Translate

sobota, 28 listopada 2020

ZIAJA, czekoladowy peeling myjący do ciała gruboziarnisty z masłem kakaowym

Według mnie nie ma niczego lepszego od czekolady na poprawę humoru. Nie tylko uwielbiam ją jeść, ale i stosować różne kosmetyki czekoladowe. Wykonywanie masażu ciała z pomocą peelingu to chyba jak dla mnie jedna z najprzyjemniejszych form pielęgnacji. Wykorzystywanie do tego czekoladowego kosmetyku sprawia, że peeling ten jest jeszcze przyjemniejszy niż zwykle. Tak więc dzisiaj zamierzam zaprezentować Wam mój nowy czekoladowy peeling myjący. Życzę smakowitego i przyjemnego dalszego czytania:)


ZIAJA, czekoladowy peeling myjący do ciała gruboziarnisty z masłem kakaowym


ZIAJA, czekoladowy peeling myjący do ciała gruboziarnisty z masłem kakaowym
 jest moim nowym peelingiem, który dorwałam pewnego razu na zakupach w Hebe. Kosztował mnie 15,99 zł. Zobaczmy zatem co takiego ciekawego na jego temat ma nam producent do powiedzenia:


OPIS PRODUCENTA



ZIAJA, czekoladowy peeling myjący do ciała gruboziarnisty z masłem kakaowym

Opis producenta ZIAJA, czekoladowego peelingu myjącego do ciała gruboziarnistego z masła kakaowego jest bardzo zachęcający. Kiedy go przeczytałam, nie mogłam już się doczekać przyjemnego masażu oraz efektu gładkiej skóry po tym peelingu. Już nie raz miałam okazję stosować kosmetyki z masłem kakaowym, które bardzo miło wspominam. Działanie coco-glukozy też wydaje się bardzo zachęcające. Sposób użycia tego peelingu nie różni się niczym szczególnym od aplikacji innych peelingów myjących. 


SKŁAD



ZIAJA, czekoladowy peeling myjący do ciała gruboziarnisty z masłem kakaowym


OPAKOWANIE



ZIAJA, czekoladowy peeling myjący do ciała gruboziarnisty z masłem kakaowym

Opakowanie ZIAJA, czekoladowego peelingu myjącego do ciała gruboziarnistego z masła kakaowego należy do grupy moich ulubionych opakowań, jakim jest słoiczek, który ma aż 200 ml. Ma ładną brązową szatę graficzną, która może kojarzyć się nawet z masłem kakaowym do jedzenia. Słoiczek ten posiada białą zakrętkę, pod którą znajduje się srebrna folia.


ZIAJA, czekoladowy peeling myjący do ciała gruboziarnisty z masłem kakaowym

Kiedy oderwiemy tą folię, dostajemy się do tego przyjemnego peelingu, którego zapach i konsystencja wygląda następująco:


KONSYSTENCJA I ZAPACH



ZIAJA, czekoladowy peeling myjący do ciała gruboziarnisty z masłem kakaowym

Jak widać na zdjęciu, ZIAJA, czekoladowy peeling myjący do ciała gruboziarnisty z masłem kakaowym posiada małe drobinki koloru brązowego i bezbarwnego. Sam peeling ma kolor jasnobrązowy. Konsystencja jest żelowa nie za rzadka, nie za gęsta. Czuć w tym peelingu lekki czekoladowy zapach. 



MOJA OPINIA 



ZIAJA, czekoladowy peeling myjący do ciała gruboziarnisty z masłem kakaowym


Podsumowując, ZIAJA, czekoladowy peeling myjący do ciała gruboziarnisty z masłem kakaowym, ma bardzo wygodne w użyciu opakowanie. Konsystencja jest dla mnie sam raz, nie jest ani za gęsta, ani za rzadka, łatwo się rozprowadza po ciele. Zapach tego peelingu, jest czekoladowy, na szczęście nie czuć w nim żadnej sztuczności. Jedynie mógłby być bardziej intensywny, ale nie narzekam. Drobinki lekko masują skórę (nie ma jakiegoś wielkiego efektu zdzierania). Moja skóra po tym peelingu jest gładka, miękką, jędrna, jednak nie jest na tyle nawilżona, abym nie musiała zastosować balsamu do ciała, o którym ostatnio często mi się zapomina. Ogólnie nie jest to zły produkt i mogę go polecić każdemu, kto lubi czekoladowe peelingi, jednak spodziewałam się po nim czegoś więcej (może zapach był za słaby lub było za małe zdzieranie i nawilżenie). Raczej nie wrócę już do niego ponownie i po jego zużyciu na pewno zaopatrzę się w kolejną nowość.

 

A Wy znacie ZIAJA, czekoladowy peeling myjący do ciała gruboziarnisty z masłem kakaowym?

Jakie są Wasze ulubione peelingi do ciała?



środa, 25 listopada 2020

PILATEN Maska na usta kolagenowa

Dziś będzie krótki wpis, bo krótkie były moje testy. Przetestowałam jednorazowy produkt, czyli PILATEN Maskę na usta kolagenową. Byłam bardzo ciekawa działania tej maseczki, bo marka ta nie jest mi znana, ale niska cena zachęciła mnie do wypróbowania jej. Poza tym pierwszy raz  miałam okazję testować tego typu kosmetyk i dlatego postanowiłam podzielić się z Wami moimi wrażeniami, więc nie przedłużając, zapraszam do dalszego czytania.


PILATEN Maska na usta kolagenowa 7 g


PILATEN Maska na usta kolagenowa kupiłam z drogerii internetowej eButic.pl za 2,32 zł. Ma ona za zadanie:

  • doskonale nawilżyć i zregenerować skórę ust i wokół nich
  • poprawić jędrność, elastyczność i napięcie skóry ust i wokół nich
  • zwiększyć gęstość i grubość skóry ust i wokół nich, dzięki czemu staje się mocniejsza i mniej podatna na przesuszanie

Aktywne składniki: gliceryna, sproszkowana chrząstka kędzierzawa, hialuronian sodu, dextran, kolagen, sok z aloesu, wyciąg z poziomek.



SZCZEGÓŁY



PILATEN Maska na usta kolagenowa 7 g


MOJA OPINIA


PILATENMaska na usta kolagenowa jest nasączona kolagenem i w dotyku przypomina mi hydrożelowe płatki pod oczy. Ma kolor różowy, jest przezroczysta i pokrywa skórę ust i wokół nich. Zapach jest łagodny, prawie niewyczuwalny. Dobrze przylega do skóry, posiada otwór na ustach, ale i tak nie wolno jeść ani mówić podczas aplikacji, bo maseczka może się wtedy odklejać lub się przemieszczać. Aby zwiększyć działanie maseczki, przed aplikacją zrobiłam peeling ust. W trakcie aplikacji nic mnie nie piekło, maska nie podrażniła mi skóry ani nie zrobiła żadnych szkód. Po aplikacji moje usta miały ładny delikatny różowy, kolor. Kontur ust był wyrównany, usta były nawilżone, gładkie, jędrne i pełne. Dodatkowo pomalowałam je nawilżającym błyszczykiem (niestety maseczka ta nie zdziałała takich cudów, żebym mogła z niepomalowanymi ustami wyjść z domu). Jednak po kilku godzinach moje usta wymagały ponownego nawilżenia, bo czułam już przesuszenie. Przez 2-3 godziny po aplikacji maseczki efekty były widoczne i wyczuwalne, później już coraz mniej, ale za taką cenę nie spodziewałam się cudów. Ogólnie jestem zadowolona z tej maseczki. Przy okazji kolejnych zakupów na pewno kupie ją znowu. 

 

A Wy znacie  PILATEN Maskę na usta kolagenową?

Używacie maski na usta?  

sobota, 21 listopada 2020

Zakupy ze sklepu eButik.pl

W końcu przyszedł czas na „małe zakupy”, czyli jedną z moich ulubionych rzeczy. Ostatnimi czasy nie po drodze mi do różnych drogerii stacjonarnych, dlatego tym razem zdecydowałam się na zakupy w jednej z drogerii internetowych, z których już od jakieś czasu zamawiam różne produkty (aż dziwię się samej sobie, że dopiero teraz Wam o niej piszę). Tak więc zapraszam do oglądania moich zakupów.


Tak więc dzisiaj zaprezentuję Wam zakupy ze sklepu internetowego, jakim jest eButik.pl. Można w tym sklepie znaleźć wiele fajnych ubrań, akcesoriów dla kobiet, mężczyzn i dzieci. Oprócz tego sklep ten posiada również drogerię i to o niej, a raczej produktach z niej zamierzam dzisiaj napisać. Tak więc nie przedłużając, zapraszam do dalszego czytania!


ZAKUPY Z DROGERII EBUTIK




1. ZIAJA Liście ManukaTONIKZWĘŻAJĄCY PORY


ZIAJA Liście Manuka TONIK ZWĘŻAJĄCY PORY


Uwielbiam toniki z Zaji i od jakiegoś czasem są one stałym elementem mojej codziennej pielęgnacji twarzy. Mój obecny tonik już powoli będzie mi się kończył, dlatego przy okazji tych zakupów kupiłam ZIAJA Liście Manuka TONIK ZWĘŻAJĄCY PORY. Kosztował on 7,76 zł. Jednak zanim go użyję, tonik ten będzie jeszcze trochę czasu czekał w moich zapasach.


2. MASKA DO TWARZY OCZYSZCZAJĄCA ZIAJA



MASKA DO TWARZY OCZYSZCZAJĄCA ZIAJA

Ostatnio moja cera przechodzi kryzys, bo pojawiają się na niej niedoskonałości, dlatego właśnie zdecydowałam się na MASKĘ DO TWARZY OCZYSZCZAJĄCĄ ZIAJA. Była ona tania, bo kosztowała 1,74 zł, dlatego nie mogłam jej nie kupić, Mam nadzieję, że moja cera będzie po niej w lepszej kondycji.



Joanna JEDWAB Odżywka w spray'u ułatwiająca rozczesywanie


Po każdym umyciu włosów mam problem z rozczesaniem ich, więc nie obejdzie się od odżywek. Żeby nie niszczyć moich włosów podczas rozczesywania zdecydowałam się na Joannę JEDWAB Odżywkę w spray'u ułatwiającą rozczesywanie. Kosztowała ona 8,28 zł. Wiele pozytywnych opinii słyszałam o niej i mam nadzieję, że moja opinia będzie również taka.


 

4. Joanna KERATYNA Szampon


Joanna KERATYNA Szampon

Marzy mi się keratynowe prostowanie włosów, ale jakoś nie drodze mi do fryzjera, dlatego stwierdziłam, że kupię sobie namiastkę, czyli Joanna KERATYNA Szampon. Kosztował on 6,33 zł. Może nie będę miała idealnie prostych włosów jak po zabiegu, ale mam nadzieję, że chociaż będę miała po tym szamponie ładne, lśniące i wyglądające na zdrowe włosy. 

 


5. Bielenda Black Sugar DetoxMaska+Peeling 2w1 detoksykująco-oczyszczająca



Bielenda Black Sugar Detox Maska+Peeling 2w1 detoksykująco-oczyszczająca

Wspominałam już wyżej, że moja cera przechodzi kryzys, więc oprócz powyższej maseczki zdecydowałam się na Bielenda Black SugarDetox Maska+Peeling 2w1 detoksykująco-oczyszczająca, która kosztowała mnie 3,08 zł. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z tej linii, ale bardzo lubię tą markę, więc jestem pewna, że po tej maseczce moja cera będzie ładna i oczyszczona, bez żadnych niedoskonałości. 



6. PILATEN Maska na usta kolagenowa



PILATEN Maska na usta kolagenowa

Nie miałam wcześniej styczności z tą marką ani z tego typu kosmetykami, dlatego z ciekawości wypróbowałam PILATEN Maska na usta kolagenowa. Nie mogłam jej nie wypróbować, tym bardziej, że kosztowała mnie tylko 2,32 zł. Zobaczymy, czy moje usta będą po niej w lepszej kondycji.


Bielenda Vegan Muesli Maseczka + Peeling 2w1 nawilżająco - oczyszczająca

Wspominałam już wyżej, że lubię tę markę oraz tę linię (TU znajduje się recenzja do kremu do twarzy z tej linii), więc nie mogłam nie wypróbować Bielenda Vegan Muesli Maseczka + Peeling 2w1 nawilżająco -oczyszczająca. Kosztowała mnie 2,79 zł. Myślę, że po tej maseczce i po tych dwóch wyżej opisanych, na mojej cerze nie pozostanie już najmniejszego śladu po żadnych niedoskonałościach. 


 

8. Bielenda Smoothie Care Kremowa Pianka do mycia twarzy energetyzująca - Banan i Melon



Bielenda Smoothie Care Kremowa Pianka do mycia twarzy energetyzująca - Banan i Melon

Coś czuję, że Bielenda Smoothie Care Kremowa Pianka do mycia twarzy energetyzująca - Banan i Melon będzie moim ulubionym kosmetykiem z tych wszystkich opisanych przeze mnie. Kupiłam ją za 13,93 zł. Miałam już okazję testować maseczkę z tej serii i byłam z niej bardzo zadowolona, świetnie działała na skórę i miała piękny zapach. Kosmetyki o konsystencji pianki uwielbiam, więc nie pozostaje mi nic jak tylko codzienne mycie twarzy tą cudowną pianką!

 

To będzie na tyle. Spodziewajcie się recenzji tych produktów.

 

I jak Wam się podobają moje zakupy?

Znacie drogerię sklepu eButick.pl?


wtorek, 17 listopada 2020

Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep

Jakiś czas temu do mojej kolekcji perfum dołączyły kolejne, którymi mam zamiar dzisiaj Wam się pochwalić. W tych chłodniejszych dniach możemy pozwolić sobie na nieco bardziej intensywne zapachy, tak więc postanowiłam, że sprawię sobie któreś z perfum Calvina Kleina, których nie miałam wcześniej. Tym sposobem padło na zapach Euphoria Deeep. Czy okazały się one równie piękne, jak inne perfumy z tej marki, które wcześniej miałam okazję poznać? Zapraszam do recenzji.


Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep

Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep kupiłam na Allegro za niecałe 120 zł. Jest to zapach należący go grupy zapachowej kwiatowej oraz szyprowej. Bardzo lubię perfumy należące do tej pierwszej grupy zapachowej, dlatego między innymi zdecydowałam się na nie.  Szyprowa grupa zapachowa była mi mniej znana, więc chciałam dowiedzieć się, czy perfumy należące do niej przypadną mi do gustu.



 OPAKOWANIE



Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep

Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep, mieszczą się w szklanej, przezroczystej buteleczce koloru ciemno-fioletowego o pojemności 50 ml. Posiadają plastikową zakrętkę w takim samym kolorze. Flakonik ten wyposażony jest w spray, który bardzo ułatwia aplikację tych perfum. 


Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep

Kształt buteleczki z okrągłym spodem dopasowuje się do kształtu dłoni, co bardzo ułatwia aplikację perfum, unikając ześlizgnięcia się z dłoni. 



SKŁAD



Nuty głowy: gruszka, grzybień północny

Nuty serca: czarna róża

Nuty podstawy: piżmo, nuty drzew




SZCZEGÓŁOWY SKŁAD



Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep
 


MOJA OPINIA



Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep

Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep, jak napisałam na wstępie, zdecydowałam się wypróbować ze względu grupy zapachowe, do których należą. Oprócz tego bardzo lubię perfumy Calvina Kleina, ale niestety muszę stwierdzić, że ten zapach podoba mi się najmniej z zapachów tej marki, które do tej pory miałam okazję użyć. Wydaje mi się, że pasuje on dla dojrzalszych kobiet (według mnie zapach ten jest trochę „babciny”). Ale za to pasuje on na każdą okazję, myślę, że jest odpowiedni na rano oraz na wieczorne wyjście. Utrzymuje się na skórze przez wiele godzin. Jest on bardzo intensywny, dlatego chyba bardziej pasuje na chłodniejsze pory roku taka jak ta. Jak już wspomniałam wcześniej, jego flakonik jest wygodny w użyciu. Oprócz tego jest bardzo ładny, w moim ulubionym kolorze, na pewno będzie pięknie się prezentował na każdej toaletce.

 

A Wy znacie Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep?

Jakie są Wasze ulubione perfumy?


sobota, 14 listopada 2020

Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food

Nawilżanie skóry ciała w okresie jesiennym jest bardzo ważne. Niestety brak czasu i energii o tej ponurej porze roku sprawia, że zapominamy albo nie chce nam się nawilżać ciała codziennie. Muszę się przyznać, że w ostatnim czasie sama nie stosuję balsamów ciała regularnie. Niestety jesienią skóra szybciej się przesusza i potrzebuje nawilżenia, dlatego, kiedy znajdę siłę na to, żeby nawilżyć swoje ciało, zazwyczaj sięgam po kosmetyki głęboko nawilżające, które zrekompensują mi dni, w których trochę zaniedbuje moją pielęgnację ciała. 

Kto czyta mój blog, ten wie, że bardzo lubię kosmetyki z firmy Eveline, a ostatnio nawet polubiłam serię I love vegan food. Tym właśnie sposobem padło dzisiaj na prezentację Głęboko nawilżającego balsamu do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food. Kupiłam go w Biedronce, już nie pamiętam, ile kosztował (na pewno nie mniej niż 10 zł i nie więcej niż 20 zł).


Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food
 

Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food jest naturalnym balsamem do ciała zawierającym kokos i olejek migdałowy. Jego roślinne składniki aktywne błyskawicznie odżywiają, redukują przesuszenia, a także wygładzają skórę. Przyjrzyjmy się im bliżej:

  • Bioolejek kokosowy głęboko nawilża skórę oraz chroni ją przed przesuszeniem.
  • Olejek migdałowy poprawia elastyczność skóry oraz wzmacnia jej barierę lipidową.
  • Bioaloes koi, regeneruje i odżywia skórę oraz przywraca jej komfort i gładkość.



SKŁAD


"Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Glyceryl Stearates, Glyceryl Stearate Citrate, Isopropyl Palmitate, Triisostearin, Butyrospermum Parkii Butter, Mangifera Indica Seed Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cocos Nucifera Oil, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Polymnia Sonchifolia Root Juice, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Alpha Glucan-Oligosaccharide, Lactobacillus, Inulin, Tocopheryl Acetate, Parfum (Fragrance), Glyceryl Caprylate, Hydroxyacetophenone, Myristyl Myristate, Sodium Polyacrylate, Maltodextrin, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citronellol, Coumarin, Linalool."




OPAKOWANIE




Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food

Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food znajduje się w stojącej  tubce o pojemności 175 ml. Ma piękną metaliczną szatę graficzną, zawierającą kokosy na niebieskim tle. Opakowanie posiada czarną odginaną zakrętkę. Ogólnie tubka tego balsamu jest wykonana z miękkiego plastiku, który bez problemu można będzie przeciąć, kiedy będzie on na wykończeniu i ciężko będzie go wycisnąć.



KONSYSTENCJA I ZAPACH




Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE CISMETOSC, I love vegan food

Konsystencja Głęboko nawilżającego balsamu do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food jest biała, kremowa, i gęsta. Jest ona lekka, łatwo ją się rozprowadza po ciele i szybko się wchłania. Zapach jest taki sam jak opisywany kiedyś przeze mnie zapach Cukrowego peelingu do ciała EVELINE COSMETICS I Love Vegan Food, czyli słodki, kokosowy i ogólnie piękny bez żadnych sztuczności.  


MOJA OPINIA


Głęboko nawilżający balsam do ciała EVELINE COSMETISC, I love vegan food, ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania. Mogłaby być trochę rzadsza, aby łatwiej rozprowadzała się po ciele, ale nie narzekam. Ze względu na piękny zapach, smarowanie nim ciała to sama przyjemność. Balsam szybko się wchłania i nie lepi się po posmarowaniu. Skóra po nim jest gładka, nawilżona, jędrna i pachnąca. Balsam ten nie uczula i nie podrażnia skóry. Uwielbiam kosmetyki z serii I love vegan food i zamierzam testować kolejne, które jestem pewna, że równie świetnie się u mnie sprawdzą, jak ten balsam. 

 

A Wy znacie  Głęboko nawilżającego balsamu do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food?

Jaki jest Wasz ulubiony balsam do ciała?



środa, 11 listopada 2020

Oriflame, Tusz do rzęs The ONE 5-w-1 Wonderlash

Podobno makijaż to najlepszy przyjaciel kobiety, bo potrafi ukryć wszystkie niedoskonałości, nawet to, że tak naprawdę jesteś brzydka. Oczywiście żartuję, każda z nas jest piękna :D Jednak chyba nic tak tego nie potrafi podkreślić, jak ulubiony tusz do rzęs, dzięki któremu oczy stają się bardziej wyraziste, a spojrzenie głębsze. 


Tusz do rzęs The ONE 5-w-1 Wonderlash

Jak już wyżej napisałam, dzisiaj mój post będzie o makijażu, a dokładniej o pewnym tuszu do rzęs. Tutaj właśnie zaskoczę niektórych moich stałych czytelników, bo nie będzie to tusz z żadnej drogerii ani z Avonu, ale z Oriflame! Już nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam jakiś kosmetyk do makijażu z tej marki, ale teraz zdecydowałam się na Tusz do rzęs The ONE 5-w-1 Wonderlash. W katalogu jest on dostępny za 39,90 zł.


ODCIEŃ



Tusz do rzęs The ONE 5-w-1 Wonderlash

Kolor, na który się zdecydowałam to Black Brown. Ostatnio gustuję w czarnych kolorach tuszów do rzęs, dlatego teraz chciałam wypróbować czegoś innego. Zobaczmy zatem jaki, skład ma Tusz do rzęs The ONE 5-w-1 Wonderlash:


SKŁAD


"AQUA, HYDROGENATED OLIVE OIL CETYL ESTERS, ORYZA SATIVA CERA, STEARIC ACID, PALMITIC ACID, METHYLGLUCAMINE, BUTYLENE GLYCOL, COPERNICIA CERIFERA CERA, HELIANTHUS ANNUUS SEED CERA, ACACIA SENEGAL GUM, PVP, CYCLOPENTASILOXANE, VP/EICOSENE COPOLYMER, SILICA, CYCLOHEXASILOXANE, CETEARETH-20, CERA ALBA, SYNTHETIC WAX, SHOREA ROBUSTA RESIN, IMIDAZOLIDINYL UREA, DIMETHICONE, RHUS VERNICIFLUA PEEL CERA, HYDROXYETHYLCELLULOSE, METHYLPARABEN, DISODIUM EDTA, HYDROGENATED OLIVE OIL MYRISTYL ESTERS, PANTHENOL, TOCOPHERYL ACETATE, ARACHIDIC ACID, LAURIC ACID, MYRISTIC ACID, PROPYLPARABEN, PHENOXYETHANOL, LECITHIN, BHT, PEG-12 DIMETHICONE, ASCORBYL PALMITATE, TOCOPHEROL, ETHYLPARABEN"


SZCZOTECZKA



Tusz do rzęs The ONE 5-w-1 Wonderlash

Tusz do rzęs The ONE 5-w-1 Wonderlash zawiera składniki pielęgnujące, które odżywiają rzęsy. Dzięki wielofunkcyjnej szczoteczce 3D można osiągnąć efekt niewiarygodnie długich i gęstych rzęs. Posiada ona krótkie oraz długie włosie. Krótkie włosie służy do unoszenia rzęs, długie włosie, tak jak jego nazwa wskazuje, służy do wydłużania rzęs. Aby podkręcić rzęsy, należy obracać szczoteczką w trakcie pokrywania ich tuszem.


JAK WYGLĄDA NA RZĘSACH


Tusz do rzęs The ONE 5-w-1 Wonderlash


 
MOJA OPINIA




Tusz do rzęs The ONE 5-w-1 Wonderlash

Jak dla mnie kolor Tuszu do rzęs The ONE 5-w-1 Wonderlash Black Brown wygląda jak zwykły czarny odcień, ale nie przeszkadza mi to. Szczoteczka jest bardzo fajna, według mnie świetnie podkręca, unosi i wydłuża rzęsy, nie jest to jednak efekt sztucznych rzęs tylko idealnie podkreślonych moich naturalnych. Konsystencja fajna, łatwo się rozprowadza. Tusz do rzęs The ONE 5-w-1 Wonderlash nie rozmazuje się, kiedy mam go na rzęsach przez cały dzień, nie mam też pod oczami czarnych smug, ani się nie kruszy. Może trochę pod koniec dnia rzęsy nie są już takie uniesione i podkręcone, jak zaraz po pomalowaniu, ale mimo to nie narzekam i jestem bardzo zadowolona z tego tuszu. Do codziennego zwykłego makijażu nadaje się on świetnie!


A Wy miałyście Tusz do rzęs The ONE 5-w-1 Wonderlash?
Jaki jest Wasz ulubiony tusz do rzęs?

niedziela, 8 listopada 2020

Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska

Patrząc na tytuł mojego wpisu, na pewno każdy już się domyślił, że byłam na zakupach w Biedronce i wcale nie były to zakupy spożywcze... Oczywiście moje nogi same poniosły mnie do działu z kosmetykami i tym właśnie sposobem ma do zaprezentowania dzisiaj jedną z mgiełek do ciała. Do tej pory stosowałam tylko mgiełki z Avonu, które były dla mnie najlepsze, ale tym razem postanowiłam to zmienić. Czy mgiełka z Biedronki przebiła mgiełki z Avonu? Zapraszam do dalszego czytania.


Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska

Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska kosztowała mnie niecałe 10 zł, tak jak napisałam na wstępie, kupiłam ją w Biedronce. Było wiele pięknych dostępnych zapachów, jednak ten spodobał mi się najbardziej, więc postanowiłam go przetestować, mając nadzieję, że będzie długo się utrzymywał na mojej skórze, włosach i ubraniach. 


OPIS PRODUCENTA


Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska 


SKŁAD


Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska 


OPAKOWANIE

 


Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska 

Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska mieści się w plastikowej przezroczystej buteleczce o pojemności 200 ml ze srebrną główką. Jest ona wyposażona w spray i przezroczystą plastikową zakrętkę.


MOJA OPINIA



Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska 

Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska ze względu na to, że jest wyposażona w spray, jest bardzo wygodna w użyciu. Pryskam ją włosy ciało i ubrania. Bardzo podoba mi się jej zapach! Jest on egzotyczny, orzeźwiający, słodki. Może nie koniecznie pasuje on na jesień, tylko bardziej na lato, ale zapach ten jest tak piękny, że mimo to psikam się tą mgiełką o tej porze roku. Jak na tak tanią mgiełkę zapach utrzymuje się bardzo długo na skórze, nawet przez wiele godzin. Na włosach i ubraniach utrzymuje się jeszcze dłużej. Nawet powiedziałabym, że utrzymuje się on dłużej niż nie jedne droższe perfumy. Bardzo jestem zadowolona z tego zapachu i cieszę się, że wypróbowałam mgiełkę z innej marki niż Avon.


A Wy znacie  Be Beauty, mgiełkę do ciała piwonia i sól morska?

Jakie są Wasze ulubione mgiełki do ciała?

środa, 4 listopada 2020

PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy

Wczesne wstawanie i niewysypianie się niestety źle wpływa na wygląd skóry wokół oczu. Bardziej widoczne są wtedy cienie, drobne zmarszczki, a czasami nawet worki pod oczami. W tej sytuacji istnieją trzy rozwiązania: nauczyć się z tym żyć (podziwiam osoby, które wybierają to rozwiązanie), zamaskować swoje niedoskonałości korektorem pod oczy lub pozbyć się (lub zmniejszyć widoczność) za pomocą kosmetyków pielęgnacyjnych.


Kiedy byłam młodsza i problem zmarszczek oraz utraty elastyczności skóry pod oczami mnie nie dotyczył, wybierałam to drugie rozwiązanie, czyli maskowanie korektorem cieni pod oczami (które z natury mam duże). Jednak z czasem, kiedy zaczęły pojawiać się pod moimi oczami drobne zmarszczki, postanowiłam inwestować w kosmetyki pielęgnacyjne pod oczy, dlatego dzisiaj mam do zaprezentowania jeden z nich.

PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy

Ostatnio w mojej pielęgnacji, oprócz kremów pod oczy, wprowadziłam również odżywiające plastry pod oczy. Tym właśnie sposobem mam dzisiaj do zaprezentowania PUREDERM, kolagenową maseczkę pod oczy (o której już wspominałam nie raz w moich postach). Maseczkę tę odkryłam przypadkiem podczas zakupów w Hebe. Była ona w promocji, kosztowała niecałe 10 zł. Kupując ją kierowałam się ceną, opisem producenta i intuicją, bo nie słyszałam o niej wcześniej ani też nie znałam również tej marki. 


OPIS PRODUCENTA



PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy

Jak widać, opis producenta PUREDERM, kolagenowej maseczki pod oczy jest bardzo zachęcający. Bardzo lubię w kosmetykach składniki aktywne, o których pisze producent, w szczególności zieloną herbatę. Zależy mi również na zmniejszeniu oznak starzenia się mojej skóry wokół oczy. W ostatnim czasie, kiedy muszę wstawać do pracy o 5:30, bardzo ważna jest dla mnie redukcja opuchlizny pod oczami (szczególnie wtedy, kiedy późno chodzę spać).


SZCZEGÓŁOWY OPIS PRODUCENTA



PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy

Oprócz tego, co zostało napisane na zdjęciu wyżej, z tyłu opakowania został zawarty również sposób użycia maseczki oraz środki ostrożności. Na szczęście nie mam skóry wrażliwej ani podrażnionej, więc spokojnie mogę używać tej maseczki. 


SKŁAD



PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy



MOJA OPINIA



PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy, dla mnie wygląda jak zwykłe płatki pod oczy. Jest ich w opakowaniu 30 sztuk. Mieszczą się w niewielkim opakowaniu, które za każdym razem trzeba szczelnie zamykać, inaczej płatki te wyschną i nie będę już się nadawać do użytku. Są one odpowiednio nasączone, nie leje się z nich żaden płyn, idealnie przylegają do skóry pod oczami. Stosuję je, tylko wtedy kiedy wstaję rano do pracy. Nakładam je na powieki na 20-15 minut, w tym czasie wykonuję inne czynności porannego szykowania się lub jem śniadanie. Jedynie trochę wkurza mnie to, że w trakcie jedzenia płatki te trochę odklejają się od skóry i muszę je poprawiać (na szczęście nie spadają z twarzy). Kiedy je zdejmuję, wklepuję pozostałości płynu w skórę, czekam, aż się wchłonie, następnie nakładam makijaż. Po aplikacji tych płatków nie stosuję już kremu pod oczy, bo co za dużo to niezdrowo. Z efektu jestem bardzo zadowolona, skóra pod oczami jest odpowiednio nawilżona, moje drobne zmarszczki są wygładzone, opuchnięcia pod oczami znikają, jednak cienie pozostają, ale z tym radzę już sobie makijażem. To już moje drugie opakowanie tych płatków i pewnie kupię jeszcze trzecie. Stosuję jedną parę płatków dziennie, nie stosuję ich codziennie, więc wystarczają mi na około miesiąc.


A Wy znacie PUREDERM, kolagenową maseczkę pod oczy?
Lubicie używać maseczki/płatki pod oczy?

Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts