Translate

poniedziałek, 20 czerwca 2022

Sielanka Soczysta Truskawka rewitalizująca ekspresowa odżywka-serum w sprayu do włosów

Sezon truskawkowy ciągle trwa, więc nie mogło zabraknąć u mnie truskawkowych postów! Niedawno odkryłam z marki Sielanka kolejną bardzo zachęcającą serię kosmetyków z ekstraktem z truskawki. Jeśli jesteście ciekawi, jaki truskawkowy produkt towarzyszy mi w ostatnim czasie, to zapraszam na recenzję!


Sielanka Soczysta Truskawka rewitalizująca ekspresowa odżywka-serum w sprayu do włosów
Soczysta Truskawka jest kolejną linią kosmetyków marki Sielanka, z której tym razem postanowiłam wypróbować rewitalizującą ekspresową odżywkę-serum w sprayu do włosów jest to kolejny naturalny kosmetyk, który kupiłam w promocji w Hebe za 9,99, jego normalna cena to 12,99 zł.

OPIS PRODUCENTA


Sielanka Soczysta Truskawka rewitalizująca ekspresowa odżywka-serum w sprayu do włosów

SKŁADNIKI AKTYWNE


Sielanka Soczysta Truskawka rewitalizująca ekspresowa odżywka-serum w sprayu do włosów

SPOSÓB UŻYCIA, 

SKŁAD

I INNE WAŻNE INFORMACJE 


Sielanka Soczysta Truskawka rewitalizująca ekspresowa odżywka-serum w sprayu do włosów

OPAKOWANIE, 

KONSYSTENCJA 

ZAPACH


Sielanka Soczysta Truskawka rewitalizująca ekspresowa odżywka-serum w sprayu do włosów
Sielanka Soczysta Truskawka rewitalizująca ekspresowa odżywka-serum w sprayu do włosów 
  • mieści się w plastikowej buteleczce wyposażonej w spray o pojemności 200 ml, ma bardzo ładną szatę graficzną, na której znajdują się pyszne truskawki,
  • ma konsystencję zwykłej wody,
  • pachnie ładnie i naturalnie świeżymi truskawkami.

MOJA OPINIA


Sielanka Soczysta Truskawka rewitalizująca ekspresowa odżywka-serum w sprayu do włosów
Zacznę od tego, że Sielanka Soczysta Truskawka rewitalizująca ekspresowa odżywka-serum w sprayu do włosów ma bardzo ładną truskawkową szatę graficzną, która odzwierciedla nazwę jej serii, jaką jest Soczysta Truskawka. Po każdym umyciu psikam nią włosy, kiedy są one jeszcze mokre, ale już wysuszone ręcznikiem. Niestety, jeśli szukacie kosmetyku, który ułatwi Wam rozczesanie splątanych włosów po umyciu, to się trochę zawiedziecie, bo odżywka nic w tym kierunku nie robi. Jak już jakoś dam sobie radę z rozczesaniem ich, to widać, że moje włosy są gładkie, bardziej się błyszczą, ale do końca nie wiem, czy jest to zasługa tej odżywki, czy szamponu, który akurat zastosowałam. Może trochę zauważyłam, że włosy po niej nie plączą się ani też nie widać zniszczeń. Objętości, o której pisze producent, nie zauważyłam. Trochę mam wrażenie jakbym psikała włosy samą wodą rozcieńczoną truskawkami (gdzie oczywiście więcej jest wody) i ogólnie uważam, że ta odżywka jest trochę nijaka. Mimo to nie zniechęcam się do tej serii, bo w swojej ofercie ma ona jeszcze wiele ciekawych truskawkowych kosmetyków, na które jest często promocja...



A Wy miałyście Sielanka Soczystą Truskawkę rewitalizującą ekspresową odżywkę-serum w sprayu do włosów?
Lubicie truskawkowe kosmetyki?


środa, 15 czerwca 2022

NIUQI i BE BEAUTY, czyli łupy z Biedronki

Widząc tytuł tego postu, pewnie już wiecie, że byłam na zakupach w Biedronce i wcale to nie były zakupy spożywcze... Znowu powędrowałam w kierunku działu z kosmetykami i upolowałam dwie bardzo ciekawe rzeczy, które mają bardzo różne zastosowanie, ale za to cenę taką samą. Zobaczcie sami!


Niuqi, Suchy szampon zapach soczystego mango, Be Beauty Care, Wygładzająco-nawilżający cukrowy peeling z sokiem z aloesu
Dzisaj zaprezentuję Wam Niuqi, Suchy szampon zapach soczystego mango i Be Beauty Care, Wygładzająco-nawilżający cukrowy peeling z sokiem z aloesu. Oba produkty kupiłam w Biedronce, oba mają wegańską formułę oraz za oba zapłaciłam 7,99 zł. To będzie na tyle cech wspólnych, zobaczmy teraz, czym się różnią.

Niuqi, Suchy szampon zapach soczystego mango


Niuqi, Suchy szampon zapach soczystego mango
Niuqi, Suchy szampon zapach soczystego mango wyróżnia się tym, że:
  • w prosty i szybki sposób nadaje włosom świeżości, objętości i lekkości,
  • ma formułę oparta na skrobi ryżowej, która absorbuje sebum i ułatwia stylizację,
  • daje natychmiastowy efekt bez użycia wody,
  • jest idealny w czasie podróży, po treningu lub przed niespodziewanym wyjściem, 
  • odbija włosy od nasady, 
  • jego świeży zapach pozostaje na włosach długo ,
  • jego formuła aerozolu ułatwia równomierną aplikację,

Opakowanie: Niuqi, Suchy szampon zapach soczystego mango mieści się w pojemniku z aerozolem, który jest łatwopalny, więc należy przestrzegać zasad ostrożności. Jego pojemność to 200 ml. Posiada odkręcaną zakrętkę. 

Sposób użycia: Należy przed każdym użyciem energicznie wstrząsnąć przez kilka sekund pojemnikiem Niuqi, Suchego szamponu zapach soczystego mango, następnie rozpylić go krótkimi seriami na suche włosy w odległości 20 cm. Później należy delikatnie wmasować szampon we włosy, zwracając szczególną uwagę na ich nasadę i miejsca wymagające odświeżenia. Po odczekaniu chwili, aż szampon się wchłonie, należy wyczesać włosy, aby usunąć nadmiar produktu. 

Niuqi, Suchy szampon zapach soczystego mango
Moja opinia: Niuqi, Suchy szampon zapach soczystego mango jest pięknie pachnącym produktem, czuć w nim świeże orzeźwiające mango, ten zapach czuć również po kilku godzinach od użycia. Bardzo lubię w nim to, że włosy po nim nie wyglądają na siwe, mimo że z początku trochę on bieli, ale po wmasowaniu go i wyczesaniu nadmiaru, włosy mają już swoją normalną barwę. Bardzo dobrze odświeża, nie ma śladów po tłustych miejscach i strączków w postaci nieświeżych włosów. Odbija on włosy od nasady, może nie są one takie lekkie, jak po umyciu zwykłym szamponem, ale nie są też ciężkie i sztywne, jak po niektórych suchych szamponach. Jak na tak niską cenę, szampon ten jest bardzo skuteczny i świetnie sobie radzi z odświeżaniem włosów, szkoda tylko, że nie jest bardziej wydajny, bo wystarcza on na niecały miesiąc, kiedy to używałam go co 2-3 dzień. Niewiele mu brakuje do słynnych bardzo dobrych suchych szamponów z Batiste (pisałam o jednym TUTAJ), w mojej hierarchii suchych szamponów Niuqi, Suchy szampon zapach soczystego mango zajmujedrugie miejsce zaraz po Batiste.

Be Beauty Care, Wygładzająco-nawilżający cukrowy peeling z sokiem z aloesu


Be Beauty Care, Wygładzająco-nawilżający cukrowy peeling z sokiem z aloesu
Be Beauty Care, Wygładzająco-nawilżający cukrowy peeling z sokiem z aloesu wyróżnia się tym, że:
  • zawiera sok z aloesu, który ma właściwości nawilżające,
  • zawiera kryształki cukru i pestek malin, które są odpowiedzialne za złuszczanie martwego naskórka,
  • z pomocą ekstraktu z kawy pielęgnuje on skórę,
  • posiada olej z awokado i prowitaminę B5, które regenerują skórę, 
  • nawilża skórę oraz pozostawia ją miękką, gładka i oczyszczoną.

Opakowania: Be Beauty Care, Wygładzająco-nawilżający cukrowy peeling z sokiem z aloesu mieści się w plastikowym słoiczku o pojemności 200 g. Posiada odkręcaną zakrętkę, pod którą znajduje się folijka zabezpieczająca produkt przed pierwszym użyciem. 

Sposób użycia: Należy Be Beauty Care, Wygładzająco-nawilżający cukrowy peeling z sokiem z aloesu nanieść niewielką ilość na wilgotną skórę i delikatnie wmasować, następnie spłukać wodą. Należy stosować go 1-2 razy w tygodniu. 

Be Beauty Care, Wygładzająco-nawilżający cukrowy peeling z sokiem z aloesu
Moja opinia: Be Beauty Care, Wygładzająco-nawilżający cukrowy peeling z sokiem z aloesu ma piękny orzeźwiający zapach, który trochę przypomina kiwi. Jego drobinki cukru bardzo dobrze przylegają do skóry, nic się nie ulewa i dzięki temu nic tez się nie marnuje. Stosuję go i na mokro i na sucho. Na mokro zazwyczaj w delikatnych miejscach typu dekolt, bo wtedy delikatnie masuje on skórę. Na sucho, kiedy to potrafi być mocnym zdzierakiem, nakładam go na skórę nóg i rąk. Jego zdzieranie według mnie jest bardzo dobre, skóra po nim jest gładka, nawilżona i zregenerowana, a balsamy lepiej się po nim wchłaniają. Bardzo mi on przypomina cukrowe peelingi Exotic Paradise z Bielendy (pisałam o nich TUTAJ i TUTAJ). Tak więc bardzo jestem zadowolona z tego produktu, bo uwielbiam mocne zdzieraki, takie jak ten, po których moja skóra wygląda lepiej.


I jak Wam się podobają moje łupy?
Miałyście któryś z tych produktów?

niedziela, 12 czerwca 2022

Moje nowości z Avonu

Avon to marka, której kosmetyki towarzyszą mi przez bardzo długi czas. Ciągle mi ich przybywa, chociaż za każdym razem obiecuję sobie, że będę się ograniczać w kupowaniu nowości (mimo że mam spore zapasy). Jak tu się oprzeć skoro tyle fajnych rzeczy, aż się prosi, żeby je użyć? Zobaczmy, co tym przybyło do mojej kolekcji kosmetyków!


Kosmetyki z Avonu
Jak widać sporo tego... Wśród kosmetyków z Avonu nie mogło zabraknąć żeli pod prysznic, produktów do pielęgnacji twarzy, ciała, włosów, makijażu oraz perfum. Jak widzicie, jest różnorodnie i podczas czytania opisu każdego z nich z pewnością nie będziecie się nudzić! Zatem zapraszam na prezentację moich nowości!

  ŻELE POD PRYSZNIC


Avon Senses, Nawilżający kremowy żel pod prysznic Fruity Margarita, Avon Senses Kokosowy kremowy żel pod prysznic Aloha Monoi
Uwielbiam linię kosmetyków Avon Senses, która ma w swojej ofercie wiele dobrze myjących i pięknie pachnących żeli pod prysznic. Tym razem wylądował u mnie Nawilżający kremowy żel pod prysznic Fruity Margarita oraz Kokosowy kremowy żel pod prysznic Aloha Monoi. Nie wiem, czy bardziej podobają mi się żele pachnące kokosem, czy  orzeźwiającymi owocami, tak więc będę używać obu. Ich pojemność to aż 720 ml, więc będę się nimi cieszyć długo. 

Avon Senses, Płyn do kąpieli Juice Brust z mandarynką i imbirem, Avon Senses Kremowy żel pod prysznic Precious Shower z różą i szkarłatną paczulą, Avon Naturals, Żel pod prysznic Wanilia i Drzewo Sandałowe 
Na tym nie koniec kosmetyków z Avon Senses... Wśród moich nowości znalazł się też Płyn do kąpieli Juice Brust z mandarynką i imbirem. Już od jakiegoś czasu czaję się na kosmetyki z tej serii zapachowej, aż w końcu trafił jeden z nich w moje ręce. Z tej samej serii znalazł się u mnie też Kremowy żel pod prysznic Precious Shower z różą i szkarłatną paczulą, myślę, że z pewnością go polubię! Wśród żeli pod prysznic zalazł się też jeden produkt z Avon Naturals w nieco mniejszym rozmiarze niż pozostałe, czyli Żel pod prysznic Wanilia i Drzewo Sandałowe. Jako fanka takich słodkich waniliowych zapachów, uwielbiam jego woń, jest to już moje nie pierwsze i nie ostatnie opakowanie.

MASKI DO WŁOSÓW 


Avon Planet Spa, Luxuriously Refining, Rewitalizująca maska do włosów z czarnym kawiorem, Avon Palet Spa Heavenly Hydration Nawilżająca maska do włosów
Planet Spa jest kolejną linią kosmetyków Avon, którą bardzo lubię i często do niej wracam. Tym razem wśród moich kosmetyków znalazły się dwie maski do włosów. Pierwszą z nich jest Luxuriously Refining, Rewitalizująca maska do włosów z czarnym kawiorem, którą już kiedyś miałam i nawet pisałam o niej recenzję (można ją przeczytać TUTAJ).  Drugą z nich jest Heavenly Hydration Nawilżająca maska do włosów, którą mam pierwszy raz, a recenzję o niej dopiero napiszę. 

PIELĘGNACJA CIAŁA I TWARZY


Avon Care, Nawilżającego Mleczka do ciała z olejkiem awokado, Avon Care, Hydrating 3 in 1 krem do mycia twarzy
Avon Care też bardzo lubię szczególnie kremy do rąk tej linii, miałam już chyba wszystkie warianty zapachowe. Tym razem zdecydowałam się użyć czegoś zupełnie innego, czyli Nawilżającego Mleczka do ciała z olejkiem awokado oraz Hydrating 3 in 1 kremu do mycia twarzy. Nie miałam nigdy tych produktów, więc jestem bardzo ciekawa ich działania, być może pojawią się recenzje. 

WODA PERFUMOWANA


Avon, Woda perfumowana Her Story
Nie muszę chyba o tym pisać, że Avon ma w swojej ofercie wiele pięknych perfum i nie spotkałam jeszcze osoby, która by się nimi nie zachwycała. Wodę perfumowaną Her Story już dawno temu upatrzyłam sobie w katalogu na pachnącej stronie, aż w końcu trafiła w moje ręce. Jest to piękny zapach, którym już zdążyłam się wypsikać, więcej napisze o nim w recenzji. 

PIELĘGNACJA TWARZY


Avon Płyn micelarny Natura Effects Deep Clean, Anew Liftingująca maseczka do twarzy peel 
W mojej pielęgnacji twarzy bardzo przydatny będzie Płyn micelarny Natura Effects Deep Clean (aż wstyd się przyznać, ale ja, jako wielka fanka Avonu, nie miałam jeszcze żadnego produktu z tej serii). Pomoże mi on zmyć makijaż i inne zabrudzenia, na które cera jest narażona w ciągu dnia.  Z kolei domowe spa zapewni mi Liftingująca maseczka do twarzy peel  offAnew, to co, że jest przeznaczona dla cery 55+ (ja za miesiąc kończę 30 lat), podobno nie warto kierować się wiekiem podanym na opakowaniu, bo każdy rodzaj skóry jest inny i ma różne zapotrzebowania. Raz na jakiś czas liftingująca maseczka na pewno zrobi dobrze mojej skórze. 

MAKIJAŻ


Avon tusz do rzęs Legendarna Długość Black Legendary Lengths, Avon Nawilżający podkład serum, Avon Konturówka True Color, Glimmerstick
Na koniec mam dla Was produkty do makijażu z Avonu. Nowością dla mnie jest tusz do rzęs Legendarna Długość Black Legendary Lengths, nigdy go nie miałam, ale kiedy zobaczyłam jego szczoteczkę, to stwierdziłam, że będzie dla mnie w sam raz. Kolejną nowością jest Nawilżający podkład serum, fajnie, że ma filtr UV SPF 30, bo będzie idealny na lato, jednak jego odcień jest trochę dla mnie za ciemny, może jak bardziej opalę się latem, to będzie dla mnie w sam raz, a jak nie to kupię rozjaśniacz do fluidów. Nowością dla mnie nie jest Konturówka True Color, Glimmerstick, od lat używam tych konturówek, bo sprawdzają się u mnie świetnie! Nie rozmazują się, nie kruszą i ogólnie z ich pomocą można narysować piękne kreski!


I to będzie tyle moich nowości kosmetycznych, wyczekujcie recenzji. Wiele kosmetyków marki Avon już miałam, a inne, w tym większość z wyżej opisanych, dopiero będę testować. Na moim blogu jest wiele pozytywnych recenzji o produktach tej marki, których jeszcze nie pisałam w ramach żadnej współpracy i nie spodziewałam się, że do takiej dojdzie. Tak więc moja zachęta do tego, aby zostać konsultantką, która jest zamieszczona po prawej stronie ekranu, jest szczera. Można, dzięki temu mieć więcej świetnych kosmetyków oszczędzając przy tym pieniądze, zarabiając, a także korzystając z wielu dodatkowych ofert i nagród. Rejestracja jest bardzo prosta, a nawet, jeśli będzie się wydawać trudna, to otrzymacie odpowiedź na każde pytanie. Wystarczy wejść na stronę kontakt AVON, która w prosty sposób wprowadzi Cię w konsultancki świat!


Zamawiacie kosmetyki z Avonu? Czy może jesteście już konsultantkami?
Miałyście któryś w wyżej opisanych kosmetyków? Jak się u Was sprawdził?

czwartek, 9 czerwca 2022

Be Beauty kojący żel kokosowy

Kto już w tym roku zaliczył pierwsze poparzenia słoneczne? Ja należę do tych "szczęśliwców", którzy zdążyli już się spiec na słońcu ostatniej pamiętnej słonecznej niedzieli. Kto zawczasu nie zaopatrzył się w odpowiednie kosmetyki z filtrem, temu już tylko pozostają kosmetyki kojące... I tym właśnie sposobem miałam okazję wypróbować żel, o którym będę dzisiaj mówić. Zatem zapraszam na recenzję!


Be Beauty kojący żel kokosowy 
Be Beauty kojący żel kokosowy dostałam w prezencie, ale każdy, kto bywa w Biedronce, zapewne wie, że z łatwością można go zdobyć właśnie w tym markecie w atrakcyjnej cenie. Jest to wegański wielofunkcyjny żel do ciała, twarzy i włosów, który zawiera organiczny ekstrakt z kokosa. Jest on również testowany dermatologicznie.

OPIS PRODUCENTA


Be Beauty kojący żel kokosowy 
Jak widać, Be Beauty kojący żel kokosowy dzięki wegańskiej formule daje odczucie nawilżenia, odżywienia, a także łagodzi objawy podrażnień po opalaniu. Zawiera również prebiotyk, który korzystnie wpływa na skórę. 

Można go używać na 3 sposoby:

  • jako żel do ciała, czyli niewielką ilość żelu nanieść na oczyszczoną skórę ciała, delikatnie wmasować i poczekać aż się wchłonie,
  • jako żel do twarzy, czyli niewielką ilość żelu wklepać w oczyszczoną skórę twarzy, a następnie poczekać aż się wchłonie,
  • jako odżywkę do włosów, czyli niewielką ilość żelu nanieść na suche lub wilgotne końcówki włosów. 

SKŁAD


Be Beauty kojący żel kokosowy 

OPAKOWANIE


Be Beauty kojący żel kokosowy 
Be Beauty kojący żel kokosowy znajduje się w bardzo ciekawym białym okrągłym plastikowym opakowaniu o pojemności 280 ml. Posiada pompkę, którą należy nacisnąć, aby żel wydostał się na zewnątrz. Przed pierwszym użyciem pompka ta jest zablokowana, jednak na szczęście łatwo ją odblokować. 

KONSYSTENCJA I ZAPACH


Be Beauty kojący żel kokosowy 
Be Beauty kojący żel kokosowy posiada:
  • gęstą przezroczystą konsystencję żelu,
  • piękny naturalny kokosowy słodki zapach.

MOJA OPINIA


Be Beauty kojący żel kokosowy 
Be Beauty kojący żel kokosowy jest bardzo przyjemnym produktem. Uwielbiam jego tropikalny zapach i konsystencję, która szybko się wchłania i dobrze nawilża, nie pozostawiając po sobie tłustej lepiącej się warstwy. Jest on idealny na upalne dni, bo jego zapach nie jest za ciężki, powiedziałabym, że nawet orzeźwia, mimo że jest słodki. Jako żel do twarzy nie wiem, jak się sprawdza, bo wolę na twarz stosować sprawdzone kosmetyki. Żel ten bardzo ładnie wygładza końcówki włosów oraz całe włosy (trzeba tylko uważać, aby nie nabrać go za dużo, bo wtedy mogą wyglądać na tłuste). Przyjemnie koi skórę nagrzaną słońcem. Po jednym użyciu moje ręce i nogi, które były lekko czerwone od słońca, ładnie zbrązowiały na drugi dzień, jednak z moim bardzo czerwony dekoltem, który nieco bardziej spiekł się na słońcu, tak, że aż zaczął mnie piec i swędzieć, żel ten już sobie nie poradził tak łatwo i szybko... Musiałam się więc wspomóc bardziej tłustymi kosmetykami, w tej sytuacji bardzo mi pomógł Nacomi balsam w świecy do ciała o zapachu pomarańczowo-waniliowym (pisałam o nim TUTAJ), bo to po nim moja skóra na dekolcie zaczyna już dochodzić do siebie. Wracając do Be Beauty kojącego żelu kokosowego, uważam, że mimo wszystko jest to bardzo dobry i przyjemny kosmetyk, idealny na upalny dni, jednak nie polecam go na grubsze poparzenia słoneczne, zdecydowanie lepiej im przeciwdziałać, a jak już się pojawią, po radzę użyć innych produktów, które lepiej sobie poradzą z takimi problemami.
 


A Wy miałyście Be Beauty kojący żel kokosowy?
Jak sobie radzicie z poparzeniami słonecznymi?

niedziela, 5 czerwca 2022

LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny

Dzisiaj przyszedł czas na makijażowy post. Przedstawię Wam produkt pochodzący z marki Lirene, której produkty do makijażu i nie tylko bardzo lubię i zawsze chętnie ich używam. Tym razem mam dla Was do zaprezentowania puder do twarzy. Jeśli jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdza i, czy jego też polubiłam, tak jak inne produkty tej maki, to zapraszam na recenzję!


LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny 
LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny jest łatwo dostępnym produktem, można go kupić w wielu drogeriach lub innych sklepach z kosmetykami. Jego cena jest przeróżna, waha się w okolicach 10-30 zł. Ja upolowałam go w promocji za niecałe 20 zł.
  

OPIS PRODUCENTA I SKŁAD


LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny 
Jak widać, na opakowaniu producent pisze o tym, że LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny przeznaczony jest dla każdego rodzaju cery, a za matowy wygląd skóry i ochronę jej przed wolnymi rodnikami odpowiada zawarta w nim alga koralowca.

OPAKOWANIE


LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny 
LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny mieści się w okrągłym otwieranym pojemniczku o pojemności 9 g. Jego przykrywka jest przezroczysta, zamykana za zatrzask.

ZAWARTOŚĆ


LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny 
LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny, jak sama nazwa wskazuje, ma postać kamienia o oryginalnym wzorze. Zawiera on połyskujące drobinki, które są widoczne pod światło.

LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny 
Kiedy nałoży się LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny na skórę przybiera postać matowego proszku. Jego zapach nie różni się niczym szczególnym spośród innych zwykłych pudrów do twarzy.

MOJA OPINIA


LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny 
LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny ma proste w użyciu opakowanie. Aby nałożyć go na twarz, używam do tego specjalnego pędzla z Glov (pisałam o nim TUTAJ), który widoczny jest prawie na każdym zdjęciu powyżej. Zawsze po nałożeniu kremu BB (który oczywiście musi się najpierw wchłonąć), osypuję nim twarz. Bez problemu rozprowadza się po niej, ujednolica moją skórę, na której znajdują się czasami również ślady korektora kryjącego niedoskonałości. Po jego użyciu moja cera wygląda na idealną, jest matowa nawet przez cały dzień, jeśli nie jest on zbyt intensywny. Nie zapycha mojej skóry, nie pojawiają się po nim żadne niedoskonałości. Tak więc LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny, jak dla mnie jest idealnym elementem końcowym mojego makijażu i mogę powiedzieć, że świetnie radzi sobie z moją świecącą się skórą twarzy.



A Wy miałyście LIRENE CITY MATT mineralny puder w kamieniu do twarzy transparentny?
Jaki jest Wasz ulubiony puder do twarzy?
 

czwartek, 2 czerwca 2022

Denko Maj 2022

I w końcu mamy czerwiec, a to oznacza, że do lata już coraz bliżej! Zanim zasypię moją kosmetyczkę letnimi kosmetykami, chciałam pożegnać się z tymi, których żywot skończył się już w maju. Jednych będę żałować bardziej, drugich mniej. Zresztą zobaczcie sami!


Denka Maj 2022


ULUBIEŃCY Z NACOMI


Nacomi Aloe Savon Noir mydło czarne z sokiem z aloesu, Nacomi hydrolat do twarzy różany, Nacomi Olej jojoba
Coraz bardziej poznaję markę Nacomi i bardzo się z tego cieszę, bo jej kosmetyki są świetne i chyba jeszcze żaden bubel mi się z niej nie trafił. Bardzo miło wspominam:
  • Nacomi Aloe Savon Noir mydło czarne z sokiem z aloesu. Mimo trochę niewygodnego opakowania jest to idealny dla mnie kosmetyk. Dokładnie oczyszcza twarz, początkowo bardzo szczypał mnie w oczy, ale z czasem udało mi się przyzwyczaić. Nie oślepłam od niego ani nic złego z moimi oczami się nie stało, mimo że noszę miesięczne soczewki kontaktowe. Nie wiem, czy kupię kolejne opakowanie, bo moja lista kosmetyków do oczyszczania twarzy jest baaardzo długa... RECENZJA
  • Nacomi hydrolat do twarzy różany. Odpowiadał mi pod każdym względem, żałuję tylko, że jego opakowanie było tak małe, że długo się nim nie nacieszyłam. Na tę chwilę nie kupię kolejnego opakowania, bo mam spory zapas innych toników do twarzy. RECENZJA
  • Nacomi Olej jojoba. Jest jednym z moich ulubionych olejków do twarzy, włosów i ciała. Mogłabym się rozpisywać i rozpisywać o jego dobroczynnym działaniu. Z pewnością jeszcze go kupię, jak nie z tej marki, to z innej, byleby był czysty i naturalny. Nie wrócę już do tego typu opakowania, bo miałam mały problem z zakrętką, którą ciężko mi było odkręcić, z czasem już zupełnie się popsuła i teraz wygląda tak, jak wygląda...

SUCHE SZAMPONY BATISTE


Batiste Tempt Suchy szampon do włosów, Batiste Cherry Suchy szampon do włosów
Suche szampony Batiste są jednymi z moich ulubionych suchych szamponów. Te dwie wersje działały tak samo, czyli prawie od razu po użyciu, włosy wyglądały po nich świeżo oraz były lekkie i pachnące. Do szamponów Basiste z pewnością jeszcze kiedyś wrócę jak nie do tych wersji zapachowych, to do innych. Obie te wersje różniły się one tylko jedną rzeczą:
  • Batiste Tempt Suchy szampon do włosów pięknie pachniał świeżymi kwiatami. RCENZJA
  • Batiste Cherry Suchy szampon do włosów pięknie pachniał owocami, w szczególności wiśniami. 

MAKIJAŻ Z EVELINE


Eveline Cosmetics Big Volume tusz do rzęs eksplozja objętości, Eveline Art Make-Up Anti-Shine Complex Pressed Powder matujący puder mineralny z jedwabiem 31 Transparent 14g
Uwielbiam kosmetyki do makijażu z Eveline, a w szczególności jej błyszczyki, eyelinery, pudry i tusze do rzęs. Tym razem z tej marki zużyłam:
  • Eveline Cosmetics Big Volume tusz do rzęs eksplozja objętości. Był całkiem fajny, ale nie kupię go ponownie. Jego szczoteczka jest trochę za duża i niewygodnie maluje się nią rzęsy, poza tym producent trochę przesadził z tą eksplozją objętości. RECENZJA
  • Eveline Art Make-Up Anti-Shine Complex Pressed Powder matujący puder mineralny z jedwabiem 31 Transparent 14g. Bardzo fajny i tani puder, moja twarz długo była po nim matowa, odcień idealnie pasował do mojej cery i w dodatku zmniejszał widoczność niedoskonałości. Był on bardzo wydajny, nie pamiętam już, kiedy go kupiłam, ale używałam go przez długie miesiące i używałabym go jeszcze dłużej, gdybym przypadkiem go nie upuściła, przez co cały mi się pokruszył i rozsypał. Nie było już czego ratować, przez co bardzo mi przykro, ale cóż... Na szczęście w zapasach miałam kolejny puder, którego recenzja pojawi się już niebawem.

DOMOWE SPA


Esfolio, Hyaluronic Acid-Collagen Eye Zone Mask, Perfecta Ice Patch Hydrożelowe Płatki-Kompres pod oczy, Eveline Bio Organic Perfect Skin Głęboko Nawilżająca Maseczka z bio aloesem
Kto z Was od czasu do czasu lubi sobie zrobić domowe spa przy użyciu jednorazowych maseczek? Ja uwielbiam i zawsze, kiedy jestem w jakiejś drogerii lub innym sklepie, kieruję się do takich właśnie produktów. Tym razem upolowałam te oto rzeczy:
  • Esfolio, Hyaluronic Acid-Collagen Eye Zone Mask. Bardzo fajne i skuteczne płatki pod oczy, świetnie sobie radziły w walce z moimi pierwszymi zmarszczkami. Na pewno jeszcze kiedyś je kupię! RECENZJA
  • Perfecta Ice Patch Hydrożelowe Płatki-Kompres pod oczy. Uwielbiam ten efekt chłodzenia, który pozostawiają po sobie! Jedne z moich ulubionych płatków, których często wracam!
  • Eveline Bio Organic Perfect Skin Głęboko Nawilżająca Maseczka z bio aloesem. Ta maseczka to bardzo fajny sposób na błyskawiczne odżywienie i nawilżenie cery! Moja skóra była po niej gładka, przyjemna w dotyku, a zmarszczek nie było widać. Myślę, że to nie było moje ostatnie opakowanie. 

PIELĘGNACJA TWARZY Z TOŁPĄ


Tołpa Dermo Face Sebio. Matujący krem BB korygujący do twarzy, Tołpa Green. naczynka, wzmacniający krem redukujący zaczerwienienia.
Bardzo lubię kosmetyki do pielęgnacji z Tołpy. Są one naturalne i świetnie działają na moją skórę, która polubiła w ostatnim czasie właśnie naturalne kosmetyki. Tym razem zaopatrzyłam się w produkty do twarzy z tej marki:
  • Tołpa Dermo Face Sebio. Matujący krem BB korygujący do twarzy. Ostatnimi czasy stał się on moim ulubieńcem wśród kremów do twarzy na dzień. W dodatku posiada filtr UV, który jest bardzo niezbędny, szczególnie latem. Jestem już w trakcie używania, kolejnego opakowania.
  • Tołpa Green. naczynka, wzmacniający krem redukujący zaczerwienienia. Bardzo fajny, lekki krem, jeden z moich ulubieńców wśród kremów na noc, póki co nie planuję powrotu do niego, bo w tej chwili mam fazę na pielęgnację twarzy na noc olejkami.



KOSMETYKI O PIĘKNYM ZAPACHU 


Sessio Prebiotic Shot Shake Myjący Migdałowy, Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska, Hello You!, Rączki Całuję, Krem do rąk "Lotos & Jaśmin"
Uwielbiam produkty, które umilają mi swoim zapachem, nie ważne, czy są do włosów, do ciała, do rąk czy twarzy. Tym razem swoim pięknym zapachem, umilały mi czas te oto trzy produkty. A jakie było ich działanie:
  • Sessio Prebiotic Shot Shake Myjący Migdałowy. Całkiem fajny i pięknie pachnący szampon, początkowo bardzo go lubiłam i sprawdzał się u mnie idealnie, ale z czasem, kiedy już dobijał do końca, miałam wrażenie, że zaczyna zbyt słabo działać na moje włosy, mniej były po nim lśniące i słabo się rozczesywały. Raczej już do niego nie wrócę. RECENZJA
  • Be Beauty, mgiełka do ciała piwonia i sól morska. Śliczny i jak na tę niską cenę miała bardzo trwały zapach. To już moje drugie opakowania i być może nie ostatnie. RECENZJA
  • Hello You!, Rączki Całuję, Krem do rąk "Lotos & Jaśmin". Krem ten miał bardzo ładny kwiatowy zapach i ze względu na niego bardzo lubiłam go używać. Dobrze nawilżał skórę rąk, ale znam kremy, które nawilżają lepiej. Raczej już do niego nie wrócę. RECENZJA

I to będzie na tyle jeśli chodzi o moje zużycia majowe. Teraz więc muszę zadać Wam standardowe pytania:

Czy miałyście któryś z tych kosmetyków?
Który z nich zaciekawił Was najbardziej?

niedziela, 29 maja 2022

Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca

Dzisiaj przedstawię Wam maskę, o której istnieniu bym nie wiedziała, gdybym nie wygrała jej pewnego razu w konkursie na jednym z blogów. Nie była mi wcześniej znana ta marka, więc bardzo dobrze, że udało mi się wygrać ten konkurs. Zanim użyłam tej maski, długo leżała w moich kosmetycznych zapasach i czekała na swoją kolej, aż w końcu się doczekała. Jeśli jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdza, zapraszam na recenzję!


Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca
Lady Green jest francuską marką, która ma w swojej ofercie wiele naturalnych kosmetyków przeznaczonych dla pielęgnacji twarzy oraz makijażu. Jednym z jej produktów, które miałam okazję poznać jest Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca. Raczej nie spotkacie tej maski w żadnej polskiej drogerii, ale dostępna jest w sprzedaży w takich serwisach jak Allegro, Olx lub Vinted, gdzie jej cena waha się w okolicach 30-50 zł. Możecie też mieć tyle szczęścia co ja i wygrać ją w jakimś konkursie w zamian za wykonanie jakiegoś kreatywnego zadania.

OPIS PRODUKTU 


Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca
Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca, jak sama nazwa wskazuje, ma działanie oczyszczające oraz rozświetlające. Jest ona przeznaczona szczególnie dla skóry tłustej i problematycznej oraz jest ona testowana dermatologicznie.

Posiada takie składniki aktywne, jak:
  • truskawka, która ma działanie odżywcze, ściągające i bakteriobójcze, a dzięki witaminie C, E i A wzmacnia odporność skóry, regenerują ją, zwiększają jej elastyczność i dogłębnie nawilża;
  • miodla indyjska (neem), która dzięki skoncentrowanej zawartości naturalnych antyoksydantów oczyszcza, działa przeciwzapalne, antybakteryjne i antywirusowo oraz odżywia skórę i dotleniają ją;
  • aloes, który dotlenia skórę, działa przeciwświądowo, ściągająco, wpływa na zwiększenie ilości kolagenu i elastyny w skórze oraz działa również grzybobójczo, bakteriobójczo i przeciwzapalne.

Sposób użycia: Należy nałożyć grubą warstwę na twarz i szyję, omijając okolice oczu. Po 10-15 minach spłukać i osuszyć twarz. Zalecane jest, aby stosować tę maseczkę 1-2 razy w tygodniu.

SKŁAD


Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca

OPAKOWANIE


Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca
Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca ma piękną szatę graficzną z wyrazistymi kolorami zieleni i różu, nawiązującymi do składników aktywnych tej maski. Mieści się w plastikowej tubce o pojemności 75 ml. Ma odginaną zakrętkę na zatrzask, na której można postawić ten produkt.

Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca
Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca tak jak, wiele innych masek tego typu, posiada niewielki otwór, przez który wydostaje się maska, po naciśnięciu tubki. 

KONSYSTENCJA I ZAPACH 


Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca
Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca posiada:
  • gęstą kremową konsystencję, koloru bardzo jasnoróżowego,
  • niezbyt ciekawy zapach, do którego idzie się przyzwyczaić, minimalnie czuć w nim truskawki, minimalnie dziwną woń, którą nie wiem, do czego porównać

MOJA OPINIA


Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca
Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca jest bardzo ciekawym kosmetykiem ze względu na szatę graficzną i działanie. Z łatwością nakłada się ją na twarz oraz spłukuje. Po około 10 minutach wchłania się w skórę, przy nakładaniu lekko przeszkadza mi jej zapach, do którego, tak jak pisałam wyżej na szczęście, idzie się przyzwyczaić. Działanie na szczęście nie odzwierciedla tego zapachu. Skóra po zastosowaniu tej maseczki mniej się świeci w ciągu dnia, niedoskonałości rzadziej się pojawiają, a koloryt jest bardziej wyrównany. Oprócz tego zauważyłam, że moja cera jest gładka, nawilżona i miękka w dotyku. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z działania tej maski, wcześniej miałam duży problem, ze świecącą się skóra twarzy w ciągu dnia, a niedoskonałości lubiły nawiedzać moją cerę. Wiadomo, że jeszcze jakieś się pojawią, ale nie mam już tak dużego problemu, jaki miałam kiedyś. Jak widać, maska ta w pełni spełniła swoje działanie, jeśli chodzi o oczyszczanie skóry twarzy i cieszę się, że miałam okazję ją poznać. 
 

A Wy miałyście Lady Green Pause Radieuse Maseczka Oczyszczająca?
Znacie markę Lady Green?

Your Natural Side Olej z pestek moreli

Dzisiaj przedstawię Wam kolejny ciekawy naturalny olejek z pestek smacznych owoców, z którym nie miałam wcześniej styczności. Jego marka jes...

Popular Posts