Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Perfecta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Perfecta. Pokaż wszystkie posty

środa, 3 marca 2021

Zakupy w Hebe

Od niedawna bardzo polubiłam zakupy on-line w  Hebe, a to dlatego, że ostatnio nie po drodze mi do stacjonarnych drogerii. W dodatku już od 15 zł dostawa jest gratis, a na przesyłkę nie trzeba długo czekać! Więc nie pozostało mi nic innego jak tylko założyć sobie konto w tym sklepie i zrobić zakupy, którymi dzisiaj zamierzam Wam się pochwalić. 


Soraya Just Glow oczyszczająca galaretka do mycia twarzy z efektem glow, Hair In Balance By Only Bio peeling do skóry głowy, Bielenda Exotic Paradise, odżywczy peeling cukrowy do ciała z ekstraktem z figi, Nivea Black & White Invisible Clear antyperspirant damski w kulce, Ava Aktywator Młodości epidermalny kwas hialuronowy, Perfecta Drobnoziarnisty, Halloween blue drop


OTO ONE:


1. SORAYA JUST GLOW


Soraya Just Glow oczyszczająca galaretka do mycia twarzy z efektem glow


Soraya Just Glow oczyszczająca galaretka do mycia twarzy z efektem glow, 150 ml.  Co prawda mam jeszcze produkty do mycia twarzy, więc ta galaretka jeszcze poczeka sobie w zapasach. Kupiłam ją, bo była w promocji i kosztowała 8,39 zł. Nie miałam jeszcze produktu do twarzy o konsystencji galaretki, więc jestem bardzo ciekawa jej działania. Do jej kupna zachęciło mnie wiele pozytywnych opinii i bardzo fajne składniki aktywne, takie jak między innymi witaminę C. Wyczekujcie recenzji, ale póki co możecie sobie poczytać TUTAJ o serum z tej serii, które świetnie się u mnie sprawdza.



2. HAIR IN BALANCE BY ONLY BIO



Hair In Balance By Only Bio peeling do skóry głowy


Hair In Balance By Only Bio peeling do skóry głowy, 125 ml. Nie miałam nigdy peelingu do skóry głowy i byłam bardzo ciekawa jego działania. Kiedy zobaczyłam go w promocji za jedynie 16,99 zł to nie mogłam go nie kupić. Nie mogłam również się powstrzymać i użyłam tego samego dnia, kiedy go kupiłam. Ale o efektach opowiem dopiero w recenzji o nim.



3. BIELENDA EXOTIC PARADISE 



Bielenda Exotic Paradise, odżywczy peeling cukrowy do ciała z ekstraktem z figi


Bielenda Exotic Paradise, odżywczy peeling cukrowy do ciała z ekstraktem z figi, 350 g. Dorwałam go za 19,49 zł, niestety nie było na niego żadnej promocji. Obecnie stosuję peeling  z tej samej serii tylko, że z pitają (o którym można poczytać TUTAJ) i jestem z niego bardzo zadowolona! Postanowiłam, że poznam też jego inne warianty zapachowe i w ten sposób zdobyłam wersję z figą. Jestem pewna, że sprawdzi się u mnie świetnie!  


4. NIVEA BLACK&WHITE INVISIBLE CLEAR 



Nivea Black & White Invisible Clear antyperspirant damski w kulce


Nivea Black & White Invisible Clear antyperspirant damski w kulce, 50 ml. Kupiłam go, ponieważ kończy mi się już jedno opakowanie tego samego antyperspirantu. W dodatku miałam takie szczęście, że spotkałam je w promocji za 7,99 zł. Jak dla mnie na ten moment to jeden z lepszych antyperspirantów, jakie kiedykolwiek miałam.



5. AVA AKTYWATOR MŁODOŚCI



Ava Aktywator Młodości epidermalny kwas hialuronowy


Ava Aktywator Młodości epidermalny kwas hialuronowy, 30 ml. Bardzo lubię produkty do pielęgnacji twarzy z tej marki. To serum już kiedyś miałam, a jego atrakcyjna cena w promocji 14,99 zł zachęciła mnie do tego, aby znowu do niego wrócić. W dalszej przyszłości spodziewajcie się o nim recenzji.



6. PERFECTA PEELING DROBNOZIARNISTY



Perfecta Drobnoziarnisty


Perfecta Peeling Drobnoziarnisty. Jeden z moich ulubionych peelingów jednorazowych. Kupiłam go za 2,09 zł. Prawie przy każdych moich zakupach w Hebe jest on moim obowiązkowym zakupem. Idealnie oczyszcza skórę, złuszcza martwy naskórek i odblokowuje pory. Po prostu jest świetny!



7. HALLOWEEN BLUE DROP



Halloween blue drop


Halloween Blue Drop, czyli produkt, którego nie zamawiałam, tylko dorzucono mi gratisowo do paczki (uwielbiam takie niespodzianki!). Jest to próbka perfum o pojemności 1,5 ml. Ma świeży cytrusowy zapach nadający się raczej na lato. Nawet ładny, może  wystarczy mi na dwa-trzy wyjścia, jednak na większą wersję tych perfum raczej się nie skuszę.  

 

I to będzie na tyle moich zakupów w Hebe.


Miałyście któryś z tych produktów?

Lubicie robić zakupy w tej drogerii on-line?


środa, 30 września 2020

Denko wrzesień 2020

Skończył się już wrzesień i powoli zaczyna się zimna i deszczowa jesień (nawet mi się zrymowało:). Na pocieszenie mam dzisiaj dla Was post o moich miesięcznych zużyciach kosmetycznych, które większość z Was lubi czytać. Jeśli jesteście ciekawi, co takiego w tym miesiącu okazało się bublem, a co sprawdziło się u mnie świetnie, to zapraszam do dalszego czytania.


SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, AVON Senses Kremowy żel pod prysznic Miód i Gardenia,  Cukrowy peeling do ciała EVELINE COSMETICS I Love Vegan Food,NIUQI ACAI wygładzająca maska na tkaninie, Bielenda Vege Detox, maseczki do twarzy, Maseczka Marion, AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy, Perfecta Peeling drobnoziarnisty, Perfecta Peeling gruboziarnisty, Podkład rozświetlająco-nawilżający, LUXURY LOOK DELIA COSMETICS, EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny, EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem

Wśród moich zużytych kosmetyków oczywiście przeważają maseczki, bo są to zazwyczaj opakowania 1-2 razowe. Nie zabrakło też czegoś do włosów, do ciała oraz do makijażu. Moje denko w tym miesiącu nie jest ani za małe, ani za duże, jednak mam nadzieję, że coś z tych rzeczy przykuje Waszą uwagę. Tak więc nie przedłużam już i biorę się za prezentację!



Włosy i Ciało



SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, AVON Senses Kremowy żel pod prysznic Miód i Gardenia,  Cukrowy peeling do ciała EVELINE COSMETICS I Love Vegan Food, L'biotica hialuronowe płatki pod oczy, Naturę Quinn, regenerujący kem do twarzy

SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów wiele razy już o nim pisałam na moim blogu. Jak dla mnie to najlepszy suchy szampon, jaki kiedykolwiek miałam, kto czyta mój blog, ten może pamięta, że niedawno kupiłam jego kolejne opakowanie, które opisałam w moim poście o zakupach. Recenzja TUTAJ.

AVON Senses Kremowy żel pod prysznic Miód i Gardenia. Jeden z moich ulubionych żeli pod prysznic z AVONU. Mycie nim ciała to sama przyjemność. Pięknie pachnie i co najważniejsze, zapach ten utrzymuje się długo na skórze. Uwielbiam takie słodkie zapachy! W dodatku ma fajną kremową konsystencję, która z łatwością rozprowadza się po ciele. Z chęcią bym do niego jeszcze wróciła, tylko nie wiem, czy ten zapach jest jeszcze dostępny... 

Cukrowy peeling do ciała EVELINE COSMETICS I Love Vegan Food. Bardzo fajny peeling, opakowanie wystarczyło mi na dwie aplikacje, przy pierwszej, jak i przy drugiej sprawdził się u mnie inaczej. Ogólnie jestem z niego zadowolona i może jeszcze kiedyś do niego wrócę. Recenzja TUTAJ.



Twarz - pierwsza część



NIUQI ACAI wygładzająca maska na tkaninie, Bielenda Vege Detox, maseczki do twarzy, Maseczka Marion, AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy

NIUQI ACAI wygładzająca maska na tkaninie. Ale ta maseczka ma piękny zapach! Czuć świeże słodkie owoce acai. Maska dobrze przylega do twarzy, jest mocno nawilżona, jedyny mały minus to zbyt duży otwór na usta, ale tak to jest ok. Po aplikacji i wklepaniu serum z tkaniny, twarz trochę się lepiła i kleiła po niej, dlatego lepiej stosować tę maseczkę na noc. Bardzo jestem z niej zadowolona. Po jej zastosowaniu moja cera była gładka, nawilżona i odświeżona, więc użyje jej znowu, wypróbuję także jej inne rodzaje, którymi efektami na pewno się Wam pochwalę.

Bielenda Vege Detox normalizująca maseczka do twarzy Jarmuz & Burak była w porządku, chociaż nie było szału, więc może jeszcze kiedyś się na nią skuszę. BIELENDA VEGE DETOX nawilżająca maseczka do twarzy z brokułem i dynią miała moją twarz nawilżyć jednak coś jej nie wyszło, więc już do niej do nie wrócę. Recenzja TUTAJ

Maseczka Marion Granat. Konsystencja zwyczajna, biała, kremowa, zapach prawie niewyczuwalny. Na początku trochę mnie piekła skóra, ale później byli już ok. Użyłam jej na noc, zamiast kremu do twarzy. Po aplikacji, kiedy próbowałam ją wklepać w twarz, zaczęła się wałkować i miałam wrażenie, że moja twarz jest posmarowaną mydłem. Rano moja skóra była taka sama jak przed zastosowaniem tej maseczki. Chyba nie muszę już pisać, że jej nie użyję. Z kolei Maseczka Marion Awokado była trochę lepsza od Granatu, konsystencję ma identyczną, jednak po wklepaniu jej w twarz na szczęście nie wałkowała się i nie przypominała mydła. Skóra rano nie była jakaś sucha, więc może coś tam zadziałała. Ostatecznie maseczka awokado nie przekonała mnie do siebie i tej maseczki również nie użyję znowu.

AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy. Kupiłam ją niedawno (pisałam o niej też w moim wpisie o zakupach). Bardzo ciekawa maseczka. Po nałożeniu na twarz zaczęła się pienić i delikatnie musować, masując przy tym. Im dłużej musowała, tym więcej było na twarzy piany, po około 5 minutach wmasowałam ją w twarz, a następnie po około 3 minutach zmyłam letnią wodą. Z efektów byłam bardzo zadowolona, moja twarz była gładka, matowa, nawilżona oraz miała wyrównany koloryt. Na pewno jeszcze kiedyś ją użyję! 



Twarz - druga część



Perfecta Peeling drobnoziarnisty, Perfecta Peeling gruboziarnisty, L'biotica hialuronowe płatki pod oczy, Naturę Quinn, regenerujący kem do twarzy

Perfecta Peeling drobnoziarnisty, który głęboko oczyszcza, odblokowuje pory i przywraca skórze blask. Świetny peeling, bardzo przyjemnie myło mi się nim twarz, jego drobinki są super, a masowanie twarzy to sama przyjemność. Peeling idealnie wygładził i odświeżył moją skórę. Na pewno kupie go jeszcze. 


Perfecta Peeling gruboziarnisty, który głęboko oczyszcza, redukuje nadmiar sebum i wygładza. Jak dla mnie jego grube drobinki były zbyt ostre, więc musiałam bardzo delikatnie masować  twarz, która i tak była po nim cała czerwona. Idealnie peeling ten sprawdziłby się do ciała, bo do twarzy był zbyt ostry, więc nie kupię go już.


L'biotica hialuronowe płatki pod oczy. Jedne z moich ulubionych płatków pod oczy, które od jakiegoś czasu używam co tydzień i bardzo je lubię, bo widać po nich efekty. Niestety ostatnio się na nich trochę zawiodłam, bo zamiast 3 par płatków, znalazłam w opakowaniu tylko 2 pary... Tak więc robię sobie z nimi przerwę na jakiś czas.


Naturę Quinn, regenerujący kem do twarzy, a raczej jego próbka. Twarz bardzo się świeci po tym kremie, dlatego lepiej go stosować na noc. Zapach mocny i nie w moim typie, dlatego mam wątpliwości czy kupić ten krem w większym rozmiarze. Skóra po nim jest nawilżona i zregenerowana. Na tę chwilę raczej nie skuszę się na jego większy rozmiar.


Makijaż 



Podkład rozświetlająco-nawilżający, LUXURY LOOK DELIA COSMETICS, EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny, EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem

LUXURY LOOK DELIA COSMETICS, Podkład rozświetlająco-nawilżający. Nawet byłam z niego zadowolona, bo dobrze krył wszystkie niedoskonałości i cienie pod oczami, a twarz po nim była w miarę matowa. Niestety nie jest to ten jedyny podkład, który idealnie nadaje się do mojej cery, dlatego na tę chwilę nie będę do niego wracać i będę testować dalej różne podkłady. Recenzja TUTAJ

EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny. Pisałam o nim niedawno w moim poście o zakupach, ale przypomnę, że jest, mimo małej pojemności jest bardzo wydajny, utrzymuje się na powiece przez cały dzień, no i jest tani. Tak więc kupiłam go niedawno znowu, a ze starym eyelinerem już się żegnam. Miałam go kilka miesięcy, przez ten czas zdążyły mi się zmazać złote litery na opakowaniu, a odkręcana część z pędzelkiem trochę mi popękała (trochę to widać na zdjęciu). To jedyny mały minus tego eyelinera, ale nie stoi on na przeszkodzie żebym, miała go używać.

EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem. Z tą odzywką historia była taka sama jak z opisanym przeze mnie wyżej eyelinerem, czyli skończyła mi się poprzednia odżywka, a że sprawdzała się ona u mnie świetnie, to kupiłam ją znowu, co zresztą opisałam również w moim poście o zakupach. Jak dla mnie jest to najlepsza odżywka do paznokci jaką, kiedykolwiek używałam, więc spodziewajcie się niebawem recenzji o niej (zdjęcia do wpisu już porobiłam :D)

I co z moich zużyć najbardziej przypadło Wam do gustu?
Miałyście coś z tych rzeczy?

środa, 23 września 2020

Zakupy

No i znowu wybrałam się na zakupy do jednej z moich ulubionych drogerii... Oczywiście miałam w planach kupić tylko trzy najpotrzebniejsze rzeczy, których akurat mi brakowało, jednak kupiłam trzy razy tyle, ile miałam w zamiarze kupić i tym sposobem z trzech rzeczy zrobiło się dziewięć. Tak więc postanowiłam, że dzisiaj pochwalę się każdym z moich nowych nabytków.


EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny, Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja, L'Oreal Paris Elseve, Magiczna moc glinki, SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy, PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy, PERFECTA, hydrożelowe płatki pod oczy z zieloną herbatą i aloesem, PERFECTA, gruboziarnisty peeling do twarzy, EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem

Z powyższego zdjęcia wynika, że zakupy te zrobiłam w Hebe, jednak prawda jest taka, że tylko 90% zakupów jest z tej drogerii. Miałam wielkie szczęście podczas zakupów, ponieważ trafiłam na wiele fajnych promocji i może akurat właśnie z tego powodu kupiłam trzy razy tyle rzeczy niż zamierzałam. W takim razie zobaczmy w końcu co i za ile udało mi się dorwać:


1. EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny



EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000 eyeliner w płynie czarny

EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny. Bardzo lubię podkreślać sobie górną powiekę eyelinerem. Z marki Eveline już od jakiegoś czasu kupuję sobie eyelinery, bo mają idealny, głęboki odcień czerni, nie rozmazują się i wytrzymują na powiece cały dzień. Pod koniec dnia, moje kreski na górnej powiece są w takim samym stanie jak rano, kiedy są świeżo nałożone. Nie kupiłam go rozrzutności, ponieważ akurat skończył mi się eyeliner (oczywiście też był on z Eveline). Wyrwałam go za 7,89 zł, bo akurat był w promocji.


2. Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja



Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja

Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja. Nie raz już pisałam, że uwielbiam kosmetyki o konsystencji pianki, dlatego zdecydowałam się na ten krem. Kupiłam go z rozrzutności, bo na ten czas nie brakuje mi kremów do rąk. Jakiś czas temu opisywałam jego wersję kokosową, która bardzo przypadła mi do gustu, stwierdziłam, że teraz wypróbuję tę wersję z olejkami awokado i makadamia oraz z gliceryną. Krem ten był w promocji i kosztował mnie 7,99 zł.  


3. SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów



SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów

SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów. Ten produkt nie był kupiony z rozrzutności, bo akurat używam takiego samego suchego szamponu, który jest już na wykończeniu. Dużo razy już o nim pisałam na moim blogu, między innymi tutaj. Bardzo lubię ten szampon, jak na tę chwilę nie spotkałam lepszego od niego. Niestety nie było na niego promocji i kupiłam go za 14,99 zł, ale na szczęście mój portfel na tym nie ucierpiał, bo ten szampon jest bardzo wydajny i będzie mi służył przez kilka najbliższych miesięcy. 


4. PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy



PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy

PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy. Akurat skończyły mi się płatki pod oczy, więc skusiłam się akurat na te, ponieważ w promocji kosztowały tylko 5,99 zł. Nie znałam wcześniej tej marki, więc nie wiem czego mam się po nich spodziewać, ale zaryzykowałam i nam nadzieję, że nie pożałuję, bo jest ich aż 30 sztuk w opakowaniu.



5. PERFECTA, hydrożelowe płatki pod oczy z zieloną herbatą i aloesem



PERFECTA, hydrożelowe płatki pod oczy z zieloną herbatą i aloesem

PERFECTA, hydrożelowe płatki pod oczy z zieloną herbatą i aloesem. Płatki te kupiłam z tego samego powodu co płatki opisane wcześniej. Tym razem wiem czego się spodziewać po tej marce i jestem pewna, że płatki te świetnie się u mnie sprawdzą. Bardzo jestem ciekawa, jaki dają efekty schłodzone płatki i już nie mogę się doczekać, kiedy ich użyję. Kosztowały tylko w 2,39 zł, ponieważ były w promocji. 


6. AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy



AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy

AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy. Nigdy jeszcze nie miałam bąbelkowej maseczki, więc bardzo byłam ciekawa, jak wygląda jej aplikacja. Szczególnie te samoistnie tworzące się bąbelki bardzo  mnie interesowały, więc nie mogłam postąpić inaczej i musiałam sobie kupić tę maseczkę, która kosztowała 4,79 zł (przeceniona z 7,99 zł). Już nie mogę się doczekać jej efektów!


7. PERFECTA, gruboziarnisty peeling do twarzy



PERFECTA, gruboziarnisty peeling do twarzy

PERFECTA, gruboziarnisty peeling do twarzy. Ostatnio bardzo polubiłam drobnoziarnisty peeling do twarzy z Perfecty, więc czemu by spróbować gruboziarnistego. Tak jak wyżej napisałam, bardzo lubię tę markę, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tego peelingu, tym bardziej że kosztował mnie tylko 1,89 zł oczywiście w promocji.


8. EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem. 



EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem

EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem. Bardzo lubię tę odżywkę, ponieważ dzięki niej mam długie, ładnie, mocne paznokcie bez żadnych przebarwień. Akurat skończyła mi się poprzednia buteleczka, więc miałam duże szczęście, bo podczas zakupów trafiłam na dużą przecenę tej odżywki, która z 15,99 zł została przeceniona na 9,59 zł.


9. L'Oreal Paris Elseve, Magiczna moc glinki



L'Oreal Paris Elseve, Magiczna moc glinki

L'Oreal Paris Elseve, Magiczna moc glinki. Jest to jedyny produkt, który nie kupiłam w Hebe. Tę odżywkę dorwałam w Kauflandzie za niecałe 5 zł (była w dużej promocji). Bardzo zaciekawiła mnie moc glinki, a po przeczytaniu opisu producenta stwierdziłam, że ta odżywka jest idealna dla moich włosów (przy jej recenzji powiem Wam, o czym pisze producent). Akurat nie miałam tego tupu odzywki, a niestety moje włosy (szczególnie końcówki) nie tryskają zdrowiem, więc uważam, że nie kupiłam jej z rozrzutności. 


Który z moich nowych zdobyczy podoba Wam się najbardziej?
Miałyście któryś z tych kosmetyków?


piątek, 14 sierpnia 2020

Perfecta, Fenomen C, peeling enzymatyczny

W końcu nadeszły upały, podczas których można się opalać i godzinami leżeć na słońcu... Wiele osób podczas opalania zakrywa twarz, żeby jej nie podrażnić, lub używa kremów w najwyższym filtrem. Ja jednak nie lubię, kiedy twarz mam białą, a resztę ciała opaloną, dlatego podczas opalania nigdy nie zasłaniam swojej twarzy, jedyne co, to smaruję ją kremami z wysokim filtrem, przez które i tak, po jakimś czasie przebijają się promienie słoneczne, a na mojej twarzy pojawiają się zaczerwienienia. Przy pielęgnacji twarzy muszę wtedy używać łagodnych kosmetyków, żeby dodatkowo ich nie podrażnić, dlatego zawsze w tym upalnym okresie zamiast peelingów zawierających różne drobinki i ziarenka, używam peelingów enzymatycznych.


Perfecta, Fenomen C, peeling enzymatyczny

Peelingi enzymatyczne o gładkiej konsystencji zazwyczaj stosowane są przez osoby z cerą wymagającą, czyli trądzikową lub naczynkową.  Dzisiaj mam do zaprezentowania peeling, który używam już jakiś czas, czyli Perfecta, Fenomen C, delikatnie złuszczający peeling enzymatyczny. Peeling ten znajduje się zwykłej wyciskanej tubce o  pojemności 75 ml.  Kupiłam go za około 10 zł na Allegro (kiedyś kupowałam go w Hebe, ale ostatnimi czasy go tam nie widzę). Zobaczmy, czym zachęcił mnie producent do użycia tego peelingu.

Opis producenta



Perfecta, Fenomen C, peeling enzymatyczny

Najważniejsze jest dla mnie to, że peeling ten jest przeznaczony między innymi do cery naczynkowej, czyli takiej jak moja. Ten delikatnie złuszczający peeling enzymatyczny ma bardzo fajne aktywne składniki. Bardzo lubię kosmetyki z witaminą C, a peeling ten zawiera aż kompleks C, czyli połączenie jej trzech skoncentrowanych form. Zachęcił mnie też enzym z papai, który nie tylko usuwa martwy naskórek, ale i redukuje nierówności, wygładza i rozjaśnia skórę. Poza tym zawarty w nim aloe vera między innymi wspomaga procesy regeneracji, które są bardzo potrzebne mojej skórze, która zbyt długo przebywa na słońcu.


Skład


"Hydrogenated Polydecane, Isopropyl Myristate, Glyceryl Stearate, Hydrogenated Polydecene, Glycerin, Stearyl Alcohol, Papain, Carbomer, Algin, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*, Lecithin, Sorbitol,  Ascorbyl Glucoside, Panthenol, Glucose, Trilaureth-4 Phosphate, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Alcohol, Terminalia Ferdinandina Fruit Extract, Xanthan Gum, Dimethicone, Ceteareth-20, Ceteareth-25, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Hydroxyacerophenone, Octadecyl Di-T-Butyl-4-Hydroxyhydrocinnamate, Benzyl Salicylate, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool, Parfum."

 

Konsystencja 


Perfecta, Fenomen C, peeling enzymatyczny

Konsystencja jest gładka, kremowa, wyglądem przypomina zwykłą maseczkę do twarzy lub krem. Zapach jest łagodny, prawie niewyczuwalny, kolor bardzo jasny pomarańczowy.


Moja opinia



Opakowanie jest w miarę łatwe w użyciu, a cena zadowalająca. Konsystencja jest fajna, lekka, łatwo się rozprowadza po twarzy i nic mnie nie szczypie w trakcie aplikacji. Jego nakładanie jest jednak czasochłonne, ponieważ zalecane jest, aby po nałożeniu peelingu zrobić 2-3 minutowy masaż skóry twarzy okrężnymi ruchami, później pozostawić na 10 minut, a następnie spłukać ciepłą wodą. Zazwyczaj zależy mi na szybszej pielęgnacji mojej cery i właśnie z tego względu wolę peelingi, które zawierają drobinki, ponieważ po masażu nie trzeba go pozostawiać na skórze na kolejne minuty. Kiedy myję twarz peelingiem z drobinkami, mam wrażenie, że moja skóra jest lepiej oczyszczona, w przypadku peelingów enzymatycznych, które swoją konsystencją przypominają zwykłą maseczkę lub krem, już takiego wrażenia nie mam. Jednak kiedy mam podrażnioną skórę, wolę stosować peelingi enzymatyczne, żeby jej kondycja się nie pogorszyła. Po użyciu tego peelingu moja skóra, na szczęście jest w lepszej kondycji. Jego aktywne składniki, o których pisałam wyżej, rzeczywiście poprawiają kondycję mojej skóry, która jest po nim gładsza oraz ma bardziej wyrównany koloryt.  

Perfecta, Fenomen C, peeling enzymatyczny


A Wy znacie ten peeling?
Wolicie używać peelingów, które zawierają drobinki, czy enzymatyczne?

środa, 1 lipca 2020

Czerwcowe podsumowanie maseczek

Czerwiec dobieg już końca i nawet nie wiem kiedy zaczął się lipiec. Zawsze bardzo lubiłam czerwiec, bo w tym miesiącu zaczynały się długo wyczekiwane wakacje. Teraz kiedy moja edukacja już dobiegła końca nadal lubię ten miesiąc, który zazwyczaj jest ciepły (jednak w tym roku za bardzo deszczowy), a wieczory są długie. 


W czerwcu miałam co robić, ten kto pamięta mój post o zakupach, który zamieściłam jakiś czas temu wie, że mam duży zapas maseczek. dzisiaj chciałam przedstawić Wam recenzje każdej z nich. Jest ich sporo więc będą one krótkie. Opakowania większości maseczek wyręczyły mnie w informacji odnośnie najważniejszych składników oraz typów skóry dla której przeznaczona jest dana maseczka, dlatego przejdę od razu do moich opinii.



1. ISANA Maseczka PEEL OFF


Maseczka Peel Off Isana

Maseczka ma konsystencję przezroczystego żelu, który po około 15 minutach zasycha na twarzy. Aloes przyjemnie chłodził moją skórę. Kiedy maseczka wyschła, moja skóra była usztywniona, przez co ciężko było ruszać ustami przy mówieniu. Należy nałożyć cienką warstwę maseczki, w przeciwnym razie nie zaschnie i trudno będzie ją zmyć z twarzy. Ważne jest żeby ominąć brwi i odgarnąć z twarzy wszelkie kosmyki, żeby uniknąć bólu przy ściąganiu maseczki. Najlepiej stosować ją na noc, ponieważ trudno za jednym zamachem dokładnie zmyć ją z twarzy. Po tej maseczce moja skóra była wygładzona i nawilżona, jestem z niej zadowolona i na pewno użyję ją znowu. 


2. Bielenda CBN CANNABIDIOL 


Maseczka CBN CANNABIDIOL Bielenda

Jest to wegańska maseczka, która ma kremową konsystencje Można ją stosować rano lub wieczorem, w zależności od potrzeb. Maseczkę łatwo się zmywa. Skóra po niej jest nawilżona i wygładzona. Zmniejszyły się moje zaczerwienienia na skórze spowodowane nadmiernym opalaniem się, szybciej wchłonął się krem do twarzy. Maseczka dobrze się spisała, użyję ją znowu.

3.  Perfecta EXPRESS MASK


Express Mask Nawilżenie Parfecta

Jest to maska zalecana do każdego typu skóry, w szczególności przesuszonej i zmęczonej. Zawiera Aloe Vera, czyli połączenie soku aloesowego z kwasem hialuronowym, masło shea i hydroprotektor. Można ją stosować rano lub wieczorem 2-3 razy w tygodniu. Ma kremową konsystencję. Mając tą maseczkę na twarzy skóra mnie lekko piekła. Po zmyciu nie zauważyłam żadnych pozytywnych zmian na mojej skórze, jedynie lekkie uczucie chłodu. Skóra bardziej się świeciła, więc chyba lepiej użyć jej na noc. Nie jestem zbytnio zadowolona z tej maseczki i nie użyję jej znowu

4. Ziaja Mleczny Kompres


Maska Mleczny Kompres Ziaja

Można stosować tę maskę 1-2 razy w tygodniu. Ma kremową, białą konsystencję o delikatnym, przyjemnym zapachu. Maseczkę łatwo się zmywa. Po zmyciu moja skóra była taka sama jak przed użyciem maseczki, więc maseczki już nie użyję znowu, bo nie ma sensu.

5. Be Beauty Kokosowa Hydro-Esencja


Kokosowa hydro-esencja Be Beauty


Maseczka przeznaczona jest dla każdego typu skóry (a przynajmniej tak mi się wydaje, bo na opakowaniu nie ma żadnej informacji). Można ją stosować w zależności od potrzeb. Ma kremową konsystencję i piękny kokosowy zapach, mając ją na twarzy czuć przyjemne chłodzenie. Po zalecanym czasie należy usunąć nadmiar maseczki chusteczką, a pozostałość wklepać. Po wklepaniu maseczki skóra bardzo świeci się, więc najlepiej stosować ją na noc, zamiast kremu. Miałam wrażenie, że moja skóra jest po niej odświeżona i nawilżona. Ze względu na jej piękny zapach użyję ją znowu.


6. NIUQI Korean Energy


Korean Energy NIUQI

Maseczka przeznaczona jest do każdego typu skóry. Jej wody oczarowe mają właściwości kojaco- nawilżające, a alantoiny wspomagają  wygładzenie i regenerację skóry. Można ją stosować rano lub wieczorem, nie ma żadnej informacji ile razy w tygodniu ale nie ma to znaczenia, bo już tej maseczki nie użyję. Kiedy miałam nałożoną maseczkę na twarz skóra mnie lekko piekła, a tkanina odklejała się z twarzy. Nie zauważyłam żadnych pozytywnych zmian na mojej skórze, która tylko świeciła mi się bardziej.


7.Skin on the city


Skin on the city Insta Glow

Maska-serum przeznaczona dla każdego typu skóry, nawet wrażliwej, która jest narażona na niekorzystny wpływ czynników zewnętrznych. Zawiera: Celloxyl, roślinną alternatywę kwasu hialuronowego, masło shea, kaolin. Maskę można stosować 2 razy w tygodniu, szczególnie przed wielkim wyjściem. Ma kremową, żółtą konsystencję. Moja skóra po niej  była wygładzona, matowa i jednocześnie nawilżona, nie było widać na niej oznak zmęczenia (albo nie byłam zmęczona tego dnia) i  czułam, że moja skóra była po niej odświeżona. Na pewno jeszcze użyję tę maseczkę.


8. Dermika Oczarowanie


Dermika Oczarowanie

Maseczka ma kremową konsystencję, jedno opakowanie starcza na dwie aplikacje. Maseczkę można użyć przed ważnym lub wielkim wyjściem takim jak randka. Po maseczce moja skóra była taka sama jak przed nałożeniem jej więc nie użyję już tej maseczki ani przed randką ani wcale.


9. Soraya Just Glow


Just Glow Soraya

Maseczka przeznaczona jest do każdego typu skóry (a przynajmniej mi się tak wydaje, bo nie ma takiej informacji na opakowaniu). Maseczka rozświetla skórę, dodaje energii, odświeża, rozjaśnia, upiększa, matuje i zwęża pory. Oprócz witaminy C zawiera złote drobinki, ekstrakt z pomelo, niacynamid. W trakcie nakładania maseczki czułam piękny cytrusowy zapach. Maseczka ma konsystencję przezroczystego żelu, który zawiera złote drobinki. Twarz lekko mnie piekła kiedy miałam ją na twarzy (ale dało się wytrzymać). Miałam problem ze ściągnięciem maseczki, bo po zalecanym czasie nie wyschła mi dobrze (mimo to, że nałożyłam cienką warstwę), miałam z nią większy problem niż z opisaną wyżej maseczką peel off z Isany. Moja skóra po maseczce była bardziej rozświetlona, odświeżona, jednak nie zwęziła moich porów. Może jeszcze wypróbuję jakąś maseczkę z tej firmy ale już nigdy więcej peel off, więc tej maseczki już nie użyję.

 
Maseczek zostało jeszcze bardzo dużo w moich zapasach więc na pewno będzie ciąg dalszy moich maseczkowych recenzji. Nie tracę już czasu i biorę się za testowanie kolejnych maseczek. Z kolejną zbiorczą recenzją reszty moich maseczek wrócę wrócę za miesiąc.

A Wy używałyście którąś z tych maseczek?

Która z nich najbardziej Was zaciekawiła?

Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts