Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Makijaż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Makijaż. Pokaż wszystkie posty

środa, 24 czerwca 2020

L'Oreal Paris Unlimited Mascara & Eveline Mega Size Lashes Mascara

Chyba każdy kto się maluje wie, że tusz do rzęs jest jednym z najważniejszych kosmetyków niezbędnych do stworzenia ładnego makijażu. Można wręcz powiedzieć, że to najpopularniejszy kosmetyk, bez którego dalsze malowanie oczu cieniami do powiek, eyelinermi, kredkami itd. nie miałoby sensu. Tusze do rzęs zazwyczaj podkreślają długość, grubość rzęs, a także je rozdzielają, przez co oczy wydają się większe i bardziej wyraziste. 


Czy wiecie, że rzęsy malowano już w starożytności? Powstawały one z sadzy, oliwy i białka jajek albo z pyłu węglowego, miodu, wody i krokodylich odchodów. Na początku dwudziestego wieku tusze do rzęs miały formę kostki i oddzielnej szczoteczki, którą po zwilżeniu, najczęściej poprzez poplucie nakładano na rzęsy. Współczesne tusze do rzęs na szczęście charakteryzują się nieco przyjemniejszym składem i wygodniejszym aplikowaniem.

Tak jak pisałam na początku, tusze do rzęs to jedne z najważniejszych kosmetyków, dlatego chciałam dzisiaj opisać moje dwa tusze, dzięki którym zawsze mam ładne rzęsy. 

L'Oreal Paris Unlimited tusz do rzęs i Eveline Mega Size Lashes pogrubiająco-wydłużający tusz do rzęs 


L'Oreal Paris Unlimited tusz do rzęs


L'oreal Unlimited Tusz do rzęs Black 7,4 ml, jego cena to 70,99 zł (aktualnie jest na niego promocja w Hebe więc kosztuje 42,59 zł)
 

Opis producenta:

"Trwały, podkręcający, wydłużający tusz do rzęs Unlimited od L’Oréal Paris w nietypowym oryginalnym opakowaniu. Dzięki silikonowej szczoteczce, którą możemy ustawić pod odpowiednim kątem dokładnie zaaplikujemy tusz na każdą rzęsę, nawet w kąciku oka. Rzęsy pomalowane tuszem są widocznie dłuższe i podkręcone! Daje podobny efekt jak po zastosowaniu zalotki. Nie skleja rzęs. Nie pozostawia na nich grudek. Nakładaj tusz od wewnętrznego do zewnętrznego kącika oka aż po same końce. Ta szczoteczka nie pominie żadnej rzęsy."
 

Skład:

"AQUA/WATER, PARAFFIN, POTASSIUM CETYL PHOSPHATE, ACRYLATES COPOLYMER, CERA ALBA/BEESWAX, COPERNICIA CERIFERA CERA/CARNAUBA WAX, ETHYLENE/ACRYLIC ACID COPOLYMER, STEARETH-2, CETYL ALCOHOL, PHENOXYETHANOL, HYDROXYETHYLCELLULOSE, ACACIA SENEGAL GUM, ETHYLENEDIAMINE/STEARYL DIMER DILINOLEATE COPOLYMER, SODIUM DEHYDROACETATE, CAPRYLYL GLYCOL, HYDROGENATED JOJOBA OIL, HYDROGENATED PALM OIL, PROPYLENE GLYCOL, DISODIUM EDTA, PENTAERYTHRITYL TETRAISOSTEARATE, SODIUM HYALURONATE, 2-OLEAMIDO-1,3-OCTADECANEDIOL."
 
Trzeba przyznać, że tusz do rzęs L'Oreal Paris Unlimited ma piękne opakowanie, które ładnie prezentuje się na toaletce. Ma fajną silikonową szczoteczkę, która dokładnie oddziela od siebie rzęsy i pokrywa nawet te najmniejsze. Tusz wydłuża oraz pogrubia rzęsy nie pozostawiając na nich grudek. Jest bardzo trwały ani nie rozmazuje się. Pod koniec dnia rzęsy wyglądają tak jakby były świeżo pomalowane. Jestem bardzo zadowolona z tego tuszu. Z względu na jego wysoką cenę i bardzo dobrą jakość maluję rzęsy tym tuszem tylko na wielkie wyjścia. 


Moje rzęsy po pomalowaniu ich tuszem do rzęs L'Oreal Paris Unlimited:



Pierwsze ujęcie

Drugie ujęcie


Eveline Mega Size Lashes tusz do rzęs pogrubiająco-wydłużający


Eveline Mega Size Lashes tusz do rzęs pogrubiająco-wydłużający 10 ml, jego cena to 15,99 zł (aktualnie jest na niego promocja w Hebe więc kosztuje 9,59 zł)
 

Opis producenta:

"Rewolucyjna maskara zapewnia natychmiastowy efekt maksymalnie wydłużonych i zagęszczonych rzęs. Innowacyjna formuła sprawia, że rzęsy stają się długie, gęste i wyraziste. Wyprofilowana, silikonowa szczoteczka Double Brush równomiernie rozprowadza tusz na rzęsach, nie pozostawiając grudek. Mikrowłoski silikonowe dokładnie rozdzielają rzęsy oraz maksymalnie wydłużają i pogrubiają każdą z nich, od nasady aż po same końce."
 

Skład:

"Aqua Synthetic Beeswax Paraffin Acacia Senegal Gum Stearic Acid Triethanolamine Palmitic Acid Polybutene Glyceryl Stearate VP/Eicosene Copolymer Copernicia Cerifera Cera Butylene Glycol Oryza Sativa Cera Phenoxyethanol Methylparaben Propylparaben Hydroxyethylcellulose CI 77499."
 
 
Tusz do rzęs Eveline Mega Size ładnie wydłuża rzęsy, jednak zbytnio ich nie pogrubia. Ma fajną silikonową szczoteczkę, która dociera do każdej rzęsy oraz idealnie pokrywa i rozdziela rzęsy delikatnie unosząc każdą z ich. Tusz ten nie pozostawia grudek i bardzo łatwo się rozprowadza. Jest on trwały i nie rozmazuje się. Mimo to, że zbytnio nie pogrubia rzęs jestem z niego zadowolona i wykorzystuje go do codziennego makijażu, ponieważ ładnie i delikatnie podkreśla rzęsy.

Moje rzęsy po pomalowaniu tuszem Eveline Mega Size



Pierwsze ujęcie

Drugie ujęcie



Znacie te tusze? 
Jakie są Wasze ulubione tusze do rzęs?

sobota, 20 czerwca 2020

Zakupy w moich ulubionych drogeriach

Czym najlepiej poprawić sobie humor kiedy w ostatnich dniach za oknem ciągle pochmurno i pada deszcz? W dodatku nic się nie chce i wszystko wydaje się bezsensu... Ta pogoda bardzo przybija, dlatego postanowiłam poprawić sobie humor udając się do moich dwóch pobliskich drogerii, czyli Hebe i Rossmanna, w których zazwyczaj kupuję kosmetyki. 

Zawsze można na takich zakupach wyrwać sporo fajnych kosmetyków, które są akurat w atrakcyjnych promocjach. Zazwyczaj kupuję wiele takich kosmetyków, które mało kosztują, jednak po zsumowaniu tego wszystkiego nie wychodzi już tak mało... Wtedy moje przerażenie przy kasie wzrasta, kiedy pani ekspedientka podaje mi cenę moich produktów. Na szczęście szybko akceptuję moją "małą" stratę pieniężną, kiedy zaczynam cieszyć się testowaniem moich nowych zakupów.


Moje małe, wielkie zakupy

Przyjrzyjmy się bliżej moim zakupom podzielonym według kategorii:


1. Maseczki do twarzy


  • Eveline Galaxity Glitter Mask, czyli aktywnie oczyszczająca żelowa maseczka do twarzy z połyskującymi drobinkami, zalecana do każdego typu cery. Zawiera: matcha tea, aktywny węgiel i kompleks evermat. Jak działa: detoksykuje i przywraca równowagę cerze, odblokowuje pory i zmniejsza ich widoczność, zapobiega nieestetycznemu błyszczeniu się skóry.
  • Soraya Just Glow, czyli opalizująca maseczka do twarzy peel off z efektem glow, zalecana do każdego typu ceryZawiera: złote drobinki, ekstrakt z pomelo, witaminę C, niacynamid. Jak działa: rozświetla, dostarcza energii, odświeża skórę, rozjaśnia, upiększa,matuje i zwęża pory.
  • Skin in te city, czyli maska-serum, wielozadaniowa (7w1), zalecana do każdego typu cery. Zawiera: celloxyl, roślinną alternatywę kwasu hialuronowego, masło shea, kaolin. Jak działa: nawilża, niweluje oznaki zmęczenia, rozświetla, wygładza, liftinguje, oczyszcza i odświeża.
  • Dermika, Oczarowanie, maseczka przed randką, przeznaczona do każdego typu cery. Zawiera: glinki żółtą i białą oraz wzbogacone masło shea. Jak działa: przywraca promienność cery, poprawia koloryt skóry, usuwa oznaki zmęczenia i stresu, wygładza.
  • Be Beauty kremowa maseczka do twarzy przeznaczona do cery problematycznej. Zawiera: olej z nasion konopi, który koi i regeneruje oraz proteiny owsa. Jak działa: odżywia.
  • Ziaja, czyli antyoksydacyjna maseczka na noc, przeznaczona do skóry wiotkiej, pozbawionej blasku i wrażliwej. Zawiera: jagody acai, pochodną hesperdyny, beta-glukan, witaminę E,prowitaminę B5 i kwas hialuronowy. Jak działa: wygładza, ujędrnia, zmiękcza skórę, długotrwale nawilża i koi podrażnioną skórę.
  • Isana maseczka przeciwzmarszczkowa Q10, przeznaczona do skóry skłonnej do zmarszczek. Zawiera: Q10 i witaminę E. Jak działa: ujędrnia i pielęgnuje.
  • Tołpa, maseczka nawilżająca maska-kompres, przeznaczona do skóry wrażliwej, alergicznej, odwodnionej i podrażnionej. Zawiera: kiełki pszenicy, drożdży ,hialuronianu sodu, kompleks naturalnych węglowodanów, fucogel, olej macadamia, olej jojoba, masło shea. Jak działa: Intensywnie nawilża przez 24 godziny, łagodzi podrażnienia i przywraca skórze uczucie komfortu, wspomaga odbudowę bariery ochronnej. 
  • Bielenda CBD Cannabidiol, maseczka nawilżająco-detoksykująca, przeznaczona do cery tłustej i mieszanej. Zawiera: olej z nasion konopi, olejek z drzewa herbacianego, witaminę B3. Jak działa: zwęża pory, nawilża, redukuje niedoskonałości, działa detoksykująco, oczyszcza i nadaje matowy wygląd.
  • Bielenda Smoothie Mask, przeznaczona do cery szarej i zmęczonej. Zawiera: ekstrakt z banana, ekstrakt z melona, prebiotyk. Jak działa: nawilża, odżywia naskórek, dodaje blasku i promienności, poprawia odporność skóry na działanie niekorzystnych czynników, wspomaga regenerację naskórka, przywraca mu właściwy odczyn pH.

Poniosło mnie trochę z tymi maseczkami. Spodziewajcie się niebawem recenzji niektórych z nich. Jest tych maseczek tyle, że nie jestem w stanie powiedzieć, którą maseczkę kupiłam w której drogerii (wiem tylko, że maseczka Be Beauty była kupiona w Biedronce). Nie jestem w stanie powiedzieć ile te maseczki kosztowały, mogę tylko tyle powiedzieć, że w porównaniu z innymi drogeryjnymi maseczkami były tanie.

2. Pielęgnacja włosów


  • Bioelixire jedwab do włosów z witaminą A, filtrem UV, Q10. Wzmacnia włosy, poprawia ich elastyczność, nawilża i dodaje sprężystości, nadaje połysk i zdrowy wygląd. Poprawia kondycję włosów suchych, łamliwych, zniszczonych i delikatnych. Jego pojemność to 20 ml. Zakupiony w Hebe za 5,99 zł
  • Pure 97 Wild Rose & Baobab, balsam do ochrony i stylizacji włosów. Zapewnia ochronę termiczną, ułatwia stylizację. Jego składniki są w 97% pochodzenia naturalnego i 100% wegańskie. Przeznaczona do cienkich włosów, pozbawionych objętości. Jego pojemność to 12 ml. Zakupiony w Hebe za 3,99 zł
Zdecydowałam się te odżywki, szczególnie z tego względu, że zawierają ochronę UV. Bardzo lubię odżywki do włosów w postaci jedwabiu, a także zaciekawiła mnie odżywka pure 97, której nigdy nie miałam, dlatego kupiłam ją w opakowaniu jednorazowego użytku (jeśli mi się spodoba kupię ją w większym wydaniu).

3. Makijaż


  • Eveline pogrubiająco-wydłużający tusz do rzęs z silikonową szczoteczką Jego pojemność to 10 ml. Zakupiony w Hebe za 9,59 zł.
  • Thretric Professional, bibułki matujące 50 sztuk. Wchłaniają nadmiar serum, matują skórę nie psując przy tym makijażu. Zakupione w Hebe za 9,99 zł
Dobrze, że trafiłam na promocję tuszy do rzęs z firmy Eveline (wszystkie tusze -40%), akurat mam swój tusz na wykończeniu, a o tuszach z Eveline słyszałam same pozytywne opinie. Kupiłam też bibułki matujące, które są dla mnie bardzo przydatne, ponieważ nie trafiłam jeszcze na taki podkład do twarzy ani puder, po którym moja skóra na długo pozostałaby matowa.

4. Plastry pod oczy


  • L'biotica hialuronowe płatki pod oczy. Płatki te intensywnie nawilżają, poprawiają napięcie skóry, redukują opuchlizny i oznaki zmęczenia. W opakowaniu znajdują się trzy pary płatków. Kupione w Hebe za 7,99 zł
Ostatnim moim zakupem są płatki pod oczy, nie jest to kosmetyk, który dopiero co testuję. Używam tych płatków już od długiego czasu, raz w tygodniu i jestem z nich bardzo zadowolona. Spłycają moje zmarszczki pod oczami, rozjaśniają cienie i pozbywają się wszelkich oznak zmęczenia. Akurat trafiłam na promocję tych płatków, dlatego kupiłam dwa opakowania.

Ciekawe ile z powyższych kosmetyków, których wcześniej nie miałam będą dla mnie odpowiednie, a które okażą się bublem.

A Wy miałyście któryś z powyższych kosmetyków? 
Który z nich zaciekawił Was najbardziej?

czwartek, 11 czerwca 2020

EVELINE Serum powiększające usta

W końcu zaczął się długi weekend, niektórzy mogą odpocząć od pracy lub szkoły i świętować. Pogoda sprzyja spacerom, na które zazwyczaj trzeba zabierać małą torebkę, najlepiej taką, do której mieści się telefon i ulubiona pomadka lub błyszczyk do ust. O każdej porze roku trzeba dbać o usta, zimą trzeba je chronić przed zimnym powietrzem, a latem przed promieniami UV. Ja już od dłuższego czasu nie rozstaje się z moim ulubionym kosmetykiem do pielęgnacji ust jakim jest Hialuronowe Serum powiększające usta, więc to jest bardziej niż pewne, że właśnie dzisiaj zabiorę go ze sobą na spacer.


Jak wiadomo z mojego ostatniego posta bardzo lubię kosmetyki z firmy Eveline, wiele z nich gości w mojej pielęgnacji niezmiennie od kilku lat. Jednym z nich jest wspomniane wcześniej Hialuronowe Serum powiększające usta. Swego czasu kupowałam to serum w Rossmannie, jednak od jakiegoś czasu nie jest on dostępny w sprzedaży... ale to nie stoi na przeszkodzie używania mojego ulubionego serum, ponieważ teraz kupuje je na Allegro. Jego cena waha się w okolicach 10-20 zł (bez kosztów przesyłki).



Opis producenta:

"Eveline Lip Push Up zawiera technologię 5 x Volume Maximize, która rozszerza naczynka krwionośne i przyspiesza mikrokrążenie, dzięki czemu mikrocząsteczki kwasu hialuronowego błyskawicznie wnikają do głębokich warstw skóry i wypełniają ubytki powstałe z upływem czasu. Formuła bogata w ekstrakt z aloesu oraz witaminy E i C odżywia i zmiękcza skórę oraz zabezpiecza ją przed skutkami ekspozycji na promieniowanie UV. Serum Eveline Lip Push Up zawiera trwały barwnik do ust, który ulega utlenianiu, pozostawiając delikatnie zaróżowione usta.
Po 3 aplikacjach usta stają się gładsze, pełniejsze, odzyskują kontur. Po 2 tygodniach wygładzają się zmarszczki wokół ust"

Przed posmarowaniem ust:



Po posmarowaniu ust i odczekaniu 5 minut:



Po nałożeniu serum na usta czuć przyjemne chłodzenie i mrowienie. Może moje wąskie usta nie są powiększone jak po inwazyjnym zastrzyku powiększającym, ale są delikatnie wypełnione. Poprawiony jest kontur i kształt warg. Usta są przez długi czas nawilżone, mają ładny odcień różu. Jeśli ktoś nie lubi takiego koloru na ustach, to po wchłonięciu serum możne pomalować usta ulubionym błyszczykiem lub szminką, ja zawsze pozostawiam na ustach tylko serum, ponieważ podoba mi się ten kolor. Czasem maluję nim usta przed pójściem spać, wtedy rano budzę się z delikatnie wypełnionymi i nawilżonymi ustami. Jestem bardzo zadowolona z tego serum i każdemu go polecam.



To już będzie na tyle zachwycania się moim ulubiony serum do ust. Pora zacząć świętować długi weekend. Życzę Wam udanego długiego weekendu ze swoimi ulubionymi kosmetykami za czele :)



wtorek, 26 maja 2020

Makijaż pod okulary

Moja krótkowzroczność towarzyszy mi przez większość mojego życia. Zawsze bardzo nie lubiłam chodzić w okularach, wydawało mi się że wyglądam w nich gorzej. W szkole zawsze musiałam mrużyć oczy żeby cokolwiek widzieć z tablicy. Kiedy zdiagnozowano u mnie krótkowzroczność byłam tak twarda że wolałam mrużyć oczy i wytężać swój wzrok niż założyć okulary. W końcu moja wada wzroku tak się pogłębiła, że przełamałam się i zaczęłam zakładać okulary w miejscach publicznych. Kiedy zaczęłam pracować, zainwestowałam w soczewki kontaktowe. Zakładam je, kiedy chodzę do pracy lub kiedy szykuje mi się ważne wyjście. Jednak ostatnimi czasy, kiedy więcej czasu przebywam w domu, chodzę przeważnie w okularach. Żeby w końcu poczuć się w nich dobrze opracowałam makijaż, który podkreśla oczy w okularach. Szkła  krótkowidza pomniejszają oczy, więc miałam wielkie wyzwanie. 


To będzie na tyle historii mojej krótkowzroczności. Teraz chciałbym pokazać jak wykonuję mój makijaż pod okulary. 

Krok pierwszy: Matowy wygląd skóry i pozbycie się przebarwień.

Smaruję twarz pokładem matująco-wygładzającym z firmy AA
Maskuję cienie pod oczami korektorem z firmy Alterra
Biorę do ręki pędzelek do nakładania pudru z z firmy AVON 
i osypuje twarz sypkim bananowym pudrem do twarzy z firmy HEAN LUXURY

Kiedy moja twarz jest już matowa, cienie i inne przebarwienia są już zamaskowane, przechodzę do następnego etapu.

Krok drugi: Stylizacja brwi.

Używam do tego zestawu do stylizacji brwi z firmy AVON

Dokładnie podkreślam łuki brwiowe i inne ubytki w brwiach.

Krok trzeci: Malowanie powiek.

Użyłam do tego poczwórnych cieni do powiek z firmy AVON 
(jak widać używam ich dość często)
oraz trzy przydatne pędzelki: ze ściętym włosiem (do rysowania kresek na powiece), z grubszym włosiem (do blendowania cieni) i cieńszym włosiem (do nakładania cienia), kupionymi w przypadkowych sklepach.
Gąbczastego pędzelka do brwi załączonego do cieni nie używam.

Najciemniejszym cieniem maluje kreskę na dolnej powiece zewnętrznego kącika oka tak, żeby razem z zakończeniem brwi tworzyła kąt prosty oraz żeby była przedłużeniem dolnej powieki.
Najjaśniejszym cieniem maluję kreskę w wewnętrznym kąciku oka.
Używam do tego pędzelka ze ściętym włosiem.

Tym samym jasnym kolorem maluję zwykłym pędzelkiem do nakładania cieni całą ruchomą powiekę do granicy wyznaczonej ciemniejszą kreską.

Tym samym pędzelkiem, ciemniejszym kolorem maluję zewnętrzny brzeg ruchomej powieki oraz jej załamania
(mniej więcej tak jak na zdjęciu, nie to musi namalowane prosto).
 
Na całym załamaniu powieki rozcieram ten ciemniejszy cień pędzelkiem do blendowania (czyli robię tym pędzelkiem małe kółeczka na załamaniu powieki).

Na ruchomej powiece, zwykłym pędzelkiem nakładam perłowy cień, w celu połączenia ciemniejszego i jaśniejszego odcienia.

Krok czwarty: Kreska na górnej powiece.

Biorę do ręki diamentową kredkę do oczu z firmy AVON.
  
Maluję kredką kreski na górnej powiece tak żeby ich zakończenie tworzyły kąt prosty z zakończeniem brew i pokrywały się z narysowaną wcześniej przeze mnie kreską, która jest przedłużenie dolnej powieki.

Krok piąty: Podkreślenie rzęs

Biorę do ręki pogrubiający tusz do rzęs z firmy AVON.

Dokładnie maluję nim rzęsy górne i dolne. Staram się nie używać wydłużającego tuszu do rzęs, ponieważ zawsze czuję jak tusz ten ociera mi się o okulary.

Krok szósty: Rozświetlenie twarzy.

Na końcu rozświetlam twarz rozświetlaczem z firmy  WIBO przy pomocy pędzelka do konturowania twarzy z firmy For your Beauty.

Dokładnie podkreślam łuki brwiowe i kości policzkowe.

Efekt końcowy.

Zakładam okulary.


Mimo opracowanego makijażu nadal lepiej się czuję kiedy mam w oczach soczewki. Niestety pod koniec dnia zawsze czuję dyskomfort, kiedy mam soczewki cały dzień. Czasem, że nie opłaca się je zakładać, tym bardziej teraz jak większość czasu siedzę w domu. Dlatego mam zawsze w pogotowiu moje kosmetyki i maluję nimi oczy tak żeby były większe i bardziej wyraziste. Dzięki temu pogodziłam się z moją wadą wzroku.

Mam nadzieję, że w dość prosty sposób przedstawiłam mój sposób na makijaż oczu pod okulary.





piątek, 22 maja 2020

Rossmannowe promocje

W końcu nadszedł dzień moich "wielkich" zakupów w Rossmannie. Jak na moje możliwości były to zakupy bardzo oszczędne ale to dlatego, że było tyle tych promocji, że ciężko mi się było zdecydować na cokolwiek. Stałam tak dłuższy czas pod półkami z kosmetykami i myślałam nad tym co mi się przyda najbardziej z przecenionych produktów. 




Bardzo mnie ucieszyła promocja -55% na produkty do makijażu, bo właśnie skończył mi się rozświetlacz do twarzy i przydałby mi się nowy korektor pod oczy. Dużo czasu spędziłam oglądając przeróżne rozświetlacze i korektory z różnych firm. W końcu kupiłam sobie serum do ust, które upatrzyłam sobie wcześniej w aplikacji Rossmann, ale jakoś nie miałam okazji wcześniej kupić. Skusiłam się też na hydrożelowe płatki pod oczy. 

Oto moje zakupy:


WIBO Diamond Illumination

Rozświetlacz prasowany za 11,99zł,
cena po promocji to 5,39zł

Opis:

"Nadaje wyjątkowy połysk i blask. Zapewnia świetlisty makijaż, usuwa oznaki zmęczenia."

Wybrałam rozświetlacz z Wibo, ponieważ używałam wcześniej bibułki matujące z tej firmy, które sprawdziły się świetnie. 
Mam nadzieje, że ten wyświetlacz idealnie idealnie podkreśli moje łuki brwiowe i kości policzkowe. Mam zamiar stosować go również jako cień do powiek, kiedy zdecyduję się na delikatny makijaż.
Liczę na to, że zamaskuje moje wszystkie oznaki zmęczenia i niewyspania.



Alterra 

Korektor pod oczy 5ml, za 10,99 zł
cena po promocji to 4,94 zł

Bardzo tajemniczy zakup, ponieważ producent nie rozpisuje się zbytnio o jego działaniu.Kupiłam ten korektor, ponieważ nie znałam wcześniej tej marki więc chciałam ją poznać. Zachęciła mnie do tego niska cena i mała pojemność, która jest idealna przy zakupie kosmetyku przeznaczonego tylko na wypróbowanie. 
Mam nadzieję, że ten korektor zamaskuje moje cienie pod oczami, które z natury mam duże.Ze względu na niską cenę, chciałabym żeby się sprawdził, bo chciałabym go kupić znowu.


AA WINGS OF COLOR

Serum powiększające usta Lip Push Up Serum
10 ml, za 23,49 zł
cena po promocji to 10,57 zł

Opis:

"Rozkosznie słodkie i pachnące serum do ust. Połączenie mikrocząsteczek kolagenowych i hialuronowych o właściwościach wypełniających - nawilża, wygładza, wypełnia usta dodając im objętości. Dzięki natychmiastowemu optycznemu uwypukleniu usta wyglądają na jędrne i większe. Serum przynosi natychmiastową ulgę suchej skórze, regeneruje i zapobiega pęknięciom ust. Formuła wzbogacona o ekstrakt różany zapewnia długotrwałe nawilżenie, ochronę i piękny wygląd ust. Przy regularnym stosowaniu, działanie wypełniające serum, sprawi, że usta staną się jędrne na długo. Produkt hipoalergiczny testowany klinicznie u alergików, polecany szczególnie cerze wrażliwej. Produkt certyfikowany, odpowiedni również dla wegan i wegetarian."

Jak już pisałam na początku, upatrzyłam sobie to serum wcześniej w aplikacji Rossmann. Do zakupu zachęcił mnie kwas hialuronowy w składzie, który zwiększa objętość ust. Byłam ciekawa jak sprawdzi się ten produkt, ponieważ do tej pory używałam serum do ust z firmy Eveline o podobnym działaniu. który sprawdzał się bardzo dobrze.
  Jednak zawiodłam się trochę, ponieważ zaraz po wyjściu ze sklepu posmarowałam sobie nim usta. Nie czuć było nawet chłodzenia, mrowienia ani pieczenia, które zawsze towarzyszą wszelkim kosmetykom powiększającym usta., a moje usta były małe i wąskie jak przed nałożeniem serum.
Trzeba jednak przyznać, że serum trzyma się długo na ustach i dobrze nawilża oraz ma piękny słodki zapach.


EFECTIMA

Hydrożelowe płatki na zmarszczki i "worki" pod oczami
jedna para na 5,49 zł
promocja -50% przy zakupie dwóch par: 5,49+2,74 zł = 8,23 zł 

Opis:

"By przywrócić blask skórze, nałóż schłodzone płatki i poczuj jak Twoja skóra pod oczami zaczyna się regenerować. Olej z róży oraz kwas hialuronowy znane są ze swych właściwości przeciwzmarszczkowych  oraz przeciwstarzeniowych, pomagają przywrócić blask i młodszy wygląd Twojej skórze. Natychmiast po zabiegu cienie stają się mniej widoczne, a skóra wygląda na wypoczętą i bardziej promienną."

Do zakupu tych płatków zachęcił mnie mój ulubiony składnik, czyli kwas hialuronowy oraz atrakcyjna promocja. Płatki te zawierają również olej z kwiatów róży, witaminy: B3, C, E, D-panthenol i wyciąg z nasion winogron. Takie płatki mogę być idealne przed wielkim wyjściem lub spotkaniem. Ja jednak nie zamierzam czekać więc zastosuję te płatki wcześniej bez okazji, bo jestem bardzo ciekawa ich działania. Musze tylko pamiętać żeby włożyć płatki do lodówki.


Tym sposobem za moje zakupy zapłaciłam 29,13 zł, zamiast 57,45 zł. Zaoszczędziłam 28,32 zł, które z pewnością też wydam na kosmetyki. Przez te promocję trochę matematyką zawiało na moim blogu. Dobrze, że mam na tyle ścisły umysł żeby ogarnąć ceny przecenionych produktów. Już nie tracę więcej czasu i zabieram się za malowanie moimi nowymi zabawkami.

I jak Wam się podobają moje skromne zakupy? Który produkt według was jest najlepszy?

Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts