Translate

niedziela, 28 lutego 2021

LIRENE, PŁYN MICELARNY 3W1 Z ŻURAWINĄ

Dzisiaj opowiem Wam o moim oczyszczaniu twarzy z udziałem Płynu micelarnego 3 w 1. Jest to bardzo przydatny kosmetyk dla mojej mieszanej cery, która pochodzi pod cerę naczynkową. Z tego właśnie powodu muszę obchodzić się z nią delikatnie. Tak więc, jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda ten etap mojej pielęgnacji z udziałem tego płynu, to zapraszam do dalszego czytania.


Lirene, Płyn micelarny 3 w 1 dostałam w prezencie imieninowym, więc nie powiem Wam gdzie i za ile został nabyty, mogę tylko tyle powiedzieć, tyle że jest łatwo dostępny i z jego kupnem na pewno nie będzie problemu. Produkt ten można stosować niezależnie od wieku. Jest on przeznaczony do skóry naczynkowej (co nie oznacza, że inne typy skóry nie mogą go stosować). Jest on również testowany dermatologicznie.


LIRENE, PŁYN MICELARNY 3W1 Z ŻURAWINĄ


LIRENE, PŁYN MICELARNY 3W1



Tak jak jego nazwa wskazuje Lirene, Płyn micelarny 3 w 1, pełni trzy podstawowe funkcje:


1. Służy do demakijażu twarzy i oczu, a także dokładnie oczyszcza skórę

2. Redukuje zaczerwienienia

3. Działa łagodząco i tonizująco, przy okazji przywracając optymalne pH skóry


Po zastosowaniu, Lirene, Płynu micelarnego 3 w 1 skóra jest odświeżona, nawilżona i uelastyczniona, dzięki czemu, jest gotowa do dalszych etapów pielęgnacji.



SKŁAD



LIRENE, PŁYN MICELARNY 3W1 Z ŻURAWINĄ

Jeśli chodzi o składniki aktywne, to Lirene, Płyn micelarny 3 w 1 zawiera żurawinę, która jest odpowiedzialna za wzmocnienie i uszczelnianie naczynek krwionośnych, cząsteczki micelarne, odpowiedzialne za oczyszczenie skóry przy jednoczesnym nienaruszaniu jej bariery ochronnej, wyciąg z kukurydzy, który zapewnia intensywną rehydratację, a także nawilża, zapobiega utracie wilgoci i uczuciu suchości i "ściągnięcia".



OPAKOWANIE



LIRENE, PŁYN MICELARNY 3W1 Z ŻURAWINĄ

Lirene, Płyn micelarny 3 w 1 mieści się w podłużnej plastikowej buteleczce o pojemności 200 ml, która jest przezroczysta, dzięki czemu można dostrzec jego wodnistą przezroczystą i lekko różową konsystencję. Opakowanie to posiada różową odginaną zakrętkę.



DZIAŁANIE



Aby oczyścić twarz za pomocą Lirene, Płyu micelarnego 3 w 1, należy nanieść odpowiednią ilość na wacik, a następnie rozprowadzić go na skórze twarzy, szczególnie w okolicach oczu. Kiedy skóra jest już odpowiednio nawilżona, należy przystąpić do dalszych etapów pielęgnacji. 

 

A teraz zobaczmy jak Lirene, Płyn micelarny 3 w 1 radzi sobie z demakijażem:

 

Na poniższym zdjęciu widać następujące kosmetyki (od góry):

1. Avon SUPER SHOCK Wodoodporny tusz dorzęs

2. Eveline Mega Size Lashes Mascara

3. Avon Konturówka do oczu

4. Avon, Mark. Błyszczyk do ust

5. Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True


LIRENE, PŁYN MICELARNY 3W1 Z ŻURAWINĄ

Po pierwszym przyciśnięciu i pozostawieniu na kilka minut nasączonego wacika Lirene, Płynem micelarnym 3 w 1:


LIRENE, PŁYN MICELARNY 3W1 Z ŻURAWINĄ

Po drugim przyciśnięciu wacika i pozostawieniu na kilka minut nasączonego wacika Lirene, Płynem micelarnym 3 w 1


LIRENE, PŁYN MICELARNY 3W1 Z ŻURAWINĄ

Po pocieraniu nasączonym wacikiem Lirene, Płynem micelarnym 3 w 1:


LIRENE, PŁYN MICELARNY 3W1 Z ŻURAWINĄ

Jak widać, Lirene, Płyn micelarny 3 w 1 dobrze radzi sobie z demakijażem, co prawda nie od razu zmywa cały makijaż. Potrzeba dwóch-trzech nasączonych wacików, aby w pełni go zmyć. Z demakijażem oczu, radzi sobie w bez pocierania powieki, jednak z demakijażem ust, a dokładnie z Faberlic, Płynnej, matowej pomadki Stay True poradził sobie trochę gorzej, ponieważ, aby dokładnie ją zmyć, musiałam kilka razy przetrzeć wacikiem nasączonym płynem. 


MOJA OPINIA



LIRENE, PŁYN MICELARNY 3W1 Z ŻURAWINĄ

Lirene, Płyn micelarny 3 w 1 jest kosmetykiem odpowiednim dla mojej naczynkowej skóry, ponieważ nie podrażnił mnie ani nie uczulił. Od kiedy go stosuję, nie powiększyły się mojej twarzy naczynka, ani nie powstały nowe, mam nawet wrażenie, że stały się one mniej widoczne. Tak jak wspomniałam wcześniej, dokładnie usuwa on makijaż oraz inne zabrudzenia na twarzy. Konsystencja tego płynu jest wodnista, ma prawie niewyczuwalny zapach, więc nie miałam problemu z jego aplikacją. Do opakowania nie mam zastrzeżeń. Polecam Lirene, Płyn micelarny 3 w 1 wszystkim naczynkowym cerom, myślę, że nie wyrządzi on żadnych szkód, a raczej pomoże w utrzymaniu zdrowej i czystej skóry. Bardzo lubię tę serię z żurawiną do cery naczynkowej, ponieważ kiedyś też używałam, Lirene, Nawilżający krem wzmacniający naczynka nadzień (o którym można poczytać TUTAJ) i bardzo miło go wspominam. 

 

A Wy znacie Lirene, Płyn micelarny 3 w 1?

Jaki jest Wasz ulubiony płyn micelarny?


środa, 24 lutego 2021

BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc

Dzisiaj opowiem Wam o pewnym kremie, na którego już polowałam od dłuższego czasu, aż w końcu się udało! Bardzo lubię borówki i kosmetyki o konsystencji pianki, więc uznałam, że krem musi obowiązkowo znaleźć się mojej pielęgnacji twarzy. W dodatku przeczytałam o nim masę pozytywnych recenzji. Czy moja również taka będzie? Zapraszam do dalszego czytania!


BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc

BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc kupiłam w Hebe. Do 10 marca można wyrwać ten krem za jedynie 12,59 zł, jednak tak bardzo ciekawił mnie on, że nie mogłam dłużej czekać i kupiłam go jeszcze przed promocją za 20,99 zł. Jest to krem testowany dermatologicznie, którego trwałość to 6 miesięcy po otwarciu. Zobaczmy zatem, co ma nam na jego temat do powiedzenia producent:



OPIS PRODUCENTA



BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc

BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc przeznaczony jest do cery odwodnionej oraz pozbawionej blasku. Jest to produkt wegański. Posiada takie składniki aktywne jak: olej z borówki amerykańskiej, witaminę C i ekstrakt z żurawiny. Krem ten ma za zadanie: zregenerować i wygładzić naskórek, zniwelować uczucie ściągnięcia i dyskomfortu oraz rozświetlić skórę i poprawić jej kondycję.


BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc

Na opakowaniu BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc znajduje się bardzo ważne ostrzeżenie, otóż należy go tylko spożywać przez naskórek. Z tego ostrzeżenia można się tylko domyślić, że krem ten ma piękny zapach i lekką apetyczną konsystencję. Jest również umieszczony sposób użycia kremu, który mówi o tym, że można go stosować samodzielnie lub dla wzmocnienia efektu razem z serum z tej serii.



SKŁAD



BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc


OPAKOWANIE



BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc

BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc mieści się w plastikowym opakowaniu o pojemności 40 g.  Opakowanie to ma piękny pastelowy niebieski kolor, na którym są zdjęcia apetycznych borówek. Posiada zakrętkę, pod którą znajduje się folia zabezpieczająca przed pierwszym użyciem. 



KONSYSTENCJA I ZAPACH



BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc

BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc ma lekką i przyjemną konsystencję w postaci pianki. Ma kolor bardzo delikatny pastelowy niebieski. Po każdym użyciu kształt konsystencji  wyrównuje się, a po jakimś czasie nie ma śladów, po żadnym użyciu, więc spokojnie można go podbierać siostrze, mamie, czy koleżance. Czuć w tym kremie świeże apetyczne borówki.



MOJA OPINIA



BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc


BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc jest jednym z najfajniejszych kremów, jakie miałam w ostatnim czasie. Uwielbiam jego zapach oraz konsystencję. Pachnie po prostu pięknie! Nie dziwię się, że producent zamieścił na opakowaniu ostrzeżenia dotyczące jego użycia, bo aż chce się go zjeść. Konsystencja przypomina mi bardzo jogurt piankowy do jedzenia. Łatwo się rozprowadza na twarzy, nie lepi się, jest lekka i przyjemna. Trochę długo się wchłania, ale kiedy stosuje się go na noc, to nie stanowi problemu. Z tego właśnie względu bardziej polecam go na noc, bo za dnia, nie dosyć, że długo się wchłania, to twarz po nim się świeci. Nie posiada on filtra UV, co również jest powodem używania go tylko na noc. Myślę, że nic też się nie stanie, jeśli kilka razy użyje się go na dzień, bo krem ten ani mnie nie uczulił, ani nie podrażnił, ani nie zasypało mnie po nim niedoskonałościami. Sama kilka razy użyłam go na dzień, musiałam więc użyć więcej pudru do twarzy, żeby zamaskował świecenie. Ogólnie moja skóra po nim jest gładka, rozświetlona i nawilżona. Bardzo polecam BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc wielbicielom kremów o apetycznym zapachu, przyjemnej konsystencji oraz świetnym działaniu.

BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc

A Wy miałyście BIELENDA BLUEBERRY C-TOX, nawilżająco-rozświetlający krem pianka do twarzy na dzień i na noc?

Lubicie takie apetyczne kremy, które aż chce się zjeść?


sobota, 20 lutego 2021

Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True

Dzisiaj opowiem o moim kolejnym produkcie do makijażu, który już jakiś czas gości w mojej kosmetyczce i cierpliwie czeka na swoją recenzję. Dziś nadszedł ten dzień, tak więc nie przedłużam już i zapraszam Was na prezentację tego ciekawego produktu!:)


Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True

Tym ciekawym produktem jest Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True. Nie wiem gdzie i za ile została zakupiona, bo dostałam ją w prezencie od przyjaciółki. Mogę powiedzieć tylko tyle, że jej data ważności to 3 lata od daty produkcji umieszczonej na opakowaniu. Mogę również powiedzieć Wam, jaki ta pomadka ma skład. Jest on następujący:


Isododecane, Dimethicone, Trimethylsiloxysilicate, Polybutene, Isocetyl Stearate, Isohexadecane, Kaolin, Disteardimonium Hectorite, Cera Alba (Beeswax), Silica Dimethyl Silylate, Glyceryl Behenate/Eicosadioate, Propylene Carbonate, Aroma (Flavor), Hydrogenated Polyisobutene, Soybean Glycerides, Butyrospermum Parkii Butter Unsaponifiables (Butyrospermum Parkii (Shea) Butter Unsaponifiables), Ppg-15 Stearyl Ether, Glycine Soja Oil (Glycine Soja (Soybean) Oil), Capsicum Frutescens Fruit Extract, Zingiber Officinale Root Oil (Zingiber Officinale (Ginger) Root Oil), Methyl Nicotinate, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid.



OPAKOWANIE



Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True

Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True mieści się w przezroczystym plastikowym opakowaniu o pojemności 4g. Posiada bordową zakrętkę, na której po odkręceniu znajduje się aplikator w kształcie żagla. 


KONSYSTENCJA



Na ręce, zaraz po nałożeniu:


Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True

Na ręce po kilku minutach:


Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True

Na ustach po kilku minach:



Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True

Konsystencja Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True jest lekka, kremowa i ma wyrazisty soczysty odcień delikatnie różowy (niestety nie byłam w stanie wyśledzić jego nazwy). Pomadka trwale i dokładnie pokrywa całe usta. 



MOJA OPINIA



Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True

Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True ma bardzo fajny aplikator, który ułatwia jej rozprowadzenie. Przy większej wprawie pomadkę można rozprowadzić nawet za pierwszym pociągnięciem. W trakcie malowania trzeba się bardzo skupić, aby kontur ust był równo obrysowany. Po pomalowaniu, usta, oprócz tego, że są piękne i matowe, wydają się także pełniejsze i nawet optycznie większe. Pomadka ta jest bardzo trwała, nawet picie różnych napojów jej nie narusza (nie polecam tylko pić barwiących napoi, takich jak czerwone wino, ponieważ wewnętrzna część warg barwi się na ciemniejszy kolor, przez co odznacza się na pomalowanych ustach). Po około godziny usta są suche, a po jeszcze dłuższym czasie pomadka trochę zaczyna pękać, ale to nic, bo po posmarowaniu ust bezbarwnym błyszczykiem lub pomadką ochronną, ust nadal są nawilżone i zachowują kolor tej pomadki, która już niestety albo stety nie jest już matowa. Ogólnie jestem zadowolona z Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True, bardzo podoba mi się jej odcień i chciałabym wypróbować też inne. Jednak myślę, że byłaby ona bardziej odpowiednia w cieplejsze dni, kiedy usta nie potrzebują tak dużo nawilżenia jak teraz w zimie.

 

A Wy znacie Faberlic, Płynna, matowa pomadka Stay. True?

Lubicie matowe pomadki do ust?


środa, 17 lutego 2021

Brazylijski botox

Dzisiaj opowiem Wam o kolejnym zabiegu na włosy, co prawda nie był on robiony na moich włosach, ale jestem naocznym świadkiem, tego jak piękne są po nim efekty! Mowa o brazylijskim botoxie, na który wybrała się moja siostra. Czy jego ciekawa nazwa również daje tak świetne efekty jak moje opisane niedawno keratynowe prostowanie włosów (o którym można poczytać TUTAJ)? Zapraszam do dalszego czytania!:)



BRAZYLIJSKI BOTOX 
-CO TO TAKIEGO?


Brazylijski botox to zabieg oparty jest na działaniu amazońskich orzeszków i orzechów makadamia, dzięki czemu daje efekt zdrowych, lśniących włosów i naturalnie piękny wygląd. Oprócz tego bogaty jest w kwasy omega-3, kwasy tłuszczowe, a także jest wzbogacony o uszczelnianie z naturalnych żywic. 

Brazylijski botox jest bardzo przydatny, kiedy włosy zniszczone są zabiegami mechanicznymi lub chemicznymi, ponieważ wykorzystuje technologię uzupełnienia lipidów, dzięki czemu przywraca im nawodnienie i blask. Ponadto przywraca też miękkość, sypkość i lekkość, a to za sprawą zawartym w nim tkanin, które odżywiają włosy. 

Efekty: włosy mocne, sprężyste, silnie odżywione, lśniące, a także proste i wygładzone. Efekt ten utrzymuje się dwa miesiące.




BRAZYLIJSKI BOTOX 

- KROK PO KROKU


1. Najpierw trzeba umyć głowy specjalnym szamponem, który otwiera łuski włosów, po to, aby lepiej wchłaniały preparat.

2. Później na włosy należy nałożyć specjalną maskę.

3. Następnie trzeba ją trzymać na włosach przez 20 minut.

4. Później znowu należy umyć włosy.

5. Po umyciu włosów należy wysuszyć je, a następnie wyprostować.

Teraz można się cieszyć zdrowymi, prostymi i pięknie wyglądającymi włosami!:)



BRAZYLIJSKI BOTOX 

- WRAŻENIA


Włosy przed brazylijskim botoxem bardzo puszyły się i były zniszczone ciągłym prostowaniem prostownicą. Teraz siostra bardzo jest zadowolona z tego zabiegu i cieszy się, że udało mi się ją na niego namówić (a było ciężko, bo namawiałam ją przez kilka dni). Zabieg ten kosztował 160 zł (z 20% zniżką). Po tym zabiegu tak, jak w przypadku keratynowego prostowania włosów, nie ma żadnych specjalnych wyrzeczeń, jedynie najlepiej używać naturalnych szamponów bez sls, dzięki którym efekt utrzyma się jak najdłużej. Mnie bardzo się podobają włosy mojej siostry po zabiegu. Są teraz bardzo lśniące, lekkie i gładkie. Mam nawet wrażenie, że zabieg ten wydobył piękny naturalny brązowy kolor włosów. Teraz sama się zastanawiam, czy sobie takiego zabiegu nie zrobić za kilka miesięcy, kiedy keratyna już wypłucze się z moich włosów. Brazylijski botox jest tańszy od keratynowego prostowania, ale jego efekty utrzymują się krócej. Bardziej je odżywia i regeneruje, więc naprawdę będę miała wielki dylemat, jakiemu zabiegowi się poddać następnym razem. Ale tym będę martwić się później, na razie cieszę się swoimi prostymi i lśniącymi włosami.



Objaśnienia:

1. Włosy przed brazylijskim botoxem

2. Włosy po brazylijskim botoxie.

3. Włosy po pierwszym umyciu

 

A Wy robiłyście już sobie botox na włosy?


niedziela, 14 lutego 2021

Zestaw Bielenda Exotic Paradise Pitaja

Dzisiaj Walentynki, więc powinien być post nawiązujący do tego święta, ale zamiast tego mam dla Was coś lepszego! W tych mroźnych dniach przygotowałam post o dwóch bardzo egzotycznych produktach, dzięki którym poczujecie się jak w ciepłych krajach. Sama, od kiedy je stosuję, czuję się jakbym była raju, a to za sprawą zawartej w nich takiego tropikalnego owocu, jak pitaja, zwanym też smoczym owocem lub truskawkową gruszką. Tak więc zapraszam do recenzji tych dwóch niezwykłych produktów!


Bielenda Exotic Paradise

Zestaw Bielenda Exotic Paradise Pitaja, który zawiera Olejek do kąpieli i pod prysznic ujędrniający Pitaja 400ml oraz Peeling do ciała cukrowy ujędrniający Pitaja 350g kupiłam w drogerii sklepu internetowego eButik.pl za 38,72 zł. Przyjrzyjmy się zatem dokładnie jednemu i drugiemu produktowi:



OLEJEK DO KĄPIELI I POD PRYSZNIC UJĘDRNIAJĄCY PITAJA



Bielenda Exotic Paradise. Olejek do kąpieli i pod prysznic ujędrniający Pitaja 400ml


OPIS PRODUCENTA



EXOTIC PARADISE Olejek do kąpieli i pod prysznic PITAJA 

Jeśli marzysz o orzeźwiającej, rajskiej pielęgnacji, to linia EXOTIC PARADISE została stworzona właśnie dla Ciebie! Zastosowana formuła zamienia się w lekką pianę, która zadba o Twoją skórę, pozostawiając ją optymalnie wypielęgnowaną, czystą i miękką w dotyku. Czarujący zapach olejku otuli Twoje ciało delikatną, energetyzującą, owocową nutą. 

Działanie:

Olejek zawiera bogaty w witaminę C ekstrakt z pitai. Wspiera ujędrnianie naskórka i utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia skóry.

Formuła została wzbogacona o działającą odprężająco wodę różaną i nawilżającą glicerynę, tworzące wyjątkowy duet pielęgnacyjny. 

Efekt:

Pielęgnuje i odświeża pozostawiając na skórze przyjemny owocowy zapach.




OPAKOWANIE


Olejek do kąpieli i pod prysznic ujędrniający Pitaja znajduje się w przezroczystej plastikowej butelce o pojemności 400 ml. Posiada złotą zakrętkę z białym czubkiem, który po naciśnięciu z jednej strony, ukazuje otwór,  przez który wydostaje się olejek. Można tę zakrętkę także odkręcić w celu wydostania się na zewnątrz większej ilości produktu. Wszystko zależy od sposobu aplikacji olejku. 


Bielenda Exotic Paradise. Olejek do kąpieli i pod prysznic ujędrniający Pitaja 400ml

 

KONSYSTENCJA

Konsystencja Olejku do kąpieli i pod prysznic ujędrniającego Pitaja ma kolor różowy i jest przezroczysta. Łatwo i szybko się pieni. Wytwarza się przy tym przyjemna lekka pianka, którą po umyciu z łatwością się spłukuje z ciała.


Bielenda Exotic Paradise. Olejek do kąpieli i pod prysznic ujędrniający Pitaja 400ml


MOJA OPINIA


Olejek do kąpieli i pod prysznic ujędrniający Pitaja posiada łatwą w aplikacji buteleczkę. Bardzo lubię przezroczyste opakowania, bo wtedy wiem, ile produktu jeszcze mi pozostało. Olejek ten ma egzotyczny słodki zapach, przypomina mi trochę szampon do mycia włosów dla dzieci. Mimo to bardzo mi się spodobał. Przyjemnie mi się myje nim ciało. Używam go tylko pod prysznic, gdyż nie posiadam wanny. Pieni się z łatwością i jednocześnie dobrze oczyszcza ciało. Po umyciu, zapachu na skórze już nie czuć, ale za to skóra jest po nim miękka i gładka.



PEELING DO CIAŁA CUKROWY UJĘDRNIAJĄCY PITAJA




Bielenda Exotic Paradise. Peeling do ciała cukrowy ujędrniający Pitaja 350g


OPIS PRODUCENTA


 

EXOTIC PARADISE Peeling cukrowy do ciała, ujędrniający, PITAJA

Jeśli marzysz o orzeźwiającej, rajskiej pielęgnacji to linia EXOTIC PARADISE została stworzona właśnie dla Ciebie!

Działanie:

Peeling doskonale ujędrnia, wygładza i odświeża ciało. Zastosowana formuła łączy działanie oczyszczających kryształków naturalnego cukru oraz pielęgnacyjnych składników aktywnych. Peeling delikatnie i skutecznie złuszcza martwy naskórek, eliminuje szorstkość i oczyszcza skórę pozostawiając ją miękką i gładką w dotyku.

Formuła wzbogacona została o ujędrniający ekstrakt z pitai i działającą odprężająco wodę różaną. Czarujący zapach otuli Twoje ciało relaksującą owocową nutą.

Efekt:

Regularnie stosowany peeling wspomaga jędrność i elastyczność skóry poprawiając jej kondycję i wygląd.



OPAKOWANIE



Peeling do ciała cukrowy ujędrniający Pitaja znajduje się w słoiczku o pojemności 350g. Jest on przezroczysty i posiada złotą zakrętkę. Słoiczek ten ma również sreberko, które zabezpiecza produkt przed pierwszym użyciem. 


Bielenda Exotic Paradise. Peeling do ciała cukrowy ujędrniający Pitaja 350g


KONSYSTENCJA


Peeling do ciała cukrowy ujędrniający Pitaja posiada konsystencję przypominająca galaretkę, jest ona koloru różowego. Kiedy nabierze się ją na palce czuć dosyć grube drobinki, które są przezroczyste. Zapach słodki, taki jak lubię, kojarzy mi się trochę z owocową gumą do żucia.


Bielenda Exotic Paradise. Peeling do ciała cukrowy ujędrniający Pitaja 350g


MOJA OPINIA


Peeling do ciała cukrowy ujędrniający Pitaja jest niezłym zdzierakiem, szczególnie, wtedy gdy stosuje się go na sucho. Posiada opakowanie jak dla mnie najłatwiejsze w użyciu ze wszystkich opakowań, ale najważniejsze jest to, że przyjemnie masuje mi się mim ciało. Skóra po nim jest miękka, pachnąca, gładka i jędrna. Dzięki przezroczystym drobinkom nie brudzi on zbytnio łazienki. 




PODSUMOWANIE



Olejek do kąpieli i pod prysznic ujędrniający Pitaja i Peeling do ciała cukrowy ujędrniający Pitaja mają piękne zapachy. Oba kosmetyki są fajne w użyciu, jednak bardziej przypadł mi do gustu Peeling do ciała cukrowy ujędrniający Pitaja. Efekty na mojej skórze też są lepsze po peelingu (najbardziej cieszę się z tego ujędrnienia). Olejku pod prysznic specjalnie nie już kupować, choć nie był zły, ale ten peeling na pewno nie jest moim ostatnim opakowaniem. Zamierzam wypróbować inne wersje zapachowe. 

 

 A Wy znacie serię Bielenda Exotic Paradise?

Jakie są Wasze ulubione kosmetyki do kąpieli?



podpięć linki pod zestaw i każdy produkt osobno

środa, 10 lutego 2021

Keratynowe prostowanie włosów INOAR

Dzisiaj opowiem Wam o moim pierwszym zrealizowanym postanowieniu noworocznym, które chodziło za mną już od dłuższego czasu aż w końcu udało mi się je zrealizować. Mowa oczywiście o keratynowym prostowaniu włosów! Ponieważ był to mój pierwszy raz, zamierzam podzielić się z Wami moimi wrażeniami oraz opowiedzieć jak przebiega taki zabieg, ale najpierw zapraszam trochę teorii:




KERATYNOWE PROSTOWANIE WŁOSÓW INOAR


          
źródło: https://image.ceneostatic.pl/data/products/55413403/i-inoar-moroccan-keratin-treatment-keratynowe-prostowanie-keratyna-250ml.jpg

Keratyna INOAR jest produktem, który ma na celu poprawić kondycje włosów i nadać im zdrowy wygląd. Ma świetny skład, który posiada białą glinkę i olejek kokosowy wzmacniający włosy. Po tym zabiegu włosy są odpowiednio nawilżone i sprężyste. Ogólnie zabieg ten daje aż 6 korzyści:

  • wygładza włosy i redukuje puszenie się
  • pozostawia włosy idealnie proste
  • pozostawia włosy odżywione i odbudowane
  • redukuje objętość włosów o około 50%
  • doskonale nawilża włosy
  • efekt ten utrzymuje się od 3 do 6 miesięcy.



JAK WYGLĄDA KERATYNOWE PROSTOWANIE WŁOSÓW INOAR:


1. Cały zabieg rozpoczął się umyciem włosów specjalnym szamponem otwierającym łuskę włosa, które trwało 3 minuty. Po umyciu cały szampon został dokładnie spłukany z moich włosów.

2.    Następnie nastąpiło suszenie włosów, tak aby były suche w 100%.

3. Gdy włosy były już w pełni suche, pani fryzjerka podzieliła je na kilka pasm i zaczęła nakładać keratynę od tyłu głowy, tak aby produkt nie dotknął skóry głowy. Aby włosy nie były nadmiernie przeciążone keratyną, pani fryzjerka usunęła nadmiar keratyny grzebieniem.

4.  Kiedy produkt miałam już nałożony prawidłowo na włosach, musiałam odczekać 20 minut.

5.  Po 20 minutach znowu nastąpiło suszenie włosów za pomocą płaskiej szczotki.

6.  Kiedy włosy były już idealnie suche, pani fryzjerka zaczęła prostować moje włosy prostownicą nastawioną na odpowiednią temperaturę. Podzieliła moje włosy na kilka pasm i każde pasmo przeciągnęła prostownica kilka razy.

 








KERATYNOWE PROSTOWANIE WŁOSÓW -I CO POTEM?   


Keratynowe prostowanie włosów wiąże się z kilkoma wyrzeczeniami... Najważniejsze jest, aby nie myć głowy w ciągu 24 godzin i unikać wszelkiej wilgoci, tak, że baseny i sauny też odpadają. Jeśli jakimś dziwnym sposobem włosy zetkną się z wodą, należy je szybko wysuszyć i przeciągnąć prostownicą. Nie można wiązać włosów ani zakładać ich za ucho, żeby nie spowodowało to trwałych zagnieceń. Kiedy miną 24 godziny, można (a raczej trzeba) już umyć włosy szamponem oczywiście bez sls, soli i alkoholu w składzie. Po kolejnych myciach włosów zawsze należy suszyć włosy najlepiej z pomocą płaskiej szczotki, aby efekt utrzymywał się jak najdłużej.






    Postanowiłam zaopatrzyć się w kilka produktów, które będą mi towarzyszyć w tych chwilach, od kiedy mam keratynę na włosach:

     

    • KATIVA Szampon i odżywka po keratynowym prostowaniu włosów, które przedłużają efekt zabiegu. Produkty te mają w 100% naturalne składniki, dzięki którym mam nadzieję, że moje moje włosy będą gładkie, proste i nawilżone dłużej niż 3 miesiące. Produkty kupiłam na Allegro, gdyż w drogeriach ciężko na takie trafić. 
    • Szczotka uniwersalna przelotowa, która jest płaska (podpatrzyłam u fryzjerki, że podczas zabiegu czesała mi włosy podobną). Kupiłam ją w Hebe za około 25 zł. Z racji, że po każdym umyciu będę musiała teraz suszyć włosy, będzie ona bardzo przydatna, bo jej otwory w konstrukcji ułatwiają przepływ powietrza, co skraca czas suszenia. 
    • Syoss Suchy szampon do włosów szybko przetłuszczających się kupiłam w Hebe za około 10 zł. Z racji, że nie można myć włosów mokrym szamponem przez pierwsze 24 godziny, zaopatrzyłam się w suchy szampon w sprayu, który na pewno nie zrobi szkód mojemu zabiegowi. 
    • Lirene, Płyn micelarny 3 w 1 przeznaczony do cery naczynkowej. O tym jak dział na moją skórę napiszę w recenzji o nim, ale teraz napiszę tylko, że przez te ciężkie 24 godziny po zabiegu zamierzam odstawić moje żele (i inne produkty) do mycia twarzy i myć twarz tylko tym płynem w celu zmniejszenia ryzyka zamoczenia włosów. Nie wiem, gdzie i za ile został nabyty, bo dostałam go w prezencie imieninowym.



KERATYNOWE PROSTOWANIE WŁÓSÓW -MOJE WRAŻENIA



Z natury mam włosy proste, jednak często mi się puszą i falują przy odrobinie wilgoci. Tak jak napisałam na wstępie, od dłuższego czasu chodził za mną ten zabieg, aż w końcu zdecydowałam się na niego! Zachęciła mnie do tego promocja -20%, która dotyczyła zapiania się dwóch osób na wybrany zabieg. Tak więc namówiłam siostrę i skorzystałyśmy z promocji. Ja na wybrałam keratynę, a siostra brazylijski botox (o którym również zamierzam napisać oddzielny post). Za ten zabieg na moich długich, średniej grubości włosach zapłaciłam 350 zł. Proces prostowania włosów przebiegł sprawnie i w mirę szybko (trwało to około 2 godzin). Jedynie przy nakładaniu keratyny, jej zapach był trochę zbyt intensywny, ponieważ czułam go w nosie, a także w gardle. Podobno może szczypać oczy (szczególnie przy suszeniu), ale mnie na szczęście nie szczypały, być może dlatego, że miałam w nich soczewki. Pierwszego dnia bardzo się bałam tego, że na moich włosach zrobią się, choć małe zagniecenia, dlatego wracając autem do domu z zabiegu, odsunęłam fotel kierowcy maksymalnie do tyłu i siedziałam na skrawku, tak żeby moje włosy nie stykały się z oparciem (musiałam komicznie wyglądać). W domu też starałam się tak siedzieć, aby nie gnieść włosów. Podczas spania też musiałam obrać odpowiednią pozycję z tego samego powodu. Ogólnie cały dzień chodziłam tak, jakbym kij połknęła, a na drugi dzień bardzo bolały mnie od tego mięśnie szyjne, ale było warto, bo z efektów jestem bardzo zadowolona. Nie mogę napatrzeć się w lustrze, jakie mam teraz piękne proste włosy (chociaż pierwszego dnia wyglądały trochę na tłuste). Po pierwszym umyciu były jeszcze ładniejsze, takie lekkie, gładkie i nawilżone. W ogóle nie widać żadnych zniszczeń ani rozdwojonych końcówek na włosach, których wcześniej było sporo. Boli mnie tylko to, że po każdym umyciu będę musiała suszyć włosy, czego nienawidzę robić.... Podsumowując, bardzo jestem zadowolona z tego zabiegu i mam nadzieję, że utrzyma się jak najdłużej.




Objaśnienia:

1. Włosy przed zabiegiem
2. Włosy zaraz po zabiegu
3. Włosy po pierwszym umyciu


A Wy macie keratynę na włosach, czy może macie naturalnie proste włosy? 

Czy może lubicie swoje fale i skręty i niepotrzebny Wam tego typu zabieg?


Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts