Translate

środa, 30 września 2020

Denko wrzesień 2020

Skończył się już wrzesień i powoli zaczyna się zimna i deszczowa jesień (nawet mi się zrymowało:). Na pocieszenie mam dzisiaj dla Was post o moich miesięcznych zużyciach kosmetycznych, które większość z Was lubi czytać. Jeśli jesteście ciekawi, co takiego w tym miesiącu okazało się bublem, a co sprawdziło się u mnie świetnie, to zapraszam do dalszego czytania.


SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, AVON Senses Kremowy żel pod prysznic Miód i Gardenia,  Cukrowy peeling do ciała EVELINE COSMETICS I Love Vegan Food,NIUQI ACAI wygładzająca maska na tkaninie, Bielenda Vege Detox, maseczki do twarzy, Maseczka Marion, AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy, Perfecta Peeling drobnoziarnisty, Perfecta Peeling gruboziarnisty, Podkład rozświetlająco-nawilżający, LUXURY LOOK DELIA COSMETICS, EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny, EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem

Wśród moich zużytych kosmetyków oczywiście przeważają maseczki, bo są to zazwyczaj opakowania 1-2 razowe. Nie zabrakło też czegoś do włosów, do ciała oraz do makijażu. Moje denko w tym miesiącu nie jest ani za małe, ani za duże, jednak mam nadzieję, że coś z tych rzeczy przykuje Waszą uwagę. Tak więc nie przedłużam już i biorę się za prezentację!



Włosy i Ciało



SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, AVON Senses Kremowy żel pod prysznic Miód i Gardenia,  Cukrowy peeling do ciała EVELINE COSMETICS I Love Vegan Food, L'biotica hialuronowe płatki pod oczy, Naturę Quinn, regenerujący kem do twarzy

SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów wiele razy już o nim pisałam na moim blogu. Jak dla mnie to najlepszy suchy szampon, jaki kiedykolwiek miałam, kto czyta mój blog, ten może pamięta, że niedawno kupiłam jego kolejne opakowanie, które opisałam w moim poście o zakupach. Recenzja TUTAJ.

AVON Senses Kremowy żel pod prysznic Miód i Gardenia. Jeden z moich ulubionych żeli pod prysznic z AVONU. Mycie nim ciała to sama przyjemność. Pięknie pachnie i co najważniejsze, zapach ten utrzymuje się długo na skórze. Uwielbiam takie słodkie zapachy! W dodatku ma fajną kremową konsystencję, która z łatwością rozprowadza się po ciele. Z chęcią bym do niego jeszcze wróciła, tylko nie wiem, czy ten zapach jest jeszcze dostępny... 

Cukrowy peeling do ciała EVELINE COSMETICS I Love Vegan Food. Bardzo fajny peeling, opakowanie wystarczyło mi na dwie aplikacje, przy pierwszej, jak i przy drugiej sprawdził się u mnie inaczej. Ogólnie jestem z niego zadowolona i może jeszcze kiedyś do niego wrócę. Recenzja TUTAJ.



Twarz - pierwsza część



NIUQI ACAI wygładzająca maska na tkaninie, Bielenda Vege Detox, maseczki do twarzy, Maseczka Marion, AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy

NIUQI ACAI wygładzająca maska na tkaninie. Ale ta maseczka ma piękny zapach! Czuć świeże słodkie owoce acai. Maska dobrze przylega do twarzy, jest mocno nawilżona, jedyny mały minus to zbyt duży otwór na usta, ale tak to jest ok. Po aplikacji i wklepaniu serum z tkaniny, twarz trochę się lepiła i kleiła po niej, dlatego lepiej stosować tę maseczkę na noc. Bardzo jestem z niej zadowolona. Po jej zastosowaniu moja cera była gładka, nawilżona i odświeżona, więc użyje jej znowu, wypróbuję także jej inne rodzaje, którymi efektami na pewno się Wam pochwalę.

Bielenda Vege Detox normalizująca maseczka do twarzy Jarmuz & Burak była w porządku, chociaż nie było szału, więc może jeszcze kiedyś się na nią skuszę. BIELENDA VEGE DETOX nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią miała moją twarz nawilżyć jednak coś jej nie wyszło, więc już do niej do nie wrócę. Recenzja TUTAJ

Maseczka Marion Granat. Konsystencja zwyczajna, biała, kremowa, zapach prawie niewyczuwalny. Na początku trochę mnie piekła skóra, ale później byli już ok. Użyłam jej na noc, zamiast kremu do twarzy. Po aplikacji, kiedy próbowałam ją wklepać w twarz, zaczęła się wałkować i miałam wrażenie, że moja twarz jest posmarowaną mydłem. Rano moja skóra była taka sama jak przed zastosowaniem tej maseczki. Chyba nie muszę już pisać, że jej nie użyję. Z kolei Maseczka Marion Awokado była trochę lepsza od Granatu, konsystencję ma identyczną, jednak po wklepaniu jej w twarz na szczęście nie wałkowała się i nie przypominała mydła. Skóra rano nie była jakaś sucha, więc może coś tam zadziałała. Ostatecznie maseczka awokado nie przekonała mnie do siebie i tej maseczki również nie użyję znowu.

AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy. Kupiłam ją niedawno (pisałam o niej też w moim wpisie o zakupach). Bardzo ciekawa maseczka. Po nałożeniu na twarz zaczęła się pienić i delikatnie musować, masując przy tym. Im dłużej musowała, tym więcej było na twarzy piany, po około 5 minutach wmasowałam ją w twarz, a następnie po około 3 minutach zmyłam letnią wodą. Z efektów byłam bardzo zadowolona, moja twarz była gładka, matowa, nawilżona oraz miała wyrównany koloryt. Na pewno jeszcze kiedyś ją użyję! 



Twarz - druga część



Perfecta Peeling drobnoziarnisty, Perfecta Peeling gruboziarnisty, L'biotica hialuronowe płatki pod oczy, Naturę Quinn, regenerujący kem do twarzy

Perfecta Peeling drobnoziarnisty, który głęboko oczyszcza, odblokowuje pory i przywraca skórze blask. Świetny peeling, bardzo przyjemnie myło mi się nim twarz, jego drobinki są super, a masowanie twarzy to sama przyjemność. Peeling idealnie wygładził i odświeżył moją skórę. Na pewno kupie go jeszcze. 


Perfecta Peeling gruboziarnisty, który głęboko oczyszcza, redukuje nadmiar sebum i wygładza. Jak dla mnie jego grube drobinki były zbyt ostre, więc musiałam bardzo delikatnie masować  twarz, która i tak była po nim cała czerwona. Idealnie peeling ten sprawdziłby się do ciała, bo do twarzy był zbyt ostry, więc nie kupię go już.


L'biotica hialuronowe płatki pod oczy. Jedne z moich ulubionych płatków pod oczy, które od jakiegoś czasu używam co tydzień i bardzo je lubię, bo widać po nich efekty. Niestety ostatnio się na nich trochę zawiodłam, bo zamiast 3 par płatków, znalazłam w opakowaniu tylko 2 pary... Tak więc robię sobie z nimi przerwę na jakiś czas.


Naturę Quinn, regenerujący kem do twarzy, a raczej jego próbka. Twarz bardzo się świeci po tym kremie, dlatego lepiej go stosować na noc. Zapach mocny i nie w moim typie, dlatego mam wątpliwości czy kupić ten krem w większym rozmiarze. Skóra po nim jest nawilżona i zregenerowana. Na tę chwilę raczej nie skuszę się na jego większy rozmiar.


Makijaż 



Podkład rozświetlająco-nawilżający, LUXURY LOOK DELIA COSMETICS, EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny, EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem

LUXURY LOOK DELIA COSMETICS, Podkład rozświetlająco-nawilżający. Nawet byłam z niego zadowolona, bo dobrze krył wszystkie niedoskonałości i cienie pod oczami, a twarz po nim była w miarę matowa. Niestety nie jest to ten jedyny podkład, który idealnie nadaje się do mojej cery, dlatego na tę chwilę nie będę do niego wracać i będę testować dalej różne podkłady. Recenzja TUTAJ

EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny. Pisałam o nim niedawno w moim poście o zakupach, ale przypomnę, że jest, mimo małej pojemności jest bardzo wydajny, utrzymuje się na powiece przez cały dzień, no i jest tani. Tak więc kupiłam go niedawno znowu, a ze starym eyelinerem już się żegnam. Miałam go kilka miesięcy, przez ten czas zdążyły mi się zmazać złote litery na opakowaniu, a odkręcana część z pędzelkiem trochę mi popękała (trochę to widać na zdjęciu). To jedyny mały minus tego eyelinera, ale nie stoi on na przeszkodzie żebym, miała go używać.

EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem. Z tą odzywką historia była taka sama jak z opisanym przeze mnie wyżej eyelinerem, czyli skończyła mi się poprzednia odżywka, a że sprawdzała się ona u mnie świetnie, to kupiłam ją znowu, co zresztą opisałam również w moim poście o zakupach. Jak dla mnie jest to najlepsza odżywka do paznokci jaką, kiedykolwiek używałam, więc spodziewajcie się niebawem recenzji o niej (zdjęcia do wpisu już porobiłam :D)

I co z moich zużyć najbardziej przypadło Wam do gustu?
Miałyście coś z tych rzeczy?

84 komentarze:

  1. kurcze nie znam żadnego z tych produktów, ale mam ochotę na tą pierwszą maseczkę w zielonym opakowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lots of stuff you've used! It rains a lot in Scotland and is getting colder too!

    OdpowiedzUsuń
  3. Good products. You look after yourself well, that's really good. Valerie

    OdpowiedzUsuń
  4. Stosowalam jedynie ta maseczkę bąbelkową i bardzo ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. So many lovely things! Beautiful nail polish!

    OdpowiedzUsuń
  6. Awesome variety! Love the face masks! Wonderful makeup too!

    OdpowiedzUsuń
  7. So much to enjoy. Love the vegan products you've found!

    OdpowiedzUsuń
  8. Boa tarde Martyna. Parabéns pelos produtos. Vi um parece açaí. Fruto típico do Brasil. Amazônia em especial.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba też kupię sobie taki eyeliner. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Great post dear,interesting products!I just found your blog and love it so so much!You have new follower!Hope you'll have time to visit mine and follow it too if you love it!
    xoxo
    beautyqueen000.blogspot.rs

    OdpowiedzUsuń
  11. Gracias por las recomendaciones. Algunos productos se ven geniales. Te mando un beso

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale ogromne denko, ja we wrześniu zużyłam tylko jeden produkt :)
    Kiedyś bardzo często używałam te maseczki z Mariona i granat, mango i awokado to były moje ulubione z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miesiąc temu chyba miałam jeszcze większe denko:D Mi niestety nie przypadły one do gustu...

      Usuń
  13. Uwielbiam żele Avon, tego zapachu już dawno nie widziałam :) Nie rzucił mi się w oczy ;) Mam peeling I love vegan food ale kawową wersję, lubię go :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy przypadkiem ten żel nie był edycją limitowaną... też sobie muszę kupić kawową wersję tego peelingu:)

      Usuń
  14. Cześć, Martyna
    Mam tylko Senses Kremowy Żel pod Prysznic Miód i Gardenia oraz Podkład Rozświetlająco-Nawilżający. Bardzo chciałbym wypróbować czarny płynny eyeliner, tak jak go polecasz.
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny jest ten żel i podkład:) Bardzo polecam ten eyeliner, świetny jest :)

      Usuń
  15. Maseczkę bąbelkującą chętnie bym wypróbowała, bo lubię to przyjemne uczucie na skórze, jakie dają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo polubiłam to uczucie:) Bardzo polecam tę maseczkę :)

      Usuń
  16. Miałam maseczki Marion, a peelingi z Perfecty dopiero będą sprawdzać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niespecjalne te maseczki, peelingi są super, szczególnie ten drobnoziarnisty:)

      Usuń
  17. Hola guapa, si que has terminado productos. No conozco ninguno de ellos, pero igual con alguna mascarilla facial me animaría. Feliz fin de semana. Besos

    OdpowiedzUsuń
  18. Ohh mam już dość tego deszczu, masakra:( Super denko kochana:**Buziaczki!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam nic z produktów, które pokazałaś. Całkiem spore to Twoje denko!

    OdpowiedzUsuń
  20. nie używam suchych szamponów:) No nie dla mnie te gagatki bo skalp mi podrażniają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. współczuję, często są przydatne w krytycznych sytuacjach :P

      Usuń
  21. Z marki syoos poznałam ich farby do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Would love to try the dry shampoo. Sounds so worth it!

    OdpowiedzUsuń
  23. No troszkę tego zużyłaś ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo fajny ten rym 😉
    Żadnego z tych kosmetyków nie miałam (chociaż, kiedyś miałam chyba któryś z tych peelingów Perfecty ,ale nie pamiętam dokładnie) po za tym eyelinerem Eveline
    Pozdrawiam

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udał mi się ;D Bardzo możliwe, w wielu drogeriach można spotkać te peelingi ;) Pozdrawiam ;)

      Usuń
  25. Ogromne denko, muszę się rozejrzeć za jakąś dobrą maseczką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się wydaje, się nie za duże jak na moje możliwości:D Wiele jest fajnych maseczek ;)

      Usuń
  26. Znam maski i widzę, że się zgadzamy :) Ta z dynią bielenda nieco rozczarowała mnie, awokado marion było totalnie bez szału, a ta z aa fajna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta z AA była świetna, jeszcze musze ją kupić, z mariona i bielendy tej serii już nie kupię ;P

      Usuń
  27. Sporo użytych produktów :D Maseczki mnie zaciekawiły :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam żele Senses z Avonu :) Nie mają sobie równych :)
    Sporo udało Ci się zużyć w minionym miesiącu, jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam te żele 😊 miesiąc temu chyba miałam więcej zużyć 😊

      Usuń
  29. Z Twojego denka miałam jedynie żel z AVON i powiem szczerze, że też go uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  30. I love EVELINE and all the produtcs...                       

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu, będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie komentarz :)

Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts