Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Hebe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Hebe. Pokaż wszystkie posty

środa, 14 października 2020

Kremy do rąk NIUQI, AVON, HEBE

W tych jesiennych i zimniejszych dniach, na pewno każdy z Was powoli już zaczyna walczyć z przesuszającą się skóra rąk. W związku, z czym częściej trzeba kremować ręce. Na pewno w każdej torebce i na każdej toaletce znajduje się jeden z najważniejszych kosmetyków w tym ciężkim okresie dla naszych dłoni, jakim jest krem do rąk.


NIUQI BODY FOOD, Mango, regenerujący krem do rąk,  Avon Care, Wygładzający krem do rąk o zapachu jaśminu, Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja


Jak widać na powyższym zdjęciu, w pełni jestem przygotowana na jesień, ponieważ zaopatrzyłam się w aż trzy kremy do rąk. Tak więc zapraszam Was dzisiaj na krótką recenzję każdego z nich. Który z tych kremów okazał się dla mnie najlepszy ratując moje dłonie w tych ciężkich, zimnych czasach? Zapraszam do dalszego czytania!



NIUQI BODY FOOD, 

MANGO, REGENYRUJĄCY KREM DO RĄK



NIUQI BODY FOOD, Mango, regenerujący krem do rąk



SZCZEGÓŁY



NIUQI BODY FOOD, Mango, regenerujący krem do rąk


MOJA OPINIA 



NIUQI BODY FOOD, Mango, regenerujący krem do rąk kupiłam w Biedronce za 4-5 zł. Ostatnio bardzo polubiłam zapach mango w kosmetykach, dlatego właśnie skusiłam się na ten krem. Czuć w nim piękny zapach tego świeżych i smacznych owoców, który utrzymuje się na dłoniach przez jakiś czas. Konsystencja kremu jest kremowa i gęsta, koloru żółtego, która łatwo się rozprowadza na dłoniach. Oprócz tego nawilża on ręce oraz regeneruje, pozostawiając je gładkie. Noszę go w torebce i jestem bardzo zadowolona z tego kremu. Polecam go miłośnikom owocowych zapachów.


AVON CARE, 

WYGŁADZAJĄCY KREM DO RĄK O ZAPACHU JAŚMINU



Avon Care, Wygładzający krem do rąk o zapachu jaśminu


SZCZEGÓŁY



Avon Care, Wygładzający krem do rąk o zapachu jaśminu


MOJA OPINIA

 
Avon Care, Wygładzający krem do rąk o zapachu jaśminu zamówiłam z Avonu za około 4 zł. Bardzo lubię kosmetyki z Avon Care i miałam już chyba każdy zapach kremu do rąk z tej linii. Krem ten ma piękny, delikatny zapach jaśminu. Konsystencja jest gęsta i łatwo się rozprowadza na skórze. Dłonie są po tym kremie gładkie, miękkie i przez długi czas nawilżone. Jestem bardzo zadowolona z tego kremu, tak jak powyższy krem, noszę go w torebce, abym miała go zawsze przy sobie. Polecam ten krem miłośnikom kosmetyków z Avonu, szczególnie serii Avon Care (oprócz tego zapachu polecam również krem do rąk Avon Care kakaowy, kokosowy i bananowy, które są równie fajne i pięknie pachną).



HEBE COSMETICS, 

KREM DO RĄK W PIANCE, INTENSYWNA REGENERACJA


Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja


SZCZEGÓŁY



Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja


MOJA OPINIA



Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja kupiłam w Hebe za 8 zł. Uwielbiam jego konsystencje pianki, która łatwo i przyjemnie się rozprowadza na dłoniach! Krem ten posiada tylko jeden mały minusik, jakim jest nijaki zapach, ale nie przeszkadza on w aplikacji go. Idealnie regeneruje on skórę dłoni, które są po nim nawilżone i odżywione przez długi czas. Mimo nijakiego zapachu, jestem z tego kremu bardzo zadowolona, zajmuje on honorowe miejsce na mojej szafce nocnej. Polecam go miłośnikom kosmetyków o konsystencji pianki, a jeszcze bardziej polecam jego kokosową wersję (pisałam o niej TUTAJ), która działa na dłonie w podobny sposób i do tego ma piękny kokosowy zapach.



PODSUMOWANIE


 
W zasadzie nie wiem który z powyższych kremów sprawdza się u mnie najlepiej. Każdy z nich jest inny i na swój sposób świetny. NIUQI BODY FOOD, Mango, regenerujący krem do rąk ma najpiękniejszy zapach z tych kremów. Avon Care, Wygładzający krem do rąk o zapachu jaśminu najlepiej z nich nawilża skórę, która przez długi czas jest gładka i odżywiona. Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja ma najlepszą konsystencję z tych wszystkich kremów, ponieważ jest ona w postaci pianki, którą przyjemnie nakłada się na ręce. W sumie nakładanie każdego z tych kremów to sama przyjemność i dzięki nim sucha skóra rąk mniej mnie dotyczy.


A Wy miałyście któryś z tych kremów?
Który z nich zainteresował Was najbardziej?
 

środa, 23 września 2020

Zakupy

No i znowu wybrałam się na zakupy do jednej z moich ulubionych drogerii... Oczywiście miałam w planach kupić tylko trzy najpotrzebniejsze rzeczy, których akurat mi brakowało, jednak kupiłam trzy razy tyle, ile miałam w zamiarze kupić i tym sposobem z trzech rzeczy zrobiło się dziewięć. Tak więc postanowiłam, że dzisiaj pochwalę się każdym z moich nowych nabytków.


EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny, Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja, L'Oreal Paris Elseve, Magiczna moc glinki, SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy, PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy, PERFECTA, hydrożelowe płatki pod oczy z zieloną herbatą i aloesem, PERFECTA, gruboziarnisty peeling do twarzy, EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem

Z powyższego zdjęcia wynika, że zakupy te zrobiłam w Hebe, jednak prawda jest taka, że tylko 90% zakupów jest z tej drogerii. Miałam wielkie szczęście podczas zakupów, ponieważ trafiłam na wiele fajnych promocji i może akurat właśnie z tego powodu kupiłam trzy razy tyle rzeczy niż zamierzałam. W takim razie zobaczmy w końcu co i za ile udało mi się dorwać:


1. EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny



EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000 eyeliner w płynie czarny

EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny. Bardzo lubię podkreślać sobie górną powiekę eyelinerem. Z marki Eveline już od jakiegoś czasu kupuję sobie eyelinery, bo mają idealny, głęboki odcień czerni, nie rozmazują się i wytrzymują na powiece cały dzień. Pod koniec dnia, moje kreski na górnej powiece są w takim samym stanie jak rano, kiedy są świeżo nałożone. Nie kupiłam go rozrzutności, ponieważ akurat skończył mi się eyeliner (oczywiście też był on z Eveline). Wyrwałam go za 7,89 zł, bo akurat był w promocji.


2. Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja



Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja

Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja. Nie raz już pisałam, że uwielbiam kosmetyki o konsystencji pianki, dlatego zdecydowałam się na ten krem. Kupiłam go z rozrzutności, bo na ten czas nie brakuje mi kremów do rąk. Jakiś czas temu opisywałam jego wersję kokosową, która bardzo przypadła mi do gustu, stwierdziłam, że teraz wypróbuję tę wersję z olejkami awokado i makadamia oraz z gliceryną. Krem ten był w promocji i kosztował mnie 7,99 zł.  


3. SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów



SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów

SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów. Ten produkt nie był kupiony z rozrzutności, bo akurat używam takiego samego suchego szamponu, który jest już na wykończeniu. Dużo razy już o nim pisałam na moim blogu, między innymi tutaj. Bardzo lubię ten szampon, jak na tę chwilę nie spotkałam lepszego od niego. Niestety nie było na niego promocji i kupiłam go za 14,99 zł, ale na szczęście mój portfel na tym nie ucierpiał, bo ten szampon jest bardzo wydajny i będzie mi służył przez kilka najbliższych miesięcy. 


4. PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy



PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy

PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy. Akurat skończyły mi się płatki pod oczy, więc skusiłam się akurat na te, ponieważ w promocji kosztowały tylko 5,99 zł. Nie znałam wcześniej tej marki, więc nie wiem czego mam się po nich spodziewać, ale zaryzykowałam i nam nadzieję, że nie pożałuję, bo jest ich aż 30 sztuk w opakowaniu.



5. PERFECTA, hydrożelowe płatki pod oczy z zieloną herbatą i aloesem



PERFECTA, hydrożelowe płatki pod oczy z zieloną herbatą i aloesem

PERFECTA, hydrożelowe płatki pod oczy z zieloną herbatą i aloesem. Płatki te kupiłam z tego samego powodu co płatki opisane wcześniej. Tym razem wiem czego się spodziewać po tej marce i jestem pewna, że płatki te świetnie się u mnie sprawdzą. Bardzo jestem ciekawa, jaki dają efekty schłodzone płatki i już nie mogę się doczekać, kiedy ich użyję. Kosztowały tylko w 2,39 zł, ponieważ były w promocji. 


6. AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy



AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy

AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy. Nigdy jeszcze nie miałam bąbelkowej maseczki, więc bardzo byłam ciekawa, jak wygląda jej aplikacja. Szczególnie te samoistnie tworzące się bąbelki bardzo  mnie interesowały, więc nie mogłam postąpić inaczej i musiałam sobie kupić tę maseczkę, która kosztowała 4,79 zł (przeceniona z 7,99 zł). Już nie mogę się doczekać jej efektów!


7. PERFECTA, gruboziarnisty peeling do twarzy



PERFECTA, gruboziarnisty peeling do twarzy

PERFECTA, gruboziarnisty peeling do twarzy. Ostatnio bardzo polubiłam drobnoziarnisty peeling do twarzy z Perfecty, więc czemu by spróbować gruboziarnistego. Tak jak wyżej napisałam, bardzo lubię tę markę, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tego peelingu, tym bardziej że kosztował mnie tylko 1,89 zł oczywiście w promocji.


8. EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem. 



EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem

EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem. Bardzo lubię tę odżywkę, ponieważ dzięki niej mam długie, ładnie, mocne paznokcie bez żadnych przebarwień. Akurat skończyła mi się poprzednia buteleczka, więc miałam duże szczęście, bo podczas zakupów trafiłam na dużą przecenę tej odżywki, która z 15,99 zł została przeceniona na 9,59 zł.


9. L'Oreal Paris Elseve, Magiczna moc glinki



L'Oreal Paris Elseve, Magiczna moc glinki

L'Oreal Paris Elseve, Magiczna moc glinki. Jest to jedyny produkt, który nie kupiłam w Hebe. Tę odżywkę dorwałam w Kauflandzie za niecałe 5 zł (była w dużej promocji). Bardzo zaciekawiła mnie moc glinki, a po przeczytaniu opisu producenta stwierdziłam, że ta odżywka jest idealna dla moich włosów (przy jej recenzji powiem Wam, o czym pisze producent). Akurat nie miałam tego tupu odzywki, a niestety moje włosy (szczególnie końcówki) nie tryskają zdrowiem, więc uważam, że nie kupiłam jej z rozrzutności. 


Który z moich nowych zdobyczy podoba Wam się najbardziej?
Miałyście któryś z tych kosmetyków?


piątek, 21 sierpnia 2020

Bielenda, Japan Peel-Off Mask

Uwielbiam maseczki do twarzy, ale boję się trochę maseczek typu peel-off, bo przy niektórych z nich ciężko idzie mi ich ściąganie. Zamiast ściągnąć maseczkę jednym ruchem, kończy się na zmywaniu ich płynem micelarnym... Widząc serię Japan Peel-Off Mask z Bielendy, tym razem postanowiłam zaryzykować, bo bardzo lubię maseczki z tej marki. Tym sposobem mam dzisiaj do zaprezentowania dwie maseczki z tej marki. 


Bielenda, Japan Peel-Off Mask

Jak już pisałam wyżej, postanowiłam jednak przezwyciężyć swój strach i przetestować dwie maseczki peel off z Bielendy, które zachęciły mnie swoimi pięknymi saszetkami i zachęcającym opisem producenta, a także aktywnymi składnikami. Obie maseczki kupiłam w Hebe za 3,99 zł, ich pojemność to 8 g. Zatem przyjrzyjmy się im bliżej. 



Bielenda Japan Peel -Off Mask
maseczka detoksykująco-oczyszczająca



Bielenda Japan Peel -Off Mask, maseczka detoksykująco-oczyszczająca

Oprócz pięknej szaty graficznej Maseczka detoksykująco-oczyszczająca Japan Peel-Off Mask zachęciła mnie zieloną herbatą w składzie, która bardzo dobrze działa na moją skórę. Byłam również bardzo ciekawa działania wody bambusowej oraz zielonego kawioru, bo nie przypominam sobie, abym ostatnio używała kosmetyków z tymi aktywnymi składnikami.


Opis producenta i skład


Bielenda Japan Peel -Off Mask, maseczka detoksykująco-oczyszczająca

Z opisu wynika, że maseczka dogłębnie oczyszcza oraz odświeża skórę, a także poprawia jej wygląd.

  

Konsystencja



Bielenda Japan Peel -Off Mask, maseczka detoksykująco-oczyszczająca

Konsystencja jest bardzo ciekawa, zdjęcie mówi samo za siebie, więc chyba nie muszę nic dodawać...


Moja opinia


  • Opakowanie: bardzo ładne koloru zielonego z pięknym motywem kwiatowym oraz ptaszkiem. 
  • Konsystencja: gęsta, ale łatwo się rozprowadza, koloru zielonego metalicznego, która po nałożeniu na twarz staje się przezroczysta. 
  • Zapach: łagodny, czuć lekki zapach zielonej herbaty. 
  • Działanie: w trakcie aplikacji czułam lekkie chłodzenie, nic mnie nie piekło. 
  • Efekty: po ściągnięciu maseczki moja skóra była gładka, miękka, matowa, koloryt wyrównany a pory są mniej widoczne. Idealna maseczka na dzień, szczególnie przed wielkim wyjściem 



Bielenda Japan Peel -Off Mask
maseczka nawilżająco-wygładzająca




Bielenda Japan Peel -Off Mask, maseczka nawilżająco-wygładzająca


Bielenda Japan Peel -Off Mask maseczka nawilżająco-wygładzająca tak, jak poprzednia maseczka, oprócz pięknej szaty graficznej zachęciła mnie swoimi aktywnymi składnikami, w szczególności kwasem hialuronowym, który bardzo lubię i staram się wybierać kosmetyki z nim. Zaciekawiły mnie bardzo proteiny jedwabiu i filtrat z nasion ryżu. Byłam pewna, że i te składniki bardzo polubię.


Opis producenta i skład


Bielenda Japan Peel -Off Mask, maseczka nawilżająco-wygładzająca

Maseczka nawilża i wygładza, a także odświeża naskórek i poprawia jego wygląd


Konsystencja


Bielenda Japan Peel -Off Mask, maseczka nawilżająco-wygładzająca

Tak, jak w przypadku wyżej opisanej maseczki, konsystencja ciekawa i niewymagająca mojego komentarza.


Moja opinia


  • Opakowanie: bardzo ładne koloru głębokiego niebieskiego z pięknym motywem kwiatowym oraz ptaszkiem. 
  • Konsystencja: gęsta, ale łatwo się rozprowadza, koloru niebieskiego metalicznego, która po nałożeniu na twarz staje się przezroczysta.  
  • Zapach: łagodny, prawie niewyczuwalny, nie wiem do czego go porównać.
  • Działanie: w trakcie aplikacji czułam lekkie chłodzenie, nic mnie nie piekło. 
  • Efekty: po ściągnięciu maseczki moja skóra była matowa, koloryt był wyrównany, czułam, że skóra jest miękka i nawilżona, jednak jeszcze zanim nałożyłam krem na dzień, skóra zaczęła się świecić. Myślę, że lepsza byłaby na noc.


Podsumowanie


Maseczki Bielenda Japan Peel-Off Mask mają piękną szatę graficzną. Są bardzo podobne, obie mają mocne metaliczne kolory, konsystencję taką samą żelową, o prawie niewyczuwalnym zapachu. Ze względu na saszetkę 8 ml wystarczają tylko na jedną aplikację. Obie maseczki łatwo się ściąga za jednym pociągnięciem, nic nie musiałam domywać płynem do demakijażu, bo po około 20 minutach, maseczki ładnie wyschły. Nie ciągnęły zbytnio skóry ani włosów, które przypadkiem weszły mi do tej maseczki. 

Nawet jestem zadowolona efektów, jakie dają te maseczki, ale znając możliwości innych maseczek z tej marki, spodziewałam się jeszcze lepszych, które będą się utrzymywać na dłużej. Bardziej przypadła mi do gustu Bielenda Japan Peel -Off Maskmaseczka detoksykująco-oczyszczająca i prędzej do niej jeszcze kiedyś wrócę.


A Wy miałyście już te maseczki?

Która z nich zaciekawiła Was bardziej?

sobota, 20 czerwca 2020

Zakupy w moich ulubionych drogeriach

Czym najlepiej poprawić sobie humor kiedy w ostatnich dniach za oknem ciągle pochmurno i pada deszcz? W dodatku nic się nie chce i wszystko wydaje się bezsensu... Ta pogoda bardzo przybija, dlatego postanowiłam poprawić sobie humor udając się do moich dwóch pobliskich drogerii, czyli Hebe i Rossmanna, w których zazwyczaj kupuję kosmetyki. 

Zawsze można na takich zakupach wyrwać sporo fajnych kosmetyków, które są akurat w atrakcyjnych promocjach. Zazwyczaj kupuję wiele takich kosmetyków, które mało kosztują, jednak po zsumowaniu tego wszystkiego nie wychodzi już tak mało... Wtedy moje przerażenie przy kasie wzrasta, kiedy pani ekspedientka podaje mi cenę moich produktów. Na szczęście szybko akceptuję moją "małą" stratę pieniężną, kiedy zaczynam cieszyć się testowaniem moich nowych zakupów.


Moje małe, wielkie zakupy

Przyjrzyjmy się bliżej moim zakupom podzielonym według kategorii:


1. Maseczki do twarzy


  • Eveline Galaxity Glitter Mask, czyli aktywnie oczyszczająca żelowa maseczka do twarzy z połyskującymi drobinkami, zalecana do każdego typu cery. Zawiera: matcha tea, aktywny węgiel i kompleks evermat. Jak działa: detoksykuje i przywraca równowagę cerze, odblokowuje pory i zmniejsza ich widoczność, zapobiega nieestetycznemu błyszczeniu się skóry.
  • Soraya Just Glow, czyli opalizująca maseczka do twarzy peel off z efektem glow, zalecana do każdego typu ceryZawiera: złote drobinki, ekstrakt z pomelo, witaminę C, niacynamid. Jak działa: rozświetla, dostarcza energii, odświeża skórę, rozjaśnia, upiększa,matuje i zwęża pory.
  • Skin in te city, czyli maska-serum, wielozadaniowa (7w1), zalecana do każdego typu cery. Zawiera: celloxyl, roślinną alternatywę kwasu hialuronowego, masło shea, kaolin. Jak działa: nawilża, niweluje oznaki zmęczenia, rozświetla, wygładza, liftinguje, oczyszcza i odświeża.
  • Dermika, Oczarowanie, maseczka przed randką, przeznaczona do każdego typu cery. Zawiera: glinki żółtą i białą oraz wzbogacone masło shea. Jak działa: przywraca promienność cery, poprawia koloryt skóry, usuwa oznaki zmęczenia i stresu, wygładza.
  • Be Beauty kremowa maseczka do twarzy przeznaczona do cery problematycznej. Zawiera: olej z nasion konopi, który koi i regeneruje oraz proteiny owsa. Jak działa: odżywia.
  • Ziaja, czyli antyoksydacyjna maseczka na noc, przeznaczona do skóry wiotkiej, pozbawionej blasku i wrażliwej. Zawiera: jagody acai, pochodną hesperdyny, beta-glukan, witaminę E,prowitaminę B5 i kwas hialuronowy. Jak działa: wygładza, ujędrnia, zmiękcza skórę, długotrwale nawilża i koi podrażnioną skórę.
  • Isana maseczka przeciwzmarszczkowa Q10, przeznaczona do skóry skłonnej do zmarszczek. Zawiera: Q10 i witaminę E. Jak działa: ujędrnia i pielęgnuje.
  • Tołpa, maseczka nawilżająca maska-kompres, przeznaczona do skóry wrażliwej, alergicznej, odwodnionej i podrażnionej. Zawiera: kiełki pszenicy, drożdży ,hialuronianu sodu, kompleks naturalnych węglowodanów, fucogel, olej macadamia, olej jojoba, masło shea. Jak działa: Intensywnie nawilża przez 24 godziny, łagodzi podrażnienia i przywraca skórze uczucie komfortu, wspomaga odbudowę bariery ochronnej. 
  • Bielenda CBD Cannabidiol, maseczka nawilżająco-detoksykująca, przeznaczona do cery tłustej i mieszanej. Zawiera: olej z nasion konopi, olejek z drzewa herbacianego, witaminę B3. Jak działa: zwęża pory, nawilża, redukuje niedoskonałości, działa detoksykująco, oczyszcza i nadaje matowy wygląd.
  • Bielenda Smoothie Mask, przeznaczona do cery szarej i zmęczonej. Zawiera: ekstrakt z banana, ekstrakt z melona, prebiotyk. Jak działa: nawilża, odżywia naskórek, dodaje blasku i promienności, poprawia odporność skóry na działanie niekorzystnych czynników, wspomaga regenerację naskórka, przywraca mu właściwy odczyn pH.

Poniosło mnie trochę z tymi maseczkami. Spodziewajcie się niebawem recenzji niektórych z nich. Jest tych maseczek tyle, że nie jestem w stanie powiedzieć, którą maseczkę kupiłam w której drogerii (wiem tylko, że maseczka Be Beauty była kupiona w Biedronce). Nie jestem w stanie powiedzieć ile te maseczki kosztowały, mogę tylko tyle powiedzieć, że w porównaniu z innymi drogeryjnymi maseczkami były tanie.

2. Pielęgnacja włosów


  • Bioelixire jedwab do włosów z witaminą A, filtrem UV, Q10. Wzmacnia włosy, poprawia ich elastyczność, nawilża i dodaje sprężystości, nadaje połysk i zdrowy wygląd. Poprawia kondycję włosów suchych, łamliwych, zniszczonych i delikatnych. Jego pojemność to 20 ml. Zakupiony w Hebe za 5,99 zł
  • Pure 97 Wild Rose & Baobab, balsam do ochrony i stylizacji włosów. Zapewnia ochronę termiczną, ułatwia stylizację. Jego składniki są w 97% pochodzenia naturalnego i 100% wegańskie. Przeznaczona do cienkich włosów, pozbawionych objętości. Jego pojemność to 12 ml. Zakupiony w Hebe za 3,99 zł
Zdecydowałam się te odżywki, szczególnie z tego względu, że zawierają ochronę UV. Bardzo lubię odżywki do włosów w postaci jedwabiu, a także zaciekawiła mnie odżywka pure 97, której nigdy nie miałam, dlatego kupiłam ją w opakowaniu jednorazowego użytku (jeśli mi się spodoba kupię ją w większym wydaniu).

3. Makijaż


  • Eveline pogrubiająco-wydłużający tusz do rzęs z silikonową szczoteczką Jego pojemność to 10 ml. Zakupiony w Hebe za 9,59 zł.
  • Thretric Professional, bibułki matujące 50 sztuk. Wchłaniają nadmiar serum, matują skórę nie psując przy tym makijażu. Zakupione w Hebe za 9,99 zł
Dobrze, że trafiłam na promocję tuszy do rzęs z firmy Eveline (wszystkie tusze -40%), akurat mam swój tusz na wykończeniu, a o tuszach z Eveline słyszałam same pozytywne opinie. Kupiłam też bibułki matujące, które są dla mnie bardzo przydatne, ponieważ nie trafiłam jeszcze na taki podkład do twarzy ani puder, po którym moja skóra na długo pozostałaby matowa.

4. Plastry pod oczy


  • L'biotica hialuronowe płatki pod oczy. Płatki te intensywnie nawilżają, poprawiają napięcie skóry, redukują opuchlizny i oznaki zmęczenia. W opakowaniu znajdują się trzy pary płatków. Kupione w Hebe za 7,99 zł
Ostatnim moim zakupem są płatki pod oczy, nie jest to kosmetyk, który dopiero co testuję. Używam tych płatków już od długiego czasu, raz w tygodniu i jestem z nich bardzo zadowolona. Spłycają moje zmarszczki pod oczami, rozjaśniają cienie i pozbywają się wszelkich oznak zmęczenia. Akurat trafiłam na promocję tych płatków, dlatego kupiłam dwa opakowania.

Ciekawe ile z powyższych kosmetyków, których wcześniej nie miałam będą dla mnie odpowiednie, a które okażą się bublem.

A Wy miałyście któryś z powyższych kosmetyków? 
Który z nich zaciekawił Was najbardziej?

środa, 3 czerwca 2020

Hebe Cosmetics Intensywne Nawilżanie krem do rąk w piance

Można powiedzieć, że krem do rąk to jeden z najczęściej używanych kosmetyków. Trzeba ciągle myć ręce, przez co często są suche, więc co trochę trzeba je kremować. Pewnie w każdej torebce znajdzie się tubka kremu do rąk. Nie wspomnę już o tym, że można go również znaleźć na każdej toaletce czy nawet na łazienkowej półce z kosmetykami.


Ostatnio w podczas poszukiwania idealnego dla mnie kremu do rąk w drogerii Hebe zauważyłam interesujący krem jakim jest Hebe Cosmetics Intensywne Nawilżanie krem do rąk w piance. Nie miałam wcześniej żadnego kremu do rąk w piance więc kupiłam go z ciekawości. Bardzo lubię próbować nowych rzeczy, więc bez zastanowienia kupiłam ten krem.

Hebe Cosmetics Intensywne Nawilżanie
krem do rąk w piance 100 ml za 8,99zł

Opis producenta:

"Innowacyjna aplikacja w postaci delikatnej pianki sprawia, że kosmetyk bardzo dobrze się rozprowadza i błyskawicznie wchłania.

Dzięki odpowiednio dobranej kompozycji składników aktywnych zmniejsza szorstkość skóry, łagodzi podrażnienia i wygładza naskórek.

Pianka urzeka delikatnym zapachem."



W 100% zgadzam się z opisem. Krem szybko się wchłania, pozostawia ręce gładkie i odżywione. Ekstrakt z aloesu, który w ostatnim czasie bardzo polubiłam, przyjemnie chłodzi skórę rąk (już nie mogę się doczekać kiedy będzie chłodził moją skórę w upalne dni). Zawarty w nim olej kokosowy sprawia, że krem pięknie pachnie i dodatkowo odżywia. Gliceryna nawilża skórę na długi czas, a ręce są gładkie i nawilżone nawet po umyciu rąk. Krem jest bardzo wydajny, już niewielka ilość wystarcza żeby dokładnie odżywić skórę rąk.



Przed użyciem kremu, należy wstrząsnąć pojemnikiem
aby celu uzyskania pianki.



Skład:


Aqua, Glycerin, Butane, C12-15 Alkyl Benzoate, Isopropyl Palmitate, Cocos Nucifera Oil, Propane, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Dimethicone, Betaine, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cetearyl Glucoside, Tocopheryl Acetate, Hydroxypropyl Starch Phosphate, Parfum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Isobutane, Hexyl Cinnamal, Linalool.



Hehe Cosmetics Intensywne Nawilżanie krem do rąk w piance polecam każdemu, sama kupię go jeszcze nie raz. Jestem z niego bardzo zadowolona, ponieważ spełnił wszystkie moje oczekiwania. Uwielbiam nim smarować ręce!


A Wy stosowałyście już ten krem?

Wolicie kremy w piance czy w kremie?


Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts