Mamy już sierpień, czyli kolejny ciepły miesiąc, w którym zamierzam opalać się, ile tylko się da. Niestety moja aktywność na blogu jest ostatnio trochę ograniczona ze względu na tę piękną pogodę, która nie zachęca do siedzenia przed laptopem... Myślę, że jesienią to nadrobię. Teraz na szczęście znalazłam trochę czasu, na wpis o moich zużyciach kosmetycznych z poprzedniego miesiąca, zatem zapraszam do czytania!
 |
Isana, Żel pod prysznic Mango Jungle, Yope Orientany Ogród naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych, Nacomi intensywna pielęgnacja młodej skóry, normalizujący krem do twarzy 20+, Antyperspirant Nivea, NIUQI odświeżająca chłodząca maska na tkaninie, Avon Encanto, Soraya Just Glow upiększające serum z efektem glow, Krem do rąk Avon aromaterapia, Bielenda Eco Sorbet, nawilżające-kojący krem do twarzy Malina, Perfecta płatki pod oczy, Ziaja jagody acai maseczka na twarz i szyje na noc, aktywnie wygładzająca i łagodząca podrażnienia |
ULUBIEŃCY
 |
Isana, Żel pod prysznic Mango Jungle, Yope Orientany Ogród naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych |
Isana, Żel pod prysznic Mango Jungle. Świetna cena, piękny słodki zapach i dobre działanie. Kupię ponownie na pewno, jak nie ten wariant zapachowy to inny. Recenzja TUTAJ Yope Orientany Ogród naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych. Moje odkrycie ostatnich miesięcy! Miałam po nim ładny błyszczące włosy, które, co najważniejsze, bez problemu się rozczesywały. Kupię ponownie na pewno, ale póki co popróbuję jeszcze innych szamponów. Recenzja TUTAJ
PIELĘGNACJA TWARZY
 |
Nacomi intensywna pielęgnacja młodej skóry, normalizujący krem do twarzy 20+, Soraya Just Glow upiększające serum z efektem glow |
Nacomi intensywna pielęgnacja młodej skóry, normalizujący krem do twarzy 20+. Bardzo fajny krem, moja skóra była po nim odpowiednio nawilżona i ogólnie jest w dobrej kondycji. Ostatnimi czasy bardzo polubiłam kosmetyki z tej marki, więc jeszcze sobie o niej poczytacie na moim blogu. Recenzja TUTAJ.
Soraya Just Glow upiększające serum z efektem glow. Bardzo fajne serum. Ogólnie lubię serię Soraya Just Glow (oprócz maseczki peel-off). Miałam po nim ładną rozświetloną skórę. Być może jeszcze do niego wrócę, ale póki co popróbuję jeszcze inne sera rozświetlające. Recenzja TUTAJ
PACHY I RĘCE
 |
Antyperspirant Nivea, Krem do rąk Avon aromaterapia |
Antyperspirant Nivea. Już na pewno w niejednym moim denku go widzieliście, bo to mój jeden z lepszych antyperspirantów, który nie brudzi ubrań i chroni przez cały dzień. Na pewno jeszcze go kupię, mimo że aktualnie używam innego antyperspirantu.
Krem do rąk Avon aromaterapia. Uwielbiam serię Planet Spa, a ostatnimi czasy te kremy stały się moimi ulubieńcami. Bardzo dobrze nawilża ręce ten krem i pięknie pachnie cytrusami. To już mój trzeci wariant zapachowy z tej serii, nie robiłam o nim recenzji, za to o innych wariantach możecie przeczytać TUTAJ.
JEDNORAZOWE MASECZKI
 |
NIUQI odświeżająca chłodząca maska na tkaninie, Perfecta płatki pod oczy, Ziaja jagody acai maseczka na twarz i szyje na noc, aktywnie wygładzająca i łagodząca podrażnienia |
NIUQI odświeżająca chłodząca maska na tkaninie. Całkiem przyjemna maseczka, chociaż spodziewałam się większego chłodzenia. Trochę czułam pieczenie na początku, ale dało się wytrzymać. Płachta ma bardzo ciekawy zielony kolor. Efektów pozytywnych po niej raczej raczej nie zauważyłam, więc już jej nie kupię.
Perfecta płatki pod oczy. Pisałam już o nich w poprzednich denkach, nie ma zbytnio sensu żeby się o nich rozpisywać znowu, bo wielkich cudów nie zdziałały pod moimi oczami, ale też nie były zle. Nie kupię ponownie.
Ziaja jagody acai maseczka na twarz i szyje na noc, aktywnie wygładzająca i łagodząca podrażnienia. Bardzo fajna maseczka, efekty zadowalające. Ogólnie lubię tę serię, a tonik z niej jest moim ulubieńcem wśród toników. Recenzja TUTAJ.
PRÓBKI
 |
Avon Encanto, Bielenda Eco Sorbet, nawilżające-kojący krem do twarzy Malina |
Avon Encanto Balsamy do ciała. Wypróbowałam wszystkie możliwe warianty zapachowe balsamów do ciała z Avon Encanto. Każdy z nich ładnie pachniał i dobrze odżywiała skórę, ale najbardziej przypadł mi do gustu Encanto Charming (ten jasnoróżowy). Ślicznie po nim pachniała skóra! Na pewno kiedyś kupię jego większe wydanie.
Bielenda Eco Sorbet, nawilżające-kojący krem do twarzy Malina. Próbka ta wystarczyła mi na jedną aplikację i po tym jednym razie tak ją polubiłam, że zmierzam w przyszłości zaopatrzyć się w normalne opakowanie tego kremu. Pięknie on pachnie, dobrze nawilża skórę, która nie świeci się po nim ani nie lepi, oprócz tego zauważyłam, że trochę zmatawia, co u mnie bardzo ważne, bo moja skóra lubi się świecić.
To już będzie na tyle. Jak widać obeszło się bez bubli, znalazło się kilka ulubieńców, więc lipiec pod względem kosmetycznym był udany. Poza tym, nie macie wrażenia, że w tym miesiącu coś małe to moje denko?
A jak tam Wasze zużycia w tym miesiącu?
Miałyście coś z mojego denka?