Translate

czwartek, 29 października 2020

Denko październik 2020

No i zaczął się listopad, czyli nadszedł czas na prezentację moich zużytych kosmetyków. W tym miesiącu byłam mniej aktywna niż w poprzednich, bo niestety brakowało mi czasu na publikowanie postów częściej niż dwa razy w tygodniu. W zamian za to zamierzam się dzisiaj pochwalić moim dużym  Denkiem, więc już  nie przedłużając, biorę się za prezentację!


Perfecta Ice patch, hydrożelowe platki-kompres pod oczy, PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy, Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel, AA Hydro Sorbet nawilżający żel do mycia twarzy, Be Beauty opuncja. Konsystencja kremowa, biała, zapach łagodny, prawie niewyczuwalny, Bielenda Crystal Glow, maseczka primer nawilżająco-rozświetlająca różowy kwarc, ekstrakt z orchidei, Bielenda Crystal Glow, kryształowy peeling gruboziarnisty ametyst, ekstrakt z kwiatu lotosu, Be Beauty 3 etapowy zabieg do twarzy, AVON, Wygładzająca maska do twarzy w płachcie, Cien, maseczka detoksykująca z aktywnym węglem peel-off, Cień Rajski banan, intensywna regeneracja, Cień maseczka beztroski kokos, Be Beaty, Żel pod prysznic Tropical Green,AVON, Planet Spa, Regenerująco-ujędrniające masło do ciała, Isana peeling do ciała mango i kawa, Be Beauty Szampon do włosów Fiber Intensity, AVON, Woda toaletowa Scent mix velet Amber, Blue, Zmywacz do paznokci, Ziaja wazelina




TWARZ



Perfecta Ice patch, hydrożelowe platki-kompres pod oczy, PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy, Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel, AA Hydro Sorbet nawilżający żel do mycia twarzy
 
Perfecta Ice patch, hydrożelowe platki-kompres pod oczy. Czuć przyjemne chłodzenie w trakcie aplikacji, płatki dobrze przylegają do twarzy. Cienie pod oczami mniej widoczne oraz wygładzone drobne zmarszczki. Może jeszcze kiedyś do nich wrócę.

PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy. Ta maseczka w postaci płatków pod oczy jest po prostu świetna! Po jej użyciu pod moimi oczami nie widać drobnych zmarszczek ani worów i cieni pod oczami kidsy wstaję przed 6 rano. Na pewno jeszcze je kupię i to przy najbliższej okazji! 

Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel. Świetnie się u mnie sprawdzał ten hydrożel w okresie letnim, jednak teraz w okresie jesiennym jest dla mnie za słaby i potrzebuję większego nawilżenia. Może jeszcze do niego wrócę, ale tylko latem. Jego recenzja TUTAJ.

AA Hydro Sorbet nawilżający żel do mycia twarzy. Trochę bubulowaty był ten żel, ale twardo go używałam, bo nie lubię wyrzucać kosmetyków. Używanie go szło mi trochę opornie, ale dałam radę. Nie muszę chyba mówić, że już więcej nie kupię tego żelu. Dużo by o nim pisać, dlaczego się nie sprawdził, dlatego odsyłam Was do jego recenzji TUTAJ.

Be Beauty opuncja. Konsystencja kremowa, biała, zapach łagodny, prawie niewyczuwalny, Bielenda Crystal Glow, maseczka primer nawilżająco-rozświetlająca różowy kwarc, ekstrakt z orchidei, Bielenda Crystal Glow, kryształowy peeling gruboziarnisty ametyst, ekstrakt z kwiatu lotosu, Be Beauty 3 etapowy zabieg do twarzy

Be Beauty opuncja. Konsystencja kremowa, biała, zapach łagodny, prawie niewyczuwalny. Moja skóra była po niej wygładza i nawet nawilżona, ale nie na tyle, żebym nie musiała użyć kremu do twarzy. Za tak niską cenę, czyli za niecałe 2zł myślę, że warto ją wypróbować.

Bielenda Crystal Glow, maseczka primer nawilżająco-rozświetlająca różowy kwarc, ekstrakt z orchidei. Piękny słodki zapach, konsystencja kremowa koloru różowego. Jkjo baza pod makijaż sprawdziła się całkiem dobrze. Moja twarz była rozświetlona za sprawą małych srebrnych drobinek.  Użyłam jej zamiast kremu na dzień. Ogólnie skóra po niej była nawilżona i gładka jednak po dłuższym czasie trochę za bardzo się świeciła w strefie T.

Bielenda Crystal Glow, kryształowy peeling gruboziarnisty ametyst, ekstrakt z kwiatu lotosu. Konsystencja piękna! Jest ona koloru fioletowego, posiada przezroczyste drobinki i mieni się brokatem, po prostu pyłek jak z bajki. Zapach ładny słodki, ale nie taki ładny jak maseczki rose costam Mycie nim twarzy to sama przyjemność. Skóra po nim jest gładka i miękka. Jeden z moich ulubionych peelingów, na pewno jeszcze do niego wrócę.

Be Beauty 3 etapowy zabieg do twarzy. Kupiłam w Bierdonce za "grosze".  W skład tego zabiegu wchodzi: Scrub, maska i esencja. Skrub, który ma zieloną konsystencję, w której znajdują się małe drobinki oraz duże. Podczas mycia nim twarzy niestety nie czuć żadnych z nich, więc mam wątpliwości, że dał radę zedrzeć prawidłowo martwy naskórek. Zapach całkiem przyjemny. Maska, która ma piękny kokosowy zapach i jest koloru białego oraz kremową konsystencję, którą dobrze się nakłada na twarz. Skóra po niej jest po niej nawilżona, miękka i odżywiona. Esencja, która spokojnie wystarcza na dwie aplikacje. Jest przezroczysta, gęsta, zapach ma niewyczuwalny. Wolno się wchłania, kiedy już się wchłonie, skóra twarzy wydaje się sztywna, tak jakby miała na sobie skorupę. Efekty były niewidocznie. Z tego 3 etapowego zabiegu tylko przypadła mi do gustu maseczka, więc już go nie kupię.

AVON, Wygładzająca maska do twarzy w płachcie, Cien, maseczka detoksykująca z aktywnym węglem peel-off, Cień Rajski banan, intensywna regeneracja, Cień maseczka beztroski kokos

AVON, Wygładzająca maska do twarzy w płachcie. Efekt nijaki i nie ma co się o niej rozpisywać, ale jeśli jesteście ciekawi więcej, na temat tej maski zapraszam TUTAJ.

Cien, maseczka detoksykująca z aktywnym węglem peel-off. Konsystencja czarna żelowa. W trakcie aplikacji czułam mocne pieczenie, ale jakoś dałam radę wytrzymać. Przy ściąganiu jej miałam wielki problem, bo po ponad 20 minutach nie zaschła mi dobrze. Moja skóra po niej była taka sama jak przed aplikacją, więc nie użyję jej już jej więcej.

Cień Rajski banan, intensywna regeneracja. Piękny zapach, konsystencja kremowa. W trakcie aplikacji piekła mnie skóra. Zalecane jest, żeby po aplikacji maseczkę wklepać w twarz lub zmyć wacikiem, jednak takie mocne czułam pieczenie, że musiałam ją zmyć. Po zmyciu jej twarz z początku wydawała się sucha, ale gładka i miała wyrównany koloryt. Użyłam jej na noc, niestety efekty nie utrzymywały się już na drugi dzień.

Cień maseczka beztroski kokos. Najpiękniejszy zapach maseczki, jaki kiedykolwiek miałam! Aż miałam ochotę ją zjeść! Po tej maseczce moja twarz wyglądała, jakbym miała lekką opaleniznę. Oprócz tego moja twarz miała wyrównany koloryt i była nawilżona. Wystarczyła na dwie aplikacje, Szkoda, że nie odkryłam tej maseczki latem, kiedy podczas opalania, moja twarz była bielsza od reszty ciała.



CIAŁO



 
Be Beaty, Żel pod prysznic Tropical Green,AVON, Planet Spa, Regenerująco-ujędrniające masło do ciała, Isana peeling do ciała mango i kawa


Be Beaty, Żel pod prysznic Tropical Green. W trakcie mycia czuć piękny zapach tropikalnych owoców. Dobrze się pieni, dokładnie myje i jestem z niego bardzo zadowolona, chociaż zapach mógłby się utrzymywać na skórze dłużej, ale nie narzekam.

AVON, Planet Spa, Regenerująco-ujędrniające masło do ciała. Bardzo polubiłam to masło, ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania, oprócz tego doskonale nawilża i ujędrnia ciało. Trochę tylko zawiódł mnie zapach, który był nijaki, jednak mimo to bardzo byłam zadowolona z tego masła i może jeszcze do niego wrócę. Jego recenzja TUTAJ.

Isana peeling do ciała mango i kawa. Zapach ładny, ale bardziej podobał mi się zapach wersji kawowo-kokosowej. Masowało mi się nim ciało bardzo ciężko ze względu na sypką konsystencję (jest ona  taka sama jak jego kawowo-kokosowej wersja). Skóra po nim była gładka i nawilżona, nie musiałam nawet używać balsamu nawilżającego. Niestety, mimo że bardzo lubię ostre peelingi, ten był dla mnie zbyt ostry i miałam po nim lekko pokaleczone ręce...


RESZTA



Be Beauty Szampon do włosów Fiber Intensity, AVON, Woda toaletowa Scent mix velet Amber, Blue, Zmywacz do paznokci, Ziaja wazelina

Be Beauty Szampon do włosów Fiber Intensity. Włosy po nim były gęste i nie puszyły się. Zwyczajny szampon do włosów, nie wyróżniał się on niczym szczególnym od innych szamponów, z którymi ostatnio miałam styczność. Poprawie radził sobie z umyciem moich włosów, jednak aby je rozczesać, musiałam wspomagać się odzywkami do włosów ułatwiających rozczesywanie.

AVON, Woda toaletowa Scent mix velet Amber. Piękny słodki zapach, szkoda, że taka mała pojemność. Dosyć długo utrzymuje się na skórze i chętnie jeszcze wrócę do tego zapachu (o ile jeszcze będzie dostępny).

Blue, Zmywacz do paznokci. Bardzo musiałam się namęczyć, żeby zmyć z jego pomocą lakier z paznokci... Kupiłam go tylko dlatego, że nie miałam zbyt dużego wyboru wśród zmywaczy. Dobrze, że chociaż był tani.

Ziaja wazelina. Ratuje ona moją suchą skórę w tym okropnym jesiennym czasie, kiedy się przesusza w takich miejscach jak łokcie, ręce, kąciki ust. Dlatego uważam, że zawsze warto mieć w domu małe, ale za to bardzo wydajne opakowanie. Tak więc po skończeniu tej wazeliny wzięłam się za kolejne opakowanie.


PODSUMOWANIE



Z tego wszystkiego najbardziej polubiłam się z PUREDERM, kolagenową maseczką pod oczy, która jest dla mnie wybawieniem w ostatnich dniach, kiedy to ze względu na wczesne wstawanie, nie wysypiam się, więc odbija się na tym mój wygląd. Trochę zawiodłam się na maseczkach z Cien, bo ich opisy i piękne owocowe opakowania wyglądały bardzo zachęcająco, więc myślałam, że na pewno się z nimi polubię, ale niestety wyszło inaczej.


Miałyście coś z tych kosmetyków?
Który z nich spodobał Wam się najbardziej?

122 komentarze:

  1. Sporo maseczek w tym denku, większość znam :) Ta z biedronki i cien peel off czeka w zapasach, ale użyłam już bananową i kokos. Obie super jeśli chodzi o zapach i konsystencję! Działanie jak na 1 zł też ok, bo czego się spodziewać za tą cenę :P Te z bielenda dla mnie bez zachwytu, chociaż ta jasno różowa z wszystkich dostępnych wersji wydała mi się najlepsza. Muszę kupić w końcu te płatki pod oczy perfecta!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne mają zapachy te maseczki z Cien, może miałam zbyt duże oczekiwania jak na maseczki za tak niską cenę ;) Muszę wypróbować też inne maseczki z bielendy z tej serii, żeby mieć porównanie, bo znam tylko te dwie:) Bardzo polecam płatki z perfecty, jeszcze bardziej polecam te płatki purederm :)

      Usuń
  2. This reminds me that I need to get some facial treatment masks too.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj ja ubiegłym miesięcy nie mogłabym na nic czasu znaleźć, niestety też na pielęgnacje. Bardzo ciekawe produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tak bywa, że niestety nie ma się czasu na pielęgnację:/

      Usuń
  4. Ciekawe sa te produkty,najbardziej mnie zainteresowal Beztroski kokos marki Cien,kupie go zachecilam mnie opisem,pozdrawiam cieplo.Dopisze,ze uzywam innych maseczek ze wzgledu na wiek,i musze sie takze przyznac,ze od razu po uzyciu szybko wyrzucam,musze raz potrzymac jej do konca miesiaca i napisac na blogu co uzylam ,milego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny zapach ma ta maseczki, bardzo ją polecam:) Chętnie poczytam o tych zużytych kosmetykach :) Pozdrawiam ;)

      Usuń
  5. Sporo tego. Te płatki pod oczy i maseczki z Biedronki też miałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. znam peeling z isany i purederm :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ile ciekawych propozycji! Jesień i zima to dobry czas na pielęgnacje i małe eksperymenty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam stosować pielęgnację o tych porach roku ;)

      Usuń
  8. Some beautiful product to care for the skin, I like them all! Have a good week, stay safe, Valerie

    OdpowiedzUsuń
  9. Looks so good! So many treasures to try!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wonderful Sunday post! Love these!

    OdpowiedzUsuń
  11. Perfect timing! So many great collagen products!

    OdpowiedzUsuń
  12. So many of these are on my wish list now! Beautiful post!

    OdpowiedzUsuń
  13. Troszkę tego na zbierałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam maseczki z Cien, poza tą kokosową. Wczoraj zrobiłam właśnie bananową. U mnie super. Najbardziej polubiłam tą z aktywnym węglem. U mnie było wszystko ok. Wazelinę z Ziaji też mam. Lubię kosmetyki z Ziaji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że przypadły Ci do gustu te maseczki ;) Też bardzo lubię kosmetyki z Zaji ;)

      Usuń
  15. All of these products seems great. Thank you for sharing.

    New Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/11/carolina-herrera-good-girl-marc-jacobs.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Musze się zabrać za swoje produkty w saszetkach. Jakoś ciągle brak mi motywacji i wybieram te pełnowymiarowe, które mam na półce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często się zapomina o tych produktach w saszetkach :)

      Usuń
  17. Miałam kiedyś tą kalagenową maseczkę. Ja też byłam z niej bardzo zadowolona. U mojej mamy też się sprawdzały. Gdy będę przy okazji w HEBE muszę je znowu kupić.

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam ten peeling z isany, fajnie działał. Na szczęście mnie nie poranił.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że byłaś z niego zadowolona ;) Pozdrawiam :)

      Usuń
  19. Wooo incredible reviews
    Thanks for your post ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie widziałam nigdy w Biedrze tego żelu Be Beauty :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Stosowałam płatki pod oczy z Purederm i zużyłam kilka opakowań - też świetnie się u mnie sprawdzały. :D Mam też maseczkę z BeBeauty z opuncją, ale jeszcze czeka na użycie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Spora kolekcja. Nie miałam jednak nic z tych rzeczy. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. They look like really interesting products! thanks for sharing! :)

    Hope that you had a nice weekend :)

    Away From Blue

    OdpowiedzUsuń
  24. Jestem ciekawa, aby spróbować użyć produktu Perfecta Ice patch, hydrożelowego kompresu na bandaż ... wydaje się, że skutecznie usuwa zmęczone wrażenie pod oczami. Dziękuję za polecenie Martyna.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam te płatki, świetnie usuwają oznaki zmęczenia pod oczami :) Pozdrawiam ;)

      Usuń
  25. Świetne denko :) ten peeling isany coffee mango mam na mojej liście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajny, tylko ostrzegam, ze trochę za ostry :)

      Usuń
  26. Spore denko :) Na tę maseczkę pod oczy zwróciłam uwagę i widzę, że jeszcze ją chwalisz na końcu :). Przydałby mi się też coś na wory pod oczami, bo też się nie wysypiam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo polecam tę maseczkę, dla mnie jest ona teraz wybawieniem ;)

      Usuń
  27. Ciekawe zestawienie, zaintrygował mnie ten ostry peeling, trzeba będzie go kiedyś wypróbować. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajny jest ten peeling, mimo, że bardzo ostry:) Pozdrawiam :)

      Usuń
  28. Sporo tego. Z isany mam inny peeling do ciała kawowy w tubce i jestem bardzo zadowolona z niego :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Super denko! :) Używałam jedynie masła do ciała od AVON :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Hola! muy buenos productos, me apunto las mascarillas de Cien. Besos

    OdpowiedzUsuń
  31. Wow! You've finished a lot of products! I'd like to try all the masks.

    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale ogromne denko :)
    Nie miałam nic z tych kosmetyków, ale kojarze maseczki z Cien bo moja przyjaciółka je kupuje i uwielbia.

    OdpowiedzUsuń
  33. Jeszcze nie miałam okazji przetestowania żadnego z produktów. Pozdrawiam i zapraszam na nowy post :) jusinx.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja się tak wzięłam za zużywaniu swoich, że aż zaraz mi się zapasy pokończą ;D

    OdpowiedzUsuń
  35. Now you have to buy new ones!!
    xoxo

    marisasclosetblog.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Dziekuje Ci za odwiedziny,bardzo marzne w nogi,czasem mam na stopach dwie pary skarpet,pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  37. tak patrzę na te Twoje zużycia maseczkowe i muszę się sama wziąć za ten mój arsenał żeby go zużyć:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się tak wzięłam za swoje zużycia, że aż mi się zapasy pokończyły:)

      Usuń
    2. Tak, muszę porobić nowe zapasy 😊

      Usuń
  38. so many beautiful beauty products! i love the masks you have in this article! ♥

    www.melissahartford.blogspot.com
    Melissa Hartford | lifestyle & fashion blogger
    Instagram

    OdpowiedzUsuń
  39. Wydaje mi się, że z tych chyba nic nie miałam. Najbardziej zaciekawił mnie ten peeling i maseczka primer od Bielenda. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna jest ta maseczka a peeling jeszcze lepszy:)

      Usuń
  40. po zdjęciu właśnie spodobał mi się ten żel do twarzy różowy, ale skoro mówisz, że bubel to niedobrze ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się spodobał z wyglądu, ale niestety okazał się bublem😛

      Usuń
  41. These posts are super useful, since you can get a pretty precise idea about the most common products and having less problems when you have to choose wich one to buy!
    Great job, thanx for share!
    XO
    S
    https://s-fashion-avenue.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  42. Któreś już miałam, inne mam w zapasach, a jeszcze inne chciałabym sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
  43. Niestety nie miałam nic z tego:D Sporo tych maseczek 😍😍

    OdpowiedzUsuń
  44. Bardzo ciekawy wpis, trochę mam widzę zaległości w kosmetycznym świecie 🌷

    OdpowiedzUsuń
  45. Wish to try mango and coffee....must be appealing.
    Thank you for sharing reviews of good products...

    Have a great day

    OdpowiedzUsuń
  46. Ależ bogactwo maseczek!!! Musze iść w Twoje ślady... bo zmarchy nie śpią... czyhają na me prawie 40-letnie liczko :D!!!
    Pozdrawiam serdecznie :D!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie można dać się zmarczkom 😃 pozdrawiam 😊

      Usuń
  47. Que produtos maravilhosos!
    Ótimo poste!
    Beijos.
    http://vinteedoisdemaio.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  48. Miałam Avon Planeta Spa masło do ciała i chętnie do niego wrócę, jak będę miała okazję zamówić coś z AVON :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Again, so many great products.

    OdpowiedzUsuń
  50. Avon have so many amazing products. I was used Planet Spa collection and I was very satisfied with these products.

    New Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/11/rose-quartz-face-roller-juvena.html

    OdpowiedzUsuń
  51. Bardzo maseczkowy u Ciebie ten październik był :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Ooo niezłe denko :) Ta maseczka kokosowa od Cien mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  53. sporo tego :) gratuluje ciekawe denko

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu, będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie komentarz :)

Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts