Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Peeling. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Peeling. Pokaż wszystkie posty

środa, 2 czerwca 2021

Denko Maj 2021

Mamy już nowy miesiąc, więc tradycyjnie mam dla Was prezentacje mojego denka. Jak co miesiąc "trochę" mi się tego uzbierało, chociaż staram się kupować kosmetyki rozsądnie, jednak różnie to bywa, kiedy zaczynam polowanie na promocje moich upatrzonych kosmetyków... Niektóre ze zużytych przeze mnie produktów powtarzają się, bo pisałam już o nich w poprzednich denkach, o niektórych pisałam już recenzję, do których Was przekierowuje, a jeszcze o niektórych wspominam pierwszy raz, więc nie przedłużając, zapraszam do czytania.


Be Beauty, Maseczka Węglowa peel-off, Perfecta Naturalny Aloes, ulracienkie płatki pod oczy, Eveline pore minimize, Lirene, Płyn micelarny 3 w 1 z żurawiną, Maska w płachcie z Action z wyciągiem z jagód i jogurtu, Diamentowy peeling do twarzy z Action, BIELENDA EXOTIC PARADISE odżywczy peeling cukrowy do ciała z ekstraktem z figi, 350 g, BIELENDA EXOTIC PARADISE Olejek do kąpieli i pod prysznic ujędrniający Pitaja, Nature Queen Suchy olejek z drobinkami złota, Ananasowy krem do rąk. Kupiła go w Action, Zmywacz do paznokci Poezja, Avon, Planet Spa, Rewitalizująca maska do włosów, Avon Woda Perfumowana Maxina


TWARZ


Be Beauty, Maseczka Węglowa peel-off, Perfecta Naturalny Aloes, ulracienkie płatki pod oczy, Eveline pore minimize, Lirene, Płyn micelarny 3 w 1 z żurawiną, Maska w płachcie z Action z wyciągiem z jagód i jogurtu, Diamentowy peeling do twarzy z Action.
Be Beauty, Maseczka Węglowa peel-off. Bardzo dobrze oczyszcza moją cerę, po jej zastosowaniu na mojej skórze rzadziej pojawiają się niedoskonałości. Nie mam problemu z jej ściągnięciem, w pełni wysycha dopiero po 40 minutach. Ta maseczka to mój obowiązkowy zakup zawsze, jak jestem w Biedronce.

Perfecta Naturalny Aloes, ulracienkie płatki pod oczy. Zbytnio nie czuć chłodzącego aloesu, jakiś tam efekt po nich jest, mają za zadanie usunąć oznaki zmęczenia i w jakimś stopniu je usuwają, ale to nie jest efekt wow. Raczej nie czuję potrzeby, aby do nich wracać.

Eveline pore minimize. Pisałam już o tym zabiegu w poprzednim denku, ale jeśli komuś to umknęło, a jest ciekawy to napiszę jeszcze raz. Jest to dwuetapowy zabieg, który ma na celu zminimalizować pory. Pierwszy etap to peeling z węglem bambusowym, kaolinem i 12 ziół. Ma bardzo ciężką konsystencję ciemnej barwy, w której występują małe drobinki. Podczas masowania czuć było na twarzy ciepło i drobinki peelingujące. Drugi etap, czyli Chłodząca krio-maska z glinką wulkaniczną i zieloną herbatą. Rzeczywiście maska bardzo chłodziła moją twarz, czułam nawet, że mnie lekko piecze. Po tym zabiegu zauważyłam bardziej wyrównany koloryt, pory były takiej wielkości jakiej były wcześniej, ale za to zauważyłam też mniejsze błyszczenie, więc uważam, że zabieg ten coś tam zdziałam, być może kupię go znowu. 

Lirene, Płyn micelarny 3 w 1 z żurawiną. Bardzo fajny płyn, który bardzo dobrze oczyszcza moją skórę z makijażu i innych zanieczyszczeń. Idealny dla mojej naczynkowej skóry, być może jeszcze kiedyś do niego wrócę. Recenzja TUTAJ.

Maska w płachcie z Action z wyciągiem z jagód i jogurtu. Działa rewitalizująco i zmiękcza skórę. Jest bardzo mocno nasączona esencją. Zapach ma bardzo ładny, delikatny, czuć w nim jagody. Przyjemnie chłodzi podczas aplikacji. Tkanina niezbyt była dopasowana do mojej twarzy, mimo to dobrze przylegała. Po tej maseczce moja skóra była gładka, przyjemna w dotyku, miękka, a zmarszczki stały się wygładzone. 

Diamentowy peeling do twarzy z Action. Prawidłowo złuszczał martwy naskórek i wygładzał skórę. Wystarczył na około 5 aplikacji. Moja cera idealnie była przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Jedyne do czego mogę się przyczepić to zapach, który był dziwny i nie wiem do czego go porównać. Nie był to zły peeling, ale już raczej do niego nie wrócę.


CIAŁO



BIELENDA EXOTIC PARADISE odżywczy peeling cukrowy do ciała z ekstraktem z figi, 350 g, BIELENDA EXOTIC PARADISE Olejek do kąpieli i pod prysznic ujędrniający Pitaja, Nature Queen Suchy olejek z drobinkami złota
BIELENDA EXOTIC PARADISE odżywczy peeling cukrowy do ciała z ekstraktem z figi, 350 g. Świetny peeling, nie dosyć, że pięknie pachnie, to jeszcze bardzo dobrze działa na na skórę. Uwielbiam peelingi z tej serii i jestem w trakcie używania już trzeciej wersji zapachowej. Tej wersji nie recenzowałam, ale za to możecie sobie przeczytać o wersji z pitają TUTAJ i melonem TUTAJ. Każdy z tych peelingów ma identyczną konsystencję.

BIELENDA EXOTIC PARADISE Olejek do kąpieli i pod prysznic ujędrniający Pitaja. Bardzo dobrze się sprawdzał pod prysznicem w oczyszczaniu skóry. Konsystencja i zapach sprawiły, że używało mi się go bardzo przyjemnie. Z efektów też byłam zadowolona, jednak moimi ulubieńcami z tej serii pozostają peelingi. Recenzja TUTAJ.

Nature Queen Suchy olejek z drobinkami złota. Bardzo ładnie rozświetlał skórę, nawilżał ją i sprawiał, że była gładka. Idealny do stosowania latem. Recenzja TUTAJ.


DŁONIE I PAZNOKNIE 



Ananasowy krem do rąk. Kupiła go w Action, Zmywacz do paznokci Poezja.
Ananasowy krem do rąk. Kupiłam go w Action. Ma piękny owocowy zapach, konsystencja trochę ciężka, ale w miarę szybko się wchłania. Ręce są po nim gładkie do pierwszego ich umycia. Był tani, więc nie miałam jakiś wielkich wymagań wobec niego. Raczej już go nie kupię. 

Zmywacz do paznokci Poezja. Bardzo dobrze zmywał mój lakier z paznokci. Nie mam do niego zastrzeżeń. Zapach mocny, jak to zmywacz, ale czuć w nim było dodatkowo delikatne róże. Możliwe, że jeszcze go kupię, jak nie ten, to inny z tej marki, bo zmywacze te są bardzo fajne i tanie. 


POZOSTAŁE



Avon, Planet Spa, Rewitalizująca maska do włosów, Avon Woda Perfumowana Maxina
Avon, Planet Spa, Rewitalizująca maska do włosów. Bardzo wydajna fajna maseczka, która ułatwia rozczesywanie i układanie włosów. Niedawno pisałam recenzję więc nie będę się rozpisywać o niej zbytnio. Dodam tylko, ze ostatnio zaczęłam stosować metodę OMO podczas mycia włosów z udziałem tej maseczki. Efekty świetne. Recenzja TUTAJ

Avon Woda Perfumowana Maxina. Bardzo ładny zapach, ale na pachnącej stronie w katalogu podobał mi się bardziej. Nie jest zbyt trwały, nie czuć go już nie wiem od kiedy. Szybko mi się skończył, bo to tylko 10 ml. Przy psikaniu się co któryś dzień, perfumetka ta wystarczyła mi  na około miesiąc. Raczej nie zdecyduję się na większe opakowanie.


I to będzie na tyle...

Miałyście coś z mojego denka?
Który z kosmetyków zaciekawił Was najbardziej?




czwartek, 27 maja 2021

Zapasy kosmetyczne

Dzisiaj zamierzam zaprezentować Wam coś, czego jeszcze nie prezentowałam na moim blogu. Są to zapasy kosmetyczne, które "przypadkowo" mi się nazbierały w ostatnim czasie. Trochę jeszcze czasu minie, zanim zacznę tych kosmetyków używać, a jeszcze więcej minie, zanim napiszę o nich recenzję, więc żeby im nie było smutno schowanym w pudełku, które znajduje się moim łóżku, postanowiłam wystawić je na światło dzienne i tym sposobem stworzyć wpis o nich. Zobaczmy zatem, co takiego nazbierało mi się w ostatnim czasie!



TWARZ


ZIAJA JAGODY ACAI tonik do twarzy z kwasem hialuronowym, 200 ml, Be Beauty Węglowa maseczka do twarzy peel-off, PERFECTA DROBNOZIARNISTY, Bielenda Crystal Glow Amethyst Kryształowy peeling gruboziarnisty, PERFECTA płatki pod oczy z aloesem, ZIAJA orzeźwiający peeling do twarzy, 7 ml, NACOMI CZERWONA GLINKA maska do twarzy zmniejszająca zaczerwienienie skóry, LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy, 100 ml

ZIAJA JAGODY ACAI tonik do twarzy z kwasem hialuronowym, 200 ml. Ogólnie uwielbiam toniki z Ziaji, ale tego jeszcze nie miałam, wiem, że też go polubię, bo miałam maseczkę na noc z tej serii, po której byłam bardzo zadowolona. Fajnie, że tonik ten posiada kwas hialuronowy, który dobrze działa na moją skórę. Być może pojawi się o recenzja o nim. 

Be Beauty Węglowa maseczka do twarzy peel-off. Miałam już ją wiele razy (wiele razy pisałam o niej na blogu). Bardzo dobrze oczyszcza moją skórę, na pewno jeszcze nie raz poczytanie sobie o niej na moim logu, bo jest bardzo tania i bardzo skuteczna. 

PERFECTA DROBNOZIARNISTY złuszcza martwe komórki naskórka, głęboko oczyszcza i odblokowuje pory. Pełno go było już na moim blogu, nawet doczekał się swojej recenzji jakiś czas temu. Jest to jeden z moich ulubionych peelingów do twarzy, który bardzo często kupuję, bo jest tani i bardzo dobrze działa na moją skórę, o czym świadczy to, że mam w zapasach aż dwie saszetki. 

Bielenda Crystal Glow Amethyst Kryształowy peeling gruboziarnisty. Miałam już go kiedyś. Jaki on ma piękny zapach i śliczną bajkową konsystencję! Musiałam go kupić, kiedy nadarzyła się okazja, tym bardziej, że bardzo dobrze złuszczał naskórek, ale póki co jakoś nie mam weny do tego, żeby go użyć. 

PERFECTA płatki pod oczy z aloesem. Używałam już je i to nie raz, były dobre, ale nie było bo nich jakiegoś wielkiego efektu wow. Jakiś czas temu, nakupiłam ich trzy pary, została mi już tylko jedna widoczna na zdjęciu, której nie śpieszy mi się, aby ją użyć...

ZIAJA orzeźwiający peeling do twarzy, 7 ml. To moje pierwsze opakowanie tego peelingu, ale coś mi mówi, że bardzo go polubię i na pewno nie będzie ostanie. Być może użyję go już wkrótce....

NACOMI CZERWONA GLINKA maska do twarzy zmniejszająca zaczerwienienie skóry. Ostatnio bardzo polubiłam tę markę, a wiele pozytywnych opinii zachęciło mnie do wypróbowania tej maski. Kupiłam ją po okazyjnej cenie w promocji. Wydaje się być odpowiednią dla mojej naczynkowej cery i myślę, że ją polubię, ale póki co czeka cierpliwie w moich zapasach, bo jestem w trakcie używania innej maski do twarzy. Kiedy już zacznę ją używać na tyle, że o efektach będę mogła się wypowiedzieć, napiszę o niej dokładną recenzję. 

LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy, 100 ml. To mój pierwszy kosmetyk z tej marki. Bardzo długo na niego polowałam, aż będzie w promocji. Uwielbiam konsystencje kosmetyków w postaci musu, które mają piękne zapachy, więc jestem pewna, że będę z niego zadowolona, tym bardziej, że naczytałam się o nim wiele pozytywnych opinii. Zacznę go używać już niebawem. Recenzja na pewno się pojawi. 


WŁOSY


SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, 200 ml, YOPE ORIENTALNY OGRÓD naturalna odżywka do włosów suchych i zniszczonych, 170 ml i naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych, 300 ml

SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, 200 ml, już wiele razy wychwalałam go na moim blogu, pojawiał się w denkach, była nawet recenzja. Jest to jak na razie najlepszy suchy szampon do włosów, jaki miałam, więc kupiłam go, bo akurat był w promocji. Póki co jeszcze poleży sobie w pudełku, bo aktualnie używam takie samego, którego końca nie widać, bo jest to bardzo wydajny produkt. 

YOPE ORIENTALNY OGRÓD naturalna odżywka do włosów suchych i zniszczonych, 170 ml i naturalny szampon do włosów suchych i zniszczonych, 300 ml. Ostatnimi czasy bardzo polubiłam naturalne kosmetyki do włosów, a mój zabieg keratrynowego prostowania włosów sprawił, że zaczęłam patrzeć na składy kosmetyków i tym sposobem, w moich zapasach wylądował ten szampon i odzywka. Jestem ich bardzo ciekawa, bo jeszcze nigdy nic nie miałam z tej marki, ale już niedługo zacznę ich używać, a o efektach opowiem w recenzji. 


CIAŁO


AVON płyn do kąpieli czarna orchidea i maliny, LIRENE antycellulitowy peeling do ciała, 175 g, Avon Planet Spa Krem do rąk Aromaterapia z bergamotką i cytryną, Adidas Antyperspirant Climacool, Avon Foot Works Intensywnie nawilżająca kuracja lawendowa do stóp

AVON płyn do kąpieli czarna orchidea i maliny. Uwielbiam malinowe zapachy w kosmetykach. Kiedy zacznę go używać, to użyję go jako żelu pod prysznic, bo nie posiadam wanny. Myślę, że będę z niego zadowolona, bo bardzo fajne ma Avon produkty do kąpieli/pod prysznic, ale póki co jeszcze sobie poczeka w zapasach, bo na tę chwilę ma pięć otwartych żeli pod prysznic...

LIRENE antycellulitowy peeling do ciała, 175 g. Bardzo lubię markę Lirene, uwielbiam kawowe kosmetyki (no chyba, że ich zapach jest sztuczny), w dodatku bardzo atrakcyjna promocyjna cena sprawiła, że nie mogłam nie kupić tego peelingu. Coś mi mów, że go pokocham od pierwszego użycia! Póki co, jeszcze sobie poczeka w pudełku, bo aktualnie używam innego peelingu do ciała (pisałam o nim w poprzednim poście). Jego recenzja na pewno się pojawi. 

Avon Planet Spa Krem do rąk Aromaterapia z bergamotką i cytryną. Pewnie macie już dość Planet Spa na moim blogu, ale co ja na to poradzę, że bardzo lubię tą serię? Kremy do rąk z tej marki to już uwielbiam (pisałam nawet o nich na blogu), dlatego mam w zapasach kolejny, który niebawem zacznę już używać. 

Adidas Antyperspirant Climacool. Jest to jedyny kosmetyk, którego nie kupiłam sobie sama. Otóż moja mama pomyliła go z innym antyperspirantem i przez przypadek go kupiła. Stwierdziła, że nie będzie go używać, więc przygarnęłam go do siebie i zacznę go stosować, kiedy skończy mi się mój aktualny antyperspirant, którego zużyłam dopiero połowę, więc Adidas jeszcze trochę sobie poczeka w zapasach...

Avon Foot Works Intensywnie nawilżająca kuracja lawendowa do stóp. Od jakiegoś czasu, do pielęgnacji stóp używam głównie produktów z Avonu, najczęściej z linii Avon Foot Works, dlatego, kiedy zobaczyłam w katalogu ten krem, nie mogłam go nie kupić. Jestem właśnie w trakcie używania innego innego kremu do stóp, również z tej marki, który jest już na wykończeniu, dlatego niedługo wezmę się za ten. Być może pojawi się też recenzja.  


I to będzie na tyle moich zapasów....
Czy to już jest uzależnienie od kupowania kosmetyków? Pocieszcie mnie tym, że macie większe zapasy :D


Który kosmetyk najbardziej Was zainteresował?
Miałyście któryś z nich?


środa, 3 marca 2021

Zakupy w Hebe

Od niedawna bardzo polubiłam zakupy on-line w  Hebe, a to dlatego, że ostatnio nie po drodze mi do stacjonarnych drogerii. W dodatku już od 15 zł dostawa jest gratis, a na przesyłkę nie trzeba długo czekać! Więc nie pozostało mi nic innego jak tylko założyć sobie konto w tym sklepie i zrobić zakupy, którymi dzisiaj zamierzam Wam się pochwalić. 


Soraya Just Glow oczyszczająca galaretka do mycia twarzy z efektem glow, Hair In Balance By Only Bio peeling do skóry głowy, Bielenda Exotic Paradise, odżywczy peeling cukrowy do ciała z ekstraktem z figi, Nivea Black & White Invisible Clear antyperspirant damski w kulce, Ava Aktywator Młodości epidermalny kwas hialuronowy, Perfecta Drobnoziarnisty, Halloween blue drop


OTO ONE:


1. SORAYA JUST GLOW


Soraya Just Glow oczyszczająca galaretka do mycia twarzy z efektem glow


Soraya Just Glow oczyszczająca galaretka do mycia twarzy z efektem glow, 150 ml.  Co prawda mam jeszcze produkty do mycia twarzy, więc ta galaretka jeszcze poczeka sobie w zapasach. Kupiłam ją, bo była w promocji i kosztowała 8,39 zł. Nie miałam jeszcze produktu do twarzy o konsystencji galaretki, więc jestem bardzo ciekawa jej działania. Do jej kupna zachęciło mnie wiele pozytywnych opinii i bardzo fajne składniki aktywne, takie jak między innymi witaminę C. Wyczekujcie recenzji, ale póki co możecie sobie poczytać TUTAJ o serum z tej serii, które świetnie się u mnie sprawdza.



2. HAIR IN BALANCE BY ONLY BIO



Hair In Balance By Only Bio peeling do skóry głowy


Hair In Balance By Only Bio peeling do skóry głowy, 125 ml. Nie miałam nigdy peelingu do skóry głowy i byłam bardzo ciekawa jego działania. Kiedy zobaczyłam go w promocji za jedynie 16,99 zł to nie mogłam go nie kupić. Nie mogłam również się powstrzymać i użyłam tego samego dnia, kiedy go kupiłam. Ale o efektach opowiem dopiero w recenzji o nim.



3. BIELENDA EXOTIC PARADISE 



Bielenda Exotic Paradise, odżywczy peeling cukrowy do ciała z ekstraktem z figi


Bielenda Exotic Paradise, odżywczy peeling cukrowy do ciała z ekstraktem z figi, 350 g. Dorwałam go za 19,49 zł, niestety nie było na niego żadnej promocji. Obecnie stosuję peeling  z tej samej serii tylko, że z pitają (o którym można poczytać TUTAJ) i jestem z niego bardzo zadowolona! Postanowiłam, że poznam też jego inne warianty zapachowe i w ten sposób zdobyłam wersję z figą. Jestem pewna, że sprawdzi się u mnie świetnie!  


4. NIVEA BLACK&WHITE INVISIBLE CLEAR 



Nivea Black & White Invisible Clear antyperspirant damski w kulce


Nivea Black & White Invisible Clear antyperspirant damski w kulce, 50 ml. Kupiłam go, ponieważ kończy mi się już jedno opakowanie tego samego antyperspirantu. W dodatku miałam takie szczęście, że spotkałam je w promocji za 7,99 zł. Jak dla mnie na ten moment to jeden z lepszych antyperspirantów, jakie kiedykolwiek miałam.



5. AVA AKTYWATOR MŁODOŚCI



Ava Aktywator Młodości epidermalny kwas hialuronowy


Ava Aktywator Młodości epidermalny kwas hialuronowy, 30 ml. Bardzo lubię produkty do pielęgnacji twarzy z tej marki. To serum już kiedyś miałam, a jego atrakcyjna cena w promocji 14,99 zł zachęciła mnie do tego, aby znowu do niego wrócić. W dalszej przyszłości spodziewajcie się o nim recenzji.



6. PERFECTA PEELING DROBNOZIARNISTY



Perfecta Drobnoziarnisty


Perfecta Peeling Drobnoziarnisty. Jeden z moich ulubionych peelingów jednorazowych. Kupiłam go za 2,09 zł. Prawie przy każdych moich zakupach w Hebe jest on moim obowiązkowym zakupem. Idealnie oczyszcza skórę, złuszcza martwy naskórek i odblokowuje pory. Po prostu jest świetny!



7. HALLOWEEN BLUE DROP



Halloween blue drop


Halloween Blue Drop, czyli produkt, którego nie zamawiałam, tylko dorzucono mi gratisowo do paczki (uwielbiam takie niespodzianki!). Jest to próbka perfum o pojemności 1,5 ml. Ma świeży cytrusowy zapach nadający się raczej na lato. Nawet ładny, może  wystarczy mi na dwa-trzy wyjścia, jednak na większą wersję tych perfum raczej się nie skuszę.  

 

I to będzie na tyle moich zakupów w Hebe.


Miałyście któryś z tych produktów?

Lubicie robić zakupy w tej drogerii on-line?


środa, 23 września 2020

Zakupy

No i znowu wybrałam się na zakupy do jednej z moich ulubionych drogerii... Oczywiście miałam w planach kupić tylko trzy najpotrzebniejsze rzeczy, których akurat mi brakowało, jednak kupiłam trzy razy tyle, ile miałam w zamiarze kupić i tym sposobem z trzech rzeczy zrobiło się dziewięć. Tak więc postanowiłam, że dzisiaj pochwalę się każdym z moich nowych nabytków.


EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny, Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja, L'Oreal Paris Elseve, Magiczna moc glinki, SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy, PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy, PERFECTA, hydrożelowe płatki pod oczy z zieloną herbatą i aloesem, PERFECTA, gruboziarnisty peeling do twarzy, EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem

Z powyższego zdjęcia wynika, że zakupy te zrobiłam w Hebe, jednak prawda jest taka, że tylko 90% zakupów jest z tej drogerii. Miałam wielkie szczęście podczas zakupów, ponieważ trafiłam na wiele fajnych promocji i może akurat właśnie z tego powodu kupiłam trzy razy tyle rzeczy niż zamierzałam. W takim razie zobaczmy w końcu co i za ile udało mi się dorwać:


1. EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny



EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000 eyeliner w płynie czarny

EVELINE COSMETICS LIQUID PRECISION LINER 2000, eyeliner w płynie czarny. Bardzo lubię podkreślać sobie górną powiekę eyelinerem. Z marki Eveline już od jakiegoś czasu kupuję sobie eyelinery, bo mają idealny, głęboki odcień czerni, nie rozmazują się i wytrzymują na powiece cały dzień. Pod koniec dnia, moje kreski na górnej powiece są w takim samym stanie jak rano, kiedy są świeżo nałożone. Nie kupiłam go rozrzutności, ponieważ akurat skończył mi się eyeliner (oczywiście też był on z Eveline). Wyrwałam go za 7,89 zł, bo akurat był w promocji.


2. Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja



Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja

Hebe cosmetics, krem do rąk w piance, intensywna regeneracja. Nie raz już pisałam, że uwielbiam kosmetyki o konsystencji pianki, dlatego zdecydowałam się na ten krem. Kupiłam go z rozrzutności, bo na ten czas nie brakuje mi kremów do rąk. Jakiś czas temu opisywałam jego wersję kokosową, która bardzo przypadła mi do gustu, stwierdziłam, że teraz wypróbuję tę wersję z olejkami awokado i makadamia oraz z gliceryną. Krem ten był w promocji i kosztował mnie 7,99 zł.  


3. SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów



SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów

SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów. Ten produkt nie był kupiony z rozrzutności, bo akurat używam takiego samego suchego szamponu, który jest już na wykończeniu. Dużo razy już o nim pisałam na moim blogu, między innymi tutaj. Bardzo lubię ten szampon, jak na tę chwilę nie spotkałam lepszego od niego. Niestety nie było na niego promocji i kupiłam go za 14,99 zł, ale na szczęście mój portfel na tym nie ucierpiał, bo ten szampon jest bardzo wydajny i będzie mi służył przez kilka najbliższych miesięcy. 


4. PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy



PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy

PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy. Akurat skończyły mi się płatki pod oczy, więc skusiłam się akurat na te, ponieważ w promocji kosztowały tylko 5,99 zł. Nie znałam wcześniej tej marki, więc nie wiem czego mam się po nich spodziewać, ale zaryzykowałam i nam nadzieję, że nie pożałuję, bo jest ich aż 30 sztuk w opakowaniu.



5. PERFECTA, hydrożelowe płatki pod oczy z zieloną herbatą i aloesem



PERFECTA, hydrożelowe płatki pod oczy z zieloną herbatą i aloesem

PERFECTA, hydrożelowe płatki pod oczy z zieloną herbatą i aloesem. Płatki te kupiłam z tego samego powodu co płatki opisane wcześniej. Tym razem wiem czego się spodziewać po tej marce i jestem pewna, że płatki te świetnie się u mnie sprawdzą. Bardzo jestem ciekawa, jaki dają efekty schłodzone płatki i już nie mogę się doczekać, kiedy ich użyję. Kosztowały tylko w 2,39 zł, ponieważ były w promocji. 


6. AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy



AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy

AA, BĄBELKOWA oczyszczająca maska do twarzy. Nigdy jeszcze nie miałam bąbelkowej maseczki, więc bardzo byłam ciekawa, jak wygląda jej aplikacja. Szczególnie te samoistnie tworzące się bąbelki bardzo  mnie interesowały, więc nie mogłam postąpić inaczej i musiałam sobie kupić tę maseczkę, która kosztowała 4,79 zł (przeceniona z 7,99 zł). Już nie mogę się doczekać jej efektów!


7. PERFECTA, gruboziarnisty peeling do twarzy



PERFECTA, gruboziarnisty peeling do twarzy

PERFECTA, gruboziarnisty peeling do twarzy. Ostatnio bardzo polubiłam drobnoziarnisty peeling do twarzy z Perfecty, więc czemu by spróbować gruboziarnistego. Tak jak wyżej napisałam, bardzo lubię tę markę, więc nie mogłam przejść obojętnie obok tego peelingu, tym bardziej że kosztował mnie tylko 1,89 zł oczywiście w promocji.


8. EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem. 



EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem

EVELINE, Utwardzająca odzywka do paznokci z diamentem. Bardzo lubię tę odżywkę, ponieważ dzięki niej mam długie, ładnie, mocne paznokcie bez żadnych przebarwień. Akurat skończyła mi się poprzednia buteleczka, więc miałam duże szczęście, bo podczas zakupów trafiłam na dużą przecenę tej odżywki, która z 15,99 zł została przeceniona na 9,59 zł.


9. L'Oreal Paris Elseve, Magiczna moc glinki



L'Oreal Paris Elseve, Magiczna moc glinki

L'Oreal Paris Elseve, Magiczna moc glinki. Jest to jedyny produkt, który nie kupiłam w Hebe. Tę odżywkę dorwałam w Kauflandzie za niecałe 5 zł (była w dużej promocji). Bardzo zaciekawiła mnie moc glinki, a po przeczytaniu opisu producenta stwierdziłam, że ta odżywka jest idealna dla moich włosów (przy jej recenzji powiem Wam, o czym pisze producent). Akurat nie miałam tego tupu odzywki, a niestety moje włosy (szczególnie końcówki) nie tryskają zdrowiem, więc uważam, że nie kupiłam jej z rozrzutności. 


Który z moich nowych zdobyczy podoba Wam się najbardziej?
Miałyście któryś z tych kosmetyków?


poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Kosmetyki towarzyszące mi podczas wakacji

Jest wiele kosmetyków, bez których ciężko się obejść na wakacjach. Letnie miesiące to czas, kiedy szczególnie trzeba dbać o swoją skórę. Trzeba smarować się kremami z wysokim filtrem, stosować łagodzące kosmetyki po opalaniu, jednorazowe kremy lub maseczki. Kiedy wybieramy się nad wodę najlepiej też zaopatrzyć się wodoodporny tusz do rzęs. Na pewno każdy przed takim wyjazdem na wakacje robi sobie listę najpotrzebniejszych kosmetyków po to, żeby udać się na wielkie przedwyjazdowe zakupy.

Ja już jestem po takich zakupach. Cały zestaw kosmetyków mam już skompletowany i na pewno przyda mi się podczas moich tygodniowych wakacji nad polskim morzem. Już nie przedłużam (bo tworze ten post będąc już na wakacjach) i biorę się za prezentację najważniejszych kosmetyków, które zabrałam ze sobą.


SYOSS FRESH&UPLIFT


SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów 200 ml

Jak dla mnie suchy szampon to jeden z najważniejszych kosmetyków do włosów latem, który jest dużym wybawieniem w upalne dni, kiedy włosy szybciej się przetłuszczają. W swojej kolekcji mam suchy szampon do włosów w piance Syoss Fresh & Uplift. Bardzo lubię suche szampony w piance, bo sprawdzają się u mnie świetnie, więc jeśli jesteście ciekawi więcej na temat tego szamponu, to zapraszam na recenzję TUTAJ (jest to jedna z moich pierwszych recenzji, więc wybaczcie jeśli będą w niej jakieś niedociągnięcia).


BIELENDA Bikini nawilżająco-łagodzący żel aloesowy po opalaniu


BIELENDA Bikini nawilżająco-łagodzący żel aloesowy po opalaniu 45 g

Kupiłam ten żel w Rossmannie za 3,59 zł (w promocji). W sumie nie spodziewam się tu wielkich upałów, ale za taką ceną nie mogłam go nie kupić. Ma poręczne opakowanie. Zawiera aktywne składniki: D-panthenol, alantoinę, sok z liści aloesu, kwas hialuronowy, glicerol, sorbitol. Składniki te wydają się fajne, wiec myślę, że będę z niego zadowolona. Producent zapewnia, że żel ma lekką formułę i "pozostawia przyjemne uczucie ukojonej, gładkiej i miękkiej skóry". Wierzę mu na słowo, bo jeszcze nigdy nie miałam tego żelu. 


BIOELIXIRE Jedwab +witamina A


BIOELIXIRE Jedwab +witamina A, 20ml

Nie mogłam też zapomnieć o moich włosach, dlatego zabrałam ze sobą jedwab, który chroni przed promieniami UV. Buteleczka ma tylko 20 ml, co jest dużym plusem, bo jest mała i nie zajmuje dużo miejsca. Jedwab ten w miarę dobrze nawilża i odżywia końcówki moich przesuszonych włosów, które wyglądają na zdrowsze. Wspominałam już o tym jedwabiu, w jednym z moich postów o zakupach, teraz kupiłam go znowu. Jeśli jesteście ciekawi więcej na jego temat, zapraszam TUTAJ


ISANA Coffee & Coconut


ISANA Coffee & Coconut peeling o zmysłowym zapachu kawy i kokosa z olejkiem jojoba 40 g

Kupiłam go w Rossmannie za 1,29 zł (w promocji). Jednorazowa saszetka akurat mi wystarczy podczas całego pobytu tutaj. Producent zapewnia o efekcie gładkiej i miękkiej skóry oraz o odprężonych zmysłach. Peeling zawiera: naturalną sól morską, drobny proszek kawowy, zapach kokosu, wanilię, nutkę kawy i olej jojoba. Nie mogę się już doczekać tego pięknego zapachu kawy i kokosa, kiedy będę stosować ten peeling.


NIUQI Korean Energy Rytuał Oczyszczenia


NIUQI Korean Energy Rytuał Oczyszczenia 2x6g 

Nie mogło zabraknąć jednorazowego rytuału oczyszczenia z Biedronki. Nie zajmuje on dużo miejsca, a na pewno mi się przyda (mam nadzieję, że będę miała czas na "maseczkowanie się"). Całkiem niedawno pisałam już o tym rytuale oczyszczenia, składającego się z maseczki i peelingu, gdzie chwaliłam się moimi zdobyczami z Biedronki. Jeśli ktoś jest ciekaw więcej szczegółów o tym rytuale, to zapraszam TUTAJ.


AVON, Tusz do rzęs SUPER SHOCK


AVON, Tusz do rzęs SUPER SHOCK

Jest to wodoodporny tusz do rzęs, który zakupiłam z Avon (o kosmetykach z tej marki dużo tutaj piszę). Kosztował on koło 10 zł, przy zakupie dowolnych kosmetyków z jakiś tam stron. Z racji, że mam zaprzyjaźnioną konsultantkę, zapłaciłam za niego tylko 10 zł bez konieczności kupowania kosmetyków z jakiś tam stron, które mnie nie interesowały. Bardzo często zamawiam ten tusz w wersji normalnej lub wodoodpornej i jestem z niego zadowolona, bo ładnie podkreśla, pogrubia i rozdziela rzęsy. 


KOLASTYNA, Q10 Anti Aging


KOLASTYNA, Q10 Anti Aging ochronny krem do twarzy wysoka ochrona SPF 50, 50 ml

Mój wyjazd nad morze zmusił mnie do tego, żebym zaopatrzyła się w krem do twarzy z wysokim filtrem, tak więc kupiłam  krem ochronny SPF 50 w Rossmannie za 17,99 zł. Nawet jeśli pogoda nie dopisze, warto dla bezpieczeństwa posmarować się kremem z wysokim filtrem, bo nad morzem słońce szybciej łapie. Krem ten chroni przed promieniowaniami UVA, UVB, VL, IR. Zawiera Q10 i kwas hialuronowy. Jest testowany dermatologicznie. 

To będzie na tyle prezentacji moich kosmetyków, z którymi nie rozstaję się na wakacjach. Oczywiście kosmetyków zabrałam więcej, pominęłam te, które używam w codziennej pielęgnacji porannej i nocnej niezależnie czy gdzieś wyjeżdżam, czy jestem w domu. Mimo tego, że starałam się moje kosmetyki i ubrania ograniczyć do najpotrzebniejszych, moje dwie walizki z trudem się domknęły... 

A Wy gdzie wybieracie się w tym roku na wakacje?
Jakie kosmetyki są dla Was niezbędne w czasie wakacji?

środa, 29 lipca 2020

Avon, Planet Spa, Głęboko oczyszczający scrub do ciała z minerałami z Morza Martwego & Regenerująco-ujędrniające masło do ciała

Kto lubi czasem sobie zrobić domowe spa? Ja uwielbiam takie chwile tylko dla siebie, kiedy mogę wziąć długą relaksującą kąpiel, najczęściej robiąc masaż ulubionym peelingiem, a następnie wklepać sobie w skórę ulubiony balsam do ciała... 

Avon, Planet Spa, Głęboko oczyszczający scrub do ciała z minerałami z Morza Martwego & Regenerująco-ujędrniające masło do ciała

W ostatnim czasie do mojego domowego spa wykorzystałam dwa kosmetyki, które nabyłam z Avonu z marki Planet Spa. Jeden z nich to Głęboko oczyszczający scrub do ciała z minerałami z Morza Martwego o pojemności 200 ml za 35,00 zł. Drugi to Regenerująco-ujędrniające masło do ciała o pojemności 200 ml za 35,00 zł. Produkty te zazwyczaj są w promocji, zamówiłam je już jakiś czas temu i łącznie wydałam za nie około 30 zł. Przyjrzyjmy się teraz bliżej tym dwóm ciekawym produktom:


Głęboko oczyszczający scrub do ciała z minerałami z Morza Martwego


Avon, Planet Spa, Głęboko oczyszczający scrub do ciała z minerałami z Morza Martwego


Opis producenta


"Oczyszczający scrub do ciała Planet Spa o bogatej formule z minerałami z Morza Martwego to detoksykujący i odświeżający rytuał domowego spa.

  • Zastosowanie: do każdego rodzaju skóry
  • Działanie: formuła z minerałami z Morza Martwego usuwa martwy naskórek, głęboko oczyszcza skórę i przywraca jej gładkość

Poznaj odżywczy scrub, którym w kilka minut odmienisz wygląd swojej skóry! Jego bogata formuła ze złuszczającymi drobinkami pomoże usunąć martwy naskórek i przywrócić skórze przyjemną w dotyku gładkość. Dodatkowo, odżywi ją i intensywnie nawilży, aby na dłużej pozostała miękka i wyglądała zdrowo.

Kolistymi ruchami wsmaruj kosmetyk w skórę. W przypadku suchej skóry użyj większej ilości kosmetyku. Stosuj tak często, jak potrzebujesz.

Obecne w formule kosmetyku minerały z Morza Martwego wspomagają detoksykację skóry i poprawiają jej mikrokrążenie, a dzięki głębokiemu nawilżeniu wygładzają ją i zwiększają jej elastyczność."

 

Skład  

"AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, PHYTELEPHAS AEQUATORIALIS SEED POWDER, GLYCERIN, ACRYLATES COPOLYMER, POLYSORBATE 20, COCAMIDOPROPYL BETAINE, COCAMIDE MEA, PARFUM, PROPYLENE GLYCOL, SODIUM CHLORIDE, JOJOBA ESTERS, SODIUM HYDROXIDE, BENZOPHENONE-3, DISODIUM EDTA, MARIS SAL, ALCOHOL DENAT., METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, METHYLISOTHIAZOLINONE"
 

Opakowanie


Skrub ten umieszczony jest w tubce. Ma piękną szatę graficzną koloru szarego, z którą kojarzą się zawarte w nim minerały z Morza Martwego. Jest przezroczyste, więc widać ile jeszcze kosmetyku zostało w opakowaniu.


Konsystencja i zapach 


Skrub ma żelową konsystencję, koloru szarego. Znajdują się w nim grube ziarenka. Zapach jest bardzo intensywny, orzeźwiający, podchodzący pod męskie perfumy.


Avon, Planet Spa, Głęboko oczyszczający scrub do ciała z minerałami z Morza Martwego


Moja opinia


Bardzo lubię morze, więc zdecydowałam się na ten scrub. Lubię też takie przezroczyste opakowania, ponieważ wolę widzieć ile jeszcze kosmetyku zostało mi do zużycia.  Jego grube drobinki bardzo fajnie masują skórę. Po umyciu moja skóra jest miękka, nawilżona i gładka oraz czuję, że jest odżywiona i orzeźwiona. Jednak zapach jest trochę nie w moim typie, bo pachnie jak męskie żele pod prysznic i niestety zapach ten utrzymuje się na skórze jeszcze jakiś czas po umyciu... Ogólnie jestem zadowolona z tego scrubu, bo zapach po dłuższym czasie już się ulatnia, a gładkość i miękkość skóry pozostaje na dłużej.


Regenerująco-ujędrniające masło do ciała


Avon, Planet Spa, Regenerująco-ujędrniające masło do ciała


Opis producenta


Regenerująco-ujędrniające masło do ciała Planet Spa wzbogacone ekstraktem z kolumbijskiej kawy poprawia elastyczność i napięcie skóry.

  • Zastosowanie: do każdego rodzaju skóry
  • Działanie: bogata formuła nawilża, odżywia i ujędrnia skórę, poprawiając jej elastyczność i napięcie
  • Efekt: zdrowo i młodziej wyglądająca, jędrna skóra

Stworzyliśmy masło do ciała, które przywróci Twojej skórze elastyczność i napięcie, odmładzając jej wygląd. Formuła kosmetyku, wzbogacona kofeiną, przyjemnie rozprowadza się po skórze, głęboko ją odżywiając i nawilżając. Masło szybko się wchłania, pozostawiając skórę ujędrnioną i przyjemnie gładką w dotyku.

Jak stosować?

Rozprowadź masło po skórze kolistymi ruchami. W przypadku suchej skóry użyj większej ilości kosmetyku. Stosuj tak często, jak potrzebujesz.


 

Skład




Opakowanie


Masło to znajduje się w bardzo wygodnym, plastikowym słoiczku koloru brązowego, kojarzącego się z kawą. 


Konsystencja i zapach


Konsystencja jest bardzo lekka, przyjemna, białego koloru. Masło szybko się wchłania. Zapach jest tak łagodny, że prawie niewyczuwalny.

Avon, Planet Spa, Regenerująco-ujędrniające masło do ciała


Moja opinia


Uwielbiam wszelkiego rodzaju kawę, dlatego najbardziej w tym maśle zachęcił mnie zawarty w nim ekstrakt z kolumbijskiej kawy oraz formuła wzbogacona w kofeinę. Bardzo lubię opakowania w słoiczku, bo są łatwe w użyciu, a kosmetyk zawsze zostaje zużyty w całości. Konsystencja jest bardzo fajna, bo jest lekka, a krem szybko się wchłania i nie lepi się. Po rozsmarowaniu tego masła moja skóra jest idealnie nawilżona, gładka i jędrna. Tak jak w przypadku wyżej opisanego scrubu zawiódł też mnie zapach, jednak na szczęście to masło nie pachniało jak męskie kosmetyki. Zapach jest prawie niewyczuwalny, spodziewałam się zapachu aromatycznej kawy, która mnie pobudzi. Na szczęście na pielęgnację mojej skóry masło to dobrze działa, bo przez długi czas od zastosowania moja skóra w dobrej kondycji, a co do zapachu pozostają mi perfumy i mgiełki do ciała. 


A Wy lubicie takie domowe spa?
Miałyście któryś z Planet Spa?

Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts