Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Perfumy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Perfumy. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 6 grudnia 2020

Prezent na Mikołajki

W końcu mamy Mikołajki, czuć już w powietrzu świąteczną atmosferę. Na dworze coraz zimniej i spadł już pierwszy śnieg. Niektórzy uwielbiają taką pogodę i cieszą się z zimy, a jeszcze niektórzy nie mogą się już doczekać wiosny (mimo, że zima na dobre się jeszcze nie rozpoczęła) i jedną z niewielu radości jaką czerpią w tych zimnych dniach są Mikołajki. Ja niestety należę do tych drugich osób i tym sposobem mam zamiar dzisiaj pochwalić się Wam moim Mikołajkowym prezentem:) 


Z racji, że byłam w tym roku grzeczna, dostałam (a raczej sobie zamówiłam) prezent z Avonu, który przyniósł mi dzisiaj Św. Mikołaj. Zamarzył mi się jeden z prezentowych zestawów z kosmetykami. Kosztował on tylko 29.99 zł, a w jego skład wchodzi aż pięć kosmetyków. Tak więc zapraszam do dalszego czytania!


 

 W ZESTAWIE:



Szampon wygładzający „STOP puszeniu się włosów”, 250 ml 

 

Szampon wygładzający „STOP puszeniu się włosów”, 250 ml 


Szampon ten przeznaczony jest do suchych, matowych i puszących się włosów. Oczyszcza włosy, wygładza je i zapobiega puszeniu. Oprócz tego ma za zadanie ułatwić układanie niesfornych kosmyków, nawet podczas wilgotnego powietrza. Tak więc, będzie on idealnym kosmetykiem w okresie jesienno-zimowym, kiedy włosy skręcają się pod wpływem wilgotnego powietrza. Mam nadzieję, że po zastosowaniu tego szamponu moje włosy również będą gładkie i pełne blasku. 

 

• Perfumowany kremowy żel pod prysznic Romantic Lamour, 250 ml 


Perfumowany kremowy żel pod prysznic Romantic Lamour, 250 ml 

 

Nie raz już wspominałam, że uwielbiam żele pod prysznic z linii Avon Senses. Jestem bardzo ciekawa tego romantycznego żelu, jakim jest Romantic Lamour. Na pewno ma on piękny zapach, ponieważ już sam producent pisze, że żel ten posiada nuty zapachowe, w których skład wchodzą kompozycje francuskich perfum. Jest on przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Oczyszcza on i nawilża skórę oraz przygotowuje ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. 

 

• Nawilżający krem do stóp, 75 ml

 

Nawilżający krem do stóp, 75 ml

Wiadomo, że zimą trzeba dbać o skórę stop, która szybciej się przesusza i staje się szorstka, dlatego bardzo fajnie, że w zestawie tym znalazł się ten  krem nawilżający. Jest on przeznaczony do skóry suchej i bardzo suchej. Zapewnia nawilżenie przez 24 godziny, zmiękcza skórę stóp i wygładza ją. Bardzo lubię linię kosmetyków do stóp Foot Works, dlatego jestem pewna, że ten krem sprawdzi się u mnie świetnie. W dodatku jego piękny zapach wanilii i porzeczki na pewno sprawi, że stosowanie go będzie samą przyjemnością. 

 

Pachnąca mgiełka do ciała Żurawina z cynamonem, 100 ml 

 

Pachnąca mgiełka do ciała Żurawina z cynamonem, 100 ml


Bardzo lubię takie zapachy, które kojarzą się ze Świętami Bożego Narodzenia, dlatego na pewno w tym okresie świątecznym będę często psikać się tą mgiełką. Uwielbiam mgiełki z Avonu, ale tej jeszcze nie miałam. Mam tylko nadzieję,  że nie wypsikam jej całej do świat. 

 

• Płyn do kąpieli Orchidea i maliny, 500 ml


Płyn do kąpieli Orchidea i maliny, 500 ml

Można było poczuć zapach tego płynu do kąpieli na pachnących stronach katalogu. Kiedy poczułam ten zapach to zakochałam się w nim i to właśnie on zaważył na tym, że kupiłam ten zestaw kosmetyków. Już nie mogę się doczekać kiedy użyję ten pięknie pachnący (i na pewno bardzo dobrze działający na skórę) płyn do kąpieli,  którego zamierzam używać również jako żelu pod prysznic. Dobrze, że płyn ten ma aż 500 ml, bo będę mogła się nim cieszyć przez długi czas!



A tak poza zestawem z Avonu...



  • FEBERLIC HYALURON nawilżająca maska do twarzy

FEBERLIC HYALURON nawilżająca maska do twarzy

Chyba każdy, kto mnie zna, wie, że uwielbiam maseczki do twarzy i w te Mikołajki wiedział także o tym Św. Mikołaj, bo za pośrednictwem mojej przyjaciółki przyniósł mi tę nawilżającą maseczkę do twarzy z kwasem hialuronowym. Nie znałam wcześniej tej marki, więc jestem bardzo ciekawa tej maseczki i na pewno podzielę się z Wami wrażeniami z użycia jej w recenzji. Wiem tylko, że uwielbiam kwas hialuronowy w kosmetykach, więc spodziewam się jak najlepszych efektów. 

 

I to będzie na tyle moich kosmetyków.

 

Miałyście któryś z nich?

Był dzisiaj u Was Święty Mikołaj?

wtorek, 17 listopada 2020

Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep

Jakiś czas temu do mojej kolekcji perfum dołączyły kolejne, którymi mam zamiar dzisiaj Wam się pochwalić. W tych chłodniejszych dniach możemy pozwolić sobie na nieco bardziej intensywne zapachy, tak więc postanowiłam, że sprawię sobie któreś z perfum Calvina Kleina, których nie miałam wcześniej. Tym sposobem padło na zapach Euphoria Deeep. Czy okazały się one równie piękne, jak inne perfumy z tej marki, które wcześniej miałam okazję poznać? Zapraszam do recenzji.


Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep

Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep kupiłam na Allegro za niecałe 120 zł. Jest to zapach należący go grupy zapachowej kwiatowej oraz szyprowej. Bardzo lubię perfumy należące do tej pierwszej grupy zapachowej, dlatego między innymi zdecydowałam się na nie.  Szyprowa grupa zapachowa była mi mniej znana, więc chciałam dowiedzieć się, czy perfumy należące do niej przypadną mi do gustu.



 OPAKOWANIE



Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep

Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep, mieszczą się w szklanej, przezroczystej buteleczce koloru ciemno-fioletowego o pojemności 50 ml. Posiadają plastikową zakrętkę w takim samym kolorze. Flakonik ten wyposażony jest w spray, który bardzo ułatwia aplikację tych perfum. 


Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep

Kształt buteleczki z okrągłym spodem dopasowuje się do kształtu dłoni, co bardzo ułatwia aplikację perfum, unikając ześlizgnięcia się z dłoni. 



SKŁAD



Nuty głowy: gruszka, grzybień północny

Nuty serca: czarna róża

Nuty podstawy: piżmo, nuty drzew




SZCZEGÓŁOWY SKŁAD



Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep
 


MOJA OPINIA



Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep

Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep, jak napisałam na wstępie, zdecydowałam się wypróbować ze względu grupy zapachowe, do których należą. Oprócz tego bardzo lubię perfumy Calvina Kleina, ale niestety muszę stwierdzić, że ten zapach podoba mi się najmniej z zapachów tej marki, które do tej pory miałam okazję użyć. Wydaje mi się, że pasuje on dla dojrzalszych kobiet (według mnie zapach ten jest trochę „babciny”). Ale za to pasuje on na każdą okazję, myślę, że jest odpowiedni na rano oraz na wieczorne wyjście. Utrzymuje się na skórze przez wiele godzin. Jest on bardzo intensywny, dlatego chyba bardziej pasuje na chłodniejsze pory roku taka jak ta. Jak już wspomniałam wcześniej, jego flakonik jest wygodny w użyciu. Oprócz tego jest bardzo ładny, w moim ulubionym kolorze, na pewno będzie pięknie się prezentował na każdej toaletce.

 

A Wy znacie Perfumy damskie Calvin Klein Euphoria Deep?

Jakie są Wasze ulubione perfumy?


niedziela, 8 listopada 2020

Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska

Patrząc na tytuł mojego wpisu, na pewno każdy już się domyślił, że byłam na zakupach w Biedronce i wcale nie były to zakupy spożywcze... Oczywiście moje nogi same poniosły mnie do działu z kosmetykami i tym właśnie sposobem ma do zaprezentowania dzisiaj jedną z mgiełek do ciała. Do tej pory stosowałam tylko mgiełki z Avonu, które były dla mnie najlepsze, ale tym razem postanowiłam to zmienić. Czy mgiełka z Biedronki przebiła mgiełki z Avonu? Zapraszam do dalszego czytania.


Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska

Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska kosztowała mnie niecałe 10 zł, tak jak napisałam na wstępie, kupiłam ją w Biedronce. Było wiele pięknych dostępnych zapachów, jednak ten spodobał mi się najbardziej, więc postanowiłam go przetestować, mając nadzieję, że będzie długo się utrzymywał na mojej skórze, włosach i ubraniach. 


OPIS PRODUCENTA


Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska 


SKŁAD


Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska 


OPAKOWANIE

 


Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska 

Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska mieści się w plastikowej przezroczystej buteleczce o pojemności 200 ml ze srebrną główką. Jest ona wyposażona w spray i przezroczystą plastikową zakrętkę.


MOJA OPINIA



Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska 

Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska ze względu na to, że jest wyposażona w spray, jest bardzo wygodna w użyciu. Pryskam ją włosy ciało i ubrania. Bardzo podoba mi się jej zapach! Jest on egzotyczny, orzeźwiający, słodki. Może nie koniecznie pasuje on na jesień, tylko bardziej na lato, ale zapach ten jest tak piękny, że mimo to psikam się tą mgiełką o tej porze roku. Jak na tak tanią mgiełkę zapach utrzymuje się bardzo długo na skórze, nawet przez wiele godzin. Na włosach i ubraniach utrzymuje się jeszcze dłużej. Nawet powiedziałabym, że utrzymuje się on dłużej niż nie jedne droższe perfumy. Bardzo jestem zadowolona z tego zapachu i cieszę się, że wypróbowałam mgiełkę z innej marki niż Avon.


A Wy znacie  Be Beauty, mgiełkę do ciała piwonia i sól morska?

Jakie są Wasze ulubione mgiełki do ciała?

czwartek, 29 października 2020

Denko październik 2020

No i zaczął się listopad, czyli nadszedł czas na prezentację moich zużytych kosmetyków. W tym miesiącu byłam mniej aktywna niż w poprzednich, bo niestety brakowało mi czasu na publikowanie postów częściej niż dwa razy w tygodniu. W zamian za to zamierzam się dzisiaj pochwalić moim dużym  Denkiem, więc już  nie przedłużając, biorę się za prezentację!


Perfecta Ice patch, hydrożelowe platki-kompres pod oczy, PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy, Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel, AA Hydro Sorbet nawilżający żel do mycia twarzy, Be Beauty opuncja. Konsystencja kremowa, biała, zapach łagodny, prawie niewyczuwalny, Bielenda Crystal Glow, maseczka primer nawilżająco-rozświetlająca różowy kwarc, ekstrakt z orchidei, Bielenda Crystal Glow, kryształowy peeling gruboziarnisty ametyst, ekstrakt z kwiatu lotosu, Be Beauty 3 etapowy zabieg do twarzy, AVON, Wygładzająca maska do twarzy w płachcie, Cien, maseczka detoksykująca z aktywnym węglem peel-off, Cień Rajski banan, intensywna regeneracja, Cień maseczka beztroski kokos, Be Beaty, Żel pod prysznic Tropical Green,AVON, Planet Spa, Regenerująco-ujędrniające masło do ciała, Isana peeling do ciała mango i kawa, Be Beauty Szampon do włosów Fiber Intensity, AVON, Woda toaletowa Scent mix velet Amber, Blue, Zmywacz do paznokci, Ziaja wazelina




TWARZ



Perfecta Ice patch, hydrożelowe platki-kompres pod oczy, PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy, Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel, AA Hydro Sorbet nawilżający żel do mycia twarzy
 
Perfecta Ice patch, hydrożelowe platki-kompres pod oczy. Czuć przyjemne chłodzenie w trakcie aplikacji, płatki dobrze przylegają do twarzy. Cienie pod oczami mniej widoczne oraz wygładzone drobne zmarszczki. Może jeszcze kiedyś do nich wrócę.

PUREDERM, kolagenowa maseczka pod oczy. Ta maseczka w postaci płatków pod oczy jest po prostu świetna! Po jej użyciu pod moimi oczami nie widać drobnych zmarszczek ani worów i cieni pod oczami kidsy wstaję przed 6 rano. Na pewno jeszcze je kupię i to przy najbliższej okazji! 

Soraya, AQUA SHOT, Kremowy Mineralny Hydrożel. Świetnie się u mnie sprawdzał ten hydrożel w okresie letnim, jednak teraz w okresie jesiennym jest dla mnie za słaby i potrzebuję większego nawilżenia. Może jeszcze do niego wrócę, ale tylko latem. Jego recenzja TUTAJ.

AA Hydro Sorbet nawilżający żel do mycia twarzy. Trochę bubulowaty był ten żel, ale twardo go używałam, bo nie lubię wyrzucać kosmetyków. Używanie go szło mi trochę opornie, ale dałam radę. Nie muszę chyba mówić, że już więcej nie kupię tego żelu. Dużo by o nim pisać, dlaczego się nie sprawdził, dlatego odsyłam Was do jego recenzji TUTAJ.

Be Beauty opuncja. Konsystencja kremowa, biała, zapach łagodny, prawie niewyczuwalny, Bielenda Crystal Glow, maseczka primer nawilżająco-rozświetlająca różowy kwarc, ekstrakt z orchidei, Bielenda Crystal Glow, kryształowy peeling gruboziarnisty ametyst, ekstrakt z kwiatu lotosu, Be Beauty 3 etapowy zabieg do twarzy

Be Beauty opuncja. Konsystencja kremowa, biała, zapach łagodny, prawie niewyczuwalny. Moja skóra była po niej wygładza i nawet nawilżona, ale nie na tyle, żebym nie musiała użyć kremu do twarzy. Za tak niską cenę, czyli za niecałe 2zł myślę, że warto ją wypróbować.

Bielenda Crystal Glow, maseczka primer nawilżająco-rozświetlająca różowy kwarc, ekstrakt z orchidei. Piękny słodki zapach, konsystencja kremowa koloru różowego. Jkjo baza pod makijaż sprawdziła się całkiem dobrze. Moja twarz była rozświetlona za sprawą małych srebrnych drobinek.  Użyłam jej zamiast kremu na dzień. Ogólnie skóra po niej była nawilżona i gładka jednak po dłuższym czasie trochę za bardzo się świeciła w strefie T.

Bielenda Crystal Glow, kryształowy peeling gruboziarnisty ametyst, ekstrakt z kwiatu lotosu. Konsystencja piękna! Jest ona koloru fioletowego, posiada przezroczyste drobinki i mieni się brokatem, po prostu pyłek jak z bajki. Zapach ładny słodki, ale nie taki ładny jak maseczki rose costam Mycie nim twarzy to sama przyjemność. Skóra po nim jest gładka i miękka. Jeden z moich ulubionych peelingów, na pewno jeszcze do niego wrócę.

Be Beauty 3 etapowy zabieg do twarzy. Kupiłam w Bierdonce za "grosze".  W skład tego zabiegu wchodzi: Scrub, maska i esencja. Skrub, który ma zieloną konsystencję, w której znajdują się małe drobinki oraz duże. Podczas mycia nim twarzy niestety nie czuć żadnych z nich, więc mam wątpliwości, że dał radę zedrzeć prawidłowo martwy naskórek. Zapach całkiem przyjemny. Maska, która ma piękny kokosowy zapach i jest koloru białego oraz kremową konsystencję, którą dobrze się nakłada na twarz. Skóra po niej jest po niej nawilżona, miękka i odżywiona. Esencja, która spokojnie wystarcza na dwie aplikacje. Jest przezroczysta, gęsta, zapach ma niewyczuwalny. Wolno się wchłania, kiedy już się wchłonie, skóra twarzy wydaje się sztywna, tak jakby miała na sobie skorupę. Efekty były niewidocznie. Z tego 3 etapowego zabiegu tylko przypadła mi do gustu maseczka, więc już go nie kupię.

AVON, Wygładzająca maska do twarzy w płachcie, Cien, maseczka detoksykująca z aktywnym węglem peel-off, Cień Rajski banan, intensywna regeneracja, Cień maseczka beztroski kokos

AVON, Wygładzająca maska do twarzy w płachcie. Efekt nijaki i nie ma co się o niej rozpisywać, ale jeśli jesteście ciekawi więcej, na temat tej maski zapraszam TUTAJ.

Cien, maseczka detoksykująca z aktywnym węglem peel-off. Konsystencja czarna żelowa. W trakcie aplikacji czułam mocne pieczenie, ale jakoś dałam radę wytrzymać. Przy ściąganiu jej miałam wielki problem, bo po ponad 20 minutach nie zaschła mi dobrze. Moja skóra po niej była taka sama jak przed aplikacją, więc nie użyję jej już jej więcej.

Cień Rajski banan, intensywna regeneracja. Piękny zapach, konsystencja kremowa. W trakcie aplikacji piekła mnie skóra. Zalecane jest, żeby po aplikacji maseczkę wklepać w twarz lub zmyć wacikiem, jednak takie mocne czułam pieczenie, że musiałam ją zmyć. Po zmyciu jej twarz z początku wydawała się sucha, ale gładka i miała wyrównany koloryt. Użyłam jej na noc, niestety efekty nie utrzymywały się już na drugi dzień.

Cień maseczka beztroski kokos. Najpiękniejszy zapach maseczki, jaki kiedykolwiek miałam! Aż miałam ochotę ją zjeść! Po tej maseczce moja twarz wyglądała, jakbym miała lekką opaleniznę. Oprócz tego moja twarz miała wyrównany koloryt i była nawilżona. Wystarczyła na dwie aplikacje, Szkoda, że nie odkryłam tej maseczki latem, kiedy podczas opalania, moja twarz była bielsza od reszty ciała.



CIAŁO



 
Be Beaty, Żel pod prysznic Tropical Green,AVON, Planet Spa, Regenerująco-ujędrniające masło do ciała, Isana peeling do ciała mango i kawa


Be Beaty, Żel pod prysznic Tropical Green. W trakcie mycia czuć piękny zapach tropikalnych owoców. Dobrze się pieni, dokładnie myje i jestem z niego bardzo zadowolona, chociaż zapach mógłby się utrzymywać na skórze dłużej, ale nie narzekam.

AVON, Planet Spa, Regenerująco-ujędrniające masło do ciała. Bardzo polubiłam to masło, ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania, oprócz tego doskonale nawilża i ujędrnia ciało. Trochę tylko zawiódł mnie zapach, który był nijaki, jednak mimo to bardzo byłam zadowolona z tego masła i może jeszcze do niego wrócę. Jego recenzja TUTAJ.

Isana peeling do ciała mango i kawa. Zapach ładny, ale bardziej podobał mi się zapach wersji kawowo-kokosowej. Masowało mi się nim ciało bardzo ciężko ze względu na sypką konsystencję (jest ona  taka sama jak jego kawowo-kokosowej wersja). Skóra po nim była gładka i nawilżona, nie musiałam nawet używać balsamu nawilżającego. Niestety, mimo że bardzo lubię ostre peelingi, ten był dla mnie zbyt ostry i miałam po nim lekko pokaleczone ręce...


RESZTA



Be Beauty Szampon do włosów Fiber Intensity, AVON, Woda toaletowa Scent mix velet Amber, Blue, Zmywacz do paznokci, Ziaja wazelina

Be Beauty Szampon do włosów Fiber Intensity. Włosy po nim były gęste i nie puszyły się. Zwyczajny szampon do włosów, nie wyróżniał się on niczym szczególnym od innych szamponów, z którymi ostatnio miałam styczność. Poprawie radził sobie z umyciem moich włosów, jednak aby je rozczesać, musiałam wspomagać się odzywkami do włosów ułatwiających rozczesywanie.

AVON, Woda toaletowa Scent mix velet Amber. Piękny słodki zapach, szkoda, że taka mała pojemność. Dosyć długo utrzymuje się na skórze i chętnie jeszcze wrócę do tego zapachu (o ile jeszcze będzie dostępny).

Blue, Zmywacz do paznokci. Bardzo musiałam się namęczyć, żeby zmyć z jego pomocą lakier z paznokci... Kupiłam go tylko dlatego, że nie miałam zbyt dużego wyboru wśród zmywaczy. Dobrze, że chociaż był tani.

Ziaja wazelina. Ratuje ona moją suchą skórę w tym okropnym jesiennym czasie, kiedy się przesusza w takich miejscach jak łokcie, ręce, kąciki ust. Dlatego uważam, że zawsze warto mieć w domu małe, ale za to bardzo wydajne opakowanie. Tak więc po skończeniu tej wazeliny wzięłam się za kolejne opakowanie.


PODSUMOWANIE



Z tego wszystkiego najbardziej polubiłam się z PUREDERM, kolagenową maseczką pod oczy, która jest dla mnie wybawieniem w ostatnich dniach, kiedy to ze względu na wczesne wstawanie, nie wysypiam się, więc odbija się na tym mój wygląd. Trochę zawiodłam się na maseczkach z Cien, bo ich opisy i piękne owocowe opakowania wyglądały bardzo zachęcająco, więc myślałam, że na pewno się z nimi polubię, ale niestety wyszło inaczej.


Miałyście coś z tych kosmetyków?
Który z nich spodobał Wam się najbardziej?

poniedziałek, 7 września 2020

Woda toaletowa, Davidoff Cool Water Woman

Ostatnio tak zatraciłam się w pielęgnacji, testując nowe kremy, balsamy i maseczki, że zapomniałam o moich całkiem nowych perfumach, których używam już jakiś czas. Dawno u mnie na blogu nie było wpisu o zapachach, dlatego dzisiaj postanowiłam to nadrobić i zaprezentować Wam mój nowy nabytek. 


Jakiś czas temu zaopatrzyłam się w nowe perfumy, a właściwie w wodę toaletową, Davidoff Cool Water Woman, którą kupiłam na stronie sklepu Notino.pl za 105,50 zł. Zobaczmy, do jakiej grupy zapachowej klasyfikuje się ten zapach i czym kusi nas producent:

Woda toaletowa, Davidoff Cool Water Woman


Opis 


"Chłodząca, nieskrępowana, intensywnie orzeźwiająca – taka jest woda toaletowa Cool Water Woman marki Davidoff. Zanurz się i Ty w oceanie niekończącej się świeżości i naturalnego piękna."

Jest to świeży wodny zapach, który zawiera kwiatowe nuty. Przeznaczony dla niezależnych i nowoczesnych kobiet. Idealnie pasuje na dzień, szczególnie w ciepłe dni.


Skład 


Nuta głowy: calon, czarna porzeczka, cytryna, lilia, lotos, melon, ananas
Nuta serca: głóg, róża, konwalia, lotos, grzybień północny, jaśmin, miód
Nuta podstawy: piżmo, wanilia, wetiweria, jeżyny, brzoskwinia, drzewo sandałowe, fiołek, malina


Woda toaletowa, Davidoff Cool Water Woman


Opakowanie 


Woda toaletowa, Davidoff Cool Water Woman znajduje się w szklanym przezroczystym flakoniku koloru niebieskiego, który jest wyposażony w spray. Pojemność tej wody to 100 ml. Flakonik ten ma również w niebieską plastikową zakrętkę ze srebrnymi akcentami.


Woda toaletowa, Davidoff Cool Water Woman


Moja opinia


Woda toaletowa, Davidoff Cool Water Woman znajduje w pięknym, gustownym flakoniku, który kształtem przypomina mi trochę butelkę od szampana w mniejszym wydaniu. Ten piękny flakonik odzwierciedla zapach tej wody, który kojarzy mi się ze świeżością, ponieważ doskonale orzeźwia. Uwielbiam grupy zapachowe kwiatowo-owocowe, do których należy ta woda. Jej zapach jest słodki, ale nie za bardzo. Nie jest on duszący, dlatego pasuje na ciepłe dni (chociaż jest tak piękny, że chyba będę się nim psikać nawet w chłodniejsze dni). Ze względu na to orzeźwienie, jakie czuć w tej wodzie, lepiej używać jej w ciągu dnień, szczególnie rano. Czuć w tym zapachu taką świeżość, że pasuje on do jasnych, pastelowych stylizacji. Myślę, że jest on odpowiedni dla kobiet w każdym wieku. Zapach ten bardzo mi się podoba, a najbardziej podoba mi się w nim to, że utrzymuje się na skórze przez wiele godzin. 



Woda toaletowa, Davidoff Cool Water Woman


A Wy znacie Wodę toaletową Davidoff Cool Water Woman?
Jakich perfum obecnie używacie?

środa, 22 lipca 2020

Puma, Perfumy Animagical

Kto z Was chciałby się przenieść do ciepłych krajów, gdzie przez cały rok świeci słońce i bez przerwy można podziwiać piękne widoki, wylegując się na plaży i popijając drinki lub zwiedzać tropikalne lasy, gdzie żyje pełno egzotycznych zwierząt? 


Niestety nie mam takiej mocy, żeby przedstawić Wam sposób na teleportowanie się do pięknych, ciepłych miejsc, ale za to mam do zaprezentowania Perfumy Animagical, z marki Puma, które ostatnio wpadły w moje ręce, dzięki którym można się poczuć jak na wakacjach w pięknych, ciepłych afrykańskich krajach.

Puma, Perfumy Animagical 


Perfumy Animagical charakteryzują się kompozycją kwiatowo-owocową, które pasują do kobiet pełnych energii i odważnych. Pasują zarówno w dzień, jak i wieczorem. Można się nimi psikać o każdej porze roku, w zależności od upodobań.

Nuta głowy: grejpfrut, cytryna z wybrzeża Amalfi
Nuta serca: lilia wodna, frezja, papaja
Nuta podstawowa: nuty drzewne, czekolada meksykańska

Flakon tych perfum jest bardzo ciekawy, ponieważ posiada zwierzęce wzory, takie perfumy pięknie mogą się prezentować na każdej toaletce.  Flakon ten ma kształt szklanej buteleczki wyposażonej w spray, która posiada przezroczystą plastikową zakrętkę. Pojemność tych perfum to 60 ml. Kupiłam je na Allegro za 79 zł.

Puma, Perfumy Animagical

Moja opinia


Zapach perfum Animagical utrzymuje się na skórze przez cały dzień, a na ubraniach znacznie dłużej. Jest on orzeźwiający, słodki i zmysłowy, za względu na kompozycję kwiatowo-owocową, pasuje raczej na cieplejsze pory roku takie jak lato czy wiosna. Perfumy te są idealne zwłaszcza latem w chłodniejsze dni, kiedy pogoda za oknem nas nie rozpieszcza. Mają intensywny zapach, dlatego według mnie dobrze również pasują na wieczór, na takie okazje jak impreza lub randka. Takie perfumy są idealnym pomysłem na prezent dla kogoś bliskiego lub dla siebie.

Zapach tych perfum bardzo mi przypadł do gustu, ponieważ lubię słodkie zapachy, czekolada meksykańska zawarta w nucie podstawy dodatkowo zachęca swoim pięknym zapachem.  Latem częściej sięgam po kompozycje kwiatowo-owocowe, dlatego perfumy te są jak dla mnie idealne na tę porę roku. 

Puma, Perfumy Animagical

A Wy miałyście perfumy Animagical z Pumy? 
Jakich perfum lubicie używać latem?

środa, 15 lipca 2020

AVON, Mgiełki do ciała Planet Spa Aromatherapy Energise & Encanto Irresistible

Bardzo lubię lato kiedy to w upalne dni mogę się wygrzewać na słońcu i łapać do woli naturalną witaminę D, która daje mi później dużo energii. W takie upalne dni nie używam mocnych perfum o intensywnym zapachu, który zazwyczaj mnie dusi. Latem częściej sięgam po delikatne perfumy zazwyczaj o zapachu kwiatowym lub owocowym. Nie zapominam też o mgiełkach do ciała, których używam częściej niż w innych porach roku.



AVON, Planet Spa, Aromatherapy Energise  i Encanto Irresistible


Mgiełki do ciała to dla mnie bardzo ważne kosmetyki podczas upalnych dni. Są lekkie i lubię się mini psikać nawet kilka razy w ciągu dnia, w celu uczucia szybkiego odświeżenia. Dzisiaj mam do zaprezentowania dwie mgiełki do ciała z Avonu, w które zaopatrzyłam się tego lata. 



AVON, Planet Spa, Aromatherapy Energise



AVON, Mgiełki do ciała Planet Spa Aromatherapy Energise

Opis:


Pierwszą z nich jest Aromatherapy Energise z serii Plane Spa. Jej nuty zapachowe to włoska bergamotka i cytryna, które podnoszą poziom energii i zadowolenia, a aromatyczne działanie pobudza zmysły, orzeźwia oraz delikatnie odświeża. Można nią spryskać ciało, a także pomieszczenie lub pościel. Jej pojemność to 100 ml. 

Jak u mnie sprawdza się ta mgiełka:


Bardzo lubię kosmetyki z serii Planet Spa, jednak nie jestem do końca zadowolona z tej mgiełki. Czuć bardzo orzeźwiający zapach cytrusów, który jest ładny, jednak przypomina mi bardziej odświeżacz powietrza niż mgiełkę do ciała więc lepiej nią rozpylać pomieszczenia. Jej zapach nie utrzymuje się zbyt długo ani nie podnosi poziomu mojego zadowolenia ale bardzo orzeźwia, odżywia i chłodzi w upalne dni, dlatego nie przekreślam tej mgiełki i zamierzam dalej jej używać, jednak nie kupię jej już więcej.



AVON Encanto Irresistible




AVON, Mgiełka do ciała Encanto Irresistible

Opis:


Drugą z moich mgiełek jest mgiełka do ciała Encanto Irresistible. Jej nuty zapachowe to maliny, świeża frezja i słodki heliotrop. Przyjemnie odświeża swoim luksusowym aromatem. Zapach tej  mgiełki jest lżejszą wersją wody toaletowej Encanto Irresistible, który nadaje się w sam raz na upalne dni. Należy rozpylić mgiełkę na skórę ciała. Jej pojemność to 100 ml. 

Jak u mnie sprawdza się ta mgiełka:


To mój jedyny kosmetyk z tej serii i bardzo mi przypadł do gustu. Ma bardzo ładny słodki zapach, który długo się utrzymuje na skórze. W upalne dni orzeźwia swoim delikatnym zapachem. Ten zapach jest tak piękny, że lubię psikać się tą mgiełką również w innych porach roku. Zamierzam zaopatrzyć się w inne kosmetyki tej serii, bo mgiełka ta bardzo dobrze się u mnie sprawdziła.


A Wy używacie w upalne dni mgiełek do ciała?
Miałyście którąś z tych mgiełek?

wtorek, 19 maja 2020

Calvin Klein Obsession Night

Czy zastanawiałyście się już jaki prezent wybrać na Dzień Matki, który zbliża się wielkimi krokami? Z racji, że mojej mamie skończyły się już perfumy i narzeka, że nie ma się czym psikać, postanowiłam, że dam jej prezent z okazji Dnia Matki tydzień wcześniej. Zdecydowałam się kupić perfumy Calvina Kleina Obsession Night, umieszczone w eleganckim opakowaniu, które pięknie prezentują się wśród innych kosmetyków.



Calvin Klein Obsession Night 100ml

Uwielbiam perfumy stworzone przez Calvina Kleina. Do tej pory używałam: Euphoria, IN2U, Eternity Moment. Każdy zapach był  piękny i trwały, dlatego zdecydowałam się zakupić zapach Obsession Night. Jest on dla mnie najładniejszym zapachem Calvina Kleina oraz jest równie trwały jak pozostałe jego zapachy. Czuć go na skórze i włosach nawet na drugi dzień, a na ubraniach zapach zachowuje się jeszcze dłużej. Jego piękny i atrakcyjny zapach „Obsesyjnej nocy” sprawia, że idealnie pasuje na wieczorne wyjścia. Myślę, że jego zmysłowy, intensywny, a zarazem poważny zapach przeznaczony jest dla kobiet bardziej dojrzałych (od 25 roku życia). Mimo, że jest piękny, mógłby być zbyt poważny dla nastolatek, lub "świeżych dwudziestek".


Eleganckie opakowanie perfum


Zapach zaliczany jest do kategorii orientalno-kwiatowych, więc idealnie pasuje na takie pory roku jak wiosna czy lato. Jego skład to: mieszanka owoców cytrusowych,  mieszanka świeżych kwiatów, wanilia, bursztyn, bergamotka, pomarańcza, mandarynka, białe kwiaty, korzenie Angelica, gardenia, róża, jaśmin, fasola tonka, drzewo sandałowe, drzewo kaszmirowe, konwalia, dzięgiel.


Prezent w 100% udany

Calvin Klein Obsession Night to dla mnie jeden z najpiękniejszych perfum, jakie znam. Ze względu na mój indywidualizm nie lubię kiedy ktoś pachnie tak samo jak ja, dlatego zakupię sobie te perfumy, kiedy mojej mamie znudzi się już ten zapach (nie zanosi się na to, ponieważ również bardzo jej się podobają). 


Perfumy Calvin Klein Obsession Night można kupić w promocji TUTAJ za jedynie 83,99 zł (przecenione z 104,99 zł).

A Wy używałyście już tych perfum?  


Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts