Translate

czwartek, 6 stycznia 2022

Avon True Szminka Ultra Beauty „Usta w kolorze”

Mam pełno produktów do makijażu ust, ale jak widzę świetne promocje wśród marek, które znam i lubię, to muszę sobie kupić kolejny kosmetyk tego typu. Tak było i tym razem, kiedy to oglądałam sobie katalog z Avonu, z którego nie planowałam nic zamawiać. Niestety, albo i stedy, stało się inaczej i tym sposobem mam dzisiaj dla Was recenzję szminki, której używam już jakiś czas. Zobaczcie sami!


Avon True Szminka Ultra Beauty „Usta w kolorze”
Avon True Szminka Ultra Beauty „Usta w kolorze” wpadła mi w oko w katalogu jeszcze tym listopadowym. Kosztowała mnie 9,99 zł. Widząc ją w tak świetnej promocji, ciężko mi było jej nie wypróbować.


OPIS PRODUCENTA


Avon True Szminka Ultra Beauty „Usta w kolorze”
Uśmiech tak czarujący, że filtry ani ulepszenia w Insta nie będą potrzebne? Szminka Ultra Beauty to radosne wiosenne kolory o nadzwyczajnej intensywności i głębi, dającej zjawiskowy trójwymiarowy efekt. Twój makijaż będzie wyglądać świeżo i dziewczęco, podkreślając Twoje naturalne piękno. Zawarty w szmince ochronny filtr SPF 15 zaopiekuje się delikatną skórą warg, chroniąc ją przed podrażnieniami wywołanymi promieniami Słońca, dzięki czemu Twoje usta pozostaną gładkie i nawilżone przez długie godziny.
Jednym słowem szminka Avon True Szminka Ultra Beauty „Usta w kolorze” posiada filtr SPF 15, dzięki czemu chroni przed promieniami słonecznymi. Ma ona zapewnić ustom gładkość, nawilżenie i piękny zmysłowy kolor. 

Sposób użycia: Należy od środka w kierunku zewnętrznym pomalować dolną, a następnie górną wargę, przycisnąć je do siebie i delikatnie poruszać. Następnie trzeba wziąć bibułkę i delikatnie odcisnąć nadmiar szminki. 

Skład: DIPHENYL DIMETHICONE, METHYL TRIMETHICONE, POLYGLYCERYL-2 DIISOSTEARATE/IPDI COPOLYMER, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, POLYETHYLENE, ISODODECANE, OZOKERITE, STEARYL/PPG-3 MYRISTYL ETHER DIMER DILINOLEATE, LANOLIN, DI-PPG-3 MYRISTYL ETHER ADIPATE, NYLON-12, PHENYL TRIMETHICONE, POLYISOBUTENE, SIMMONDSIA CHINENSIS (JOJOBA) SEED OIL, HYDROGENATED POLYISOBUTENE, POLYBUTENE, VP/HEXADECENE COPOLYMER, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, CERA MICROCRISTALLINA, ETHYL MACADAMIATE, PENTAERYTHRITYL TETRAISOSTEARATE, ISOPROPYL TITANIUM TRIISOSTEARATE, TOCOPHERYL ACETATE, LAURYL METHACRYLATE/GLYCOL DIMETHACRYLATE CROSSPOLYMER, ETHYLENE/PROPYLENE/STYRENE COPOLYMER, BUTYLENE/ETHYLENE/STYRENE COPOLYMER, PARFUM, TOCOPHEROL, MALIC ACID, TALC, [+/-: MICA, CI 77120, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77891, CI 15850, CI 45410, CI 19140, CI 15985, CI 42090, CI 45380, CI 75470].


OPAKOWANIE, KOLOR, ZAPACH


Avon True Szminka Ultra Beauty „Usta w kolorze”
Avon True Szminka Ultra Beauty „Usta w kolorze” mieści się w wysuwanym sztyfcie koloru czarnego ze srebrnymi napisami. Jej pojemność to 18 g.  

Szminka ta ma w swojej ofercie wiele pięknych kolorów, więc miałam ciężki wybór aby wybrać ten najładniejszy. Zawsze ciągnęło mnie do różowych odcieni, tak więc ostatecznie zdecydowałam się na kolor Lasting Ping. 

Zapach tej szminki jest przyjemny, pachnie jak większość szminek i nie wyróżnia się niczym szczególnym.  

MOJA OPINIA


Avon True Szminka Ultra Beauty „Usta w kolorze”
Avon True Szminka Ultra Beauty „Usta w kolorze” prezentuje się na ustach, tak, jak na powyższym zdjęciu. Jak, widać ma ona błyszczący satynowy różowy odcień, który bardzo mi się podoba. Nakładam ją na usta w prosty i zwyczajny sposób, nie przyciskam do pomalowanych ust bibułki, żeby usunąć nadmiar, bo uważam, że w przypadku tej szminki to zbędna czynność. Szminka nie rozmazuje się, usta po pomalowaniu nie tylko mają ładny odcień, ale i są gładkie, miękkie i odpowiednio nawilżone. Taki efekt utrzymuje się na ustach około trzech godzin, oczywiście jeśli nie jem ani nie piję w tym czasie. Kiedy już po trzech godzinach nie pozostaje nic ze szminki na ustach, to nie czuć na nich żadnej suchości, ani szorstkości, ale mimo to mam potrzebę, aby pomalować się nią ponownie. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tej szminki, bo od kiedy jej używam, to moje usta są w dobrym stanie, mimo że stosuję ją w okresie zimowym, kiedy usta wymagają większej ochrony i nawilżenia. Zamierzam w przyszłości poznać inne jej odcienie. Oczywiście mój wzrok będzie wędrował w kierunku tych różowych.

A Wy znacie Avon True Szminka Ultra Beauty „Usta w kolorze”
 Jaki jest Wasz ulubiony produkt do pielęgnacji ust?

niedziela, 2 stycznia 2022

Denko Grudzień 2021

No i mamy nowy rok i nowe postanowienia. Mam nadzieję, że już dzisiaj każdy z Was doszedł do siebie po Sylwestrowej nocy i jest w stanie przeczytać post o moich zużyciach kosmetycznych. Wśród tych zużyć jest parę ulubieńców oraz niewypałów, zresztą zobaczcie sami!


Denko Styczeń 2022

PIELĘGNACJA TWARZY 



LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy, SYLVECO arnikowe mleczko oczyszczające do twarzy, Lirene, Nawilżający krem wzmacniający naczynka
LAQ NATURALNY peelingujący mus do mycia twarzy. Jeden z moich ulubieńców wśród peelingów do twarzy. Zamierzam w tym roku poznać więcej kosmetyków tej marki, bo póki co nam tylko ten peeling. Recenzja TUTAJ
SYLVECO arnikowe mleczko oczyszczające do twarz. Bardzo fajne mleczko. Również jest to jedyna rzecz z marki Sylveco, jaką znam i zamierzam w tym roku zapoznać jej wiecej kosmetyków. Recenzja TUTAJ 
Lirene, Nawilżający krem wzmacniający naczynka. Świetny krem, jest to już moje któreś opakowanie, więc w najbliższej przyszłości planuję sobie zrobić przerwę od niego, ale nie wykluczone, że jeszcze kiedyś do niego wrócę. Recenzja TUTAJ

PIELĘGNACJA WŁOSÓW


SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon do włosów w piance, YOPE ORIENTALNY OGRÓD naturalna odżywka do włosów suchych i zniszczonych, BARWA przywracający blask szampon piwny
SYOSS FRESH & UPLIFT suchy szampon do włosów w piance. Jeden z moich ulubionych suchych szamponów. To już moje któreś opakowanie i na pewno nie ostatnie. Recenzja TUTAJ.
YOPE ORIENTALNY OGRÓD naturalna odżywka do włosów suchych i zniszczonych. Bardzo fajna maseczka, jak i cała seria Orientalny ogród. Yope to kolejna marka, której więcej kosmetyków zamierzam poznać w tym roku. Recenzja TUTAJ.
BARWA przywracający blask szampon piwny. Bardzo polubiłam ten szampon za to, że pozostawia piękny blask na moich włosach. Zamierzam w tym roku poznać jego inne wersje, w moich zapasach już czeka wersja jajeczna. Recenzja TUTAJ

PIELĘGNACJA CIAŁA


BOTANIC FORMULA Imbir + Dzięgiel Peeling do ciała, Perfecta Ujędrniający peeling myjący do ciała
BOTANIC FORMULA Imbir + Dzięgiel Peeling do ciała. Uwielbiam cukrowe peelingi z Bielendy i nie tylko, które są świetnymi zdzierakami! Ten peeling jest jednym z nich. Recenzja TUTAJ
Perfecta Ujędrniający peeling myjący do ciała. Zapach to jedyna rzecz, jak mi przypadła do gustu w tym peelingu. Bardziej on przypominał żel myjący niż peeling, a do mocnego zdzieraka bardzo mu daleko. Recenzja TUTAJ.


PIELĘGNACJA CIAŁA C.D.


Kremowy żel pod prysznic Maślanka i kakao, Dermofuture krem ochronny do rąk z pajęczym jedwabiem
Kremowy żel pod prysznic Maślanka i kakao. Bardzo polubiłam ten żel, uwielbiam takie smakowite zapachy. Recenzja TUTAJ
Dermofuture krem ochronny do rąk z pajęczym jedwabiem. Bardzo fajny lekki krem, idealny na zimowe dni. Recenzja TUTAJ

ZAPACHY


Mgiełka do pościeli Aromaterapia z lawendą i rumiankiem, Woda perfumowana AVON Attraction for her
Mgiełka do pościeli Aromaterapia z lawendą i rumiankiem. Piękny zapach, bardzo umila czas przed zasypianiem. Być może jeszcze kiedyś wrócę do tej mgiełki. Recenzja TUTAJ.
Woda perfumowana AVON Attraction for her. Perfumetka, która wystarcza mi zawsze na miesiąc. Jest to jeden z moich ulubionych zapachów z Avonu. Recenzja TUTAJ

JEDNORAZOWA PIELĘGNACJA TWARZY


Peeling drobnoziarnisty z Perfecty, Ziaja maseczka żelowa wzmacniająca cerę naczynkową, Holika Aloe 99%Smothing Gel, Lirene maseczki i peelingi
Peeling drobnoziarnisty z Perfecty. Jeden z moich ulubionych jednorazowych peelingów. Recenzja TUTAJ
Ziaja maseczka żelowa wzmacniająca cerę naczynkową. Całkiem fajna maseczka, nie zdziałała cudów na mojej twarzy, ale nie była też zła. 
Holika Aloe 99%Smothing Gel. Bardzo fajny wielofunkcyjny żel do włosów, ciała i twarzy. Używałam go  tylko do twarzy i sprawdzał się świetnia, chciałabym użyć jego większe opakowanie, aby móc Wam opowiedzieć o nim więcej. 
Lirene maseczki i peelingi. Z tego zestawu świetnie sprawdziła się u mnie maseczka z winem i peeling z mango, do reszty maseczek i peelinków nie mam potrzeby wracać. Recenzja TUTAJ

JEDNORAZOWA PIELĘGNACJA CIAŁA


Avonn Encanto Charming balsam do ciała, Bielenda Eco nature masło do ciała, Delia Dairy fun Smoothie peelingujące do ciała
Avonn Encanto Charming balsam do ciała. Piękny zapach i świetne nawilżenie! Od dłuższego czasu mam ochotę wypróbować większe opakowanie tego balsamu, ale ciągle mi z nim nie po drodze. 
Bielenda Eco nature masło do ciała. Fajnie, że Hebe zawsze dorzuca mi próbki tego balsamu do zakupów zamówionych w elektronicznym sklepie. Jestem coraz bardziej zachęcona do wypróbowania tego balsamu w większym rozmiarze.  
Delia Dairy fun Smoothie peelingujące do ciała. Peeling ten bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek, skóra po nim jest gładka, jednak zapach trochę mi nie podszedł, bardzo on przypomina gumę mambę owocową. 


I to będzie na tyle moich grudniowych zużyć. Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca.  

Co najbardziej zaciekawiło Was z tych kosmetyków? Miałyście któryś z nich?
Jak tam Wasze grudniowe zużycia kosmetyczne?

czwartek, 30 grudnia 2021

Nowy rok z Lirene

Dzisiaj mam dla Was Noworoczny post, w którym przedstawię produkty nadające się do domowego spa, mającego na celu sprawić, aby cera pięknie wyglądała w tym szczególnym dniu podczas imprezy Sylwestrowej, lub spokojnego spędzania tego wieczoru w domu. Produkty te mogą również zregenerować skórę twarzy po szaleństwie Sylwestrowej nowy. Poznajmy je bliżej!


LIRENE peeling do twarzy tropikalny shake, LIRENE peeling drobnoziarnisty do twarzy, LIRENE liftingująca maska do twarzy czerwone wino, LIRENE nawilżająca maska do twarzy szampan
Mowa o nowościach z firmy Lirene, a dokładniej o jednorazowych peelingach i maseczkach, które bardzo zaciekawiły mnie swoimi składnikami aktywnymi, nawiązujących do imprez i napoi alkoholowych. Moją one kilka cech wspólnych:
  • są to wegańskie testowane dermatologicznie produkty,
  • znajdują się w jednorazowych saszetkach o pojemności 7 ml,
  • są dostępne w Hebe za jedynie 2,99 zł (często jest na nie promocja i kosztują koło 1 zł).
Zobaczmy teraz, czym się różnią:


LIRENE peeling do twarzy tropikalny shake



LIRENE peeling do twarzy tropikalny shake
Składniki aktywne i ich działanie:
  • naturalny enzym z papai, który ma na celu przyśpieszyć złuszczanie zewnętrznej warstwy naskórka i przy tym głęboko go oczyścić
  • pestki liczi, które delikatnie peelingują skórę, dzięki czemu jest miękka i gładka
  • mango, nie tylko nawilża, odżywia i regeneruje skórę, ale i pięknie pachnie 

SKŁAD


LIRENE peeling do twarzy tropikalny shake
LIRENE peeling do twarzy tropikalny shake jest peelingiem enzymatycznym, ale mimo to ma w swojej konsystencji małe drobinki (zapewne są to pestki liczi). Konsystencja jest kremowa i z łatwością się rozprowadza na skórze. Ma bardzo jasny pomarańczowy kolor, a zapach jest śliczny, czuć w nim głównie mango. W trakcie aplikacji nic mnie nie szczypało ani nie piekło. Peeling prawidłowo złuszczył martwy naskórek. Skóra twarzy była po nim gładka, oczyszczona, koloryt był wyrównany, więc była już w pełni gotowa to kolejnego etapu pielęgnacji, czyli nakładania maseczki.


LIRENE peeling drobnoziarnisty do twarzy



LIRENE peeling drobnoziarnisty do twarzy
Składniki aktywne i ich działanie:
  • naturalne wiórki kokosa złuszczają martwy naskórek, poprawiają ukrwienie, odżywiają, regenerują oraz mają działanie detoksykujące
  • owoce noni, dzięki zawartych w nim witamin A, B3, C ujędrniają skórę i redukują niedoskonałości, oprócz tego rewitalizują cerę, nadają jej blasku i likwidują oznaki zmęczenia

SKŁAD


LIRENE peeling drobnoziarnisty do twarzy
LIRENE peeling drobnoziarnisty do twarzy ma przezroczystą konsystencję żelu, w którym znajdują się małe białe drobinki. Przyjemnie masują one skórę i dobrze złuszczają martwy naskórek. Jedynie, jak na kokosowy kosmetyk, spodziewałam się pięknego intensywnego zapachu słodkiego kokosa, niestety peeling ten ma delikatny prawie niewyczuwalny zapach. Nie podrażnił mojej skóry, ani jej nie uczulił. Po zmyciu peelingu nie było jakiegoś wielkiego efektu wow, jedynie cera po nim jest gładka, odpowiednio oczyszczona i tym samym gotowa do nałożenia maseczki.


LIRENE liftingująca maska do twarzy czerwone wino



LIRENE liftingująca maska do twarzy czerwone wino
Składniki aktywne i ich działanie:
  • zawarty w czerwonym winie resweratrol i inne polifenole spowalniają starzenie się skóry, mają właściwości antyoksydacyjne, chronią przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych
  • róża damasceńska nawilża, odmładza skórę, koi ją, regeneruje i wygładza, a także przynosi ulgę podrażnionej cerze

SKŁAD


LIRENE liftingująca maska do twarzy czerwone wino
LIRENE liftingująca maska do twarzy czerwone wino ma kremową konsystencję koloru białego, która z łatwością rozprowadza się po twarzy. Nie czuć w niej wina, tylko ładny delikatny różany zapach. W trakcie aplikacji nic mnie nie piekło ani nie szczypało. Nie podrażniła mojej skóry. Kiedy minął czas trzymania maseczki na twarzy, zużyłam aż trzy waciki, żeby usunąć jej nadmiar. Było jej tak dużo, że samo wklepanie jej w twarz nie wystarczyło. Wolno się wchłania, ale jak już się wchłonie, to cera jest po niej ładnie rozświetlona, gładka, zmarszczki są niewidoczne, ma ładny wyrównany koloryt. Jest idealna przed wielkim wyjściem, z pewnością zrobiłabym ją sobie przed imprezą Sylwestrową, gdybym się na nią wybierała. 


LIRENE nawilżająca maska do twarzy szampan



LIRENE nawilżająca maska do twarzy szampan
Składniki aktywne i ich działanie:
  • ekstrakt z szampana nawilża i detoksykuje cerę oraz rozświetla i nadaje zdrowy promienny wygląd
  • cząsteczki złota pobudzają produkcję kolagenu, ujędrniają i  wygładzają skórę i wypełniają zmarszczki od środka.

SKŁAD


LIRENE nawilżająca maska do twarzy szampan
LIRENE nawilżająca maska do twarzy szampan ma kremową konsystencję koloru żółtego, która bez problemu rozprowadza się na skórze. Zapach jest prawie niewyczuwalny. W trakcie trzymania maski na twarzy nic mnie nie piekło ani nie szczypało. Nie podrażniła mojej skóry. Kiedy minął czas trzymania jej na twarzy, zużyłam trzy waciki, aby usunąć nadmiar. Kiedy wklepałam pozostałości maseczki, zauważyłam, że na mojej twarzy pozostały złote drobinki, których miejscami było więcej a miejscami mniej. Skóra wokół oczu, którą ominęłam, odznaczała się trochę od reszty twarzy. Cera była po tej maseczce miękka i gładka. Ogólnie maseczka daje nawet ładny satynowy efekt, ale punktowe niedoskonałości nadal były widoczne jak przed nałożeniem, więc nie obeszło się bez podkładu. Z efektów nie byłam zbytnio zadowolona i raczej już nie użyję tej maseczki nawet podczas spokojnego siedzenia w domu w noc Sylwestrową.


PODSUMOWANIE



LIRENE peeling do twarzy tropikalny shake, LIRENE peeling drobnoziarnisty do twarzy, LIRENE liftingująca maska do twarzy czerwone wino, LIRENE nawilżająca maska do twarzy szampan
Gdybym miała się wybrać na imprezę Sylwestrową, to z pewnością użyłabym najpierw LIRENE peeling do twarzy tropikalny shake, bo po nim moja cera była dobrze oczyszczona i miała bardzo ładnie wyrównany koloryt, w dodatku zapach mango przyjemnie nastroiłby mnie na szaleństwo Sylwestrowej nocy. Następnie nałożyłabym LIRENE liftingującą maskę do twarzy czerwone wino, po niej moja cery była gładka, miękka i bez żadnej widocznej zmarszczki. Następnie na tak pięknie wypielęgnowaną twarz nałożyłabym makijaż, który z pewnością trzymałby się na twarzy do rana! 


Miałyście któryś z tych produktów?
Jak przygotowujecie swoją cerę przed nocą Sylwestrową?


To już mój ostatni wpis w tym roku, tak więc korzystając z okazji chciałam Wam życzyć wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2022!!! 

Do zobaczenia za rok:)

poniedziałek, 27 grudnia 2021

Prezenty od Świętego Mikołaja i nie tylko...

I już minęły Święta, pewnie każdy jest przejedzony i coś tam pewnie każdemu skapnęło od Świętego Mikołaja. Ja jak co roku zostałam obdarowana prezentami głównie w postaci kosmetyków. Większość z nich sama sobie wybrałam, ale zdarzyły się też takie, które były dla mnie wielką niespodzianką. Zobaczcie sami!

Jak widać, w tym roku znalazłam pod choinką wiele przeróżnych kosmetyków z każdej możliwej kategorii. Tyle mi się tego nazbierało, że przez kilka najbliższych miesięcy nie muszę robić zakupów kosmetycznych (a niektóre promocje tak bardzo kuszą). Te kosmetyki trafiły do mnie od różnych osób i dzielą się na kilka grup:


1. WYGRANA W KONKURSIE


VIANEK Ujędrniająco-wygładzający peeling do ciała,Biokap Bellezza Bio Szampon Ultra Delicate, Odżywczy i nawilżający eliksir do ciała MISTERY, Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca, Mizon Collagen , Serum odmładzające,Holika Holika Aloe 99% Soothing Gel Żel
Kilka dni przed Świętami dotarła do mnie paczka kosmetyków, które wygrałam w konkursie na blogu venusjulia.pl. Dzięki tej wygranej mam okazję poznać kilka nieznanych mi dotąd kosmetyków oraz marek. Z powyższych produktów, oprócz Vianka, każda marka jest dla mnie nowością, ale jak tylko zacznę używać ich kosmetyków, to z pewnością podzielę się z Wami wrażeniami! Być może wśród nich znajdzie się jakiś mój ulubieniec... W skład tych kosmetyków wchodzą:
  • VIANEK Ujędrniająco-wygładzający peeling do ciała
  • Biokap Bellezza Bio Szampon Ultra Delicate
  • Odżywczy i nawilżający eliksir do ciała MISTERY
  • Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca
  • Mizon Collagen, Serum odmładzające
  • Holika Holika Aloe 99% Soothing Gel Żel


2. BON PODARUNKOWY


Tołpa wzmacniający krem redukujący zaczerwienienia, Tołpa ujędrniające serum wygładzające do rąk, Tołpa BB matujący krem korygujący, Tesori d'Oriente Afryka Żel pod prysznic, Ziaja tonik zwężający pory, Liliem zmywacz do paznokci bez acetonu
Jak co roku jako prezent na Święta dostałam z mojej pracy bon podarunkowy, który musiałam zrealizować w jednym ze sklepów spożywczo-przemysłowych. Na szczęście można tam też znaleźć wiele fajnych i ciekawych kosmetyków. Tak więc, oprócz wielu potrzebnych spożywczych rzeczy na Święta, kupiłam te oto kosmetyki:
  • Tołpa wzmacniający krem redukujący zaczerwienienia
  • Tołpa ujędrniające serum wygładzające do rąk
  • Tołpa BB matujący krem korygujący
  • Tesori d'Oriente Afryka Żel pod prysznic
  • Ziaja tonik zwężający pory
  • Liliem zmywacz do paznokci bez acetonu


3. ŚWIĘTY MIKOŁAJ 1


BABUSZKA AGAFIA Peeling do ciała miód gryczany i rokitnik, FLUFF SUPERFOOD Jogurt do ciała Mleczna Czekolada, Hello You!, Rączki Całuję, Krem do rąk `Lotos & Jaśmin, Isana kremowy żel pod prysznic z wyciągiem z pereł
Te kosmetyki znalazłam pod choinką w jednym prezencie. Połowy z nich się spodziewałam, bo sama je sobie zamówiłam, a druga połowa była dla mnie zaskoczeniem. Łącznie wszystkie te kosmetyki trafiły w mój gust. Znowu pojawiły się nowe marki na moim blogu, więc będzie co testować. W tym prezencie znajdowały się takie kosmetyki: 
  • BABUSZKA AGAFIA Peeling do ciała miód gryczany i rokitnik
  • FLUFF SUPERFOOD Jogurt do ciała Mleczna Czekolada
  • Hello You!, Rączki Całuję, Krem do rąk `Lotos & Jaśmin`
  • Isana kremowy żel pod prysznic z wyciągiem z pereł


4. ŚWIĘTY MIKOŁAJ 2


Be Beauty żel pod prysznic kokosowy, Nacomi peeling do ciała odświeżająca mrożona kawa, Nacomi odzywczy peeling do twarzy i ust o zapachu czekolady, Nacomi kwas glikolowy, Nacomi hydrolat różany
Te kosmetyki również znalazłam pod choinką. Jak, widać, króluje w nich marka Nacomi, która jeszcze rok temu była mi obca, ale w tym roku na szczęście miałam okazję poznać jej wiele kosmetyków i bardzo polubić, wiele z nich jeszcze przede mną, a kilka innych właśnie przybyło mi do wypróbowania i z pewnością jeszcze Wam o nich opowiem. Oto one:
  • Be Beauty żel pod prysznic kokosowy 
  • Nacomi peeling do ciała odświeżająca mrożona kawa
  • Nacomi odzywczy peeling do twarzy i ust o zapachu czekolady 
  • Nacomi kwas glikolowy
  • Nacomi hydrolat różany


5. ŚWIĘTY MIKOŁAJ 3


Nature Queen kwa hialuronowy, Uzdrowisko rozjaśniające serum pod oczy z witaminą C, Avon Gel Shine lakier nawierzchniowy, Avon Intensywnie regenerujący krem do rąk z olejem kokosowym
Większość z tych prezentów znalazłam pod choinką, a jeden z nich, czyli ten z marki Uzdrovisco (kolejna nowa marka na moim blogu) dostałam dzień wcześniej. W zestawie tym znalazły się i nowości i stare, fajne sprawdzone kosmetyki z Avonu, których używam od lat. Łącznie ten zestaw zawiera:
  • Nature Queen kwa hialuronowy
  • Uzdrowisko rozjaśniające serum pod oczy z witaminą C
  • Avon Gel Shine lakier nawierzchniowy
  • Avon Intensywnie regenerujący krem do rąk z olejem kokosowym


6. ZAPASY PRZEDŚWIĄTECZNE


Barwa regenerujący szampon jajeczny, Isana kremowy żel pod prysznic, Botanic Mouse delikatny mus do mycia twarzy, Niuqi maska na tkaninie seboregulacja
Ostatni zestaw kosmetyków jest prezentem ode mnie dla mnie, który już wcześniej sobie sama zrobiłam, ale jeszcze nie zaczęłam niczego używać z tych rzeczy. Zestaw ten jest krótki, nie robiłam w ostatnim czasie jakiś wielkich zapasów kosmetycznych, bo dużej ilości kosmetyków spodziewałam się znaleźć pod choinką i tak się właśnie stało. Moje skromne zapasy składały się z:
  • Barwa regenerujący szampon jajeczny 
  • Isana kremowy żel pod prysznic
  • Botanic Mouse delikatny mus do mycia twarzy 
  • Niuqi maska na tkaninie seboregulacja 
 

Podsumowując, mój stan magazynowy kosmetyków wygląda tak (nie licząc wszystkich moich kosmetyków, które są już w użyciu):



Miałyście któryś z tych kosmetyków? Jak się u Was sprawdził?
Co dostałyście od Świętego Mikołaja?

czwartek, 23 grudnia 2021

Avon, Płyn do kąpieli Wanilia i figa

Dzisiaj będzie świąteczny post z udziałem pewnego płynu do kąpieli. Kosmetyk ten jest bardzo popularny wśród prezentów, które dostaje się pod choinkę. Pewnie większość z Was dostanie któryś z kolei kosmetyk tego typu. Ja swój dostałam na Mikołajki, bo jego piękna szata graficzna bardzo nawiązuje do świątecznego klimatu. Przyjrzyjmy mu się bliżej!


Avon, Płyn do kąpieli Wanilia i figa
Płyn do kąpieli Wanilia i figa można zamówić z Avonu za 5,99 zł. Jest on przeznaczony do każdego typu skóry i można go stosować niezależnie od wieku, a nawet od pory roku, chociaż jego szata graficzna bardzo zachęca do tego, aby stosować go zimą. Delikatnie oczyszcza ciało, można go stosować jako płyn do kąpieli lub żel pod prysznic.

"Dodaj do swojej kąpieli odrobinę płynu Avon i zaobserwuj, jak twoje zmysły z każdą chwilą ogarnia coraz większy relaks. Zanurz się w bogatej pianie, poczuj na ciele przyjemne ciepło odprężającej wody i pozwól, aby dotarł do ciebie słodki zapach wanilii i świeżych fig. Dotknij swojej skóry i zakochaj się w jej wyjątkowej gładkości. Miłego odpoczynku."

OPAKOWANIE


Avon, Płyn do kąpieli Wanilia i figa
Płyn do kąpieli Wanilia i figa  mieści się w plastikowej okrągłej buteleczce o pojemności 250 ml. Jest ona niebieska, ma bardzo ładną szatę graficzną nawiązującą do zimy, a nawet do Świąt Bożego Narodzenia. Płyn ten posiada złotą zakrętkę, po jej odkręceniu ukazuje się otwór, przez który wylewa się płyn. Ogólnie opakowanie to bardzo przypomina bombkę na choinkę. 


KONSYTENCJA I ZAPACH


Avon, Płyn do kąpieli Wanilia i figa
Płyn do kąpieli Wanilia i figa ma rzadką konsystencję, która ma bardzo ciekawy fioletowy kolor. Zapach jest piękny, bardzo słodki, taki jaki lubię. Czuć w nim figę i wanilię, czyli jego nuty zapachowe, które bardzo umilają czas w trakcie aplikacji. 


MOJA OPINIA


Avon, Płyn do kąpieli Wanilia i figa
Płyn do kąpieli Wanilia i figa stosuję tylko jako żel pod prysznic i w tej roli sprawdza się on świetnie. Opakowanie jest bardzo wygodne w użyciu. Kiedy nakładam go ręką na mokre ciało, to bardzo szybko się pieni i dokładnie oczyszcza ciało. Zapach bardzo relaksuje i poprawia nastrój. Kto tak, jak ja uwielbia słodkie zapachy, ten z pewnością też go pokocha. Zawsze po jego użyciu w całej łazience czuć ten piękny zapach (szkoda, że nie na mojej skórze, ale nie narzekam). Płyn ten nie wysusza mojej skóry, ani nie podrażnia, nawet nie odczuwam żadnych negatywnych skutków, kiedy nie posmaruję się balsamem po kąpieli z udziałem tego płynu. Ogólnie jestem bardzo z niego zadowolona, bo jako środek myjący sprawdza się świetnie i w dodatku pięknie pachnie.

Miałyście Płyn do kąpieli Wanilia i figa?


Korzystając z okazja, 
chciałam wszystkim złożyć zdrowych i szczęśliwych 
Świąt Bożego Narodzenia!



niedziela, 19 grudnia 2021

Rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami”

Nic tak nie umila dnia w tych deszczowo-zimowych dniach jak czekolada! W połączeniu z orzechami swoim pięknym i smakowitym zapachem potrafi naprawdę bardzo poprawić nastrój. Tak więc dzisiaj mam dla Was znowu post o bardzo smakowitym kosmetyku, który nie tylko pięknie pachnie, ale i pielęgnuje skórę. Zobaczcie sami!  


Rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami”
Rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami” zamówiłam z Avonu za 7,99 zł. Jego nuty zapachowe to czekolada i orzech. Jest on odpowiedni dla każdego typu skóry, szczególnie tej przesuszonej  i podrażnionej.

Zastosowanie:

  • jest on przeznaczony do smarowania skóry stóp, w celu jej ukojenia i wygładzenia,
  • można go również stosować po goleniu, ponieważ dzięki zawartej w nim witaminie E bardzo dobrze nawilża i koi skórę

Sposób użycia:

Należy wsmarować krem w skórę stóp lub łydek i poczekać aż się wchłonie. 


SKŁAD


Rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami”


OPAKOWANIE


Rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami”
Rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami” znajduje się w przezroczystym plastikowym słoiczku o pojemności 75 ml. Posiada odkręcaną zakrętkę, po odkręceniu której można zobaczyć znajduje się na nim zabezpieczającą przed pierwszym użyciem folijkę, dzięki której mamy pewność, że jesteśmy pierwszymi użytkownikami tego kremu. 


ZAPACH


Rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami”
Kiedy oderwiemy tę folijkę, czuć piękny zapach z czekolady orzechami, aż chce się go zjeść! Rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami” jest jednym z najbardziej smacznie pachnących kosmetyków, jaki miałam w ostatnim czasie. 


KONSYSYTENCJA


Rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami”
Rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami” ma bardzo gęstą konsystencję, która wbrew pozorom z łatwością rozprowadza się po skórze. Ma ona bardzo jasny brązowy kolor.


MOJA OPINIA


Rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami”
Rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami” ma bardzo wygodne w użyciu opakowanie (uwielbiam kosmetyki w słoiczkach), ma bardzo smakowity, śliczny, poprawiający nastrój zapach. Jego gęsta konsystencja z łatwością się rozprowadza po ciele, wolno się wchłania, ale nie przeszkadza mi to, bo stosuję ten krem tylko na noc. Smaruję nim skórę stóp, nie żałuję sobie tego kremu, bo konsystencja i zapach są tak fajnie, że nie da się wziąć jego małej ilości. Smaruję nim również dłonie, bo często jego nadmiar i tak pozostaje mi w nich. Po każdym użyciu tego kremu moja skóra stóp, jak i rąk jest gładka, odpowiednio nawilżona i nie ma na niej żadnych śladów suchości ani szorstkiej skóry. Dodatkowo jego piękny czekoladowy zapach bardzo poprawia nastrój i odpręża przed  snem. Mimo niezbyt dużej pojemności, krem ten jest bardzo wydajny, bo stosuję go codziennie już niecały miesiąc, a jego końca nie widać, myślę że będę go stosować przynajmniej jeszcze dwa miesiące.

A Wy miałyście rewitalizujący krem do stóp „Czekolada z orzechami”?
Jakie kosmetyki najbardziej poprawiają Wam nastrój?
 

czwartek, 16 grudnia 2021

DELIA DAIRY FUN wygładzająco-odżywcze masło do ciała

Dzisiaj będzie o pielęgnacji ciała z udziałem bardzo aromatycznego produktu! Nie tylko ma on ciekawy zapach, ale i jego opakowanie bardzo przyciąga wzrok i to właśnie ono zachęciło mnie do wypróbowania tego produktu. Nie przedłużając, poznajmy go bliżej!


DELIA DAIRY FUN wygładzająco-odżywcze masło do ciała
DELIA DAIRY FUN wygładzająco-odżywcze masło do ciała kupiłam w promocji Hebe za niecałe 20 zł. Jego regularna cena to 24,99 zł, ale jeśli się pośpieszycie, kupicie go w jeszcze większej promocji niż ja, czyli za 14,99 zł! Tak tanio go jeszcze nie widziałam.

Ogólnie DELIA DAIRY FUN wygładzająco-odżywcze masło do ciała charakteryzuje się tym, że:
  • ma działanie nawilżające, wygładzające  i odżywcze
  • jest przeznaczony dla każdego typu skóry
  • można go stosować o każdej porze roku
  • jest również testowany dermatologicznie
  • jego trwałość to 6 miesięcy od otwarcia
  • jego głównym składnikiem aktywnym jest wyciąg z jagód, który zmiękcza skórę, nawilża i działa przeciwzapalnie. 

Skład: Aqua, Isopropyl Myristate, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Cyclomethicone, Cetearyl Alcohol, Petrolatum, Cetyl Alcohol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ceteareth-20, Glyceryl Stearate, Aroma, Synthetic Beeswax, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Methylparaben, Propylparaben, DMDM Hydantoin, Phenoxyethanol, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, BHA, CI 16255, CI 42090, CI 14720.

OPAKOWANIE


DELIA DAIRY FUN wygładzająco-odżywcze masło do ciała
DELIA DAIRY FUN wygładzająco-odżywcze masło do ciała znajduje się w różowym ceramicznym słoiczku o pojemności 300 ml. Otwiera się z boku za pomocą specjalnych klipsów. Po zużyciu całego masła można dać temu opakowaniu drugie życia, bo jest takie ładne i pojemne, że aż szkoda go wyrzucać. 

KONSYSTENCJA I ZAPACH 


DELIA DAIRY FUN wygładzająco-odżywcze masło do ciała
Jak widać na zdjęciu, DELIA DAIRY FUN wygładzająco-odżywcze masło ma bardzo gęstą konsystencję, która mimo to jest lekka i z łatwością się rozprowadza na skórze, nie jest za tłusta, ciało po niej nie lepi się ani nie klei. Zapach jest prześliczny! Kiedy smaruję się nim w tych mroźnych dniach, czuję się tak, jakbym przeniosła się do ciepłych letnich dni. Czuć w nim prawdziwe, dopiero co zerwane z krzaka jagody!

MOJA OPINIA


DELIA DAIRY FUN wygładzająco-odżywcze masło do ciała
DELIA DAIRY FUN wygładzająco-odżywcze masło do ciała ma bardzo ładne i wygodne w użyciu opakowanie, przyjemną lekką konsystencję i śliczny poprawiający nastrój zapach. Te trzy rzeczy opisałam dokładniej wyżej. Jedną z najważniejszych czynników, które towarzyszą mi podczas pielęgnacji, to działanie kosmetyku. Masło to bardzo dobrze nawilża skórę, która jest po nim gładka, miękka i przyjemna w dotyku. Dzięki niemu, w tych mroźnych dniach w ogóle nie odczuwam na skórze mojego ciała negatywnych skutków spowodowanych zimnem. Ogólnie jest to jeden z lepszych balsamów, jakie miałam w ostatnim czasie, najbardziej podoba mi się w nim to, że pięknie pachnie i bardzo dobrze działa na moją skórę.


A Wy znacie DELIA DAIRY FUN wygładzająco-odżywcze masło?
Jaki jest Wasz ulubiony produkt do pielęgnacji ciała?
 

Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts