No i zaczął się listopad, czyli nadszedł czas na prezentację moich zużytych kosmetyków. W tym miesiącu byłam mniej aktywna niż w poprzednich, bo niestety brakowało mi czasu na publikowanie postów częściej niż dwa razy w tygodniu. W zamian za to zamierzam się dzisiaj pochwalić moim dużym Denkiem, więc już nie przedłużając, biorę się za prezentację!
TWARZ
Perfecta Ice patch, hydrożelowe platki-kompres pod oczy, PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy, Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel, AA Hydro Sorbet nawilżający żel do mycia twarzy |
Perfecta Ice patch, hydrożelowe platki-kompres pod oczy. Czuć przyjemne chłodzenie w trakcie aplikacji, płatki dobrze przylegają do twarzy. Cienie pod oczami mniej widoczne oraz wygładzone drobne zmarszczki. Może jeszcze kiedyś do nich wrócę.
PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy. Ta maseczka w postaci płatków pod oczy jest po prostu świetna! Po jej użyciu pod moimi oczami nie widać drobnych zmarszczek ani worów i cieni pod oczami kidsy wstaję przed 6 rano. Na pewno jeszcze je kupię i to przy najbliższej okazji!
Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel. Świetnie się u mnie sprawdzał ten hydrożel w okresie letnim, jednak teraz w okresie jesiennym jest dla mnie za słaby i potrzebuję większego nawilżenia. Może jeszcze do niego wrócę, ale tylko latem. Jego recenzja TUTAJ.
AA Hydro Sorbet nawilżający żel do mycia twarzy. Trochę bubulowaty był ten żel, ale twardo go używałam, bo nie lubię wyrzucać kosmetyków. Używanie go szło mi trochę opornie, ale dałam radę. Nie muszę chyba mówić, że już więcej nie kupię tego żelu. Dużo by o nim pisać, dlaczego się nie sprawdził, dlatego odsyłam Was do jego recenzji TUTAJ.
Be Beauty opuncja. Konsystencja kremowa, biała, zapach łagodny, prawie niewyczuwalny. Moja skóra była po niej wygładza i nawet nawilżona, ale nie na tyle, żebym nie musiała użyć kremu do twarzy. Za tak niską cenę, czyli za niecałe 2zł myślę, że warto ją wypróbować.
Bielenda Crystal Glow, maseczka primer nawilżająco-rozświetlająca różowy kwarc, ekstrakt z orchidei. Piękny słodki zapach, konsystencja kremowa koloru różowego. Jkjo baza pod makijaż sprawdziła się całkiem dobrze. Moja twarz była rozświetlona za sprawą małych srebrnych drobinek. Użyłam jej zamiast kremu na dzień. Ogólnie skóra po niej była nawilżona i gładka jednak po dłuższym czasie trochę za bardzo się świeciła w strefie T.
Bielenda Crystal Glow, kryształowy peeling gruboziarnisty ametyst, ekstrakt z kwiatu lotosu. Konsystencja piękna! Jest ona koloru fioletowego, posiada przezroczyste drobinki i mieni się brokatem, po prostu pyłek jak z bajki. Zapach ładny słodki, ale nie taki ładny jak maseczki rose costam Mycie nim twarzy to sama przyjemność. Skóra po nim jest gładka i miękka. Jeden z moich ulubionych peelingów, na pewno jeszcze do niego wrócę.
Be Beauty 3 etapowy zabieg do twarzy. Kupiłam w Bierdonce za "grosze". W skład tego zabiegu wchodzi: Scrub, maska i esencja. Skrub, który ma zieloną konsystencję, w której znajdują się małe drobinki oraz duże. Podczas mycia nim twarzy niestety nie czuć żadnych z nich, więc mam wątpliwości, że dał radę zedrzeć prawidłowo martwy naskórek. Zapach całkiem przyjemny. Maska, która ma piękny kokosowy zapach i jest koloru białego oraz kremową konsystencję, którą dobrze się nakłada na twarz. Skóra po niej jest po niej nawilżona, miękka i odżywiona. Esencja, która spokojnie wystarcza na dwie aplikacje. Jest przezroczysta, gęsta, zapach ma niewyczuwalny. Wolno się wchłania, kiedy już się wchłonie, skóra twarzy wydaje się sztywna, tak jakby miała na sobie skorupę. Efekty były niewidocznie. Z tego 3 etapowego zabiegu tylko przypadła mi do gustu maseczka, więc już go nie kupię.
AVON, Wygładzająca maska do twarzy w płachcie, Cien, maseczka detoksykująca z aktywnym węglem peel-off, Cień Rajski banan, intensywna regeneracja, Cień maseczka beztroski kokos |
AVON, Wygładzająca maska do twarzy w płachcie. Efekt nijaki i nie ma co się o niej rozpisywać, ale jeśli jesteście ciekawi więcej, na temat tej maski zapraszam TUTAJ.
Cien, maseczka detoksykująca z aktywnym węglem peel-off. Konsystencja czarna żelowa. W trakcie aplikacji czułam mocne pieczenie, ale jakoś dałam radę wytrzymać. Przy ściąganiu jej miałam wielki problem, bo po ponad 20 minutach nie zaschła mi dobrze. Moja skóra po niej była taka sama jak przed aplikacją, więc nie użyję jej już jej więcej.
Cień Rajski banan, intensywna regeneracja. Piękny zapach, konsystencja kremowa. W trakcie aplikacji piekła mnie skóra. Zalecane jest, żeby po aplikacji maseczkę wklepać w twarz lub zmyć wacikiem, jednak takie mocne czułam pieczenie, że musiałam ją zmyć. Po zmyciu jej twarz z początku wydawała się sucha, ale gładka i miała wyrównany koloryt. Użyłam jej na noc, niestety efekty nie utrzymywały się już na drugi dzień.
Cień maseczka beztroski kokos. Najpiękniejszy zapach maseczki, jaki kiedykolwiek miałam! Aż miałam ochotę ją zjeść! Po tej maseczce moja twarz wyglądała, jakbym miała lekką opaleniznę. Oprócz tego moja twarz miała wyrównany koloryt i była nawilżona. Wystarczyła na dwie aplikacje, Szkoda, że nie odkryłam tej maseczki latem, kiedy podczas opalania, moja twarz była bielsza od reszty ciała.
CIAŁO
Be Beaty, Żel pod prysznic Tropical Green,AVON, Planet Spa, Regenerująco-ujędrniające masło do ciała, Isana peeling do ciała mango i kawa |
Be Beaty, Żel pod prysznic Tropical Green. W trakcie mycia czuć piękny zapach tropikalnych owoców. Dobrze się pieni, dokładnie myje i jestem z niego bardzo zadowolona, chociaż zapach mógłby się utrzymywać na skórze dłużej, ale nie narzekam.
AVON, Planet Spa, Regenerująco-ujędrniające masło do ciała. Bardzo polubiłam to masło, ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania, oprócz tego doskonale nawilża i ujędrnia ciało. Trochę tylko zawiódł mnie zapach, który był nijaki, jednak mimo to bardzo byłam zadowolona z tego masła i może jeszcze do niego wrócę. Jego recenzja TUTAJ.
Isana peeling do ciała mango i kawa. Zapach ładny, ale bardziej podobał mi się zapach wersji kawowo-kokosowej. Masowało mi się nim ciało bardzo ciężko ze względu na sypką konsystencję (jest ona taka sama jak jego kawowo-kokosowej wersja). Skóra po nim była gładka i nawilżona, nie musiałam nawet używać balsamu nawilżającego. Niestety, mimo że bardzo lubię ostre peelingi, ten był dla mnie zbyt ostry i miałam po nim lekko pokaleczone ręce...
RESZTA
Be Beauty Szampon do włosów Fiber Intensity, AVON, Woda toaletowa Scent mix velet Amber, Blue, Zmywacz do paznokci, Ziaja wazelina |
Be Beauty Szampon do włosów Fiber Intensity. Włosy po nim były gęste i nie puszyły się. Zwyczajny szampon do włosów, nie wyróżniał się on niczym szczególnym od innych szamponów, z którymi ostatnio miałam styczność. Poprawie radził sobie z umyciem moich włosów, jednak aby je rozczesać, musiałam wspomagać się odzywkami do włosów ułatwiających rozczesywanie.
AVON, Woda toaletowa Scent mix velet Amber. Piękny słodki zapach, szkoda, że taka mała pojemność. Dosyć długo utrzymuje się na skórze i chętnie jeszcze wrócę do tego zapachu (o ile jeszcze będzie dostępny).
Blue, Zmywacz do paznokci. Bardzo musiałam się namęczyć, żeby zmyć z jego pomocą lakier z paznokci... Kupiłam go tylko dlatego, że nie miałam zbyt dużego wyboru wśród zmywaczy. Dobrze, że chociaż był tani.
Ziaja wazelina. Ratuje ona moją suchą skórę w tym okropnym jesiennym czasie, kiedy się przesusza w takich miejscach jak łokcie, ręce, kąciki ust. Dlatego uważam, że zawsze warto mieć w domu małe, ale za to bardzo wydajne opakowanie. Tak więc po skończeniu tej wazeliny wzięłam się za kolejne opakowanie.
PODSUMOWANIE
Z tego wszystkiego najbardziej polubiłam się z PUREDERM, kolagenową maseczką pod oczy, która jest dla mnie wybawieniem w ostatnich dniach, kiedy to ze względu na wczesne wstawanie, nie wysypiam się, więc odbija się na tym mój wygląd. Trochę zawiodłam się na maseczkach z Cien, bo ich opisy i piękne owocowe opakowania wyglądały bardzo zachęcająco, więc myślałam, że na pewno się z nimi polubię, ale niestety wyszło inaczej.
Miałyście coś z tych kosmetyków?
Który z nich spodobał Wam się najbardziej?
Sporo maseczek w tym denku, większość znam :) Ta z biedronki i cien peel off czeka w zapasach, ale użyłam już bananową i kokos. Obie super jeśli chodzi o zapach i konsystencję! Działanie jak na 1 zł też ok, bo czego się spodziewać za tą cenę :P Te z bielenda dla mnie bez zachwytu, chociaż ta jasno różowa z wszystkich dostępnych wersji wydała mi się najlepsza. Muszę kupić w końcu te płatki pod oczy perfecta!
OdpowiedzUsuńPiękne mają zapachy te maseczki z Cien, może miałam zbyt duże oczekiwania jak na maseczki za tak niską cenę ;) Muszę wypróbować też inne maseczki z bielendy z tej serii, żeby mieć porównanie, bo znam tylko te dwie:) Bardzo polecam płatki z perfecty, jeszcze bardziej polecam te płatki purederm :)
UsuńGood cosmetics!
OdpowiedzUsuńThanks ;)
UsuńThis reminds me that I need to get some facial treatment masks too.
OdpowiedzUsuńFacial masks are very necessary:)
UsuńOj ja ubiegłym miesięcy nie mogłabym na nic czasu znaleźć, niestety też na pielęgnacje. Bardzo ciekawe produkty.
OdpowiedzUsuńCzasami tak bywa, że niestety nie ma się czasu na pielęgnację:/
UsuńDużo masek tu widzę :)
OdpowiedzUsuńNazbierało się ;)
UsuńCiekawe sa te produkty,najbardziej mnie zainteresowal Beztroski kokos marki Cien,kupie go zachecilam mnie opisem,pozdrawiam cieplo.Dopisze,ze uzywam innych maseczek ze wzgledu na wiek,i musze sie takze przyznac,ze od razu po uzyciu szybko wyrzucam,musze raz potrzymac jej do konca miesiaca i napisac na blogu co uzylam ,milego dnia
OdpowiedzUsuńPiękny zapach ma ta maseczki, bardzo ją polecam:) Chętnie poczytam o tych zużytych kosmetykach :) Pozdrawiam ;)
UsuńSporo tego. Te płatki pod oczy i maseczki z Biedronki też miałam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są te maseczki :)
Usuńznam peeling z isany i purederm :)
OdpowiedzUsuńIle ciekawych propozycji! Jesień i zima to dobry czas na pielęgnacje i małe eksperymenty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam stosować pielęgnację o tych porach roku ;)
UsuńBardzo fajne denko!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńSome beautiful product to care for the skin, I like them all! Have a good week, stay safe, Valerie
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńSame ciekawostki☺
OdpowiedzUsuńLooks so good! So many treasures to try!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWonderful Sunday post! Love these!
OdpowiedzUsuńThanks ;)
UsuńPerfect timing! So many great collagen products!
OdpowiedzUsuńSo many of these are on my wish list now! Beautiful post!
OdpowiedzUsuńThanks ;)
UsuńTroszkę tego na zbierałaś :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem kiedy :)
UsuńTak samo? :)
UsuńTak😊
UsuńMiałam maseczki z Cien, poza tą kokosową. Wczoraj zrobiłam właśnie bananową. U mnie super. Najbardziej polubiłam tą z aktywnym węglem. U mnie było wszystko ok. Wazelinę z Ziaji też mam. Lubię kosmetyki z Ziaji.
OdpowiedzUsuńFajnie, że przypadły Ci do gustu te maseczki ;) Też bardzo lubię kosmetyki z Zaji ;)
UsuńNice collection!
OdpowiedzUsuńAll of these products seems great. Thank you for sharing.
OdpowiedzUsuńNew Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/11/carolina-herrera-good-girl-marc-jacobs.html
Musze się zabrać za swoje produkty w saszetkach. Jakoś ciągle brak mi motywacji i wybieram te pełnowymiarowe, które mam na półce.
OdpowiedzUsuńCzęsto się zapomina o tych produktach w saszetkach :)
UsuńMiałam kiedyś tą kalagenową maseczkę. Ja też byłam z niej bardzo zadowolona. U mojej mamy też się sprawdzały. Gdy będę przy okazji w HEBE muszę je znowu kupić.
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta maseczka ;)
UsuńMiałam ten peeling z isany, fajnie działał. Na szczęście mnie nie poranił.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Fajnie, że byłaś z niego zadowolona ;) Pozdrawiam :)
UsuńWooo incredible reviews
OdpowiedzUsuńThanks for your post ♥
Nie widziałam nigdy w Biedrze tego żelu Be Beauty :)
OdpowiedzUsuńJa widziałam jeszcze inne zapachy :)
UsuńStosowałam płatki pod oczy z Purederm i zużyłam kilka opakowań - też świetnie się u mnie sprawdzały. :D Mam też maseczkę z BeBeauty z opuncją, ale jeszcze czeka na użycie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te płatki z Purederm ;)
UsuńSpora kolekcja. Nie miałam jednak nic z tych rzeczy. :)
OdpowiedzUsuńTrochę się nazbierało :)
UsuńThey look like really interesting products! thanks for sharing! :)
OdpowiedzUsuńHope that you had a nice weekend :)
Away From Blue
Thanks ;)
UsuńJestem ciekawa, aby spróbować użyć produktu Perfecta Ice patch, hydrożelowego kompresu na bandaż ... wydaje się, że skutecznie usuwa zmęczone wrażenie pod oczami. Dziękuję za polecenie Martyna.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Bardzo polecam te płatki, świetnie usuwają oznaki zmęczenia pod oczami :) Pozdrawiam ;)
Usuńciekawe denko ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne denko :) ten peeling isany coffee mango mam na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, tylko ostrzegam, ze trochę za ostry :)
UsuńSpore denko :) Na tę maseczkę pod oczy zwróciłam uwagę i widzę, że jeszcze ją chwalisz na końcu :). Przydałby mi się też coś na wory pod oczami, bo też się nie wysypiam :P
OdpowiedzUsuńbardzo polecam tę maseczkę, dla mnie jest ona teraz wybawieniem ;)
UsuńCiekawe zestawienie, zaintrygował mnie ten ostry peeling, trzeba będzie go kiedyś wypróbować. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jest ten peeling, mimo, że bardzo ostry:) Pozdrawiam :)
UsuńSporo tego. Z isany mam inny peeling do ciała kawowy w tubce i jestem bardzo zadowolona z niego :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne są peelingi kawowe z Isany :)
UsuńMaseczkowe love :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńSuper denko! :) Używałam jedynie masła do ciała od AVON :)
OdpowiedzUsuńFajne jest :)
UsuńHola! muy buenos productos, me apunto las mascarillas de Cien. Besos
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWow! You've finished a lot of products! I'd like to try all the masks.
OdpowiedzUsuńKisses
I recommend these products ;)
UsuńAle ogromne denko :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tych kosmetyków, ale kojarze maseczki z Cien bo moja przyjaciółka je kupuje i uwielbia.
Bardzo fajne są te maseczki :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji przetestowania żadnego z produktów. Pozdrawiam i zapraszam na nowy post :) jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
UsuńJa się tak wzięłam za zużywaniu swoich, że aż zaraz mi się zapasy pokończą ;D
OdpowiedzUsuńNow you have to buy new ones!!
OdpowiedzUsuńxoxo
marisasclosetblog.com
Yes:D
UsuńDziekuje Ci za odwiedziny,bardzo marzne w nogi,czasem mam na stopach dwie pary skarpet,pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńNiestety o tej porze roku też często marznę.
Usuńtak patrzę na te Twoje zużycia maseczkowe i muszę się sama wziąć za ten mój arsenał żeby go zużyć:D
OdpowiedzUsuńJa się tak wzięłam za swoje zużycia, że aż mi się zapasy pokończyły:)
Usuńo nie! Najgorzej:D
UsuńTak, muszę porobić nowe zapasy 😊
Usuńso many beautiful beauty products! i love the masks you have in this article! ♥
OdpowiedzUsuńwww.melissahartford.blogspot.com
Melissa Hartford | lifestyle & fashion blogger
Instagram
These masks are very good:)
UsuńWydaje mi się, że z tych chyba nic nie miałam. Najbardziej zaciekawił mnie ten peeling i maseczka primer od Bielenda. :)
OdpowiedzUsuńFajna jest ta maseczka a peeling jeszcze lepszy:)
Usuńpo zdjęciu właśnie spodobał mi się ten żel do twarzy różowy, ale skoro mówisz, że bubel to niedobrze ;/
OdpowiedzUsuńTeż mi się spodobał z wyglądu, ale niestety okazał się bublem😛
UsuńThese posts are super useful, since you can get a pretty precise idea about the most common products and having less problems when you have to choose wich one to buy!
OdpowiedzUsuńGreat job, thanx for share!
XO
S
https://s-fashion-avenue.blogspot.com
It's fine that you think so😊
UsuńKtóreś już miałam, inne mam w zapasach, a jeszcze inne chciałabym sprawdzić.
OdpowiedzUsuń😊
UsuńNiestety nie miałam nic z tego:D Sporo tych maseczek 😍😍
OdpowiedzUsuńTrochę się nazbierało 😊
UsuńBardzo ciekawy wpis, trochę mam widzę zaległości w kosmetycznym świecie 🌷
OdpowiedzUsuńDa się to nadrobić:)
UsuńWish to try mango and coffee....must be appealing.
OdpowiedzUsuńThank you for sharing reviews of good products...
Have a great day
This peeling is great😊 Thank you 😊
UsuńAleż bogactwo maseczek!!! Musze iść w Twoje ślady... bo zmarchy nie śpią... czyhają na me prawie 40-letnie liczko :D!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :D!!!
Nie można dać się zmarczkom 😃 pozdrawiam 😊
UsuńQue produtos maravilhosos!
OdpowiedzUsuńÓtimo poste!
Beijos.
http://vinteedoisdemaio.blogspot.com/
Wow, so many great items :)
OdpowiedzUsuń😊
UsuńMiałam Avon Planeta Spa masło do ciała i chętnie do niego wrócę, jak będę miała okazję zamówić coś z AVON :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne było to masło:)
UsuńAgain, so many great products.
OdpowiedzUsuń😊
UsuńYou have used a lot! :-D
OdpowiedzUsuńYes 😊
Usuń😊
OdpowiedzUsuńSporo maseczek zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się 😊
UsuńAvon have so many amazing products. I was used Planet Spa collection and I was very satisfied with these products.
OdpowiedzUsuńNew Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/11/rose-quartz-face-roller-juvena.html
I also very like Planet Spa:)
UsuńBardzo maseczkowy u Ciebie ten październik był :)
OdpowiedzUsuńTak jak każdy miesiąc:)
UsuńOoo niezłe denko :) Ta maseczka kokosowa od Cien mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńPiękny ma zapach:)
Usuńsporo tego :) gratuluje ciekawe denko
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
Usuń