Translate

czwartek, 2 lutego 2023

Denko Styczeń 2023

Witam Was w nowym miesiącu, w którym mam dla Was masę zaplanowanych recenzji kosmetycznych (zdjęcia już do nich porobiłam)! Zanim zacznę dzielić się z Wami moimi wrażeniami z użycia nowych łupów, chciałam (jak co miesiąc) zaprezentować Wam moje skromne zużycia z poprzedniego miesiąca. Są wśród nich produkty, do pielęgnacji ciała, twarzy, włosów, paznokci i przeważa marka Eveline! Zatem zapraszam do zapoznania się z moim styczniowym denkiem!


Denko Styczeń 2023

WŁOSY


Time Out, suchy szampon do włosów Cherry, Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy, Nivea Fresh Revive Suchy Szampon dla blondynek
Nivea Fresh Revive Suchy Szampon dla blondynek. Był to bardzo fajny i skuteczny suchy szampon, do którego zamierzam jeszcze wrócić (o ile będzie w promocji). Najbardziej podobało mi się w nim to, że nie pozostawiał na moich włosach białego proszku. Recenzja tutaj.

Time Out, suchy szampon do włosów Cherry. To już mój któryś suchy szampon z tej marki. Bardzo lubię szampony z Time Out, bo są łatwo dostępne i tanie. Pewnie jeszcze zobaczycie u mnie niejedną wersję zapachową tego szamponu (właśnie zaczęłam używać kolejnej). Ta wersja pachniała pięknie, słodko i owocowo.

Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy. Nawet fajny szampon, byłam zadowolona ze stanu moich włosów po jego użyciu, jednak niestety bez pomocy odżywek nie dało się ich rozczesać. Recenzja tutaj.

OCZYSZCZANIE TWARZY


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica, Revuele Vitanorm C Energy nawilżający tonik do twarzy
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica. Uwielbiam musy do mycia twarzy z tej marki, tylko zapach tego musu polubiłam najmniej, ale i tak go miło wspominam. Recenzja tutaj.

Revuele Vitanorm C Energy nawilżający tonik do twarzy. Świetnie spełniał swoje zadanie w odświeżaniu skóry twarzy i w przygotowaniu jej do dalszych etapów pielęgnacji. Zawiodły mnie trochę w nim dwie rzeczy: to, że zbyt szybko go zużyłam i to, że nie przez nieprzezroczyste opakowanie nie wiedziałam, ile mi go jeszcze zostało do końca. Recenzja tutaj.

PIELĘGNACJA CIAŁA


Mus do ciała Natural Moments by Organique, Eveline Cosmetics Extra Soft zmiękczający krem na pękające pięty z 15% mocznikiem
Mus do ciała Natural Moments by Organique. Był to bardzo przyjemny mus o pięknym zapachu, który bardzo dobrze nawilżał moją skórę. Być może jeszcze do niego wrócę (no chyba, że już nie spotkam go nigdzie w promocji). Recenzja tutaj.

Eveline Cosmetics Extra Soft zmiękczający krem na pękające pięty z 15% mocznikiem. Jest to bardzo skuteczny i w miarę tani krem do stóp, do którego nie mam żadnych zastrzeżeń. Właśnie używam kolejne opakowanie. Recenzja tutaj.

PIELĘGNACJA TWARZY


Skin79 Super+ Orange SPF50+ PA+++ Krem BB 7 g, Soraya Glam Glow krem maska na dzień
Skin79 Super+ Orange SPF50+ PA+++ Krem BB 7 g. Był to jeden z fajniejszych kremów BB jaki miałam w ostatnim czasie. Bardzo dobrze krył niedoskonałości i trzymał się na twarzy naprawdę długo. Zamierzam do niego wrócić, ale ze względu na jego wysoki filtr UV, dopiero latem. Recenzja tutaj.

Soraya Glam Glow krem maska na dzień. Był to jeden z fajniejszych kremów do twarzy jaki miałam w ostatnim czasie. Odpowiednio nawilżał i jednocześnie nie zapychał przy tym mojej skóry. Mam w planach zakup kolejnych opakowań. Recenzja tutaj.

PERFUMY I NIE TYLKO


Lilien zmywacz do paznokci różowy, Chatler Bella Che perfumetka 30 ml
Lilien zmywacz do paznokci różowy. Był to bardzo fajny bezacetonowy zmywacz, który dobrze spełniał swoje zadanie w zmywaniu tradycyjnego lakieru z paznokci. Być może jeszcze kiedyś do niego wrócę.

Chatler Bella Che perfumetka 30 ml. Była to ładny słodki zapach, ale nie najładniejszy jaki miałam. Nie był on zbyt trwały, więc nie planuję już do niego powrotów.

SASZETKOWE DOMOWE SPA


Eveline Cosmetics I Love vegan Food Cukrowy peeling do ciała, Eveline Cosmetics Silnie rewitalizująca maseczka bankietowa z ekstraktem z kawy, Eveline Cosmetics Therapy Vitamin C ampułka-maska do twarzy 
Eveline Cosmetics I Love vegan Food Cukrowy peeling do ciała. Jest to peeling kawowy z ekstraktem z wanilii. Pięknie pachniał kawą, lepiej nakładać go na mokrą skórę, bo wtedy lepiej się nim masuje. Ogólnie był to bardzo fajny delikatny zdzierak, po którym skóra była miękka, jędrna i gładka.

Eveline Cosmetics Silnie rewitalizująca maseczka bankietowa z ekstraktem z kawy. Pięknie pachniała kawą. Po nałożeniu jej, twarz z początku mnie piekła. Później, kiedy minął już jej czas ciężko mi było spłukać ją z twarzy. Z efektów jestem zadowolona, koloryt skóry został wyrównany, a skóra po niej była nawilżona i gładka

Eveline Cosmetics Therapy Vitamin C ampułka-maska do twarzy. Miała piękny orzeźwiający cytrynowy zapach. Zaraz po nałożeniu jej na twarz, początkowo piekła mnie skóra, ale później już przestała. Ciężko spłukiwało się ją z twarzy. Skóra po niej była odpowiednio nawilżona i gładka.



I to będzie na tyle...


Miałyście któryś z tych produktów?

Co z mojego denka zainteresowało Was najbardziej?

niedziela, 29 stycznia 2023

Joanna Sweet Care

Na wstępie chciałam napisać, że to nie jest post kulinarny, który przedstawia produkty potrzebne do sporządzenia smacznych deserów! W ogóle miałam dzisiaj w planach prezentację innego produktu, ale jak zobaczyłam bardzo apetyczne szaty graficzne pewnych kremów do rąk, to przepadłam, a jak poczułam ich piękne słodkie zapachy, to nie mogłam ich nie kupić. Już od razu zaczęłam je stosować, więc zobaczymy co to za produkty!


 Krem do rąk o zapachu korzennych pierniczków, Krem do rąk o zapachu marcepanowych pralinek, Krem do rąk o zapachu sernika waniliowego
Ostatnio podczas zakupów (oczywiście spożywczych) w jednych z lokalnych marketów w mojej okolicy wypatrzyłam trzy bardzo ciekawe kremy do rąk, które mocno przykuły moją uwagę. Kosztują one 5,99 zł i pochodzą one z firmy Joanna z serii Sweet Care, która w swojej ofercie ma trzy bardzo apetyczne warianty zapachowe: 
  • krem do rąk o zapachu korzennych pierniczków, 
  • krem do rąk o zapachu marcepanowych pralinek, 
  • krem do rąk o zapachu sernika waniliowego.  

OPIS PRODUCENTA


 Krem do rąk o zapachu korzennych pierniczków, Krem do rąk o zapachu marcepanowych pralinek, Krem do rąk o zapachu sernika waniliowego
"BĄDŹ JAK NNIAM... CUKIERECZEK!
Poczuj jak krem do rąk o zniewalającym zapachu korzennych pierniczków/marcepanowych pralinek/ sernika waniliowego pielęgnuje Twoje dłonie i pieści zmysły. Poczuj, jak przyjemna konsystencja kremu otula je zmysłowym zapachem, który pozostanie z Tobą na długi czas.

Odpręż się , rozbudź zmysły i ciesz się tym uczuciem jeszcze... i jeszcze... i jeszcze..."

OPAKOWANIE I KONSYSTENCJA


 Krem do rąk o zapachu korzennych pierniczków, Krem do rąk o zapachu marcepanowych pralinek, Krem do rąk o zapachu sernika waniliowego
Kremy z serii Jonna Sweet Care mieszczą się w plastikowych tubkach o pojemności 50 ml. Ich szaty graficzne są przepiękne! Przedstawiają smaczne desery nawiązujące do ich nazw, na tubkach producent ostrzega, że produkty te nie są do spożycia. Producent ostrzega też przed tym, że są one z limitowanej edycji. Kremy te posiadają odginane zakrętki, na których można je postawić. Ich konsystencja jest lekka gęsta i kremowa, z łatwością rozprowadza się ona na dłoniach, każdy z kremów ma biały kolor. Ich trwałość to 12 miesięcy od otwarcia. 

MOJA OPINIA


Krem do rąk o zapachu marcepanowych pralinek

 Krem do rąk o zapachu korzennych pierniczków

 Krem do rąk o zapachu sernika waniliowego
Każdy z tych trzech kremów z serii Sweet Care różni się od siebie tylko zapachem. Krem do rąk o zapachu marcepanowych pralinek, posiada zapach marcepana, który uwielbiam, aż chciałoby się go wąchać i wąchać! Krem do rąk o zapachu korzennych pierniczków, pachnie korzennymi pierniczkami i z tego względu kojarzy mi się ze Świętami Bożego Narodzenia. Żałuję, że tego kremu nie odkryłam w grudniu, może wtedy lepiej bym się nastroiła na święta. Zapach Kremu do rąk o zapachu sernika waniliowego najmniej przypadł mi do gustu, ale nie dlatego, że jest brzydki, jak dla mnie jest bardzo słabo wyczuwalny i ledwo czuć jego piękny zapach apetycznego sernika. Zapachy te czuć głównie przy nakładaniu kremu, z czasem ich intensywność maleje, aż po jakimś czasie wcale ich nie czuć (chyba że się przyłoży nos do dłoni). Co do działania, to jest bardzo dobre, każdy z kremów odpowiednio nawilża dłonie i chroni je przed przesuszeniem. Moja skóra po nich jest w bardzo dobrym stanie, ale mimo to bardzo lubię kilka razy w ciągu dnia sięgać po któryś z tych kremów, aby poczuć ich piękne, apetyczne zapachy. Myślę, że ze względu na małą pojemność kremy te będą idealne do torebki.


A Wy znacie kremy z serii Joanna Sweet Care? Który z nich przypadł Wam najbardziej do gustu?

Lubicie kosmetyki przypominające słodkie desery? Który z nich możecie mi polecić?

czwartek, 26 stycznia 2023

Kremy do rąk Eveline & Fluff

Dzisiaj zaprezentuję Wam dwa bardzo ciekawe kremy do rąk, które ratują skórę moich dłoni w tych zimnych dniach. Oba kremy mają owocowe zapachy oraz pochodzą z marek, które znam i lubię. Przyjrzyjmy im się bliżej!


Eveline Balsam Do Rąk Ochronny Lemon Fresh i Fluff Krem Do Rąk Banan
Tymi kremami są: Eveline Balsam Do Rąk Ochronny Lemon Fresh i Fluff Krem Do Rąk Banan. Oba kremy są jednocześnie tak podobne, a zarazem tak różne. Zobaczmy ich cechy wspólne:
  • są one łatwo dostępne, można je kupić w wielu drogeriach za mniej niż 10 zł,
  • mieszczą się w plastikowych tubkach z odkręcaną zakrętkę o pojemności 50 ml,
  • posiadają ekstrakty z pięknie pachnących owoców,
  • ich główne zadanie to nawilżenie dłoni.

Fluff Krem Do Rąk Banan 


Fluff Krem Do Rąk Banan
Fluff Krem Do Rąk Banan stoi na mojej szafce nocnej i smaruję nim ręce, kiedy jestem w domu. Wyróżnia się tym, że:
  • nawilża skórę dłoni,
  • sprawia, że skóra jest miękka i gładka w dotyku,
  • łagodzi podrażnienia,
  • działa uspokajająco i relaksująco,
  • odżywia i działa antyoksydacyjnie,
  • regeneruje oraz przyspiesza odbudowę komórek naskórka,
  • wyrównuje koloryt skóry oraz spłyca drobne zmarszczki,
  • działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie

Składniki aktywne: ekstrakt z banana, ekstrakt z tymianku, woda kokosowa 

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Olus Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Shorea Robusta Seed Butter, Propylene Glycol, Musa Sapientum Fruit Extract, Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract, Cocos Nucifera Liquid Endosperm, Potassium Cetyl Phosphate, Dehydroacetic Acid, Citric Acid, Parfum, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Tapioca Starch, Curcuma Longa Root Extract, Acacia Senegal Gum, Maltodextrin.

Fluff Krem Do Rąk Banan
Moja opinia: Uwielbiam kosmetyki o zapachu banana i uwielbiam markę Fluff, tak więc nie wiem, jak to się stało, ale zapach tego kremu mi trochę nie podszedł... Wyczuwam w nim coś sztucznego. Na szczęście działanie ma on dobre, bo, tak jak pisze producent, odpowiednio nawilża skórę, sprawia, że jest miękka i gładka w dotyku. Krem ten ogólnie regeneruje skórę dłoni i chroni ją w tych zimnych dniach. Niestety ze względu na zapach, nie należy on do moich ulubieńców, ale też nie jest bublem. Zdecydowanie bardziej polubiłam jego brzoskwiniową wersję, o której pisałam tutaj.

Eveline Balsam Do Rąk Ochronny Lemon Fresh


Eveline Balsam Do Rąk Ochronny Lemon Fres
Eveline Balsam Do Rąk Ochronny Lemon Fresh noszę w torebce i smaruję nim ręce, kiedy jestem poza domem. Wyróżnia się tym, że:
  • intensywnie nawilża i regeneruje skórę, 
  • działa ujędrniająco,
  • poprawia sprężystość i elastyczność skóry,
  • rozjaśnia skórę dłoni,
  • likwiduje szorstkość i chroni przed przesuszeniem,
  • jego odświeżający zapach soczystych cytrusów dodaje energii i poprawia nastrój.

Składniki aktywne: ekstrakt z cytryny i limonki, witaminą C, olejki arganowy, macadamia i ryżowy, masło shea 

Skład: Aqua (Water), Glycerin, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Palmitic Acid, Butyrospermum Parkii Butter, Petrolatum, Dimethicone, Phenoxyethanol, Sodium Cetearyl Sulfate, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Ethylhexylglycerin, Parfum (Fragrance), Allantoin, Oryza Sativa Bran Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Citrus Aurantifolia Fruit Extract, Citrus Limon Fruit Extract, Tocopheryl Acetate, Olus Oil, Tocopherol, Citric Acid, Limonene, Hexyl Cinnamal, Linalool, Citral, Benzyl Salicylate, Benzyl Alcohol.

Eveline Balsam Do Rąk Ochronny Lemon Fres
Moja opinia: Eveline Balsam Do Rąk Ochronny Lemon Fresh ma piękny cytrusowy zapach, który rzeczywiście poprawia nastrój. Aż chciałabym mieć na lato mgiełkę zapachową o takim zapachu! Krem ten bardzo dobrze nawilża dłonie i chroni przed przesuszeniem. Ogólnie, od kiedy go stosuję, moja skóra jest zregenerowana, miękka, sprężysta oraz odporna na niekorzystny wpływ zimnej temperatury w tych mroźnych dniach. Krem ten stał się jednym z moich ulubionych kremów do rąk.


Miałyście któryś z tych kremów do rąk?
Jaki krem do rąk najlepiej ratuje skórę Waszych dłoni w tych mroźnych dnaich?

niedziela, 22 stycznia 2023

LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica

Kto zagląda na mój blog, być może wie, że bardzo polubiłam musy do mycia twarzy z LaQ. Uwielbiam też koty, dlatego nie mogłam nie wypróbować jednego z musów o kociej nazwie! Zobaczmy co to za mus i jak się u mnie sprawdza!


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica jest łatwo dostępny, można go kupić wielu drogeriach internetowych i stacjonarnych w okolicach 15-20 zł. Ja go kupiłam w Hebe po bardzo okazyjnej cenie, czyli za 9,99 zł (niestety na tę chwilę nie jest on dostępny w tej drogerii). Jest to polski naturalny produkt, testowany dermatologicznie i bezpieczny dla każdego typu skóry, nawet suchej i wrażliwej, ponieważ zawiera łagodne substancje myjące.

OPIS PRODUCENTA


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica za sprawą takich składników aktywnych jak masło shea, gliceryna roślinna, olej z pestek malin, ekstrakt z piwonii ma za zadanie:  
  • delikatne oczyścić skórę bez zaburzania jej naturalnego pH, 
  • usunąć zanieczyszczenia, 
  • pozostawić skórę jedwabiście gładką i dobrze nawilżoną.

SKŁAD


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica

OPAKOWANIE


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica mieści się w przezroczystym plastikowym słoiczku o pojemności 100 ml, z aluminiową odkręcaną zakrętką. Trwałość tego produktu to sześć miesięcy od otwarcia opakowania.

ZAPACH


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica posiada ładny delikatny pudrowy zapach, który nie przypomina nic konkretnego, nie jest on brzydki, ale nie podbił on mojego serca.

KONSYSTENCJA


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica posiada bardzo przyjemną gęstą konsystencję musu, który w połączeniu z wodą zmienia się w lekką piankę.

MOJA OPINIA


LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica
LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica, tak jak jego poprzednia wersja zapachowa, której używałam (można o niej poczytać tutaj), sprawdził się u mnie świetnie! Uwielbiam jego konsystencję i pomimo jego małej pojemności jest on bardzo wydajny. Wystarczy nabrać malutką ilość musu, połączyć ją z małą ilością wody, żeby cieszyć się dużą ilością wytworzonej piany, która dokładnie oczyszcza całą twarz ze wszystkich zabrudzeń, nawet z mocnego makijaży. Ten mus jest tak dokładny, że nawet czasami daruję sobie etap demakijaż w mojej wieczornej pielęgnacji twarzy. Po umyciu i wysuszeniu skóry, moja cera jest gładka i odpowiednio nawilżona, nawet jeśli od razu nie posmaruję się kremem nawilżającym (jednak na wszelki wypadek tego etapu pielęgnacji wolę nie pomijać). Mus ten jest całkiem bezpieczny, nawet dla osób noszących soczewki miesięczne, jak ja, bo nie podrażnia mojej skóry, ani oczu podczas mycia twarzy. Tak więc prawie wszystko uwielbiam w tym musie i pod każdym względem sprawdza się u mnie świetnie, jedynie zapach okazał się być nie w moim typie, ale przeszkadza mi on podczas aplikacji. Tak więc pozostaje mi testować resztę świetnych musów z tej marki. Oto jakie do tej pory udało mi się przetestować:
 

A Wy miałyście LaQ Mus do mycia twarzy - Kocica?
Jaki jest Wasz ulubiony produkt do mycia twarzy?





czwartek, 19 stycznia 2023

Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci

Dzisiaj będzie o pewnym temacie, który ostatnio bardzo zaniedbałam na moim blogu. Chodzi o pielęgnację paznokci, które w ostatnim czasie bardzo mi się łamią i trudno mi je zapuścić (a kiedyś miałam takie piękne i długie...). Zobaczmy, co udało się zdziałać ostatnio przetestowanej przeze mnie odżywce do paznokci!


Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci
Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywkę do paznokci kupiłam w Hebe w promocji za 9,49 zł, jej normalna cena to 18,99 zł. Ma ona na celu przywrócić paznokciom zdrowy wygląd i odpowiednią kondycję. Jest ona przeznaczona do bardzo zniszczonych paznokci.

OPIS PRODUCENTA 


Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci

SPOSÓB UŻYCIA 


Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci

SKŁAD 


Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci

OPAKOWANIE 


Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci
Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci znajduje się w przezroczystej szklanej buteleczki o pojemności 10 ml. Do plastikowej zakrętki przyczepiony jest pędzelek, za pomocą którego trzeba aplikować odżywkę. 

KONSYSTENCJA I ZAPACH 


Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci
Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci ma rzadką konsystencję, która ma mleczny kolor. Zapach odżywki jest mocny, zbytnio się nie różni od zapachu zwykłych tradycyjnych lakierów do paznokci.

DWA MIESIĄCE PRZED STOSOWANIEM ODŻYWKI 


Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci

DWA MIESIĄCE PO STOSOWANIU ODŻYWKI 


Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci

MOJA OPINIA 


Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci
Już od około dwóch miesięcy stosuję systematycznie Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywkę do paznokci i jedyny plus, jaki w niej zauważyłam, jest taki, że dobrze sprawdza się jako podkład pod zwykły lakier, bo szybko zasycha i przedłuża trwałość lakieru, dzięki czemu dłużej się trzyma na paznokciach. Na tym koniec zachwalania tego produktu. Wzmocnienia moich paznokci nie zauważyłam, bo tak jak się łamały, tak się łamią i pękają, co zresztą widać na powyższych zdjęciach. Wygładzenia też nie zauważyłam, pewnie dlatego, że zanim zaczęłam stosować tę odżywkę, moje paznokcie były gładkie. Nałożona jedna warstwa tej odżywki wygląda jak zwykły bezbarwny lakier, po nałożeniu drugiej warstwy dopiero widać mleczny odcień, który raczej nie da się równomiernie rozprowadzić. Tak, więc teraz stan moich paznokci jest taki sam jak przed stosowaniem tej odżywki, jedynie mogę ją polecić jako baza pod lakier, bo tylko w tej sferze dobrze się sprawdza.



A Wy miałyście Bielenda Total Nail Repair Serum 3w1 odżywka do paznokci?
Jakie są według Was najskuteczniejsze odżywki wzmacniające paznokcie?

niedziela, 15 stycznia 2023

Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia

Dzisiaj będzie ciąg dalszy prezentacji naturalnych kosmetyków. Tym razem postanowiłam wypróbować produkt pochodzący z marki Yope, którą znam i lubię. Zatem zapraszam na recenzję!


Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia
Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia jest łatwo dostępny, można go znaleźć w sklepach stacjonarnych lub internetowych za około 20 zł. Ma on rozświetlające i wygładzające właściwości, które za sprawą delikatnych naturalnych składników myjących oczyszcza ciało i przy tym kusi swoim słodkim owocowym zapachem.

OPIS PRODUCENTA


Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia
Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia za sprawą swoich składników aktywnych odżywia skórę oraz sprawia, że jest miękka, gładka, elastyczna i nawilżona. To wszystko dzięki:
  • wyciągu z wiśni i żurawiny, który wygładza skórę, 
  • ekstraktu z granatu i jagód goji, które dogłębnie nawilżają skórę, 
  • witaminie C, która rozświetla i dodaje energii, 
  • sorbitan sesquicaprylate, czyli  składnik z certyfikatem Ecocert, który jest pozyskiwany z roślinnych olejów, dzięki czemu natłuszcza i nawilża skórę, 
  • neutralnemu pH,
  • glicerynie roślinnej, która nawilża. 

SKŁAD


Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia

OPAKOWANIE


Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia
Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia mieści się w ciemnej plastikowej buteleczce z pompką o pojemności 400 ml. Ma ona ciekawą szatę graficzną (na buteleczce znajduje się rysunek przedstawiający myjącego się pod prysznicem ptaka). 

KONSYSTENCJA I ZAPACH


Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia
Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia ma przezroczystą żelową konsystencję, która nie jest ani za rzadka, ani za gęstą. Zapach jest śliczny! Jest on bardzo słodki, czyli taki jak lubię, czuć w nim jego naturalne składniki aktywne.

MOJA OPINIA


Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia
Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia jest bardzo przyjemnym środkiem myjącym ciało, który dobrze oczyszcza ze wszystkich zabrudzeń. Opakowanie jest wygodne w użyciu, pompka się nie tnie, żel wydostaje się z niej tak, jak powinien. Trochę jestem zawiedziona tym, że podczas mycia mało się on pieni, bo lubię się zawsze otulać miękką i przyjemną pianką, ale nie narzekam. Dzięki zawartym w nim wielu nawilżających składników aktywnych, które świetnie spełniają swoje zadanie, moja skóra po umyciu jest miękka, gładka i nawilżona. Nie muszę nawet smarować się balsamem nawilżającym, bo nie mam takiej potrzeby. Najbardziej spodobał mi się w tym żelu śliczny słodki owocowy zapach, który trochę przypomina mi marcepanowy. Bardzo on umila aplikację, więc zamierzam się obejrzeć za balsamem do ciała z tej samej wersji zapachowej, mam nadzieję, że spotkam go kiedyś w promocji. Tak więc jestem bardzo zadowolona z działania tego żelu pod prysznic, a jego śliczny zapach mogłabym wąchać i wąchać...


A Wy miałyście Yope, Naturalny żel pod prysznic Jagody goji i wiśnia?
Jaki jest Wasz ulubiony żel pod prysznic?

czwartek, 12 stycznia 2023

Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy

Dzisiaj przedstawię Wam produkt do włosów pochodzący z marki, którą lubię, jednak ciągle ją poznaję, bo jej produkty rzadko wpadają w moje ręce. Jest to naturalna marka Vianek, której szamponu używam już jakiś czas. Zatem zapraszam na recenzję!


Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy
Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy można kupić w wielu miejscach, szczególnie sklepach internetowych. Cena tego szamponu waha się w okolicach 20-30 zł. Ja kupiłam go w jednym z marketów za około 25 zł. Szampon ten zalecany jest do włosów przetłuszczających się i normalnych.

OPIS PRODUCENTA


Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy
Jak widać, za działanie tego szamponu odpowiedzialne są takie składniki aktywne jak: 
  • ekstrakt z liści pokrzywy zwyczajnej,
  • olejek eukaliptusowy, 
  • panthenol, 
  • kwas mlekowy.
Ponadto Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy nie zawiera:
  • parabenów i innych konserwantów, 
  • pochodnych ropy naftowej, 
  • olejów silikonowych, 
  • glikoli, 
  • sztucznych barwników. 

SKŁAD


Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy

OPAKOWANIE


Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy
Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy mieści się w białej plastikowej buteleczce o pojemności 300 ml. Posiada ona czarną odginaną zakrętkę, pod którą znajduje się niewielki otwór. 

KONSYSTENCJA I ZAPACH


Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy
Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy ma nie za rzadką, nie za gęstą żelową konsystencję, która jest przezroczysta. Zapach jest przyjemny, naturalny, dość mocny, czuć w nim pokrzywę i panthenol. 

MOJA OPINIA


Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy
Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy jest szamponem, który ma swoje plusy i minusy. Plusem jest jego wygodne opakowanie, to, że dokładnie oczyszcza skórę głowy i włosy ze wszystkich zabrudzeń. Są one po nim lekkie, gładkie i błyszczące, ale niestety, aby je rozczesać, niezbędne są odżywki ułatwiające rozczesywanie (to jest jeden minus). Minusem jest też jego cena, bo taniej można kupić wiele szamponów o podobnym, a nawet lepszym działaniu. Problemów z wypadaniem włosów po tym szamponie nie mam, ale wcześniej jakiegoś wielkiego problemu z tym też nie miałam. Co do przetłuszczania się włosów, żadnej różnicy nie widzę, bo po tym szamponie moje włosy przetłuszczają się w takim samym tempie, jak po każdym innym szamponie, czyli już na drugi dzień po umyciu, zazwyczaj wymagają odświeżenia. Tak więc uważam, że szampon ten jest dobry i skuteczny, ale do moich ulubieńców nie należy.


A Wy miałyście Vianek, Normalizujący szampon do włosów z ekstraktem z liści pokrzywy?
Jaki jest Wasz ulubiony szampon do włosów?

Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts