiega jego wypłukiwaniu, pozostawiając zdrowy połysk,
  • nawilża, nadając blasku i wigoru włosom zmęczonym koloryzacją.

Skład:


"Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Dipalmitoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Glycerin, Distearoylethyl Dimonium Chloride, Isopropyl Myristate, Ceteareth-20, Cetrimonium Chloride, Parfum (Fragrance), Oleyl Phosphate, Oleth-4 Phosphate, Polyquaternium-37, Cetyl Hydroxyethylcellulose, Caprylic/Capric Triglyceride, Musa Sapientum Fruit Extract, Carica Papaya Leaf Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Persea Gratissima Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Daucus Carota Sativa Root Extract, Daucus Carota Sativa Seed Oil, Beta-Carotene, Olus Oil, Tocopherol, Sodium Benzoate, Potasium Sorbate, Citric Acid, Ascorbyl Palmitate."



Eveline, FOOD FOR HAIR
Sweet Coconut Maska do włosów, nawilżenie i połysk



Eveline, FOOD FOR HAIR, Sweet Coconut Maska do włosów nawilżenie i połysk

"Maska, dzięki swojej delikatnej teksturze łatwo się rozprowadza i ułatwia rozczesywanie. Włosy są zdrowe i lśniące, a egzotyczny, kokosowy zapach pozostaje na nich przez długi czas."

Przeznaczona do włosów:

  • normalnych,
  • cienkich.

Składniki aktywne:

  • Naturalny olejek kokosowy,
  • Naturalny olejek makadamia,
  • Naturalny ekstrakt z marakui.

Działanie:

  • intensywnie nawilża,
  • wzmacnia cebulki włosów, zapobiegając uszkodzeniom i łamliwości,
  • odżywia
  • nadaje witalność i olśniewający połysk.

Skład:


"Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Dipalmitoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Glycerin, Distearoylethyl Dimonium Chloride, Cocos Nucifera Oil, Isopropyl Myristate, Ceteareth-20, Parfum (Fragrance), Polyquaternium-37, Panthenol, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Passiflora Edulis Fruit Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Persea Gratissima Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Olus Oil, Tocopherol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Linalool."



Moja opinia 


Moja opinia dla tych wszystkich maseczek jest wspólna, bo nie różnią się one zbytnio między sobą. Opakowanie wystarcza na jedno użycie. Myślę, że przy krótkich włosach wystarczyłoby na dwie aplikacje. Każda maseczka ma konsystencję białą, kremową, która łatwo się rozprowadza. Wszystkie te maseczki pięknie pachną, więc nakładanie ich to sama przyjemność. Maska do włosów Eveline, FOOD FOR HAIR, Aroma Coffee charakteryzuje się zapachem aromatycznej kawy, którą uwielbiam. Maska do włosów Eveline, FOOD FOR HAIR, Banana Care charakteryzuje się zapachem owocowym, w szczególności czuć zapach banana. Maska do włosów Eveline, FOOD FOR HAIR Sweet Coconut charakteryzuje się zapachem kokosowym, który orzeźwia. Wszystkie te maseczki ułatwiają rozczesywanie włosów. Najlepiej sprawdziła się u mnie Maska do włosów Eveline, FOOD FOR HAIR Sweet Coconut, ponieważ oprócz łatwiejszego rozczesywania, jedynie po tej maseczce zauważyłam, że włosy są miękkie i lepiej się układały. W przeciwieństwie do pozostałych, u których żadnych zalet, oprócz pięknego zapachu i łatwiejszego rozczesywania włosów nie zauważyłam, maskę Eveline, FOOD FOR HAIR Sweet Coconut, użyję jeszcze na pewno i to nie raz.


Miałyście którąś z tych maseczek?
Która z nich zaciekawiła Was najbardziej?
Czy Wam też samoistnie pomniejszyła się czcionka na Boggerze (główny tekst napisany jest rozmiarem dużym)?

poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Lakier do paznokci "Poezja" i Syreni Pył

Wiele razy pisałam już na moim blogu o różnych zdobieniach paznokci, taktykach malowania itd. Nigdy jeszcze nie robiłam szczegółowej recenzji lakieru do paznokci. Tak więc dzisiaj postanowiłam wzbogacić moją zakładkę "Paznokcie" o szczegółową recenzję niedawno zakupionego przeze mnie lakieru wraz z małym zdobieniem w postaci syreniego pyłu.


Ostatnio podczas zakupów w markecie natknęłam się na bardzo ładny odcień lakieru do paznokci, do zakupu którego zachęcił mnie nie tylko  odcień, ale i niska cena, bo kosztował niecałe 5 zł. Przypomniało mi się, że posiadam również syreni pyłek do zdobienia paznokci, który pod światło mieni się na taki sam kolor, jak ten lakier. Od razu przyszła mi wena na manicure z tym pyłkiem i lakierem, ale zanim napiszę, jak go zrobiłam, zapraszam na krótką recenzję mojego nowego lakieru.


Lakier do paznokci "Poezja"



Lakier do paznokci "Poezja"


Opakowanie


Lakier do paznokci "Poezja"

Lakier mieści się w przezroczystej szklanej buteleczce o pojemności 11 ml. Posiada plastikową, lustrzaną zakrętkę, do której przymocowany jest pędzelek. 


Opis producenta i skład



Lakier do paznokci "Poezja"

Producent za bardzo nie wychwala swojego produktu, jedynie informuje, że należy używać pod ten lakier na warstwę podkładową. Na opakowaniu znajduje się za to szczegółowy skład.


Pędzelek 



Lakier do paznokci "Poezja"

Tak jak widać na zdjęciu pędzelek nie jest ani za chudy ani za gruby.


Konsystencja i zapach


Lakier do paznokci "Poezja"


Lakier jest rzadki, takiego koloru jak widać na zdjęciu, pachnie charakterystycznie jak każdy lakier do paznokci.



Moja opinia



Opakowanie jest łatwe w użyciu. Cena jest zadowalająca, nie mogłam nie kupić tego lakieru o tak pięknym odcieniu za tak niską cenę. Pędzelkiem maluje się w miarę wygodnie, chociaż wolę pędzelki szerokie, których dwa pociągnięcia wystarczą, aby pokryć cały paznokieć, a nie tak, jak ten pędzelek, któremu może dopiero za piątym pociągnięciem to się udaje. Do zapachów lakierów, które przeszkadzają wielu osobom, już się przyzwyczaiłam, więc jest dla mnie obojętny. Dzięki rzadkiej konsystencji łatwo się rozprowadza na paznokciach. Dopiero po czwartej warstwie pokrył cały paznokieć, nawet przy trzeciej warstwie widać było prześwity... Ogólnie jestem zadowolona z tego lakieru, bo kolor mi się podoba i łatwo się go nakłada. Powinien na moich paznokciach wytrzymać tydzień, ponieważ zawsze trwałość moich lakierów zależy od mojej techniki malowania paznokci (o której pisałam tutaj), a nie od lakieru. 



Syreni pył



Syreni pył

Teraz chciałam Wam zaprezentować mój syreni pyłek. Znajduje się on w małym plastikowym pojemniku. Jest biały i mieni się na pomarańczowo (szkoda, że nie widać tego na zdjęciu).

Przyozdobiłam swój manicure, przy pomocy tego pyłku w następujący sposób:

1. Kiedy już nałożyłam ostatnią warstwę kolorowego lakieru, odczekałam chwilę, aż lakier przyschnie, ale nie wyschnie całkiem.

2. Zanurzyłam paznokieć, na którym chciałam mieć efekt syrenki, w pojemniku z pyłkiem.

3. Wyjęłam paznokieć z pojemnika, do którego przyczepiło się dużo pyłku.

4. Rozprowadziłam pyłek palcem na całym paznokciu, lekko masując i dociskając do lakieru.

5. Strzepałam nadmiar pyłku z paznokcia.

6. Pomalowałam paznokieć utwardzaczem.


Tak wygląda efekt końcowy:




 

Znacie lakiery z marki Poezja?
Lubicie takie lakiery do paznokci z różnych marketów?


piątek, 21 sierpnia 2020

Bielenda, Japan Peel-Off Mask

Uwielbiam maseczki do twarzy, ale boję się trochę maseczek typu peel-off, bo przy niektórych z nich ciężko idzie mi ich ściąganie. Zamiast ściągnąć maseczkę jednym ruchem, kończy się na zmywaniu ich płynem micelarnym... Widząc serię Japan Peel-Off Mask z Bielendy, tym razem postanowiłam zaryzykować, bo bardzo lubię maseczki z tej marki. Tym sposobem mam dzisiaj do zaprezentowania dwie maseczki z tej marki. 


Bielenda, Japan Peel-Off Mask

Jak już pisałam wyżej, postanowiłam jednak przezwyciężyć swój strach i przetestować dwie maseczki peel off z Bielendy, które zachęciły mnie swoimi pięknymi saszetkami i zachęcającym opisem producenta, a także aktywnymi składnikami. Obie maseczki kupiłam w Hebe za 3,99 zł, ich pojemność to 8 g. Zatem przyjrzyjmy się im bliżej. 



Bielenda Japan Peel -Off Mask
maseczka detoksykująco-oczyszczająca



Bielenda Japan Peel -Off Mask, maseczka detoksykująco-oczyszczająca

Oprócz pięknej szaty graficznej Maseczka detoksykująco-oczyszczająca Japan Peel-Off Mask zachęciła mnie zieloną herbatą w składzie, która bardzo dobrze działa na moją skórę. Byłam również bardzo ciekawa działania wody bambusowej oraz zielonego kawioru, bo nie przypominam sobie, abym ostatnio używała kosmetyków z tymi aktywnymi składnikami.


Opis producenta i skład


Bielenda Japan Peel -Off Mask, maseczka detoksykująco-oczyszczająca

Z opisu wynika, że maseczka dogłębnie oczyszcza oraz odświeża skórę, a także poprawia jej wygląd.

  

Konsystencja



Bielenda Japan Peel -Off Mask, maseczka detoksykująco-oczyszczająca

Konsystencja jest bardzo ciekawa, zdjęcie mówi samo za siebie, więc chyba nie muszę nic dodawać...


Moja opinia


  • Opakowanie: bardzo ładne koloru zielonego z pięknym motywem kwiatowym oraz ptaszkiem. 
  • Konsystencja: gęsta, ale łatwo się rozprowadza, koloru zielonego metalicznego, która po nałożeniu na twarz staje się przezroczysta. 
  • Zapach: łagodny, czuć lekki zapach zielonej herbaty. 
  • Działanie: w trakcie aplikacji czułam lekkie chłodzenie, nic mnie nie piekło. 
  • Efekty: po ściągnięciu maseczki moja skóra była gładka, miękka, matowa, koloryt wyrównany a pory są mniej widoczne. Idealna maseczka na dzień, szczególnie przed wielkim wyjściem 



Bielenda Japan Peel -Off Mask
maseczka nawilżająco-wygładzająca




Bielenda Japan Peel -Off Mask, maseczka nawilżająco-wygładzająca


Bielenda Japan Peel -Off Mask maseczka nawilżająco-wygładzająca tak, jak poprzednia maseczka, oprócz pięknej szaty graficznej zachęciła mnie swoimi aktywnymi składnikami, w szczególności kwasem hialuronowym, który bardzo lubię i staram się wybierać kosmetyki z nim. Zaciekawiły mnie bardzo proteiny jedwabiu i filtrat z nasion ryżu. Byłam pewna, że i te składniki bardzo polubię.


Opis producenta i skład


Bielenda Japan Peel -Off Mask, maseczka nawilżająco-wygładzająca

Maseczka nawilża i wygładza, a także odświeża naskórek i poprawia jego wygląd


Konsystencja


Bielenda Japan Peel -Off Mask, maseczka nawilżająco-wygładzająca

Tak, jak w przypadku wyżej opisanej maseczki, konsystencja ciekawa i niewymagająca mojego komentarza.


Moja opinia


  • Opakowanie: bardzo ładne koloru głębokiego niebieskiego z pięknym motywem kwiatowym oraz ptaszkiem. 
  • Konsystencja: gęsta, ale łatwo się rozprowadza, koloru niebieskiego metalicznego, która po nałożeniu na twarz staje się przezroczysta.  
  • Zapach: łagodny, prawie niewyczuwalny, nie wiem do czego go porównać.
  • Działanie: w trakcie aplikacji czułam lekkie chłodzenie, nic mnie nie piekło. 
  • Efekty: po ściągnięciu maseczki moja skóra była matowa, koloryt był wyrównany, czułam, że skóra jest miękka i nawilżona, jednak jeszcze zanim nałożyłam krem na dzień, skóra zaczęła się świecić. Myślę, że lepsza byłaby na noc.


Podsumowanie


Maseczki Bielenda Japan Peel-Off Mask mają piękną szatę graficzną. Są bardzo podobne, obie mają mocne metaliczne kolory, konsystencję taką samą żelową, o prawie niewyczuwalnym zapachu. Ze względu na saszetkę 8 ml wystarczają tylko na jedną aplikację. Obie maseczki łatwo się ściąga za jednym pociągnięciem, nic nie musiałam domywać płynem do demakijażu, bo po około 20 minutach, maseczki ładnie wyschły. Nie ciągnęły zbytnio skóry ani włosów, które przypadkiem weszły mi do tej maseczki. 

Nawet jestem zadowolona efektów, jakie dają te maseczki, ale znając możliwości innych maseczek z tej marki, spodziewałam się jeszcze lepszych, które będą się utrzymywać na dłużej. Bardziej przypadła mi do gustu Bielenda Japan Peel -Off Maskmaseczka detoksykująco-oczyszczająca i prędzej do niej jeszcze kiedyś wrócę.


A Wy miałyście już te maseczki?

Która z nich zaciekawiła Was bardziej?

Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts