Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Balsam do ciała. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Balsam do ciała. Pokaż wszystkie posty

piątek, 10 września 2021

Avene Body łagodny żel pod prysznic & otulający balsam nawilżający do ciała

Bardzo lubię dostawać prezenty niespodzianki w postaci kosmetyków, których w ogóle się nie spodziewam. Dzięki temu mogę poznać wiele przeróżnych marek i produktów! Tak więc dzisiaj opowiem Wam o moich wrażeniach z przetestowania mojego prezentu urodzinowego, pochodzącego z marki, z którą mam styczność pierwszy raz. Zatem zapraszam do czytania!


Avene Body  łagodny żel pod prysznic & otulający balsam nawilżający do ciała
Tym prezentem jest zestaw Avene Body, w którego skład wchodzi łagodny żel pod prysznic oraz otulający balsam nawilżający do ciała. Dostałam go na urodziny od przyjaciółki i używam go już około miesiąca. Nie znam ceny, ani nie wiem, gdzie był kupiony, ale myślę, że nie ma problemu z jego dostępnością. Jak wspomniałam wcześniej, składa się on z balsamu do ciała i żelu pod prysznic.  Oba kosmetyki zalecane są do skóry wrażliwej, a także wzbogacone są o łagodzący oleo-kompleks opracowany na bazie 3 olejków roślinnych i Wody termalnej. Ogólnie oba produkty są bardzo ciekawe i godne uwagi. Zobaczcie sami!

Avene Body  łagodny żel pod prysznic


Avene Body  łagodny żel pod prysznic


SKŁAD


Avene Body  łagodny żel pod prysznic


INNE ISTOTNE INFORMACJE


Avene Body  łagodny żel pod prysznic
Avene Body  łagodny żel pod prysznic charakteryzuje się tym, że:
  • Znajduje się w plastikowej tubce o pojemności 200 ml. Ma ona delikatny brzoskwiniowy kolor i jest ona przezroczysta. Posiada odginaną zakrętkę. Ogólnie, opakowanie jest wygodne w użyciu
  • Konsystencja jest żelowa i przezroczysta, nie jest ani za gęsta ani za rzadka. 
  • Ma bardzo delikatny przyjemny zapach, którego nie wiem do czego porównać, ale bardzo mi się podoba.

MOJA OPINIA


Avene Body  łagodny żel pod prysznic
Sposób aplikacji Avene Body  łagodnego żelu pod prysznic jest bardzo przyjemny, jak już wspomniałam wyżej, ma on bardzo ładny zapach. Z łatwością rozprowadza się na skórze. Podczas mycia wytwarza się delikatna pianka, którą łatwo się spłukuje. Skóra po umyciu jest odpowiednio wyczyszczona, gładka i miękka. Przez jakiś czas pozostaje na niej piękny delikatny zapach tego żelu. Ze względu na delikatny zapach jest on idealny do stosowania latem, kiedy to mocne zapachy są męczące. Uważam również, że ten żel będzie odpowiedni dla osób wrażliwych na zapachy.


Avene Body otulający balsam nawilżający do ciała


Avene Body otulający balsam do ciała


SKŁAD


Avene Body otulający balsam do ciała


INNE ISTOTNE INFORMACJE


Avene Body otulający balsam do ciała
Avene Body  otulający balsam do ciała charakteryzuje się tym, że:
  • Znajduje się w plastikowym słoiczku o pojemności 250 ml, który ma biały kolor i posiada pastelowo różową zakrętkę. Posiada również srebrną folijkę zabezpieczająca przed pierwszym użyciem. Opakowanie to jest bardzo wygodne w użyciu
  • Konsystencja jest gęsta koloru białego, jest ona lekka, nietłusta, ani nieklejąca.
  • Ma bardzo delikatny przyjemny zapach, prawie taki sam jak wyżej opisany żel, którego też nie wiem do czego porównać ale bardzo mi się podoba.

MOJA OPINIA


Avene Body otulający balsam do ciała
Avene Body otulający balsam do ciała, tak jak jego nazwa wskazuje, podczas aplikacji swoją przyjemną lekką konsystencją otula całe ciało, dzięki czemu jest gładkie, nawilżone i ogólnie zadbane. Jego opakowanie jest moim ulubionym typem opakowania, co sprawia, ze jeszcze bardziej go lubię. Zapach ma delikatny i przyjemny, dzięki czemu nie męczy w upalne dni. Dodatkowo przez jakiś czas po posmarowaniu czuć go na skórze. Bardzo polubiłam ten balsam, nawet nie wiem, czy nie bardziej od wyżej opisanego żelu, który też jest świetny.

PODSUMOWANIE


Avene Body  łagodny żel pod prysznic & otulający balsam nawilżający do ciała
Avene Body łagodny żel pod prysznic, jak i otulający balsam nawilżający do ciała są bardzo przyjemnymi produktami, które sprawiają, że moja skóra jest zadbana. Stosowanie ich bardzo poprawia samopoczucie. Cieszę się, że dostałam je w prezencie, którego się nie spodziewałam, bo wśród wielu różnych produktów, pewnie ciężko byłoby mi samej zwrócić na nie uwagę, więc dobrze, że drogą "prezentową" trafiły w mojej ręce.


A Wy znacie Avene Body łagodny żel pod prysznic i otulający balsam nawilżający do ciała?
Lubicie takie zestawy do pielęgnacji ciała?

środa, 1 września 2021

Denko sierpień 2021

I mamy pierwszy września, czyli niestety albo i stety rozpoczyna się nauka w szkołach. Jednak na większości blogów kosmetycznych początek nowego miesiąca oznacza zupełnie co innego... Nadszedł czas, aby pożegnać się ze zużytymi opakowaniami kosmetyków i pochwalić się nimi, jak co miesiąc. Zobaczmy zatem, z czym pożegnałam się w tym roku!


Żel pod prysznic Isana beach day, Żel pod prysznic Isana mango jungle, Kremowy żel pod prysznic Isana yoghurt & fruit


ŻELE POD PRYSZNIC


Żel pod prysznic Isana beach day, Żel pod prysznic Isana mango jungle, Kremowy żel pod prysznic Isana yoghurt & fruit
Żel pod prysznic Isana beach day, Żel pod prysznic Isana mango jungle, Kremowy żel pod prysznic Isana yoghurt & fruit. Ostatnimi czasy żele z Isany stały się jednymi z moich ulubieńców wśród żelów pod prysznic. W tym miesiącu zużyłam te trzy warianty. Każdy z nich pięknie pachnie, a za tak niską cenę, czyli 2,99 zł za 200 ml aż żal ich nie kupić, kiedy jest się w Rossmannie. W moich zapasach kosmetycznych czeka już słodka wersja tego żelu z pandą (kto tak samo lubi je jak ja, ten na pewno kojarzy tę wersję). Recenzja TUTAJ


PIELĘGNACJA CIAŁA


BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający balsam do ciała z sokiem z melona, LIRENE antycellulitowy peeling do ciała, Venita BIO Intensywnie regenerujący krem do rąk

BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający balsam do ciała z sokiem z melona. Ma piękny melonowy zapach i dobrze nawilża skórę. Jednak z czasem ten zapach stał się już dla mnie za ciężki, może dlatego, że jest zbyt mocny w upalne dni, kiedy zapachy odczuwalne są bardziej. Na razie nie planuję do niego wracać. Recenzja TUTAJ

LIRENE antycellulitowy peeling do ciała. Jeden z moich peelingowych ulubieńców. Kocham kawowe kosmetyki, które pachną prawdziwą kawą, jak ten. Być może jeszcze do niego wrócę, ale póki co planuję poznać inne pięknie pachnące i dobrze złuszczające peelingi. Recenzja TUTAJ

Venita BIO Intensywnie regenerujący krem do rąk. Jeden z moich ulubieńców wśród kremów do rąk. Bardzo fajna lekka konsystencja, ładny naturalny zapach i świetne nawilżenie. Jedynie muszę się trochę doczepić do opakowania, ponieważ miałam problem wyciśnięciem resztek, kiedy krem ten już mi się kończył,  ale jakoś udało mi się go zużyć do końca. Recenzja TUTAJ



PIELĘGNACJA TWARZY


Ava Aktywator Młodości, Hydranow, Epidermalny kwas hialuronowy, Lirene, Nawilżający krem wzmacniający naczynka na dzień
Ava Aktywator Młodości, Hydranow, Epidermalny kwas hialuronowy. Jest to jeden z lepszych kosmetyków, które pomagają mi oszukać czas. Moja skóra wygląda po nim młodo, a zmarszczki pod oczami są prawie niewidoczne. Nie jest to moje pierwsze opakowanie i na pewno nie ostatnie. Recenzja TUTAJ

Lirene, Nawilżający krem wzmacniający naczynka na dzień. Jeden  z lepszych kremów na dzień, jakie miałam. Dobrze nawilża, posiada filtr UV i dzięki niemu nie rozrastają się moje naczynka na twarzy. Nie jest to moje pierwsze opakowanie i na pewno nie ostatnie. Recenzja TUTAJ


PIELĘGNACJA WŁOSÓW


SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów, Joanna szampon koloryzujący Aromatyczne Cappucino, Babassu Oil Energizing Effect.
SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon w piance do włosów. Jeden z lepszych suchych szamponów, jakie miałam, to już moje któreś opakowanie i nie  raz ten szampon przewijał się już na moim blogu i pewnie jeszcze o nim u mnie usłyszycie. Recenzja TUTAJ

Joanna szampon koloryzujący Aromatyczne Cappucino. Lubię co jakiś czas odświeżyć sobie kolor szamponem farbującym. Jednym z lepszych według mnie jest właśnie ten szampon. Zawsze mam po nim nie tylko ładny błyszczący odcień ciemnego blondu, ale  i moje moje włosy przez kilka dni po koloryzacji wyglądają na piękne i zdrowe. Nie jest to moje pierwsze opakowanie ani nie ostatnie. 

Babassu Oil Energizing Effect. Pierwszy raz miałam styczność z tym olejkiem do włosów i mogę powiedzieć, że świetnie odżywiał moje włosy, które były po nim, lekkie, miękkie, nawilżone i ogólnie były w lepszej kondycji. Być może jeszcze kiedyś do tego olejku wrócę. 

I to będzie na tyle moich zużyć. Zauważyliście, że nie było wśród nich żadnych maseczek do twarzy? Az dziwne, bo miesiąc o nich piszę. 

Jeśli jesteście ciekawi, jak prezentują się moje zeszłoroczne zużycia, to zapraszam TUTAJ


Miałyście któryś z tych kosmetyków?
Który z nich zainteresował Was najbardziej?

niedziela, 23 maja 2021

BIELENDA EXOTIC PARADISE

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją bardzo fajnej serii marki Bielenda, czyli Exotic Paradise. Opisywałam już kiedyś tę serię w wersji z pitją (jeśli komuś umknęła, a jest ciekawy, to zapraszam TUTAJ), była ona tak świetna, że zdecydowałam się teraz przetestować i opisać inną wersję zapachową. Jeśli jesteście jej ciekawi. to zapraszam do czytania.


BIELENDA EXOTIC PARADISE
Tym razem będę opisywać wersję Bielenda Exotic Paradise z melonem. Dorwałam ją na bardzo atrakcyjnej promocji w Hebe. Oba produkty kosztowały mnie 11,69 zł (normalnie kosztują koło 20 zł), są one testowane dermatologicznie, a ich trwałość to 6 miesięcy od otwarcia. Są nimi: BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający peeling cukrowy do ciała z sokiem z melona i BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający balsam do ciała z sokiem z melona. Przyjrzyjmy się im bliżej:


BIELENDA EXOTIC PARADISE
nawilżający peeling cukrowy do ciała z sokiem z melona 


BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający peeling cukrowy do ciała z sokiem z melona

OPIS PRODUCENTA


BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający peeling cukrowy do ciała z sokiem z melona
Jak widać, BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający peeling cukrowy do ciała z sokiem z melona charakteryzuje się tym, że:
  • nawilża, wygładza i odświeża ciało oraz sprawia, że jest miękkie w dotyku,
  • zawiera sok z melona i zieloną herbatę, 
  • złuszcza martwy naskórek i pozbywa się szorstkości, a także oczyszcza skórę,
  • ma owocowy orzeźwiający zapach, 
  • aby ciało było jędrne, elastyczne oraz miało poprawioną kondycję i wygląd, trzeba go stosować regularnie.


SKŁAD: Glycerin,Sucrose,Aqua (Water),Cucumis Melon (Melon) Juice,Camelia Sinensis (Green Tea) Leaf Water,Panthenol,Carbomer,Triethanolamine,Benzyl Alcohol,Sodium Benzoate,Potassium Sorbate,Parfum (Fragnance),Cl 19140,CI 42090


OPAKOWANIE/KONSYSTENCJA/ZAPACH 


BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający peeling cukrowy do ciała z sokiem z melona
BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający peeling cukrowy do ciała z sokiem z melona znajduje się w słoiczku o pojemności 350 g. Jest na nim zamieszczony skład, opis producenta i inne ważne informacje. Posiada odkręcaną zakrętką, po odkręceniu której, można zauważyć folijkę, która zabezpiecza go przed pierwszym użyciem. Kiedy oderwiemy tę folijkę, dostajemy się do konsystencji, która jest jasnozielona i ma galaretkową formułę, w której znajdują drobinki cukru. Zapach jest piękny, słodki (ale nie przesłodzony) orzeźwiający, owocowy i egzotyczny. 


MOJA OPINIA


BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający peeling cukrowy do ciała z sokiem z melona, ma wygodne w użyciu opakowanie, zapach bardzo mi przypadł do gustu, czuć w nim melona, który orzeźwia i sprawia, że aplikacja tego peelingu jest bardzo przyjemna. Myślę, że ze względu na ten zapach, idealnie sprawdzi się w cieplejszych miesiącach. Konsystencja jest bardzo fajna, dzięki niej można go stosować go na sucho oraz na mokro. W tym pierwszym przypadku jest niezłym zdzierakiem. Przy stosowaniu na mokro, delikatnie masuje skórę i również spełnia swoje funkcje złuszczający. Zazwyczaj stosuję go najpierw na sucho, a następnie zwilżam skórę i jeszcze raz masuję ją pozostałymi drobinkami cukru, które po jakimś czasie się rozpuszczają. Moja skóra jest po tym peelingu miękka, jędrna i wygładzona, nie muszę smarować się nawet balsamem, bo nie czuć żadnej suchości po osuszeniu skóry. Oczywiście, efekty są jeszcze lepsze kiedy posmaruję się balsamem lub olejkiem. To już moja trzecia wersja zapachowa peelingu z serii Bielenda Exotic Paradise (są one tak świetne, że aż obiecałam sobie, że przetestuję wszystkie cztery, no, chyba że jest ich jeszcze więcej). Mimo że bardzo polubiłam tę wersję zapachową, myślę, że lepsze efekty ujędrnienia widziałam po wersji z pitają, jej zapach też był bardziej w moim typie. Jakiś czas temu skończyłam wersję z figą, o której wypowiem się w poście o denku. No i pozostało mi się rozglądać za wersją z papają, która również w przyszłości przewinie się na moim blogu.


 BIELENDA EXOTIC PARADISE 
nawilżający balsam do ciała z sokiem z melona.


BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający balsam do ciała z sokiem z melona


OPIS PRODUCENTA


BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający balsam do ciała z sokiem z melona
Z opisu producenta wynika, że BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający balsam do ciała z sokiem z melona
  • przyjemnie rozprowadza się po skórze, 
  • usuwa uczucie ściągnięcia, działa pielęgnacyjnie i wygładzająco, 
  • pozostawia na skórze przyjemny, orzeźwiający, owocowy zapach, 
  • zawiera sok z melona, który nawilża, przywraca naturalną równowagę skóry, zmiękcza i wygładza, 
  • zawiera olejek z konopi siewnych, który również nawilża skórę, poprawia jej wygląd i kondycję, 
  • szybko się wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości.

SKŁAD: Aqua (Water),Butyrosprmum Parkii (Shea) Butter,Ethylhexyl Stearate,Glycerin,Paraffinum Liquidum (Mineral Oil),Glyceryl Stearate,Urea,Cyclopentasiloxane,Cetearyl Alcohol,Cucumis Melo (Melon) Juice,Cannabis Sativa (Hemp) Seed Oil,Panthenol,Tocopheryl Acetate,Allantoin,Dimethicone,Disodium EDTA,Sodium Stearoyl Glutamate,Sodium Polyacrylate,Ethylhexylglycerin,Phenoxyethanol,DMDM Hydantoin,Potassium Sorbate,Parfum (Fragrance),CI 19140,CI 42090


OPAKOWANIE/KONSYSTENCJA/ZAPACH 


BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający balsam do ciała z sokiem z melona
BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający balsam do ciała z sokiem z melona znajduje się w tubce o pojemności 250 ml. Posiada bardzo ładną szatę graficzną, a z tyłu opakowania znajduje się opis producenta, skład i inne ważne informacje. Ma odkręcaną złotą zakrętkę, po odkręceniu której, tak, jak w przypadku wyżej opisanego peelingu, można zauważyć foijkę zabezpieczającą produkt przed pierwszym użyciem (nie widać już jej na zdjęciu, ale musicie uwierzyć mi na słowo, że tam była). Konsystencja jest gęsta, kremowa, ma kolor jasnozielony. Jest lekka, z łatwością rozprowadza się po ciele. Zapach jest piękny, taki sam, jak w przypadku peelingu, czyli owocowy i orzeźwiający.


MOJA OPINIA


BIELENDA EXOTIC PARADISE nawilżający balsam do ciała z sokiem z melona ma w miarę wygodne w użyciu opakowanie, otwór, przez który wydostaje się balsam, nie jest ani za mały, ani za duży. Jak już napisałam wyżej, zapach jest piękny, taki sam, jak zapach peelingu z tej serii, czyli czuć melona, który nie nim wspólnego ze sztucznością. Co najważniejsze, zapach ten utrzymuje się na ciele przez bardzo długo. Skóra po nim jest piękna! Jest odpowiednio nawilżona, gładka i miękka. Bardzo polubiłam ten balsam za świetne działanie i piękny zapach. Możliwe, że jeszcze wypróbuję inne wersje zapachowe, ale nie będę ich jakoś specjalnie szukać, tak jak w przypadku peelingów z tej serii.


A Wy znacie serię BIELENDA EXOTIC PARADISE?

Lubicie takie egzotyczne kosmetyki pielęgnacyjne?





sobota, 14 listopada 2020

Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food

Nawilżanie skóry ciała w okresie jesiennym jest bardzo ważne. Niestety brak czasu i energii o tej ponurej porze roku sprawia, że zapominamy albo nie chce nam się nawilżać ciała codziennie. Muszę się przyznać, że w ostatnim czasie sama nie stosuję balsamów ciała regularnie. Niestety jesienią skóra szybciej się przesusza i potrzebuje nawilżenia, dlatego, kiedy znajdę siłę na to, żeby nawilżyć swoje ciało, zazwyczaj sięgam po kosmetyki głęboko nawilżające, które zrekompensują mi dni, w których trochę zaniedbuje moją pielęgnację ciała. 

Kto czyta mój blog, ten wie, że bardzo lubię kosmetyki z firmy Eveline, a ostatnio nawet polubiłam serię I love vegan food. Tym właśnie sposobem padło dzisiaj na prezentację Głęboko nawilżającego balsamu do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food. Kupiłam go w Biedronce, już nie pamiętam, ile kosztował (na pewno nie mniej niż 10 zł i nie więcej niż 20 zł).


Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food
 

Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food jest naturalnym balsamem do ciała zawierającym kokos i olejek migdałowy. Jego roślinne składniki aktywne błyskawicznie odżywiają, redukują przesuszenia, a także wygładzają skórę. Przyjrzyjmy się im bliżej:

  • Bioolejek kokosowy głęboko nawilża skórę oraz chroni ją przed przesuszeniem.
  • Olejek migdałowy poprawia elastyczność skóry oraz wzmacnia jej barierę lipidową.
  • Bioaloes koi, regeneruje i odżywia skórę oraz przywraca jej komfort i gładkość.



SKŁAD


"Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Glyceryl Stearates, Glyceryl Stearate Citrate, Isopropyl Palmitate, Triisostearin, Butyrospermum Parkii Butter, Mangifera Indica Seed Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cocos Nucifera Oil, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Polymnia Sonchifolia Root Juice, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Alpha Glucan-Oligosaccharide, Lactobacillus, Inulin, Tocopheryl Acetate, Parfum (Fragrance), Glyceryl Caprylate, Hydroxyacetophenone, Myristyl Myristate, Sodium Polyacrylate, Maltodextrin, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citronellol, Coumarin, Linalool."




OPAKOWANIE




Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food

Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food znajduje się w stojącej  tubce o pojemności 175 ml. Ma piękną metaliczną szatę graficzną, zawierającą kokosy na niebieskim tle. Opakowanie posiada czarną odginaną zakrętkę. Ogólnie tubka tego balsamu jest wykonana z miękkiego plastiku, który bez problemu można będzie przeciąć, kiedy będzie on na wykończeniu i ciężko będzie go wycisnąć.



KONSYSTENCJA I ZAPACH




Głęboko nawilżający balsam do ciała, EVELINE CISMETOSC, I love vegan food

Konsystencja Głęboko nawilżającego balsamu do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food jest biała, kremowa, i gęsta. Jest ona lekka, łatwo ją się rozprowadza po ciele i szybko się wchłania. Zapach jest taki sam jak opisywany kiedyś przeze mnie zapach Cukrowego peelingu do ciała EVELINE COSMETICS I Love Vegan Food, czyli słodki, kokosowy i ogólnie piękny bez żadnych sztuczności.  


MOJA OPINIA


Głęboko nawilżający balsam do ciała EVELINE COSMETISC, I love vegan food, ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania. Mogłaby być trochę rzadsza, aby łatwiej rozprowadzała się po ciele, ale nie narzekam. Ze względu na piękny zapach, smarowanie nim ciała to sama przyjemność. Balsam szybko się wchłania i nie lepi się po posmarowaniu. Skóra po nim jest gładka, nawilżona, jędrna i pachnąca. Balsam ten nie uczula i nie podrażnia skóry. Uwielbiam kosmetyki z serii I love vegan food i zamierzam testować kolejne, które jestem pewna, że równie świetnie się u mnie sprawdzą, jak ten balsam. 

 

A Wy znacie  Głęboko nawilżającego balsamu do ciała, EVELINE COSMETISC, I love vegan food?

Jaki jest Wasz ulubiony balsam do ciała?



piątek, 28 sierpnia 2020

Zakupy z Avonu

Już wiele razy pisałam o tym, że bardzo lubię kosmetyki z Avonu i chyba w ostatnim czasie nie było takiego katalogu, z którego nie zamówiłabym sobie niczego. Tak więc i tym razem nie mogło być inaczej i również z ostatniego katalogu przybyło mi trochę kosmetyków, którymi zamierzam się Wam dzisiaj pochwalić. 


Avon

Może trochę poszalałam trochę z tymi zakupami, ale wyjątkowo, podczas zamawiania ich nie myślałam tylko o sobie. Powyższe zakupy dzielą się na dwie kategorie. Połowa z nich jest prezentem ode mnie dla mnie, a druga połowa jest prezentem dla mojej siostry, która wczoraj obchodziła swoje imieniny. Już nie przedłużając, biorę się za prezentacje każdego z tych nowych nabytków.


Prezent Imieninowy


Ze względu na to, że kosmetyki te są prezentem, nie zdradzę ich cen, bo w każdej chwili siostra może zajrzeć na mój blog. Kto tak, jak ja jest na bieżąco z avonowymi ofertami, na pewno zna ceny tych produktów. Oto one:


1. Nawilżający balsam do ciała Jabłko i Kwiat Wiciokrzewu



Nawilżający balsam do ciała Jabłko i Kwiat Wiciokrzewu

Nawilżający balsam do ciała Jabłko i Kwiat Wiciokrzewu. Według mnie bardzo fajna jest seria Avon Naturals, ponieważ charakteryzuje się ona zapachami kwiatowo-owocowymi. Pomyślałam, że zapach jabłka z kwiatem wiciokrzewu będzie idealny o tej porze roku, kiedy na drzewach jest dużo jabłek. Poza tym siostra bardzo lubi mgiełkę o zapachu jabłka, również z tej serii, którą też miałam zamówić. Niestety nie było jej w tym katalogu, dlatego zastąpiłam ją tym balsamem.


2. Jogurtowy wygładzający peeling do ciała



Jogurtowy wygładzający peeling do ciała

Jogurtowy wygładzający peeling do ciała. To chyba mój ulubiony zapach z Avon Naturals. Peeling ten ma piękny jogurtowy zapach, w którym można wyczuć zapach leśnych owoców. Miałam go kiedyś i byłam bardzo z niego zadowolona. Zastanawiałam się, czy tym razem sobie również czegoś nie zamówić z jogurtowych kosmetyków. Moja siostra też bardzo lubi te kosmetyki i kiedyś miała już ten peeling. W jogurtowej serii był również dostępny żel pod prysznic i balsam do ciała. Balsam wybrałam wcześniej jabłkowy, o którym pisałam wyżej, dlatego mając do wyboru jogurtowe kosmetyki, zdecydowałam, że wybiorę ten peeling.   


3. Nawilżający olejek lawendowy do stóp 3 w 1



Nawilżający olejek lawendowy do stóp 3 w 1

Nawilżający olejek lawendowy do stóp 3 w 1. Mam ten olejek i bardzo go lubię, pisałam już o nim recenzję, jeśli ktoś jest ciekaw więcej szczegółów na jego temat, to zapraszam tutaj. Idealnie wygładza i nawilża skórę stóp oraz skórek wokół paznokci. Jest bardzo wydajny, ponad miesiąc codziennie go stosuję i zużyłam dopiero mniej niż połowę 50 mililitrowej buteleczki. Moja siostra wypatrzyła go przypadkiem wśród moich kosmetyków i stwierdziła, że też taki chce, więc nie miałam wyjścia i musiał go też zamówić.


Prezent ode mnie dla mnie 


Oglądając dalej ten katalog, zauważyłam fajną promocję. Dużo świetnych kosmetyków, przy zakupie dowolnego produktu z katalogu, kosztowało 3,99 zł. Nie mogłam przejść obok takiej promocji obojętnie i domówiłam sobie kilka kosmetyków dla siebie. Oto one:


4. Kremowy żel pod prysznic Happines



Kremowy żel pod prysznic Happiness

Kremowy żel pod prysznic Happiness. Kiedyś już pisałam jak bardzo uwielbiam żele pod prysznic z serii Avon Senses. Aktualnie używam innego zapach żelu z tej serii. Żelu Happiness nie znałam wcześniej, poczułam jednak jego piękny zapach. Czy sprawdzi się również dobrze, jak ten którego teraz używam? To okaże się wkrótce. Może pojawi się jakaś recenzja o nim?


5. Intensywnie regenerujący krem do ciała, twarzy i rąk  olejkiem kakaowym



Intensywnie regenerujący krem do ciała, twarzy i rąk  olejkiem kakaowym

Intensywnie regenerujący krem do ciała, twarzy i rąk  olejkiem kakaowym. Miałam już ten krem w wersji 400 ml i był świetny! Stosowałam go tylko na ciało i idealnie nawilżał moją skórę. Myślę, że do twarzy nie byłby zbyt dobry (chociaż na noc, kto wie...). Takie mniejsze wydanie tego kremu na pewno mi się przyda, może będę go nosić w torebce jako krem do rąk? Jak na razie stoi przy mojej szafce nocnej i czeka na swoją kolej. 


6. Wygładzająca maska do twarzy w płachcie



Wygładzająca maska do twarzy w płachcie

Wygładzająca maska do twarzy w płachcie. Nie miałam nigdy tej ani innej maski w płachcie z Avonu, więc zobaczymy, jak się sprawdzi. Mało masek w płachcie używam, więc teraz mam okazje to nadrobić. Bardzo lubię serię Planet Spa, więc myślę, że będę zadowolona z tej maseczki. Na razie czeka ona grzecznie na swoją kolej. Kto czyta mój blog, ten wie, że bardzo lubię jednorazowe maseczki, więc spodziewajcie się recenzji w bliższej przyszłości.


7. Wygładzający krem do rąk o zapachu jaśminu



Wygładzający krem do rąk o zapachu jaśminu

Wygładzający krem do rąk o zapachu jaśminu. Uwielbiam kremy do rąk z Avon Care. Miałam chyba już wszystkie zapachy, najbardziej przypadły mi do gustu bananowy, kakaowy i kokosowy. Każdy idealnie nawilżał moje dłonie. Teraz postanowiłam wypróbować jaśminowy, z nim jest podobnie, ma piękny zapach i doskonale nawilża. Od razu jak go zobaczyłam, postanowiłam go wypróbować i stwierdziłam, że jest świetny. 


To będzie na tyle mojej prezentacji kosmetyków. Wypunktowując każdy z nich, zauważyłam, że jest ich aż siedem. Myślę, że z kolejnego katalogu moje zamówienie będzie mniejsze. Chociaż kto wie...

A Wy lubicie dostawać kosmetyki na prezent?
Miałyście któryś z tych produktów?


poniedziałek, 6 lipca 2020

Kołobrzeskie Spa, Balsam do ciała

Czy Wy tak samo jak ja nie mogliście się już doczekać lata? W końcu można się opalać na plaży (o ile pogoda na to pozwala). Najbardziej lubię się opalać nad polskim morzem, nad które jeżdżę przynajmniej raz w roku. Uwielbiam wygrzewać się na plaży, a później chłodzić w zimnym morzu. Bardzo lubię patrzeć na wielkie wzburzone fale, a także pływać motorówką po spokojnym morzu.




Kołobrzeskie Spa, balsam do ciała

Abym mogła przez cały rok poczuć klimat morskiej bryzy odkryłam balsam do ciała Kołobrzeskie Spa z naturalną solanką. Dzięki niemu mogę się poczuć jak po morskiej kąpieli. Opakowanie w postaci wygodnego dozownika jest wygodne w użyciu i  ładnie się prezentuje (idealnie wpasowało się w moją nadmorską aranżację). Balsam charakteryzuje się niską ceną, można go zakupić za 10-20 zł za opakowanie o pojemności 190 ml.



Opis i skład



Kołobrzeskie Spa, balsam do ciała


Na opakowaniu znajduje się polski i angielski (specjalnie dla moich zagranicznych czytelników) opis producenta i skład. Balsam przeznaczony jest do każdego typu skóry, szczególnie do suchej, idealnie sprawdza się przy mojej normalnej skórze. Po zastosowaniu tego balsamu moja skóra jest odżywiona, nawilżona i przyjemna w dotyku. Jestem bardzo zadowolona z jego działania, ponieważ ujędrnia i uelastycznia moją skórę. Ma bardzo fajny skład. Uwielbiam kosmetyki z olejkiem arganowym. kokosowym i masłem shea, ponieważ zawsze dobrze nawilżają i odżywiają moją skórę. 


Konsystencja



Kołobrzeskie Spa, balsam do ciała


Balsam ten ma lekką, delikatną i przyjemną konsystencję, która łatwo się rozprowadza na skórze, szybko się wchłania, a także daje poczucie odświeżenia. Skóra przez długi czas jej miękka i nawilżona. Balsam ma delikatny zapach, dlatego jest idealny na upalne dni, kiedy inne balsamy o intensywniejszych zapachach wydają się zbyt duszące. 

Bardzo lubię ten balsam i zawsze się nim smaruję kiedy tęskni mi się za morzem. Zamierzam w przyszłości wzbogacić moje domowe spa w kolejne kosmetyki tej marki abym jeszcze lepiej mogła poczuć nadmorski klimat.

A Wy lubicie tego typu kosmetyki, które nawiązują do morza?
Znacie ten balsam? 


Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts