Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tonik do twarzy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tonik do twarzy. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 maja 2021

Zapasy kosmetyczne

Dzisiaj zamierzam zaprezentować Wam coś, czego jeszcze nie prezentowałam na moim blogu. Są to zapasy kosmetyczne, które "przypadkowo" mi się nazbierały w ostatnim czasie. Trochę jeszcze czasu minie, zanim zacznę tych kosmetyków używać, a jeszcze więcej minie, zanim napiszę o nich recenzję, więc żeby im nie było smutno schowanym w pudełku, które znajduje się moim łóżku, postanowiłam wystawić je na światło dzienne i tym sposobem stworzyć wpis o nich. Zobaczmy zatem, co takiego nazbierało mi się w ostatnim czasie!



TWARZ


ZIAJA JAGODY ACAI tonik do twarzy z kwasem hialuronowym, 200 ml, Be Beauty Węglowa maseczka do twarzy peel-off, PERFECTA DROBNOZIARNISTY, Bielenda Crystal Glow Amethyst Kryształowy peeling gruboziarnisty, PERFECTA płatki pod oczy z aloesem, ZIAJA orzeźwiający peeling do twarzy, 7 ml, NACOMI CZERWONA GLINKA maska do twarzy zmniejszająca zaczerwienienie skóry, LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy, 100 ml

ZIAJA JAGODY ACAI tonik do twarzy z kwasem hialuronowym, 200 ml. Ogólnie uwielbiam toniki z Ziaji, ale tego jeszcze nie miałam, wiem, że też go polubię, bo miałam maseczkę na noc z tej serii, po której byłam bardzo zadowolona. Fajnie, że tonik ten posiada kwas hialuronowy, który dobrze działa na moją skórę. Być może pojawi się o recenzja o nim. 

Be Beauty Węglowa maseczka do twarzy peel-off. Miałam już ją wiele razy (wiele razy pisałam o niej na blogu). Bardzo dobrze oczyszcza moją skórę, na pewno jeszcze nie raz poczytanie sobie o niej na moim logu, bo jest bardzo tania i bardzo skuteczna. 

PERFECTA DROBNOZIARNISTY złuszcza martwe komórki naskórka, głęboko oczyszcza i odblokowuje pory. Pełno go było już na moim blogu, nawet doczekał się swojej recenzji jakiś czas temu. Jest to jeden z moich ulubionych peelingów do twarzy, który bardzo często kupuję, bo jest tani i bardzo dobrze działa na moją skórę, o czym świadczy to, że mam w zapasach aż dwie saszetki. 

Bielenda Crystal Glow Amethyst Kryształowy peeling gruboziarnisty. Miałam już go kiedyś. Jaki on ma piękny zapach i śliczną bajkową konsystencję! Musiałam go kupić, kiedy nadarzyła się okazja, tym bardziej, że bardzo dobrze złuszczał naskórek, ale póki co jakoś nie mam weny do tego, żeby go użyć. 

PERFECTA płatki pod oczy z aloesem. Używałam już je i to nie raz, były dobre, ale nie było bo nich jakiegoś wielkiego efektu wow. Jakiś czas temu, nakupiłam ich trzy pary, została mi już tylko jedna widoczna na zdjęciu, której nie śpieszy mi się, aby ją użyć...

ZIAJA orzeźwiający peeling do twarzy, 7 ml. To moje pierwsze opakowanie tego peelingu, ale coś mi mówi, że bardzo go polubię i na pewno nie będzie ostanie. Być może użyję go już wkrótce....

NACOMI CZERWONA GLINKA maska do twarzy zmniejszająca zaczerwienienie skóry. Ostatnio bardzo polubiłam tę markę, a wiele pozytywnych opinii zachęciło mnie do wypróbowania tej maski. Kupiłam ją po okazyjnej cenie w promocji. Wydaje się być odpowiednią dla mojej naczynkowej cery i myślę, że ją polubię, ale póki co czeka cierpliwie w moich zapasach, bo jestem w trakcie używania innej maski do twarzy. Kiedy już zacznę ją używać na tyle, że o efektach będę mogła się wypowiedzieć, napiszę o niej dokładną recenzję. 

LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy, 100 ml. To mój pierwszy kosmetyk z tej marki. Bardzo długo na niego polowałam, aż będzie w promocji. Uwielbiam konsystencje kosmetyków w postaci musu, które mają piękne zapachy, więc jestem pewna, że będę z niego zadowolona, tym bardziej, że naczytałam się o nim wiele pozytywnych opinii. Zacznę go używać już niebawem. Recenzja na pewno się pojawi. 


WŁOSY


SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, 200 ml, YOPE ORIENTALNY OGRÓD naturalna odżywka do włosów suchych i zniszczonych, 170 ml i naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych, 300 ml

SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, 200 ml, już wiele razy wychwalałam go na moim blogu, pojawiał się w denkach, była nawet recenzja. Jest to jak na razie najlepszy suchy szampon do włosów, jaki miałam, więc kupiłam go, bo akurat był w promocji. Póki co jeszcze poleży sobie w pudełku, bo aktualnie używam takie samego, którego końca nie widać, bo jest to bardzo wydajny produkt. 

YOPE ORIENTALNY OGRÓD naturalna odżywka do włosów suchych i zniszczonych, 170 ml i naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych, 300 ml. Ostatnimi czasy bardzo polubiłam naturalne kosmetyki do włosów, a mój zabieg keratrynowego prostowania włosów sprawił, że zaczęłam patrzeć na składy kosmetyków i tym sposobem, w moich zapasach wylądował ten szampon i odzywka. Jestem ich bardzo ciekawa, bo jeszcze nigdy nic nie miałam z tej marki, ale już niedługo zacznę ich używać, a o efektach opowiem w recenzji. 


CIAŁO


AVON płyn do kąpieli czarna orchidea i maliny, LIRENE antycellulitowy peeling do ciała, 175 g, Avon Planet Spa Krem do rąk Aromaterapia z bergamotką i cytryną, Adidas Antyperspirant Climacool, Avon Foot Works Intensywnie nawilżająca kuracja lawendowa do stóp

AVON płyn do kąpieli czarna orchidea i maliny. Uwielbiam malinowe zapachy w kosmetykach. Kiedy zacznę go używać, to użyję go jako żelu pod prysznic, bo nie posiadam wanny. Myślę, że będę z niego zadowolona, bo bardzo fajne ma Avon produkty do kąpieli/pod prysznic, ale póki co jeszcze sobie poczeka w zapasach, bo na tę chwilę ma pięć otwartych żeli pod prysznic...

LIRENE antycellulitowy peeling do ciała, 175 g. Bardzo lubię markę Lirene, uwielbiam kawowe kosmetyki (no chyba, że ich zapach jest sztuczny), w dodatku bardzo atrakcyjna promocyjna cena sprawiła, że nie mogłam nie kupić tego peelingu. Coś mi mów, że go pokocham od pierwszego użycia! Póki co, jeszcze sobie poczeka w pudełku, bo aktualnie używam innego peelingu do ciała (pisałam o nim w poprzednim poście). Jego recenzja na pewno się pojawi. 

Avon Planet Spa Krem do rąk Aromaterapia z bergamotką i cytryną. Pewnie macie już dość Planet Spa na moim blogu, ale co ja na to poradzę, że bardzo lubię tą serię? Kremy do rąk z tej marki to już uwielbiam (pisałam nawet o nich na blogu), dlatego mam w zapasach kolejny, który niebawem zacznę już używać. 

Adidas Antyperspirant Climacool. Jest to jedyny kosmetyk, którego nie kupiłam sobie sama. Otóż moja mama pomyliła go z innym antyperspirantem i przez przypadek go kupiła. Stwierdziła, że nie będzie go używać, więc przygarnęłam go do siebie i zacznę go stosować, kiedy skończy mi się mój aktualny antyperspirant, którego zużyłam dopiero połowę, więc Adidas jeszcze trochę sobie poczeka w zapasach...

Avon Foot Works Intensywnie nawilżająca kuracja lawendowa do stóp. Od jakiegoś czasu, do pielęgnacji stóp używam głównie produktów z Avonu, najczęściej z linii Avon Foot Works, dlatego, kiedy zobaczyłam w katalogu ten krem, nie mogłam go nie kupić. Jestem właśnie w trakcie używania innego innego kremu do stóp, również z tej marki, który jest już na wykończeniu, dlatego niedługo wezmę się za ten. Być może pojawi się też recenzja.  


I to będzie na tyle moich zapasów....
Czy to już jest uzależnienie od kupowania kosmetyków? Pocieszcie mnie tym, że macie większe zapasy :D


Który kosmetyk najbardziej Was zainteresował?
Miałyście któryś z nich?


sobota, 12 września 2020

Garnier, Płyn micelarny 3 w 1

Będąc ostatnio w Rossmannie, nie mogłam wyjść z niego bez niczego, mimo że niczego konkretnego nie potrzebowałam (a może i potrzebowałam, tylko nie wiedziałam jeszcze co i tak chodziłam między rossmannowymi regałami, dopóki tego nie znajdę?). W każdym razie, czy tego potrzebowałam, czy nie, w końcu zdobyłam pewien produkt, który zamierzam Wam go dzisiaj zaprezentować.


Garnier, Płyn micelarny 3 w 1

Ostatnio pisałam, że mam już swój ulubiony kosmetyk do mycia twarzy, czyli EVELINE COSMETICS Facemed+ hialuronowy żel do mycia twarzy 3 w 1, co prawda jest to żel, ale w swojej kolekcji kosmetyków do oczyszczania twarzy nie miałam do tej pory płynu micelarnego, dlatego tym razem skusiłam się na Garnier, Płyn micelarny 3 w 1. Jak już wspomniałam na wstępie, kupiłam go w Rossmannie za około 10 zł, bo akurat był w promocji, więc pomyślałam, że warto go za taką cenę przetestować, normalnie kosztuje koło 14 zł.  


Garnier, Płyn micelarny 3 w 1

Garnier, Płyn micelarny 3 w 1 pełni trzy ważne funkcje, czyli usuwa makijaż, oczyszcza i koi. Przeznaczony jest do skóry wrażliwej, dlatego pomyślałam, że na pewno nie narobi mojej skórze szkód, mimo że nie jest nie wiadomo jak wrażliwa, ale lepiej pluć na zimne. Garnier, Płyn micelarny 3 w 1 jest testowany dermatologicznie, a co najważniejsze okulistycznie. Ma to dla mnie duże znaczenie, ponieważ noszę soczewki kontaktowe. Jestem bardzo ciekawa, czy tak jak obiecuje producent, Garnier, Płyn micelarny 3 w 1 wystarczy mi na 200 użyć, niestety chyba się o tym nie dowiem, bo raczej nie liczę moich zużytych wacików po płynach micelarnych.


Opis producenta



Garnier, Płyn micelarny 3 w 1 

Oprócz rozszerzonych informacji, o których pisałam wyżej, producent pisze również o tym, w jaki sposób poddać opakowanie recyklingowi (jest to nawet zobrazowane). 


Skład



Za bardzo nie znam się na szczegółowych składach, ale wydaje mi się, że skład Garnier, Płyn micelarny 3 w 1 faktycznie jest odpowiedni dla osób, które mają wrażliwą cerę.


Garnier, Płyn micelarny 3 w 1


Opakowanie

 


Garnier, Płyn micelarny 3 w 1 znajduje się plastikowej przezroczystej buteleczce o pojemności 400 ml. Buteleczka ta posiada różową plastikową zakrętkę, która jest odginana. Znajduje się na niej etykieta, którą można łatwo usunąć (tak jak jest to zilustrowane na zdjęciu wyżej).



Konsystencja



Konsystencja Garnier, Płyn micelarny 3 w 1 jest wodna i przezroczysta, a także trochę pieni, tak jak widać na zdjęciach, jednak kiedy nasączam nim wacik, z wyglądu nie różni się niczym od zwykłej wody. Jego zapach jest niewyczuwalny.


Garnier, Płyn micelarny 3 w 1


Moja opinia



Garnier, Płyn micelarny 3 w 1 jak dla mnie jest zwyczajnym płynem micelarnym, który w sposób właściwy oczyszcza moją twarz. Nie mam pewności czy w 100% usuwa makijaż oczu, ponieważ nie mam cierpliwości leżeć długie minuty z wacikami na powiekach, dlatego przykładam wacik nasączony płynem na kilka sekund, połowa makijażu na nim zostaje, resztę domywa mój żel do mycia twarzy. Jednak mogę powiedzieć, że płyn ten domywa dokładnie podkład i zanieczyszczenia z całego dnia. Nie podrażnił mojej skóry, nic mnie nie szczypie w czasie aplikacji ani po. Garnier, Płyn micelarny 3 w 1 nie wysusza mojej skóry, która, na razie co ma odpowiedni poziom nawilżenia. Zauważyłam, że od kiedy go stosuję, na mojej skórze pojawia się mniej niedoskonałości, naczynka nie powiększają się, ani nie tworzą się nowe. Polecam ten płyn micelarny osobom, które mają skórę wrażliwą lub naczynkową. Jego cena jak dla mnie jest zadowalająca, a opakowanie wygodne w użyciu. 


A Wy używacie płynów micelarnych?
Znacie Garnier, Płyn micelarny 3 w 1?

sobota, 16 maja 2020

Poranna pielęgnacja twarzy

O wiele prostsze byłoby życie gdybyśmy od razu po przebudzeniu wyglądały ładnie, świeżo, a nasza skóra była promienna i długotrwale nawilżona. Niestety czasem budzimy się z szarą, tłustą cerą, pozbawiona jakiegokolwiek blasku... Musimy jakoś sobie radzić wspomagając się różnymi kremami, żelami i innymi kosmetykami do twarzy, które sprawią żebyśmy wyglądały pięknie i świeżo każdego ranka.  


Przez lata testowania różne kosmetyki i sposoby pielęgnacji skóry twarzy. W końcu jakiś czas temu opracowałam swój własny sposób dbania o cerę. Mój poranny codzienny rytuał pielęgnacji cery obejmuje cztery proste kroki:

  1. Najpierw myję twarz hialuronowym żelem do mycia twarzy 3 w 1 z firmy Eveline. Ostatnimi czasy jest to mój ulubiony żel do mycia twarzy. Dokładnie usuwa wszystkie zanieczyszczenia oraz pozostałości po makijażu, przywraca skórze blask i nie wysusza jej. Jest on zalecany do każdego typu cery, także wrażliwej i naczyknowej. Stosuję go, ponieważ ciężko jest określić mój typ cery. W chłodniejszych miesiącach roku moja skóra jest bardziej sucha niż w cieplejszych i skłonna jest do powstawania naczynek niezależnie od pory roku. Żel ten spełnia wszystkie wymaganie mojej trudnej do określenia cery, więc stosuję go niezmiennie od kilku lat. Niewielką ilość żelu nanoszę na zwilżoną skórę twarzy, spieniam go, wykonuję delikatny masaż skóry, następnie spłukuję. 
    Hialuronowy żel do mycia twarzy 3w1 150 ml  za 14,49 zł
     zakupiony w Rossmannie
     
     
  2. Drugim krokiem jest tonizowanie. Jest to ważny krok, ponieważ po zastosowaniu toniku skóra lepiej wchłania krem do twarzy. Zazwyczaj wybieram tonik z firmy Zaja w sprayu. Oliwkowa woda tonizująca zawiera witaminę C oraz liście zielonej oliwki. Zalecana jest do każdego typu cery, zapobiega utracie wody i poprawia kondycję skóry. Jak dla mnie tonik ten jest odpowiedni, można go również stosować w ciągu dnia w celu odświeżenia skóry. Codziennie rano przed nałożeniem kremu rozpylam tonik bezpośrednio na twarz, następnie wklepuję go palcami (można go również rozprowadzić po twarzy za pomocą płatków kosmetycznych).
    Ziaja oliwkowa woda tonizująca,  200 ml za 9, 99 zł
    zakupiona w Hebe

  3. W tym kroku powstrzymuję tworzenie się zmarszczek pod oczami. Niedawno odkryłam  głęboko nawilżający lotion pod oczy roll-on z firmy Ava z którego jestem bardzo zadowolona. W ogóle nie widać moich zmarszczek, które już powoli zaczynają się tworzyć. Stwarza on efekt liftingu i minimalizuje opuchnięcia pod oczami. Zawiera HYDRANOV, który 3-krotnie szybciej nawilża skórę niż kwas hialuronowy. Zawarty w nim olejek arganowy i arganowe komórki macierzyste, poprawiają kondycję skóry, napinają ją i spłycają zmarszczki. Wykonuję wygodnym aplikatorem delikatny masaż w okolicach oczu, który daje uczucie chłodzenia, dodatkowo dla uzyskania lepszego efektu wklepuję go delikatnie palcami. Jak wspomniałam już na początku jestem z niego bardzo zadowolona i na pewno kupię go znowu.
    Ava głęboko nawilżający roll-on pod oczy, 15 ml za 22,99 zł,
    zakupiony w Hebe

  4. Ostatnim krokiem w moim codziennym rytuale pielęgnacji skóry jest nałożenie kremu. Na dzień zawsze wybieram kremy z filtrem UV zawierające kwas hialuronowy, przeznaczone dla skóry naczynkowej. Trudno mi dobrać krem do twarzy który w 100% by mi odpowiadał. Jakiś czas temu zakupiłam krem Perfecta Cera Naczynkowa. Nawilża on i odżywia skórę, wzmacnia i maskuje naczynka, minimalizuje zaczerwienienia, opóźnia procesy starzenia się oraz zawiera filtr SPF 20. Jak dla mnie krem zbyt wolno się wchłania i zazwyczaj muszę odczekać kilka minut zanim nałożę makijaż. Od kiedy go stosuję nie pękają na mojej skórze nowe naczynka, ale nie znikają też stare, które maskuje mi dopiero podkład do twarzy. Następnym razem wypróbuje inny krem do twarzy, ponieważ czuję, że ten nie jest jeszcze tym jedynym, odpowiednim kremem dla mojej skóry.
    Perfecta Cera Naczynkowa krem nawilżająco-odżywczy
    do twarzy na dzień SPF 20, 50 ml, za 22,49 zł
    zakupiony w HEBE
     

Rano, po wykonaniu tych czterech prostych kroków (i oczywiście po wypiciu kawy) mogę już normalnie funkcjonować z oczyszczoną, promienną i odświeżoną cerą, na którą zazwyczaj nakładam makijaż (ale o tym już w innym poście). 

A Wy, stosowałyście któryś z powyższych kosmetyków? Może poleciłybyście mi jakiś odpowiedni dla mnie krem na dzień? :)

Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts